Sosnowski: Matko, masz tu 500 i haruj w niedzielę. Mocny głos za ograniczeniem handlu

Dyskusja o ograniczeniu handlu w niedzielę osiąga swoje apogeum. Tym razem w mocnym tekście na portalu "Wpolityce" Leszek Sosnowski, założyciel "Białego Kruka", autor, dziennikarz, scenarzysta pyta, czy 500+ dla matki, której każe się pracować w niedzielę, to właściwa polityka prorodzinna.
Leszek Sosonowski rozpoczyna swój tekst od konkretnego przykładu.
Druga połowa października obfitowała w piękne, słoneczne dni; w jedną z niedziel tego klasycznego babiego lata pani Marta, matka dwójki dzieci, wyszła rankiem z domu. Spiesznym krokiem udała się do tramwaju, by niebawem znaleźć się w Tesco. Nie spieszyła jednak na zakupy. Miała obsługiwać tych, którzy postanowili sobie i innym zamienić wolną niedzielę w niedzielę handlową, w niedzielę zakupów.
Mówiąc o argumentach przeciw ograniczeniu stwierdza, że są warte "funta kłaków" określając pomysł co drugiej niedzieli jako zasadę "Bogu świeczkę, diabłu ogarek".
Nie ma powodu obawiać się, że ludzie nagle będą wydawać mniej pieniędzy, a to z kolei odbije się na państwowym budżecie. Nic bardziej mylnego. Przecież w niedzielę w centrach handlowych nie spadają nam banknoty z nieba; wydajemy tylko to, co zarobimy.
Przywołał również rozmowę z szefem Solidarności Piotrem Dudą
Również Solidarność od lat walczy o uwolnienie niedziel z piętna handlu. I nic z tego nie wynika. Poprzedni układ władzy oczywiście nie był przyjazny Solidarności. Ale dwa lata temu wywalczono władzę przychylną związkowcom. Miałem możliwość kilka dni temu zagadnąć przewodniczącego Piotra Dudę, co dalej z wolnymi niedzielami, czy coś się dzieje nowego, czy jest jakiś postęp, bo cóż to za polityka rodzinna teraz obowiązuje: daje się pieniądze, ale zabiera niedziele. Tak właśnie jest, wszyscy to mówią, ale nic się nie zmienia – odpowiedział i machnął poirytowany ręką.
Więcej w tekście "Matko, masz tu 500 zł na dziecko..." Cały tekst tutaj>>>