Na wniosek sekretarza stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej pana Pawła Bejdy (który nie był obecny na spotkaniu) w dniu 9 lipca 2025 r. o godz. 13:00 w Centrum Partnerstwa Społecznego ”Dialog” w Warszawie odbyło się posiedzenie Zespołu Trójstronnego ds. Rozwoju Przemysłowego Potencjału Obronnego i Modernizacji Technicznej Sił Zbrojnych.
W spotkaniu udział wzięli przedstawiciele strony społecznej, reprezentującej pracowników PZL Mielec, m.in.:
Bartłomiej Duszkiewicz, przewodniczący NSZZ „Solidarność” PZL Mielec, Marian Kokoszka, zastępca przewodniczącego Krajowej Sekcji Przemysłu Lotniczego NSZZ „Solidarność”, i Wiesław Niziołek, przewodniczący Rady Zakładowej Związku Zawodowego Przemysłu Elektromaszynowego PZL Mielec.
Stronę rządową reprezentowali: Sławomir Cichocki, dyrektor Departamentu Polityki Zbrojeniowej MON, i gen. bryg. Michał Marciniak, zastępca Szefa Agencji Uzbrojenia.
Posiedzenie prowadził Konrad Gołota, podsekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych. Głównym tematem spotkania była decyzja MON o unieważnieniu postępowania na dostawę 32 śmigłowców wielozadaniowych S70i Black Hawk dla Sił Zbrojnych RP, która wzbudza poważne wątpliwości i pytania ze strony pracowników PZL Mielec oraz opinii publicznej.
„Nie uzyskaliśmy konkretnych odpowiedzi”
Podczas spotkania przedstawiciele strony rządowej po raz kolejny powtórzyli, że powodem unieważnienia przetargu jest ”zmiana priorytetów” w zakresie zakupów sprzętu wojskowego, m.in. w kontekście zmieniającej się natury prowadzenia wojny (przykład Ukrainy).
Mimo wielu pytań nie uzyskaliśmy konkretnych odpowiedzi: Czy planowana jest wymiana starzejącej się floty Mi-2? Czy Siły Zbrojne planują zmniejszenie liczby śmigłowców po wycofaniu przestarzałych maszyn, którym kończy się resurs?
– przekazują związkowcy. Jak informują, strona rządowa nie udzieliła jednoznacznych odpowiedzi, zasłaniając się klauzulą tajności.
„Nie składamy broni”
Przedstawiciele NSZZ „Solidarność” deklarują jednak, że będą dalej walczyć o miejsca pracy w PZL Mielec oraz o realizację zamówień, które nie tylko gwarantują zatrudnienie, rozwój miasta i regionu, ale przede wszystkim wzmacniają bezpieczeństwo narodowe.
Dziś śmigłowce nadal są kluczowym sprzętem – czego dowodem jest chociażby chęć pozyskania przez siły zbrojne Ukrainy aż 48 śmigłowców Black Hawk. Dlaczego więc polska armia rezygnuje z tak ważnego zakupu? Nie składamy broni. Oczekujemy przejrzystych decyzji, odpowiedzialności i realnego wsparcia przemysłu lotniczego
– zaznaczają.