Pracownicy przeznaczonych do likwidacji przedsiębiorstw: Zakładu Napraw Taboru w Szczecinie, Elektrowni Dolna Odra, a także Zakładów Chemicznych Police i Poczty Polskiej zrzeszeni m.in. w NSZZ „Solidarność” protestowali dziś w obronie miejsc pracy przed urzędem wojewódzkim w Szczecinie.
Przed urzędem wojewódzkim w Szczecinie protestowało ponad 500 osób. Jak zapewniali jego uczestnicy, protest to początek ich działań.
„Wykrzyczymy władzy, że się nie zgadzamy”
– Jeśli będzie taka potrzeba, to będziemy się tu spotykać częściej
– zapowiedział przewodniczący zachodniopomorskiej „S” Mieczysław Jurek, cytowany przez portal GS24.pl. – Wykrzyczymy władzy, że się nie zgadzamy. A jeżeli nie przestaną nas lekceważyć, jeżeli będą głusi na nasze postulaty, to damy im po łapach.
Wspólny protest pracowników PKP CARGOTABOR, Elektrowni Dolna Odra oraz Zakładów Chemicznych Police i Poczty Polskiej w obronie miejsc pracy odbył się pod hasłem: „Przyjdź, żebyś nie był następny!”.
„Grozi nam wzrost bezrobocia”
– Tylko twarde dowody przekonają nas o potrzebie radykalnych posunięć
– powiedział podczas protestu Mieczysław Jurek.
– Bo kiedy nie ma audytu, a mówi się o miliardowych stratach, to jest znak, że jeden polityk kłóci się z drugim politykiem. Naszym kosztem!
Dlatego związkowcy z Regionu Pomorza Zachodniego domagają się przeprowadzenia audytów w spółkach, w których istnieją tak ogromne problemy.
– Z naszych szacunków wynika, że w regionie zagrożonych jest kilka tysięcy miejsc pracy – dodał, cytowany przez GS24.pl Władysław Szczygielski z Cargotabor-u. – Grozi nam wzrost bezrobocia.
Pod koniec protestu przedstawiciele protestujących wręczyli wojewodzie zachodniopomorskiemu petycję skierowaną do premiera Donalda Tuska.
CZYTAJ TAKŻE: „Dziś trzeba głosić prawdę i żyć w prawdzie”. „S” oddała cześć rodzicom bł. ks. Popiełuszki
źródło: tysol.pl/GS24.pl/NSZZ „S” Region Pomorze Zachodnie