Nowy raport Europejskiej Federacji Związków Zawodowych Służb Publicznych (EPSU) pokazuje, że praca w sektorze odpadów i recyklingu pozostaje jedną z najbardziej ryzykownych w Europie. Blisko milion pracowników codziennie zapewnia czystość miast i miasteczek, a jednocześnie zmaga się z zagrożeniami, które są znacznie poważniejsze niż w większości innych branż.
Raport podkreśla, że gospodarka odpadami to sektor o ponadprzeciętnej wypadkowości i chorobowości. Dane unijne pokazują, że wskaźnik wypadków śmiertelnych w tym sektorze należy do najwyższych w całej gospodarce, w niektórych krajach sięgając nawet dziesięciokrotności średniej. Według EU-OSHA praca przy zbiórce odpadów należy do 10 najbardziej niebezpiecznych zawodów w Europie, a urazy występują tu o kilkadziesiąt procent częściej niż w innych branżach. Najbardziej zagrożeni są pracownicy zajmujący się zbiórką i transportem odpadów komunalnych, gdzie częste są wypadki związane z ruchem ulicznym, podnoszeniem ciężarów i kontaktem z ostrymi przedmiotami.
Na tym lista ryzyk się nie kończy. Pracownicy narażeni są na kontakt z substancjami toksycznymi, zakaźnymi patogenami i chemikaliami, w tym z odpadami medycznymi oraz biologicznie niebezpiecznymi. Rosnącym wyzwaniem są także e-odpady: zużyta elektronika, która często zawiera metale ciężkie i inne niebezpieczne komponenty. Ich demontaż czy recykling bez odpowiednich zabezpieczeń może prowadzić do poważnych chorób zawodowych.
Zmieniający się klimat zwiększa dodatkowo obciążenia. Coraz częstsze fale upałów oznaczają ryzyko przegrzania, odwodnienia i udarów cieplnych, szczególnie dla osób wykonujących pracę na zewnątrz. W czasie kryzysów zdrowotnych, takich jak pandemia COVID-19, to właśnie pracownicy sektora odpadów znajdowali się na pierwszej linii kontaktu z zagrożeniami biologicznymi.
Raport EPSU zwraca też uwagę na zagrożenia psychospołeczne. Pracownicy coraz częściej spotykają się z agresją słowną i fizyczną ze strony osób trzecich, a niestabilne warunki zatrudnienia oparte, w wielu państwach UE, na podwykonawstwie i pracy tymczasowej dodatkowo nasilają stres i niepewność jutra.
Z danych Eurostatu wynika, że w sektorze odpadów i odzysku surowców pracuje już ponad 1,1 mln osób, a liczba ta będzie rosła wraz z rozwojem gospodarki o obiegu zamkniętym. Oznacza to, że skala zagrożeń i wyzwań społecznych będzie tylko większa. Dlatego – jak podkreśla EPSU – transformacja w kierunku gospodarki o obiegu zamkniętym musi iść w parze z poprawą warunków pracy. Nie wystarczy tworzyć „zielone miejsca pracy” muszą to być także miejsca pracy bezpieczne, stabilne i godne.
Należy podkreślić, że kluczowym elementem odpowiedzi na te wyzwania jest wzmożone organizowanie pracowników sektora odpadów i recyklingu. Tylko silna reprezentacja związkowa może skutecznie walczyć o bezpieczeństwo, stabilność zatrudnienia i poszanowanie praw w sektorze, który w nadchodzących latach będzie dynamicznie się rozwijał.
bs