Żywa lekcja historii. Od terrorysty do patrioty
Gębę terrorysty przyprawiły mu komunistyczne służby. Czy słusznie? Z tym pytaniem i z młodzieżą w V Lo zmierzył się Mirosław Młodecki. Młodecki to człowiek odznaczony za walkę z komunizmem. W roku 1982 był w grupie lubińskich „bombiarzy”. Jak sam powiedział, kiedy podkładali bomby pod drzwi kolaborantów nie chcieli nikogo zabić, a jedynie ostrzec. Ostrzeżenie zostało podane po zamordowaniu w Lubinie trzech demonstrantów, wśród których był kolega Mirosława Młodeckiego.
Przesłanie, jakie popłynęło przy instalacji ładunków wybuchowych brzmiało – wy też macie tylko jedno życie. Młodzież słuchała z uwagą jak Młodecki z werwą opowiadał o swoich motywacjach, o latach spędzonych w więzieniu, o torturach jakim byli poddani jego koledzy w śledztwie. Padały pytania, widać było autentyczne zainteresowanie.
Spotkanie odbyło się dzięki zaproszeniu Mirosława Młodeckiego przez kilkoro uczniów szkoły. Szkoła bierze udział w konkursie ogłoszonym przez Szefa Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych. Zadaniem konkursowym jest nagranie spotkania z kombatantem naszej walki o wolność. Młodzież wybrała Mirosława Młodeckiego uznając, że będzie miał dużo ciekawych historii do opowiedzenia. I się nie zawiedli. Choć były opowieści trudne, to znalazły się i anegdoty. Wtedy uczestnicy wybuchali śmiechem.
W wolnej już Polsce sąd uniewinnił od zarzutów Mirosława Młodeckiego, sędzia osobiście zwrócił się do niiego dziękując mu za to, że może sądzić w wolnej Polsce