17 czerwca o godz. 13.00 w sosnowieckiej spółce Marelli rozpocznie się dwugodzinny strajk ostrzegawczy. Organizatorem protestu są zakładowe organizacje związkowe, w tym NSZZ „Solidarność”. Związkowcy z Marelli od wielu miesięcy upominają się o wzrost wynagrodzeń dla pracowników zakładu. Jednak kolejne spotkania z pracodawcą nie przynoszą rozstrzygnięć.
– O podwyżki walczymy od października zeszłego roku. W kwietniu wszczęliśmy spór zbiorowy na tle płacowym. Jesteśmy już na etapie mediacji i wciąż nie ma porozumienia. Ludzie mają dość tego czekania – mówi Justyna Kłos, przewodnicząca „Solidarności” w firmie.
„Pracodawca składa takie propozycje, których pracownicy nie akceptują”
Zaznacza, że kluczowy postulat dotyczy podwyższenia stawek godzinowych wszystkich pracowników spółki. – Początkowo domagaliśmy się 5 zł do godziny. W trakcie negocjacji byliśmy gotowi pójść na ustępstwa, ale pracodawca składa takie propozycje, których pracownicy nie akceptują, np. wypłatę jednorazowej premii. Ludzie są zainteresowani podniesieniem stawek na stałe, a nie jednorazowym dodatkiem, który szybko się rozejdzie. Jednorazowa premia mogłaby stanowić rekompensatę za brak podwyżek od początku tego roku – dodaje przewodnicząca.
Kolejne spotkanie z udziałem mediatora zaplanowane zostało na 23 czerwca.
Marelli
Firma Marelli posiada w Sosnowcu dwa zakłady, w których produkuje lampy samochodowe oraz tłumiki. Łącznie w spółce zatrudnionych jest ok. 1,2 tys. osób.
źródło: NSZZ „S” Region Śląsko-Dąbrowski