Przejdź do treści Wyszukiwarka

Piotr Duda: Skutki nagonki na Jana Pawła II zataczają coraz szersze kręgi

  • poniedziałek, 03 Lipca 2023
  • W mediach
  • Autor: Admin

Piotr Duda / fot. M. Żegliński


– Skutki nagonki na Jana Pawła II zataczają coraz szersze kręgi i uderzają także w inne autorytety Solidarności. Jednym z nich jest Anna Walentynowicz. Nie ma naszej zgody na działania wandali. Solidarność jest po to, by bronić dobrego imienia swoich ikon. To dla nas, związkowców z Solidarności, fundament – komentuje przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” Piotr Duda informację o zniknięciu tablicy poświęconej Annie Walentynowicz.

Przypomnijmy, tablica poświęcona Annie Walentynowicz zniknęła z elewacji kamienicy przy al. Grunwaldzkiej w Gdańsku. Wyjaśnieniem okoliczności zdarzenia zajęła się policja.

„Nie ma naszej zgody na działania wandali”

O skomentowanie tego incydentu poprosiliśmy Piotra Dudę, przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”.

– W poprzednich miesiącach mieliśmy do czynienia z kilkukrotnym zdewastowaniem wystawy stworzonej przez Solidarność, a poświęconej pamięci Ojca Świętego Jana Pawła II. Nagonka, którą uprawiają niektóre stacje komercyjne i polityków, sianie przez nich nienawiści, skutkuje właśnie takimi działaniami wandali

– zaznaczył przewodniczący.

– Niszczone jest dobre imię Ojca Świętego Jana Pawła II, który jest przywódcą duchowym Solidarności i bez którego nie byłoby wolnej Polski. Ale jak widać, skutki nagonki na Jana Pawła II zataczają coraz szersze kręgi i uderzają także w inne autorytety Solidarności. Jednym z nich jest Anna Walentynowicz. Nie pozwolimy na szarganie dobrego imienia zarówno Ojca Świętego, jak i Anny Walentynowicz. Nie ma naszej zgody na działania wandali. Solidarność jest po to, by bronić dobrego imienia swoich ikon. To dla nas, związkowców z Solidarności, fundament

– powiedział.

Matka Solidarności

Anna Walentynowicz to ikona Solidarności. 8 sierpnia 1980, pięć miesięcy przed osiągnięciem wieku emerytalnego, Annę Walentynowicz dyscyplinarnie zwolniono z pracy. Decyzja dyrekcji przesądziła o wybuchu strajku 14 sierpnia, w wyniku którego powstał NSZZ „Solidarność”. Pierwszym postulatem protestujących robotników było przywrócenie m.in. Anny Walentynowicz do pracy.

Tysol.pl