IPN: akt oskarżenia przeciwko dziesięciu byłym funkcjonariuszom MO w sprawie zbrodni lubińskiej

W Instytucie Pamięci Narodowej odbyła się konferencja prasowa poświęcona postępom śledztwa w sprawie tzw. zbrodni lubińskiej, czyli brutalnej pacyfikacji pokojowej demonstracji w Lubinie 31 sierpnia 1982 roku. W wydarzeniu udział wzięli dr hab. Karol Polejowski, zastępca prezesa IPN oraz prokurator Andrzej Pozorski, dyrektor Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu.

Jak poinformował dr hab. Karol Polejowski, śledztwo prowadzone jest w ramach projektu „Archiwum Zbrodni”, realizowanego przez IPN od 2022 roku.
— „Projekt ten zakłada wznawianie zakończonych lub umorzonych postępowań oraz podejmowanie śledztw w sprawach niewyjaśnionych zabójstw z lat 70. i 80. XX wieku. Dzięki rozwojowi techniki i nowym analizom możliwe jest dziś dokładniejsze ustalenie przebiegu zdarzeń, a niekiedy także wskazanie konkretnych sprawców” — wyjaśniał Polejowski.

Zastępca prezesa IPN przypomniał, że zbrodnia lubińska jest zbrodnią komunistyczną, a więc niepodlegającą przedawnieniu:

— „W Lubinie 31 sierpnia 1982 roku władze komunistyczne, używając ostrej amunicji, dokonały brutalnej pacyfikacji pokojowej manifestacji. Zginęły trzy osoby, kilkanaście zostało rannych, a ponad dwieście było później represjonowanych” — podkreślił.

Nad szczegółami postępowania pochylił się prokurator Andrzej Pozorski, który poinformował o skierowaniu aktu oskarżenia wobec dziesięciu byłych funkcjonariuszy Milicji Obywatelskiej.

— „Zarzuca się im udział w pobiciu mieszkańców Lubina oraz użycie broni palnej wobec uczestników pokojowej manifestacji. W wyniku oddanych strzałów zginęli Mieczysław Poźniak i Andrzej Trajkowski, a cztery osoby doznały ciężkiego uszczerbku na zdrowiu”  (Michał Adamowicz zmarł 5 września przyp. red)— przekazał prokurator Pozorski.

Śledztwo ujawniło, że funkcjonariusze strzelali bez żadnego zagrożenia dla swojego życia, a manifestacja miała charakter całkowicie pokojowy.

— „Nie było podstaw do użycia ostrej amunicji. To było typowe strzelanie na wprost do ludzi, którzy się cofali i nie stwarzali zagrożenia” — przytoczył fragment zeznań byłych funkcjonariuszy, dodając, że śledztwem objęto także materiały wskazujące na polecenie „pokazania siły” wobec społeczeństwa, wydane podczas narady milicyjnej w sierpniu 1982 roku.

Z ustaleń prokuratury wynika, że tylko dwa plutony MO zużyły wówczas około tysiąca sztuk amunicji kalibru 7,62 mm, a rany postrzałowe u ofiar wskazują, że strzały oddawano z bliskiej odległości. Część z podejrzanych zmarła, jeden przebywa za granicą, a drugi – z uwagi na stan zdrowia – nie może uczestniczyć w postępowaniu.

— „Kolejne śledztwa prowadzone w ramach projektu ‘Archiwum Zbrodni’ również będą przynosić konkretne wyniki. To nasz obowiązek wobec ofiar zbrodni komunistycznych i wobec prawdy historycznej” — powiedział na zakończenie dr hab. Karol Polejowski.