Przejdź do treści Wyszukiwarka

Związkowy mentoring i pomoc dla nowych członków Związku

  • środa, 25 Sierpnia 2021
  • Rozwój Związku
  • Autor: Admin


O wymianie doświadczeń pomiędzy związkowcami tej samej branży, związkowym mentoringu i pomocy dla nowych członków Związku, rozmawialiśmy z Emilem Rzęsickim, przewodniczącym komisji zakładowej „S” w SM Łapy i Waldemarem Kiszkielem, członkiem Rady Krajowej Sekcji Przemysłu Mleczarskiego, Spirytusowego i Koncentratów Spożywczych NSZZ „S”.

– Zostałeś przewodniczącym zakładowej „Solidarności” w spółdzielni mleczarskiej w Łapach, Wasza organizacja wstąpiła do sekcji branżowej. Jak Ty, osoba młoda i bez doświadczeń związkowych radzi sobie w nowej roli?

– Właśnie dlatego, że potrzebuję pomocy i wsparcia, nasza komisja przystąpiła do Sekcji i Sekretariatu branżowego – mówi Emil Rzęsicki. Mam świadomość, że wiele będę musiał się nauczyć i dlatego chcę korzystać z wiedzy innych, którzy już kiedyś przeszli tę samą lub podobną drogę co ja.

– Bardzo dobrą cechą Emila jest jego otwartość na nowe tematy, chęć podnoszenia kwalifikacji – dodaje Waldemar Kiszkiel

Jakie wyzwania stoją obecnie przed związkowcami w spółdzielni w Łapach?

E.R. – Mówiąc ogólnie to właściwie w każdej kwestii jest dużo do zrobienia.

W.K. – W tym konkretnym przypadku mamy podręcznikowy obraz komisji, która stoi na początku swej drogi. Dlatego istotne jest aby rozpoczynać od podstaw, zaznajomienia się z zakładowymi aktami normującymi system pracy, świadczenia, wynagrodzenia, czyli elementarnymi kwestiami, które obowiązują w zakładzie. Ważne jest również aby uruchomić dialog z pracodawcą.

E.R. – Dla mnie to są nowe sprawy, o których wcześniej nie myślałem.

W.K. – To zrozumiałe. Zazwyczaj tak jest. Pracownik działa wedle obowiązującego regulaminu, otrzymuje wypłatę etc. Dopiero gdy pojawi się świadomość, że skoro w moim miejscu pracy spędzam ok. 1/3 swojego życia to dobrze byłoby aby to miejsce było miejscem przyjaznym. Dlatego tak ważne jest dzielenie się kompetencjami z osobami wchodzącymi w życie związkowe.

– Wy to właśnie robicie

W.K. – Staramy się. Moja współpraca w Emilem to wynik pewnej strategii jaką przyjęliśmy w Sekretariacie Spożywców. Postawiliśmy na związkowy mentoring. Tak aby osoby z danego regionu Polski mogły liczyć na pomoc związkowców z większym doświadczeniem. To naturalne, że osoby wchodzące w życie związkowe potrzebują informacji jak współpracować z pracodawcą, na jakie wsparcie instytucjonalne można liczyć. Warto też wspomnieć, że działając w Sekcji branżowej dowiadujemy się jakie są realia pracy w innych zakładach tego samego sektora. Można ocenić jak nasz zakład i nasze warunki pracy wypadają na tle ogółu, ale również zrozumieć, że pracodawca działa w określonych realiach biznesowych. Dla ilustracji przytoczę rozmowy, jakie nie tak dawno, prowadziliśmy w gronie kilku organizacjiz naszego Sekretariatu mając możliwość oceny sytuacji gospodarczej i finansowej poszczególnych podmiotów funkcjonujących w obrębie branży i dzięki temu orientacji czy dany pracodawca powinien mieć przestrzeń do określonych negocjacji. Taka możliwość wymiany opinii to rzecz bardzo cenna.

E. R. – Dokładnie. Dobrze to widać na naszym przykładzie. Obecnie wystąpiliśmy do pracodawcy o dostęp do szeregu dokumentów do wglądu w które, jako związek zawodowy, mamy prawo. Nabyliśmy wiedzę jakie działania podjąć i na jakich zapisach prawnych możemy się oprzeć.

W.K. – Powiem więcej. Część z tych regulacji, o których wspomniał Emil, komisja zakładowa, jako reprezentant pracowników, winna współtworzyć np. zakładowy fundusz świadczeń socjalnych. Istotne jest również to aby pracodawcy rozumieli, że funkcjonowanie w firmie związku zawodowego to nie powód do niepokoju i obierania kolizyjnego kursu we wzajemnych relacjach. W dniu dzisiejszym, wśród wielu pracodawców, zakorzeniła się już świadomość, że związek zawodowy to może być wartość dodana dla firmy. Świadomość, że jest się partnerem dla swojego szefa, ma się dobre warunki pracy i płacy, wiedzę o sytuacji ekonomicznej przedsiębiorstwa, pozwala łatwiej zrozumieć, że również pracodawca ma swoje problemy i zderza się z presją cenowo- kosztową.

E.R. – Do takiego modelu chcielibyśmy dążyć w naszym zakładzie. Na dziś cieszymy się, że mamy wytyczoną ścieżkę działania. Również świetną sprawą jest fakt, że biorę udział w szkoleniach, które organizuje Sekretariat. W naszej Komisji jest poczucie, że nasze działania mają sens i widzą to też inni pracownicy. Zresztą odnośnie wymiany doświadczeń z innymi związkowcami to dla mnie bardzo ważne były działania kolegów z OSM Myszków. Dzięki ich zaangażowaniu i przykładowi jak rozwiązują swoje problemy otrzymaliśmy bodziec do działania aby i w naszym zakładzie pracownicy stali się istotnym elementem firmy.

Dziękuję za rozmowę i życzę powodzenia.

pp