Ponad 800 tys. osób zatrudnionych w handlu pracuje na najniższej krajowej, to ok. 40 proc. wszystkich pracowników – podkreśla Alfred Bujara, przewodniczący Sekcji Krajowej Pracowników Handlu NSZZ „Solidarność”. W styczniu 2026 roku płaca minimalne wyniesie 4806 zł brutto, czyli tylko o 140 zł brutto więcej, niż obecnie.
To oznacza, że płaca minimalna wzrośnie zaledwie o 3 proc. Pracownik zarabiający na poziomie płacy minimalnej na rękę dostanie ok. 3600 zł. Natomiast stawka godzinowa wyniesie 31,40 zł brutto, czyli niewiele ponad 25 zł netto. Jak podkreśla szef handlowej „S” związki zawodowe oczekiwały większego wzrostu płacy minimalnej. Postulowały, by najniższe wynagrodzenie za pracę wyniosło przeszło 5 tys. zł brutto. – Dla pracowników handlu decyzja rządu będzie dotkliwa – dodaje Alfred Bujara.
Jak wskazuje, dla 40 proc. pracowników handlu zarabiających na poziomie płacy minimalnej wzrost jej wysokości jest jedyną podwyżką, jaką otrzymują w ciągu roku. Kolejne 20 proc. pracowników handlu dostaje wynagrodzenie niewiele wyższe od płacy minimalnej. Przewodniczący handlowej „S” dodaje, że osoby, które zarabiają najmniej, najwięcej środków ze swoich domowych budżetów przeznaczają na zaspokojenie podstawowych potrzeb: zakup żywności oraz opłaty za media.
ar