W Holandii trwa pierwszy w historii strajk pracowników agencyjnych, zorganizowany przez związek zawodowy FNV. Protesty rozpoczęły się 25 czerwca w Pijnacker i objęły kolejne miasta: Zwolle, Geldermalsen i Tilburg. Wzięło w nich udział 200–300 osób, głównie Polacy zatrudnieni w centrach dystrybucyjnych supermarketów (m.in. Albert Heijn) poprzez agencje pracy.
Bezpośrednim powodem strajku jest nowy układ zbiorowy pracy (CAO), który ma obowiązywać od 1 stycznia 2026 roku. Układ ten w teorii zakłada równe traktowanie pracowników agencyjnych i bezpośrednio zatrudnionych, jednak według FNV zawiera zapisy umożliwiające dalsze nierówności. Chodzi m.in. o niższe stawki chorobowego, brak premii rocznych, ograniczone urlopy i możliwość wypłacania części wynagrodzenia w bonach zamiast pieniędzy.
Związek określa układ jako „oszukańczy”, a pracownicy agencyjni skarżą się na zbyt wysokie normy pracy, brak odzieży roboczej, presję menedżerów i niepewność zatrudnienia. Problemem jest też brak stabilnych warunków mieszkaniowych – wiele osób mieszka w lokalach udostępnianych przez agencje i może zostać przeniesionych w każdej chwili.
Protesty odbywają się przy ogromnym wsparciu członków FNV, a celem jest wywarcie presji na organizacje agencji pracy ABU i NBBU, które podpisały układ zbiorowy z mniejszym związkiem LBV. FNV nie uznaje tego porozumienia i domaga się wznowienia negocjacji oraz wprowadzenia realnych mechanizmów zapewniających równość.
Nowe prawo dotyczące zatrudnienia pracowników agencyjnych, nad którym parlament holenderski ma głosować jesienią 2025 roku, przewiduje większą stabilność zatrudnienia. Jednak jeden z zawartych w nim artykułów pozwala na uchylenie jego zapisów przez układ zbiorowy, co według FNV może podważyć sens całej reformy.
Przedstawiciele FNV zauważają, że w firmach logistycznych czy sieciach supermarketów liczba pracowników agencyjnych sięga nawet 90%. Związki zawodowe wskazują, że tak ogromna skala zatrudnienia tymczasowego prowadzi do trwałego zaniżania kosztów pracy i nierównego traktowania pracowników wykonujących te same obowiązki.
msz