Przejdź do treści Wyszukiwarka

Oświatowa „Solidarność” o zmianach w Karcie Nauczyciela

  • piątek, 11 Lipca 2025
  • Branże
  • Autor: Admin

fot. za: "S" Katowice


8 lipca rząd przyjął projekt zmian w Karcie Nauczyciela. Część z nich jest korzystna dla nauczycieli. – Jeśli rządowi rzeczywiście zależy na tych zmianach, to powinien zrobić wszystko, żeby zaczęły obowiązywać już 1 września – mówi Lesław Ordon, wiceprzewodniczący Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” i szef struktur oświatowej „S” w Regionie Śląsko-Dąbrowskim. – Niestety są wśród tych propozycji również takie, które krytykujemy i na które się nie zgadzamy – dodaje.

Jedną z pozytywnie ocenianych przez związek propozycji jest zwiększenie wysokości nagrody jubileuszowej wypłacanej nauczycielom po 40 latach pracy. Obecnie nagroda ta stanowi 250 proc. miesięcznego wynagrodzenia nauczyciela, po zmianach miałaby wynosić 300 proc. pensji. Wprowadzona miałaby zostać również nagroda za 40 lat pracy równa czterokrotności miesięcznego wynagrodzenia nauczyciela.

Ponadto zmiany mają dotyczyć podniesienia odpraw wypłacanych nauczycielom w momencie przejścia na emeryturę, rentę lub świadczenie kompensacyjne. Po 15 latach pracy odprawa ta ma być równa trzymiesięcznemu wynagrodzeniu, po 20 latach – sześciomiesięcznemu. W tej chwili nauczyciel, który przepracował w szkole mniej niż 20 lat otrzymuje odprawę w wysokości dwumiesięcznego wynagrodzenia. Natomiast nauczyciel z co najmniej 20-letnim stażem pracy w szkole ma prawo do odprawy równej trzem miesięcznym pensjom.

Nauczyciele, którym brakuje mniej niż rok do nabycia uprawnień emerytalnych, mogliby skorzystać z urlopu dla poratowania zdrowia. Z kolei nauczyciele początkujący, którzy rozpoczynają pracę w szkole podpisywaliby umowy na czas określony na okres jednego roku, a nie dwóch lat, tak jak obecnie. – Wprowadzenie tych zmian byłoby krokiem w dobrą stronę. Ich wejście w życie oznaczałoby realizację postulatów zgłaszanych przez oświatową „Solidarność” od wielu lat. Obawiam się jednak, że nowelizacja Karty Nauczyciela może być jedynie zagraniem PR-owskim. Oświatowe związki zapowiadają akcje protestacyjne i manifestacje, więc być może chodzi o uspokojenie nastrojów – dodaje Lesław Ordon.

Związkowców niepokoi też fakt, że w projekcie nowelizacji Karty Nauczyciela obok dobrych zmian, które realizują część podnoszonych przez nich od lat postulatów, pojawiły się też rozwiązania, która są dla nauczycieli absolutnie nie do przyjęcia. Obawiają się, że ta nowelizacja to swego rodzaju koń trojański Jeśli zachęceni dobrymi zmianami zgodzą się na nowelizację, padną ofiarą złych rozwiązań schowanych w przygotowanych przez rząd zmianach w Karcie Nauczyciela. Z strony drugiej zaś martwią się, że jeśli odrzucą niekorzystne rozwiązania, to w życie nie wejdą także te, o które przez lata zabiegali.

Wśród przykładów zmian złych związkowcy wskazują m.in. kwestię umożliwienia zatrudniania w przedszkolach osób bez kwalifikacji w przedszkolach. – Ten temat pojawił się już kilka miesięcy temu i wyszedł od samorządów oraz od właścicieli prywatnych placówek, które nie mają chętnych do pracy, bo zatrudniają ludzi na minimalnych stawkach. Pracownika należy zachęcać dobrymi warunkami i godnym wynagrodzeniem. To jedyna droga na zażegnanie kryzysu kadrowego – mówi wiceprzewodniczący krajowych struktur oświatowej „Solidarności”.

W jego ocenie zatrudnianie w przedszkolach osób niewykwalifikowanych wpłynie na obniżenie poziomu edukacji i negatywnie odbije się na dzieciach. – Przedszkole, to nie przechowalnia, ale pierwszy kluczowy etap edukacji – podkreśla związkowiec.

Zaznacza też , że oświatowa „Solidarność” sprzeciwia się także umożliwieniu zatrudniania na umowach śmieciowych w niepublicznych szkołach i przedszkolach pedagogów, psychologów i logopedów. – To zły pomysł i szukanie oszczędności kosztem pracowników – zaznacza Lesław Ordon. Podkreśla, że osoby wykonujące tę samą pracę powinny być zatrudniane na takich samych warunkach i otrzymywać jednakowe wynagrodzenie. W jego ocenie zatrudnianie w oświacia na podstawie umów cywilnoprawnych, czy rozpowszechnianie kontraktów typu B2B może w przyszłości doprowadzić do patologii i stopniowego eliminowania umów o pracę.

Źródło: Śląsko-Dąbrowska „Solidarność”