Przejdź do treści Wyszukiwarka

„Akcja reanimacja”. Jak odbudowano organizację związkową NSZZ „S” w Black Red White S.A.

  • wtorek, 19 Grudnia 2023
  • Rozwój Związku
  • Autor: Admin

Przedstawiciele Solidarności w Black Red White S. A / fot. NSZZ "S" Region Środkowo-Wschodni


Jak ważna jest rola lidera dla sprawnego funkcjonowania, a nawet samego przetrwania organizacji związkowej, obrazuje przykład świetnie dziś prosperującej organizacji Black Red White SA w Biłgoraju.

W tym przypadku określenie miejscowości to tylko wskazanie siedziby organizacji, bo swoim zasięgiem obejmuje ona już cztery zakłady w województwie lubelskim i podkarpackim. Trudno dziś uwierzyć, że jeszcze cztery lata temu przechodziła ona poważny kryzys i pod znakiem zapytania było jej dalsze funkcjonowanie. Odejście z pracy przewodniczącego spowodowało, że po pierwsze, liczba członków organizacji spadła w okolice trzydziestu osób, a po drugie, w odbiorze pracowników coraz częściej padało określenie „związek nic nie robi”.

„Akcja reanimacja”

Na szczęście pojawił się lider, który sam zaproponował, że będzie kandydował na funkcję przewodniczącego komisji zakładowej i spróbuje ją odbudować. Był jeden „warunek”. A mianowicie, że próba odbudowy organizacji będzie wspierana przez organizatora związkowego, który pomagał ją zakładać w 2014 roku. Odpowiedź mogła być tylko jedna, a współpraca zaowocowała tym, że obecnie organizacja zakładowa NSZZ „Solidarność” w BRW SA liczy ponad 250 osób.

„Akcja reanimacja” rozpoczęła się od macierzystego zakładu i bezpośrednich rozmów z pracownikami. Pokazywania im, czym jest związek zawodowy, a przede wszystkim, jak wygląda praca w zakładzie, gdzie pracownicy nie są zorganizowani. Trudno było obiecać wielkie sukcesy przy tak niskim uzwiązkowieniu. Niemniej jednak nadzieja na dobrą perspektywę dla pracowników w tych rozmowach oczywiście się pojawiała. Merytoryczne rozmowy, charyzma przewodniczącego i odrobina dobrej woli oraz trochę więcej zaufania okazały się być receptą na sukces. W działalności związkowej przychodzi taki moment, że wydaje się, że tych, co mogliśmy przekonać – przekonaliśmy, a pozostali pracownicy są murem nie do skruszenia.

Zamiast się frustrować pewną stagnacją na poziomie ponad 150 członków liderzy organizacji, bo poza wspomnianym przewodniczącym pojawili się kolejni, zaczęli szukać kontaktów w innych zakładach BRW. W myśl powiedzenia „dla chcącego nic trudnego” kilka tygodni później odbywały się już spotkania w pomieszczeniach socjalnych w Mielcu i Przeworsku. Opisanie dotychczasowych działań i zaprezentowanie planów na przyszłość spowodowały napływ nowych członków, a co więcej, ta „ekspansja” spowodowała, że również w Biłgoraju zaczął pękać, wydawałoby się nie do skruszenia, mur obojętności niektórych pracowników.

„Zmieniło się traktowanie pracowników przez przełożonych”

Wraz ze wzrostem uzwiązkowienia oraz interwencjami związkowców zmieniło się traktowanie pracowników przez przełożonych. Pojawił się Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych, Społeczna Inspekcja Pracy oraz wiele innych osiągnięć, które kilka lat wcześniej wydawały się nierealne i nieosiągalne. Co więcej, koledzy z BRW nie powiedzieli ostatniego słowa i kontynuowane są zarówno codzienne kontakty bezpośrednie z pracownikami skutkujące nowymi deklaracjami członkowskimi, jak i rozmowy z pracodawcą na temat poprawy warunków pracy i płacy w tej znanej w całym kraju fabryki mebli.

Źródło: NSZZ „S” Region Środkowo-Wschodni