W obronie zwalnianych ze szczecińskiego oddziału firmy Animex pracowników protestowali dziś w Szczecinie związkowcy z Regionu Pomorze Zachodnie NSZZ „Solidarność”.
Jak przekazują związkowcy, w kwietniu i maju z Działu Wykrawania Szynek zostały zwolnione 24 osoby. Wśród nich są ludzie z kilkudziesięcioletnim stażem w firmie.
Pikietę wsparł Region Pomorze Zachodnie NSZZ „S” na czele z p.o. przewodniczącym Przemysławem Mazurem, a także: Krajowa Sekcja Pracowników Przemysłu Mięsnego i Tłuszczowego, „S” Animex Morliny oraz „S” w HK Scan Świnoujście.

„Tuż przed świętami pracownicy dowiedzieli się, że są zbędni”
Podczas pikiety głos w obronie pracowników zabrali Dariusz Głogowski, przewodniczący organizacji związkowej NSZZ ”Solidarność” w Animexie, i Przemysław Mazur. Obaj złożyli petycję z żądaniem zaprzestania zwolnień na ręce dyrektora Animexu Ryszarda Kolendy.
To ludzie, którzy po szkole przyszli do pracy i zostali tu całe życie. Dziś, tuż przed świętami, dowiadują się, że są zbędni
– powiedział cytowany przez „Kurier Szczeciński” Dariusz Głogowski, przewodniczący zakładowej Solidarności.
Domagają się zmiany polityki kadrowej
Związkowcy zarzucają pracodawcy, że oszczędza kosztem etatowych pracowników. Zamiast na etaty osoby, często z zagranicy, są poprzez firmy zewnętrzne zatrudniane na umowy-zlecenia – twierdzą.
Nie jesteśmy przeciwko obcokrajowcom. W naszym zakładzie wielu pracowników z Ukrainy pracuje na uczciwych warunkach. Ale outsourcing pracy i zatrudnianie ludzi na zlecenia, po 12–14 godzin dziennie, to łamanie standardów i obchodzenie prawa pracy
– dodał Głogowski.
Protestujący domagają się przywrócenia zwolnionych do pracy oraz zmiany polityki kadrowej firmy.
źródło: NSZZ „S” Region Pomorze Zachodnie/NSZZ „S” Region Warmińsko-Mazurski/Kurier Szczeciński