”W 2024 roku do UE trafiło aż 3 mln ton stali z Ukrainy – z czego 1 mln ton do Polski! Polski sektor stalowy obciążony gigantycznymi kosztami unijnej polityki klimatycznej nie ma szans konkurować z ukraińskimi producentami” – podkreślają członkowie Solidarności z Regionu Śląsko-Dąbrowskiego. Dziś górnicy i hutnicy zrzeszeni m.in. w Solidarności protestowali w Sławkowie. Jak podaje TV Republika, tuż po rozwiązaniu zgromadzenia interweniowała policja.
Protest w Sławkowie
Górnicy i hutnicy blokują Euroterminal w Sławkowie na obrzeżach Aglomeracji Śląskiej od godzin porannych. To protest przeciwko importowi stali ze Wschodu, przede wszystkim z Ukrainy. Na miejscu są także działacze NSZZ „Solidarność”.
Demonstranci wskazują, że to właśnie tym terminalem przyjeżdżają do kraju tony stali ze Wschodu. Euroterminal w Sławkowie jest terminalem przeładunkowym usytuowanym na styku najdalej na zachód wysuniętego odcinka linii kolejowych o szerokim rozstawie toru i linii normalnotorowej.
Od 6 czerwca 2025 roku przez kolejne trzy lata Unia Europejska nie będzie stosowała środków ochronnych dotyczących żelaza i stali importowanych z Ukrainy. W ten sposób wydłużono wcześniej podjętą decyzję, że ukraińska stal i żelazo nie będą objęte cłami przywozowymi i kontyngentami. Ukraina jako kraj spoza Unii Europejskiej nie jest także objęta unijnym system ETS. Wszystko to powoduje, że stal z tego kraju jest tańsza od polskiej.
„Polski sektor stalowy nie ma szans konkurować”
”W 2024 roku do UE trafiło aż 3 mln ton stali z Ukrainy – z czego 1 mln ton do Polski! Polski sektor stalowy obciążony gigantycznymi kosztami unijnej polityki klimatycznej nie ma szans konkurować z ukraińskimi producentami” – napisali działacze Solidarności z Regionu Śląsko-Dąbrowskiego, dodając, że ”sąsiadowi ze Wschodu należy pomagać, ale nie kosztem upadku polskiego przemysłu i tysięcy miejsc pracy”.
Dramatyczne zakończenie protestu
„W trakcie protestu policja ogłosiła rozwiązanie zgromadzenia i wezwała uczestników do opuszczenia miejsca. Ostrzeżono, że w przypadku niewykonania polecenia zostaną użyte środki przymusu bezpośredniego”
– informowała telewizja Republika. Inne źródła podają, że zgromadzenie rozwiązał burmistrz miasta Sławków. Dziennikarze relacjonowali, że tuż po tym fakcie doszło do interwencji policji.
źródło: tysol.pl / euterminal.pl / consilium.europa.eu/TV Republika