1 i 2 grudnia przedstawiciele śląsko-dąbrowskiej „Solidarności” prowadzili akcję informacyjno-promocyjną w Amazonie w Sosnowcu. Rozdawali ulotki i rozmawiali z pracownikami o bieżących problemach w firmie. Informowali także, dlaczego warto należeć „S”.
Związkowcy spotykali się z pracownikami sosnowieckiego centrum w pomieszczeniach socjalnych podczas przerw w pracy. W akcji wzięli udział przedstawiciele „Solidarności” działającej w Amazonie wraz z pracownikami Biura Rozwoju Zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ „S”. Akcja cieszyła się dużym zainteresowaniem. – Rozdaliśmy ok. 2 tys. ulotek z informacjami o korzyściach płynących z przynależności związkowej. Przypominaliśmy pracownikom, że w Amazonie działa „S”, do której zawsze mogą się zwrócić o pomoc. W efekcie kilkanaście osób zapisało się do związku, a kilkadziesiąt zabrało deklaracje członkowskie do wypełnienia – mówi Agata Wypiór, przewodnicząca „Solidarności” w Amazonie.
W trakcie akcji związkowcy rozmawiali z pracownikami o bieżących problemach w firmie. – Pracownicy zwracali uwagę na dwie kwestie. Przede wszystkim żalili się na wygórowane, trudne do spełnienia normy. Podkreślali, że część przełożonych traktuje ich bezosobowo, „jak wyniki w tabelce”. Kolejną kwestią, na którą wskazywali, jest nieprzedłużanie przez pracodawcę umów o pracę na czas określony. Wiele osób boi się, że jak wygaśnie im umowa, to zostaną z niczym – dodaje przewodnicząca.
W ocenie związkowców, problemy te wynikają z polityki prowadzonej przez firmę, polegającej na zastępowaniu pracowników etatowych osobami zatrudnianymi za pośrednictwem Agencji Pracy Tymczasowej. Jak podkreśla Agata Wypiór, wiele z tych osób pracuje ponad normy z nadzieją, że w ten sposób przypodoba się pracodawcy i będzie miało szansę zostać w Amazonie dłużej. – Inni pracownicy nie są już w stanie śrubować norm i mierzą się z ogromną presją psychiczną. W dodatku wszyscy pracownicy są co tydzień poddawani ocenie. Nie znam żadnej innej firmy, w której pracownicy tak często byliby sprawdzani przez pracodawcę – dodaje przewodnicząca.
Zwraca uwagę, że pracownicy tymczasowi znajdują się w bardzo trudnej sytuacji. – Często są to osoby młode, które nie mają poczucia stabilizacji, nie są pewne czy dostaną kolejną umowę, nie mogą wziąć kredytu, a niekiedy nawet wynająć mieszkania. W dodatku ta „tymczasowość ” nierzadko ciągnie się miesiącami – podkreśla Agata Wypiór. – W tej chwili mamy okresu szczytu, tzw. „peak time”, w którym pracodawca zatrudnia dodatkowych pracowników z agencji. Wielu z nich podchodziło do nas i podkreślało, że chciałoby zostać w Amazonie dłużej. Wiemy, że jest to mało prawdopodobne i to jest bardzo przykre. Wśród nich były także starsze osoby – dodaje przewodnicząca.
Podczas rozmów z pracownikami, związkowcy informowali również o sytuacji, do jakiej doszło w ostatnich tygodniach. Władze firmy w Polsce nie zgodziły się na przyznanie pracownikom dodatku stażowego, o co zabiegała „Solidarność”. W zeszłym roku minęła 10-rocznica wejścia Amazona do Polski, więc związkowcy chcieli, by osoby, które przepracowały w firmie co najmniej dwa lata, zostały nagrodzone dodatkiem stażowym lub nagrodą jubileuszową. – To „niesprawiedliwe na tle innych krajów europejskich, gdzie pracownicy otrzymują jednorazowe nagrody po przepracowaniu określonej liczby lat w firmie. Traktujemy to jak jawną dyskryminację polskich pracowników – mówi przewodnicząca „S” w Amazonie.
W Amazonie na Śląsku „Solidarność” działa od grudnia 2022 roku. W całym kraju do „S” należy kilkaset osób.
źródło: solidarnosckatowice.pl