Od 7 do 17 listopada 1980 r. gdański Urząd Wojewódzki okupowali zrzeszeni w NSZZ „Solidarność” nauczyciele, lekarze, pielęgniarki, pracownicy sanepidu, aktorzy, bibliotekarze, muzealnicy. Ich protest spotkał się z poparciem robotników i studentów, którzy na AMG podjęli – pierwszy od 1968 roku. solidarnościowy strajk studencki. Gmach urzędu został podczas strajku poświęcony. Do Urzędu Wojewódzkiego przyszło blisko tysiąc teleksów i telegramów z wyrazami poparcia.
Strajk zakończyły trzy, podpisane solidarnie przez pracowników służby zdrowia, ludzi oświaty i kultury, porozumienia z komisjami resortowymi.
7 listopada 2025 r. (piątek) Międzyregionalna Sekcja Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” w Gdańsku, planuje uczcić ludzi strajku, który odbył się 45 lat temu w dniach od 7 do 17 listopada 1980 r. w Urzędzie Wojewódzkim w Gdańsku.
godz. 10.30 – złożenie kwiatów w Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim pod tablicą upamiętniającą strajk przez delegację przedstawicieli Sekcji (jest oficjalna zgoda Wojewody Pomorskiego);
godz. 11.15 – zebranie ludzi oświaty w siedzibie NSZZ „Solidarność” w Gdańsku (ul. Wały Piastowskie 24, sala Akwen).

Odsłonięcie tablicy poświęconej strajkowi z 1980 r. w Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim w 2022 r.
Nauczyciele
7 listopada 1980 r., po kilkukrotnym wznawianiu i zawieszaniu rozmów między stroną rządową a KK Pracowników Oświaty i Wychowania NSZZ „S” kilkunastu nauczycieli pozostało w Urzędzie Wojewódzkim „do czasu podjęcia przez rząd konstruktywnych działań w celu poprawy katastrofalnej sytuacji w polskiej oświacie i wychowaniu”. Oświatowa „Solidarność” podjęła decyzję o rozpoczęciu strajku okupacyjnego w sali 920 gdańskiego Urzędu Wojewódzkiego, pierwszego strajku okupacyjnego w budynku urzędu administracji państwowej.
Strajkujący nauczyciele zapisali na tablicy w sali 920 hasła: „Solidarność” oraz „Wytrzymamy” i słowa: „Nie rządy, lecz ludy są naszymi sprzymierzeńcami”, „Gdy wieje wiatr historii, ludziom jak pięknym ptakom rosną skrzydła u ramion i trzęsą się portki pętakom”, „Państwo policyjne to państwo, w którym policjant zarabia więcej od nauczyciela”.
Strajkujący nauczyciele podpisali protokół ustaleń, w którym zapisano możliwości realizacji 129 postulatów. Porozumienie podpisali minister oświaty i wychowania Krzysztof Kruszewski oraz nauczyciel z Gdańska, polonista Roman Lewtak z „Solidarności”.
Oświatowy sukces
Po porozumieniu z 17 listopada 1980 r. rozpoczął się żmudny i wieloaspektowy etap wypracowywania koncepcji zmian w systemie edukacji. Utworzonych zostało szereg zespołów i grup roboczych zajmujących się sprawami socjalnymi, szkolnictwem specjalnym, nauczaniem itd. Koordynatorem działań była Krajowa Sekcja Oświaty i Wychowania. W czerwcu 1981 r. NSZZ „Solidarność” zaprezentowała stronie rządowej kluczowe dla kontynuowania reformy oświaty – stanowisko w sprawie ustawy o systemie edukacji narodowej i statusu prawnego nauczyciela. Jednym z największych osiągnięć oświatowej „S” z tzw. karnawału „Solidarności” było wejście w życie Karty Nauczyciela.
Służba zdrowia
7 listopada 1980 r. w Sali Herbowej urzędu ogłoszony został strajk okupacyjny 120 przedstawicieli służby zdrowia z całego kraju z NSZZ „Solidarność”. Pod przewodnictwem Aliny Pienkowskiej zaczęły się negocjacje z komisją Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej.
– Kryzys ochrony zdrowia zagraża biologicznej egzystencji narodu. Dość lekceważenia zdrowia obywateli. Dość braku łóżek, leków i personelu. Żądamy radykalnego rozwiązania problemów ochrony zdrowia – zakomunikowali protestujący.
Pojawił się transparent „Strajk okupacyjny trwa!” i plakaty: „Strajk o leki i szpitale dla ciebie. O najwyższą jakość nauczania i prawdę w podręcznikach twoich dzieci” oraz „Świadomość obywatelska Polaków nie istnieje bez swobodnego rozwoju oświaty i kultury”.
Trzy tygodnie wcześniej, 17 października 1980 r. Alina Pienkowska w czasie rozmów z wiceministrem zdrowia Józefem Grendą, w imieniu pracowników służby zdrowia i opieki społecznej NSZZ „Solidarność”, zażądała podwyżki płac o 1200-2000 zł. 3 listopada 1980 r. odbyła się symboliczna – przez założenie opasek i wywieszenie flag oraz plakatowanie, akcja protestacyjna. Związkowcy zwracali uwagę, że różnica między średnią krajową w gospodarce a średnią płacą w służbie zdrowia wynosiła 2400 zł na niekorzyść jej pracowników.
Poświęcenie urzędu
W czasie strajku miała też miejsce pierwsza msza święta w urzędzie administracji państwowej PRL. Pospieszył tam z posługą duchową pallotyn ks. Jerzy Błaszczak, rektor kościoła pw. św. Elżbiety. który 16 listopada (z pomocą ks. Stefana Potońca), wyspowiadał strajkujących i odprawił mszę dla blisko dwustu osób. W homilii ks. Błaszczak porównał dziesięciodniowy strajk do dziesięciodniowych przygotowań apostołów na zesłanie Ducha Świętego.
Studenci
7 listopada 1980 r. wybuchł pierwszy od Marca ’68 strajk studencki w Polsce. Pracownicy ochrony zdrowia – lekarze, pielęgniarki, nie brali powszechnego czynnego udziału w strajkach Sierpnia ‘80, ani też później. Szpitale i inne placówki opieki zdrowotnej, ze względów etycznych, czynnie nie strajkowały. Kierując się głęboką troską o dobro największe – zdrowie, tylko reprezentanci opieki zdrowotnej rozpoczęli strajk.
7 listopada 1980 r., w budynku „Starej Anatomii” AMG rozpoczął się wiec. Strajk okupacyjny proklamowano w budynku przy al. Zwycięstwa, by następnie przenieść się do IBM (Zakładu Biologii Medycznej). Było tam ponad tysiąc studentów.
– Przystąpiliśmy do strajku czynnego. Nie było w tym etycznego dysonansu, sprzeczności wobec powołania do zawodu lekarza. Włączyliśmy się jako studenci, w działania na rzecz naszego medycznego środowiska – wspominał Mirosław Górski, uczestnik protestu i przewodniczący komitetu strajkowego.
Pegaz spętany, czyli strajk ludzi kultury
„Biuletyn Informacyjny Komitetu Strajkowego Pracowników Kultury Solidarnościowego Strajku Okupacyjnego dn. 12–17 XI 1980 r. w sali kominkowej Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku” na pierwszej stronie, obok rysunku spętanego Pegaza, zawierał przesłanie: „Świadomość obywatelska Polaków nie istnieje bez swobodnego rozwoju kultury”.
12 listopada 1980 r., tuż przed godz. 20.00, pięcioosobowa grupa pracowników kultury: Halina Słojewska i Halina Winiarska (Teatr „Wybrzeże”), Zofia Matoń (Muzeum Narodowe), Szymon Pawlicki (Teatr Dramatyczny (Miejski) w Gdyni) i Marek Łochwicki (Bałtycka Agencja Artystyczna) zdecydowała się na podjęcie strajku okupacyjnego w Urzędzie Wojewódzkim. By dostać się do gmachu poinformowali służby porządkowe UW, że udają się tam z programem artystycznym – jak swoisty „koń trojański” znaleźli się w sali kominkowej.
Komisji rządowej przewodził Władysław Loranc, wiceminister kultury i sztuki.
Głównym postulatem środowiska ludzi kultury było żądanie przeznaczania 2 proc. budżetu narodowego na sferę kultury. Strajkujący domagali się: zmiany zasad dofinansowania instytucji kultury, likwidacji „białych plam” na mapie kulturalnej, rozwiązania problemu cenzury (prewencyjnej, stosowanej przez GUKPPiW) oraz zażegnania problemów płacowych.
W informującym o zawiązaniu się komitetu strajkowego komunikacie, podpisanym przez Szymona Pawlickiego, czytamy: „Żądamy zagwarantowania możliwości ratowania naszego dziedzictwa narodowego, żądamy zwiększenia dotacji budżetowych na lecznictwo, na szkoły, teatry i muzea. Te sprawy nie mogą już czekać! Ratujmy nasze zdrowie, ratujmy wiedzę, ratujmy kulturę”. W placówkach kultury, podległych MKiS, wywieszone zostały biało-czerwone flagi, a pracownicy założyli biało-czerwone opaski na znak solidarności z postulatami strajkujących.
Porozumienia
Trzy strajkujące grupy zawodowe: służba zdrowia, oświata i kultura ustaliły wspólny plan działania. Negocjacje końcowe nastąpiły o jednym czasie. O porozumieniu oświatowym pisaliśmy. Ludzi kultury toczyli negocjacje z komisją wiceministra kultury i sztuki Władysława Loranca. Alina Pienkowska oświadczyła, że służba zdrowia nie podpisze porozumienia dopóki nie zostanie podpisane to z kulturą. W końcu Komisja rządowa uznała za słuszne zwiększenie nakładów na kulturę do 2 proc. dochodu narodowego, jako warunku wyprowadzenia kultury z jej katastrofalnego położenia.
Porozumienie służby zdrowia z komisją rządową podpisano rano 17 listopada 1980 r. Konsultacje szczegółowe rozłożono na kolejne miesiące. MZiOS miało zabezpieczyć na cele ochrony zdrowia i opieki społecznej 5 proc. dochodu narodowego oraz 2 proc. nakładów inwestycyjnych państwa od 1981 r. Ustalono dodatki kwotowe, zależne od wysokości wypłat – od 1300 zł do 400 zł do podstawy wymiaru uposażenia zasadniczego i stałych składników wynagrodzenia. Ustalono płacę minimalną na 2400 zł. Minister zdrowia zobowiązał się do zapewnienia dodatkowych środków finansowych dla akademii medycznych.
Akcja strajkowa była częścią procesu obywatelskiej emancypacji i rodzenia się społeczeństwa obywatelskiego.
www. solidarnosc.gda.pl / Artur S. Górski