Rząd powinien chronić pracowników przed nieuczciwymi praktykami franczyzodawców – mówił Afred Bujara, przewodniczący handlowej „Solidarności” 19 września podczas posiedzenia sejmowej podkomisji ds. rynku pracy. Posiedzenie poświęcone zostało uregulowaniu funkcjonowania franczyzy w Polsce. Uczestniczyli w nim przedstawiciele resortów sprawiedliwości, pracy i finansów.
W swoim wystąpieniu Alfred Bujara zwrócił uwagę na problemy, z jakimi borykają się pracownicy zatrudniani przez franczyzobiorców. Jednym z nich jest praca w niedziele. Szef handlowej „S” zwrócił uwagę, że niemal wszystkie sklepy należące do sieci Żabka są otwarte w ten dzień. – Dlaczego zmusza się tych ludzi do pracy w niedziele? Na jakich warunkach są oni zatrudniani? Mamy do czynienia z patologią, którą Państwowa Inspekcja Pracy powinna wyłapać i karać – podkreślał szef handlowej „S”. Zwrócił uwagę, że dochodzi do sytuacji, w których pracownicy są zatrudniani przez sieci franczyzowe na podstawie fikcyjnych umów, otrzymują wynagrodzenie na czarno i tracą składki na ubezpieczenie społeczne.
Alfred Bujara poinformował, że w Komisji Europejskiej trwają prace nad raportem dotyczącym funkcjonowania franczyzy w poszczególnych państwa unijnych. Dokument będzie gotowy w styczniu. – Miałem okazję zapoznać się ze wstępnym raportem i wnioski z niego płynące są zatrważające. Polska wypada w nim wręcz, jak kraj niecywilizowany, jeśli chodzi o warunki pracy w sieciach franczyzowych. Chcemy, aby zakończyło się to wnioskiem do Komisji Europejskiej o stworzenie Dyrektywy w sprawie unormowania franczyzy w Europie. Droga do tego jest długa – podkreślał związkowiec. – A dzisiaj, tu i teraz istnieje potrzeba uregulowania franczyzy, żeby nie wykorzystywano franczyzobiorców i żeby nie wykorzystywano pracowników – dodał szef handlowej „Solidarności”.
Posiedzenie sejmowej podkomisji ds. rynku pracy poprzedziła konferencja prasowa. W jej trakcie o uregulowanie franczyzy zaapelowali przedstawiciele organizacji franczyzobiorców. – Obecnie kwestie franczyzy są uregulowane przez czternaście różnych aktów prawnych. A to ułatwia niektórym sieciom działanie na granicy prawa – podkreślił Tomasz Boguszewicz ze Stowarzyszenia Franczyzobiorców i Ajentów.
ar