Przejdź do treści Wyszukiwarka

Reaktywacja Solidarności w warszawskiej Straży Miejskiej

  • czwartek, 15 Lutego 2024
  • Rozwój Związku
  • Autor: Admin

/ fot. Solidarność Mazowsze


Organizacja Zakładowa NSZZ „Solidarność” w stołecznej Straży Miejskiej istnieje od 1989 roku. Związkowcy chcą odbudować organizacje, zwiększyć liczbę członków i powalczyć o podwyżki. – NSZZ „Solidarność” odbudowuje swoją pozycję w Straży Miejskiej. W planach mamy zorganizowanie struktur oddziałowych w każdej placówce oraz rozpoczęcie wydawania biuletynu związkowego. Jestem przekonany, że do końca obecnej kadencji uda nam się stać największym związkiem zawodowym w Straży Miejskiej m.st. Warszawy – zapowiedział przewodniczący Krzysztof Giers.

– Jeszcze dwadzieścia pięć lat temu byliśmy organizacją reprezentatywną, ale kiedy ja zapisałem się do Związku w 2021 roku, Solidarność w Straży Miejskiej liczyła zaledwie 15 osób, z których 5 było emerytami. Nie będę ukrywał, że do takiej sytuacji doszło na skutek niewystarczającego zaangażowania w proces rekrutacji nowych członków. Nie pomagała również zmiana pokoleniowa, kiedy z różnych przyczyn członków ubywało, a nowych pracowników było bardzo mało. Kiedy wystartowałem na stanowisko przewodniczącego naszej OZ zapowiedziałem, że poświęcę całą swoją energię na odbudowę zainteresowania do NSZZ Solidarność, aby przyciągnąć do nas jak najwięcej pracowników. W chwili obecnej mamy już pierwsze wyniki. Organizacja liczy 42 członków na około 1400 zatrudnionych. Czyli mamy dokąd zmierzać – powiedział Krzysztof Giers, przewodniczący NSZZ „Solidarność” Straży Miejskiej w rozmowie z mazowiecką „S”.

Cel – podwyżki

Związkowcy chcą między innymi polepszenia sytuacji finansowej zatrudnionych w Straży Miejskiej. – Mamy najniższe uposażenie szczególnie w porównaniu do innych urzędników warszawskich. Do tego dochodzi duża ilość obowiązków. Dodam jeszcze, że jesteśmy formalnie urzędnikami samorządowymi umundurowanymi, czyli nie mamy przywilejów należnych służbom mundurowym. W konsekwencji na dzień dzisiejszy mamy 300 wolnych wakatów – tłumaczył Giers.

O podwyżki dla funkcjonariuszy Straży Miejskiej związkowcy walczą od dłuższego czasu. Przeprowadzony kilka lat temu audyt zewnętrzny określił niedoszacowanie wypłat na etat rzędu 2000 zł. – W związku z niskimi płacami w latach 2022-2023 związki zawodowe działające w Straże Miejskiej, w tym NSZZ „Solidarność”, podpisały porozumienie i weszły w spór zbiorowy. Został on zakończony podpisaniem protokołu rozbieżności i… jak na razie nic więcej się nie wydarzyło – opowiada Przewodniczący. – Taka sytuacja jest nie do przyjęcia! – podkreślił.

Zgodnie z prawem, Straż Miejska nie może przeprowadzać akcji strajkowych, a ponadto „ogranicza z korzystania przywilejów kodeksu pracy, na przykład pracując w niedziele lub święta nie mamy dodatkowych wypłat, ponieważ według prawa jesteśmy formacją dbającą o ład i porządek publiczny, a to daje pracodawcy możliwość skorzystania z form zatrudnienia w systemie równoważnego czasu pracy” – zwracał uwagę przewodniczący Giers.

– Jedyna forma protestu, którą możemy zastosować, to odmowa funkcjonariuszy prowadzenia pojazdów służbowych i przeprowadzenie wyłącznie pieszych kontroli – wskazała Edyta Jasińska-Beń, skarbnik OZ NSZZ „S” Straży Miejskiej.

Szansa na prawdziwy dialog

Kolejną sprawą, którą chce zająć się Solidarność jest opracowanie nowego Regulaminu Pracy. – Obowiązujący aktualnie Regulamin jest mniej korzystny niż przepisy Kodeksu Pracy – zaznaczył Krzysztof Giers. – Pracujemy nad nowym projektem, aby jak najszybciej rozpocząć rozmowy z Komendantem Straży Miejskiej w tej kwestii. Mamy nadzieję, że nasze postulaty zostaną wysłuchane – dodał.

– Z poprzednim Komendantem było ciężko się porozumieć. Natomiast bardzo cenimy współpracę z obecną Panią Komendant Straży Miejskiej m.st. Warszawy Magdaleną Ejsmont. Dzięki jej staraniom nasza organizacja otrzymała pokój związkowy – zwróciła uwagę Edyta Jasińska-Beń. – Wreszcie mamy warunki do realnego, a nie udawanego dialogu – dodała.

Związkowcy wskazują, że nawet otwarta na dialog społeczny Pani Komendant nie jest w stanie z racji swojego stanowiska rozwiązać zasadnicze problemy Straży Miejskiej. – Naszym pracodawcą jest Prezydent m. st. Warszawy i to jego decyzje są wiążące. I żeby mieć siłę przebicia na takim poziomie potrzebujemy pomocy struktur terytorialnych i branżowych Naszego Związku – wyjaśnił Przewodniczący.

– Kiedy rozmawiam z kolegami zawsze podkreślam, że NSZZ „Solidarność” ma w odróżnieniu od innych związków zawodowych mocne struktury regionalne, krajowe i branżowe, dzięki którym da się załatwić o wiele więcej spraw, niżeli związkom zawodowym działającym na terenie jednej firmy. Może i mają one mniejszą składkę członkowską, ale i znikome wpływy. Tym bardziej, że od zeszłego roku składkę związkową można odliczyć od podatku – mówił Krzysztof Giers.

Przewodniczący OZ wskazuje również, że współpraca ze strukturami nadrzędnymi sprzyja rozwojowi organizacji. – Nie można przecenić pomoc, którą jako organizacja uzyskaliśmy od Działu Prawnego Regionu Mazowsze! Właśnie możliwość bezpłatnego wsparcia prawnego nie tylko dla organizacji związkowych, ale i dla członków NSZZ „Solidarność” jest jednym z największych atutów, który przemawia do ludzi. Do tego dochodzą liczne bonusy związkowe, dobry przepływ informacji oraz szkolenia związkowe – wyliczał szef NSZZ „S” w Straży Miejskiej.

Plany na przyszłość

Przed Komisją Zakładową stoją duże wyzwania, ale jak mówi Przewodniczący: „prawda zawsze zwycięża, a systematyczna praca przynosi efekty”. – NSZZ „Solidarność” odbudowuje swoją pozycję w Straży Miejskiej. W planach mamy zorganizowanie struktur oddziałowych w każdej placówce oraz rozpoczęcie wydawania biuletynu związkowego. Jestem przekonany, że do końca obecnej kadencji uda nam się stać największym związkiem zawodowym w Straży Miejskiej m.st. Warszawy – zapowiedział Krzysztof Giers.

Źródło: solidarnosc.mazowsze.pl