Przejdź do treści Wyszukiwarka

Nadciąga rewolucja w ZUS. Bezgotówkowe emerytury, zmiany dla pracujących emerytów!

  • czwartek, 04 Lutego 2021
  • Kraj
  • Autor: Admin


Jedną ustawę, zawierającą cały pakiet zmian, planuje Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej. Ma ona zmienić funkcjonowanie Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Wszyscy emeryci od 2022 r. będą dostawać świadczenia w formie bezgotówkowej, czyli bankowym przelewem.

Premier Mateusz Morawiecki i minister rodziny Marlena Maląg ogłosili, że Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej pracuje nad zmianą zasad działania Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Zanosi się na inne zasady przeliczania świadczeń dla pracujących emerytów, nowy domyślny sposób wypłacania renty i emerytury, ułatwienia dla spóźnialskich przedsiębiorców, ostrzejsze zasady dla tych, którzy nienależnie pobrali pieniądze od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Zapowiada to portal money.pl

Od 2022 roku wszystkie nowe renty i emerytury (czyli wszystkie świadczenia długoterminowe) będą domyślnie wypłacane drogą elektroniczną – bezgotówkowo, wprost na konto bankowe seniora. Czy znikną comiesięczne wizyty listonosza? Wciąż będzie taka możliwość, choć trzeba będzie o nią zawnioskować, po uzyskaniu zgody ZUS. Ci, których świadczenie zostało przyznane przed 1 stycznia 2022 r. nie muszą zmieniać dotychczasowej formy wypłaty. Dziś co czwarta emerytura trafia do seniora za pośrednictwem Poczty Polskiej. 76 proc. emerytów ma bankowe konta.

Najpewniej znikną też pułapki rewaloryzacji, czyli zmienią się obowiązujące przepisy dotyczące waloryzacji składek i kapitału początkowego oraz subkonta. Waloryzacja roczna ma miejsce w czerwcu i obejmuje składki wpłacone do stycznia. Ten, kto złoży wniosek między styczniem a majem lub lipcem a grudniem, korzysta, oprócz waloryzacji rocznej, z waloryzacji kwartalnej. Dla wniosków o emeryturę składanych w czerwcu nie stosuje się waloryzacji kwartalnej, a jedynie roczną. I uwaga: dane ubezpieczonych w ZUS będą mogli przeglądać funkcjonariusze ABW i CBA. Teraz lista instytucji, które mogą pytać ZUS o dane, obejmuje sądy, prokuratury, policję, organy podatkowe i straż graniczną.

Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej proponuje “ujednolicenie przepisów w zakresie przeliczania emerytur z tak zwanego starego i nowego systemu dla emerytów kontynuujących aktywność zawodową”. To jest zmiana “na minus”. W przypadku seniorów ze starego systemu emerytura jest niejako przeliczana ponownie i to pomimo pobierania jej przez pewien czas. A to dla nich zysk finansowy. Zmiana ma zrównać sytuacje obu grup. W nowym systemie dopłacone składki (przelane do ZUS po przyznaniu emerytury) są dzielone przez przewidywany czas życia w momencie złożenia wniosku i dokładane do emerytury. Jeżeli ktoś dołożył 10 tys. zł w formie składek, a ZUS szacuje, że będzie żył jeszcze 100 miesięcy, to będzie miał dołożone po 100 zł do emerytury.

Czy ZUS weźmie na siebie obowiązek rozliczania przedsiębiorców i pracowników? Zadaniem przedsiębiorcy byłoby zlecenie i zatwierdzenie przelewów. Dzięki temu nie trzeba by było przeprowadzać aż tak wielu kontroli w firmach. Dla obu stron wydaje się to być idealną sytuacją – ZUS będzie sam rozliczał i miał pewność, że rozliczone zostało dobrze, a przedsiębiorca nie musiałby się obawiać kontroli.

Jak szacuje Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej, zmiany w ZUS dadzą oszczędności ok. 15 mld zł w ciągu 10 lat. Projekt trafił do konsultacji międzyresortowych. Proces legislacyjny zakończy się do wakacji w tym roku.

Obecny system emerytalny jest oparty o tzw. system repartycyjny, czyli państwo zabiera nam z naszych pensji ok. 32 proc. w formie składek na tzw. ubezpieczenia społeczne. Z tych składek, odebranych aktualnie pracującym osobom, wypłacane są dzisiejsze emerytury i renty. Z kolei na naszych indywidualnych kontach emerytalnych państwo jedynie zapisuje, ile jest nam winne w przyszłości – bo jak już wiemy, nasze aktualnie zebrane pieniądze powędrowały do obecnych emerytów.

Na naszych kontach pojawia się jedynie zapis księgowy/obietnica otrzymania tych pieniędzy w przyszłości (nie faktyczne pieniądze). Wartość tych obietnic jest ukrytym długiem Polski i w 2019 roku wynosił on 212,4 proc. PKB. Rząd Mateusza Morawieckiego szykuje się więc do ostatecznego uporządkowania systemu.

www.solidarnosc.gda.pl