Menu
  • Polski (PL)
Biuro Prasowe

Biuro Prasowe

Porozumienie płacowe w MA Polska

Porozumienie płacowe w MA Polska
O ok. 700 zł brutto wzrosną od stycznia wynagrodzenia w MA Polska. Na sumę podwyżki składają się zarówno wzrost stawek zasadniczych, jak i zwiększenie dodatku stażowego. Wyższe wynagrodzenia otrzymają pracownicy wszystkich zakładów wchodzących w skład MA Polska, czyli w sumie ok. 2 tys. osób.
 
Grzegorz Duda, przewodniczący „Solidarności” w MA Polska w Tychach zaznacza, że stawki zasadnicze wzrosną o 580 zł brutto, a dodatek za wysługę lat będzie wyższy o 117 zł brutto. Dodatek ten przysługuje osobom, które w MA Polska przepracowały co najmniej 15 lat. W praktyce jest to ok. 80 proc. załogi. – To oznacza, że wynagrodzenia większości pracowników wzrosną o blisko 700 zł brutto. Taką kwotę udało nam się wynegocjować z pracodawcą, mimo że w ciągu całego roku firma borykała się z postojami wymuszonymi przerwami produkcyjnymi w fabryce Stellantis, od której jesteśmy uzależnieni – zaznacza związkowiec.
 
Porozumienie płacowe między stroną związkową i pracodawcą podpisane zostało w listopadzie. Jeden z zapisów dokumentu gwarantuje pracownikom firmy nagrody z okazji przyszłorocznych Świąt Bożego Narodzenia, które wypłacone zostaną w grudniu 2023 roku. – Już mamy zapewnione 2 tys. zł, ale o ostatecznej wysokości tej nagrody jeszcze będziemy z pracodawcą rozmawiać – dodaje Grzegorz Duda.
 
Podkreśla, że w tym roku nagroda z okazji Świąt Bożego Narodzenia wyniosła 2 tys. zł brutto, z czego 1,5 tys. już wpłynęło na konta pracowników, a 500 zł wypłacone zostanie wraz z wynagrodzeniem za styczeń. Ponadto, dzięki staraniom organizacji związkowych w październiku pracownicy otrzymali dodatek inflacyjny wynoszący 1,9 tys. zł brutto.
 
MA Polska działa w branży motoryzacyjnej i posiada zakłady w Tychach, Kielcach, Swarzędzu i Poznaniu.
 
www.solidarnosckatowice.pl

    Płaca minimalna mocno w górę!

    • Kategoria: Kraj
    Płaca minimalna mocno w górę!
    W 2023 roku czekają nas dwie podwyżki płacy minimalnej o łączną kwotę wynoszącą 590 zł brutto. Od stycznia płaca minimalna będzie wynosiła 3490 zł brutto, a od lipca 3600 zł brutto. Na rękę będzie od stycznia 2700 zł i 2780 zł od lipca, czyli blisko o 20 proc. więcej niż obecnie. Tak wysokiej podwyżki minimalnego wynagrodzenia za pracę jeszcze w Polsce nie było. To dobra wiadomość dla ok. 3 mln pracujących.
     
    Wzrost płacy minimalnej przełoży się również na podniesienie minimalnej stawki godzinowej. Od stycznia za godzinę pracy pracodawca będzie musiał zapłacić pracownikowi co najmniej 22,80 zł brutto. Natomiast w lipcu stawka ta wzrośnie do 23,50 zł brutto i będzie o 3,80 zł brutto wyższa od obecnie obowiązującej.
     
    Do podwyższenia płacy minimalnej dwa razy w roku obligują rządzących przepisy ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę. Zgodnie z nimi dwie podwyżki muszą wejść w życie, gdy inflacja przekracza 5 proc. i właśnie z taką sytuacją mamy do czynienia. We wrześniu, kiedy ogłaszano wysokość płacy minimalnej na przyszły rok, inflacja wynosiła 16,1 proc. Natomiast na koniec listopada, jak poinformował GUS, sięgnęła już 17,5 proc.
     
    Z szacunków rządu wynika, że podniesienie płacy minimalnej będzie oznaczało poprawę wynagrodzeń dla ok. 3 mln osób. – Mówimy tutaj o rzeszach pracowników zatrudnionych miedzy innymi w szeroko pojętej sferze budżetowej, w ochronie, czy w małych firmach – mówi Piotr Nowak, wiceprzewodniczący śląsko-dąbrowskiej „Solidarności”.
     
    Z drugiej strony, znacząca podwyżka płacy minimalnej rodzi obawy dotyczące spłaszczania wynagrodzeń. W części firm, czy instytucji zarobki osób nowo zatrudnionych i doświadczonych pracowników zbliżają się do podobnego poziomu. To budzi poczucie niesprawiedliwości wśród pracowników z dłuższym stażem, demotywuje, a bywa też przyczyną konfliktów. – Dlatego obok postulatu podnoszenia płacy minimalnej, walczymy też o wzrost wynagrodzeń pozostałych pracowników. Płaca powinna być adekwatna do umiejętności, doświadczenia i wysiłku, jaki wkłada w nią dany pracownik. To są jasne i proste reguły, dzięki którym pracownicy są zadowoleni z zarobków, a pracodawcy z ich pracy – dodaje wiceprzewodniczący śląsko-dąbrowskiej „Solidarności”.
     
    www.solidarnosckatowice.pl

      „Solidarnościowi” członkowie ERZ apelują do polskich europarlamentarzystów o poparcie zmian w dyrektywie!

      „Solidarnościowi” członkowie ERZ apelują do polskich europarlamentarzystów o poparcie zmian w dyrektywie!

      Mocnym akcentem kończą rok członkowie „Solidarności” działający jako przedstawiciele polskich pracowników w Europejskich Radach Zakładowych (ERZ) ustanowionych w korporacjach ponadnarodowych operujących w naszym kraju. Apel z życzeniami świątecznymi poniżej do pobrania!

      Jak informowaliśmy tutaj jednym z tematów, którym obecnie zajmuje się Parlament Europejski, jest rewizja Dyrektywy o Europejskich Radach Zakładowych (2009/38/WE). Na styczniowej sesji plenarnej PE odbędzie się głosowanie nad skierowaniem wezwania do Komisji Europejskiej, aby podjęła inicjatywę legislacyjną w tej sprawie (zgodnie z prawem unijnym może to zrobić tylko Komisja).

      Kwestia ta jest niezwykle istotna, szczególnie dla takich krajów jak Polska, gdzie wielu pracowników w różnych branżach pracuje dla firm ponadnarodowych a ich przedstawiciele na co dzień nie mają styczności z zarządem centralnym danej korporacji. Tę możliwość daje Europejska Rada Zakładowa. Jednakże dyrektywa wymaga poprawek, aby ERZ mogła być prawdziwym instrumentem wpływu pracowników  na działania ponadnarodowego pracodawcy. NSZZ „Solidarność” wyraził już jednoznaczną opinię w tej sprawie w kwietniu bieżącego roku zachęcając polskich europarlamentarzystów do włączenia się do tych działań.

      – Sprawą kluczową jest przykładowo zapewnienie skutecznego i dotkliwego karania naruszeń prawa do informacji i konsultacji przez dyrekcję centralną danej korporacji – mówi Barbara Surdykowska, reprezentująca polskie organizacje w Komitecie Partycypacji Pracowniczej Europejskiej Konfederacji Związków Zawodowych. –Trudno mi sobie wyobrazić, że odpowiedzialny polski polityk mógłby mieć coś przeciwko temu – dodaje ekspertka.

      Obecnie grupa członków ERZ reprezentujących NSZZ „Solidarność” postanowiła wystosować apel połączony z życzeniami świątecznymi, do wszystkich polskich europarlamentarzystów niezależnie od ich przynależności partyjnej, aby poparli oni tak istotną dla polskiego świata pracy propozycję wzmocnienia ERZ i usprawnienia ich funkcjonowania. Apel ma formę foto wezwania, poniżej do pobrania!

      pp

        Pierwsze efekty negocjacji z rządem do 15 stycznia

        Pierwsze efekty negocjacji z rządem do 15 stycznia
        – Wyznaczyliśmy sobie termin do 15 stycznia, żeby były pierwsze efekty z rozmów w podzespołach. Mam nadzieję, że do końca stycznia czy do połowy lutego będziemy w stanie wstępnie przygotować jakieś porozumienie dotyczące tych wspólnych działań Rządu i Solidarności – mówił o wczorajszym spotkaniu zespołu Rząd-Solidarność, Piotr Duda, przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ “Solidarność”.
         
        We wtorek 20 grudnia przewodniczący Solidarności Piotr Duda był gościem Krzysztofa Świątka w audycji "W samo południe" na antenie Programu 1 Polskiego Radia. 
         
        Przewodniczący NSZZ “Solidarność” był pytany o negocjacje, które odbywają się w ramach zespołu roboczego Rząd-Solidarność. Zespół powołano na początku grudnia, a wczoraj odbyło się pierwsze spotkanie. 
         
        – To było posiedzenie plenarne pod przewodnictwem szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Marka Kuchcińskiego i z ramienia Solidarności przewodniczącego Henryka Nakoniecznego. Ze strony związkowej było 8 osób, ze strony rządowej 18 wiceministrów. To były ustalenia dotyczące prac w podzespołach, które będą zajmować się poszczególnymi problemami i to zostało na wczorajszym spotkaniu ustalone – mówił Piotr Duda. 
         
        – Najważniejsze było jednak to, że omówiliśmy na tym spotkaniu z panem ministrem Budą pierwszy postulat “S” dotyczący ochrony zakładów energochłonnych i odbiorców indywidualnych. To idzie w dobrym kierunku. Lista PKD firm, którą przedstawił Minister poszła do notyfikacji Komisji Europejskiej, która musi wyrazić zgodę, bo to jest pomoc publiczna. Jeżeli będzie dodatkowa lista firm, które miałyby zostać objęte tą ochroną, to przedstawimy ją w najbliższym czasie panu Ministrowi. Jeżeli chodzi o odbiorców indywidualnych, to ceny energii elektrycznej i gazu zostały zamrożone na pewnym pułapie, to również był nasz postulat. To dobre kierunki – zaznaczył przewodniczący Solidarności.
         
        Ochrona działaczy związkowych
        Piotr Duda powiedział także, iż minister Buda zobowiązał się także, aby w jak najszybszym czasie przygotować zmiany kodeksu postępowania cywilnego dot. zabezpieczenia przed zwolnieniem działaczy związkowych. – Chodzi o skuteczną ochronę, bo pracodawca zwalnia działacza związkowego z art. 52 pod obojętnie jakim pretekstem, a później sprawy w sądach trwają kilka lat i organizacja związkowa się rozpada, bo nie ma lidera – stwierdził Piotr Duda. 
         
        Zmiana polityki energetycznej
        Kolejnym kwestia, która ma być dyskutowana w podzespołach ma dotyczyć nowej Polityki Energetycznej Polski (PEP). 
         
        – Chodzi o to, aby wpisać w PEP rok 2050 czy 2049, aby paliwem strategicznym dla polskiego bezpieczeństwa energetycznego do tego roku był gaz i węgiel – wyjaśnił Piotr Duda. 
         
        Rozmowy w podstolikach
        Szef “S” mówił również, że będą toczyć się rozmowy dotyczące m.in. podwyżek wynagrodzeń w sferze finansów publicznych, w tym podstolik dotyczący wynagrodzeń dla nauczycieli czy odmrożenia odmrożenia odpisu na Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych. 
         
        – Wyznaczyliśmy sobie termin do 15 stycznia, żeby były pierwsze efekty z rozmów w podzespołach. Mam nadzieję, że do końca stycznia czy do połowy lutego będziemy w stanie wstępnie przygotować jakieś porozumienie dotyczące tych wspólnych działań Rządu i Solidarności – dodał. 
         
        Emerytury stażowe
        Przewodniczący Solidarności pytany był również o postulat emerytur stażowych. Prowadzący program przywołał tu wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego, który mówił na spotkaniu w Chojnicach, że nie stać nas w tej chwili na emerytury stażowe. 
         
        – Jest w tej sprawie powołany podzespół, którego szefem jest minister Marlena Maląg, zabieramy się ostro do pracy. I powiem tak: Prawa i Sprawiedliwości, Zjednoczonej Prawicy nie stać na to, aby przegrać wybory parlamentarne, a jeśli nie wprowadzą emerytur stażowych to te wybory przegrają. To jest najważniejszy argument dla prezesa Kaczyńskiego i całej Zjednoczonej Prawicy z jednego powodu: słowa danego się dotrzymuje, a to było słowo dane przez ZP, czyli przez prezesa Kaczyńskiego w 2015 r. przy wyborach prezydenckich. Ja słowa dotrzymuje i tego żądam od polityków ZP. Jeśli chcą się posługiwać słowem wiarygodność to muszą zrealizować najważniejszy dla Solidarności postulat – podkreślił Piotr Duda. 
         
        www.tysol.pl

          Przedświąteczny apel do klientów sieci handlowych

          Przedświąteczny apel do klientów sieci handlowych
          – Apelujemy do klientów o nieodkładanie zakupów na ostatnią chwilę przed Świętami, oraz okazanie zrozumienia dla pracowników handlu. Prosimy, aby pamiętać, że duże kolejki do kas, czy brak towarów na półkach nie jest winą pracowników. Robiąc zakupy w Święta, bądź życzliwy dla personelu, pozostaw odrobinę świątecznej atmosfery w sklepach, by ludzie w nich zatrudnieni także poczuli radość Bożego Narodzenia –czytamy w przedświątecznym apelu Krajowej Sekcji Pracowników Handlu NSZZ „S” skierowanym do klientów sieci handlowych.
           
          ni poprzedzające Święta Bożego Narodzenia, to okres wzmożonego ruchu w placówkach handlowych, co wiąże się z ogromnym wzrostem obciążenia pracą pracowników tej branży. W okresie przedświątecznym kasjerka podczas jednej zmiany „przerzuca” na kasie ok. 5 ton towarów, a trzeba pamiętać, że obsługa kas to tylko jeden z wielu obowiązków nakładanych na osoby zatrudnione w handlu.
           
          Warunki pracy w sieciach handlowych z roku na rok ulegają systematycznemu pogorszeniu, co w okresach wzmożonego ruchu jest szczególnie widoczne. Jak wynika z danych zgromadzonych przez organizacje związkowe zrzeszone w Krajowej Sekcji Handlu NSZZ „Solidarność”, poziom zatrudnienia w sklepach poszczególnych sieci handlowych zmalał w ciągu ostatniego roku o 10 lub nawet 15 proc. W tym samym okresie obroty sieci handlowych znacznie wzrosły.
           
          Trudno o bardziej wyraźny dowód, że zyski dyskontów, super- i hipermarketów działających w naszym kraju są budowane kosztem coraz większego wyzysku pracowników. Wraz ze wzrostem natężenia ruchu w sklepach, otrzymujemy od pracowników coraz więcej sygnałów dotyczących naruszeń norm czasu pracy oraz podstawowych zasad BHP.
           
          Z badań wynika, że Polacy zrobią zakupy spożywcze przed Bożym Narodzeniem głównie w stacjonarnych placówkach. Tę opcję wskazało 80 proc. badanych, z tego 33 proc. ankietowanych zapowiada, że największe świąteczne zakupy spożywcze zrobi tydzień przed Bożym Narodzeniem. Z kolei 22 proc. pytanych zrealizuje je kilka dni przed Wigilią.
           
          Z tych to względów apelujemy do klientów o nieodkładanie zakupów na ostatnią chwilę przed Świętami, oraz okazanie zrozumienia dla pracowników handlu.
           
          Prosimy, aby pamiętać, że duże kolejki do kas, czy brak towarów na półkach nie jest winą pracowników. Odpowiedzialne są za to sieci handlowe, które wciąż zmniejszają zatrudnienie w poszczególnych sklepach. Cierpią z tego powodu zarówno pracownicy, jak i klienci. Zbyt mały poziom zatrudnienia w sklepach powoduje, że pracownicy są coraz bardziej przeciążeni obowiązkami, z kolei dla klientów, mniej pracowników w sklepie oznacza spadek jakości obsługi.
           
          Robiąc zakupy w Święta, bądź życzliwy dla personelu, pozostaw odrobinę świątecznej atmosfery w sklepach, by ludzie w nich zatrudnieni także poczuli radość Bożego Narodzenia.
           
          Alfred Bujara Przewodniczący Krajowej Sekcji Pracowników Handlu NSZZ „Solidarność”
          Dariusz Paczuski Z-ca Przew. Krajowej Sekcji Pracowników Handlu NSZZ „Solidarność”
           
          Katowice 19.12.2022r.
           

            Gorzowskie obchody rocznicy wprowadzenia stanu wojennego

            Gorzowskie obchody rocznicy wprowadzenia stanu wojennego
            Organizatorami uroczystości, które rozpoczęły się Mszą święta w Katedrze pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny byli Zarząd Regionu NSZZ "Solidarność” i Wojewoda Lubuski.
             
            13 grudnia 2022 roku w gorzowskiej świątyni, która nabiera nowego blasku po pożarze w lipcu 2017 roku poświęcono – powstałą z inicjatywy Solidarności - figurę posadowioną na jednym z filarów błogosławionego księdza Jerzego Popiełuszki, autorstwa rzeźbiarza Wiesława Grabowskiego. W krótkim wystąpieniu do zebranych przewodniczący Zarządu Regionu Gorzowskiego NSZZ "Solidarność" Waldemar Rusakiewicz powiedział o konieczności kultywowania pamięci o wydarzeniach z najnowszej historii Polski.
             
            – W Gorzowie Wielkopolskim w latach 80-tych było silne środowisko Solidarności i opozycji antykomunistycznej. Około 100 osób z naszego regionu było internowanych. Mnóstwo osób było aresztowanych, skazywanych, wyrzucanych z pracy i szkoły. Smutne jest to, że przez dziesiątki lat tym, którzy mają krew na rękach, włos z głowy nie spadł. Smutne jest to, że tyle lat czekaliśmy i nie doczekaliśmy się sprawiedliwości, a zdrajców Polski chowa się nawet z honorami w alei zasłużonych – mówił przewodniczący.
             
            Na zakończenie uroczystości delegacje zakładów pracy i instytucji złożyły kwiaty i zapaliły biało-czerwone znicze pod Białym Krzyżem Solidarności.
             
            Nieco inny charakter miało spotkanie 16 grudnia br. w miejscu, gdzie w pierwszych dniach stanu wojennego doszło do pacyfikacji przez oddziały ZOMO strajku w Zakładach Mechanicznych „Ursus”. 41 lat temu brama zakładu została staranowana przez czołg, pracownicy przeszli przez tzw. ścieżkę zdrowia, a uczestnicy strajku skazani zostali na wysokie wyroki pozbawienia wolności.
             
            Kilkadziesiąt osób uczestniczących w spotkaniu wspominało tamten czas gromadząc się przy tablicy upamiętniającej wydarzenie. Były delegacje Solidarności, byli również Wojewoda Lubuski Władysław Dajczak, Komendant Wojewódzki Policji nadinsp. Jarosław Pasterski i Komendant Wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej st. bryg. Patryk Maruszak. Na tablicy, przy której złożono wiązanki kwiatów widnieją m.in. słowa „Wspomnij ludzi, którzy odważnie wyrazili wierność ideałom Solidarności” oraz cytat Zbigniewa Herberta „Mieliśmy odrobinę niezbędnej odwagi”.

            NSZZ "S" Region Gorzowski
             

              Obchody 52. rocznicy Grudnia '70 w Gdyni. Piotr Duda: "Będziemy pamiętać i krzyczeć o tę sprawiedliwość"

              • Kategoria: Kraj
              Obchody 52. rocznicy Grudnia '70 w Gdyni. Piotr Duda: "Będziemy pamiętać i krzyczeć o tę sprawiedliwość"
              – Dla NSZZ “Solidarność” pamięć historyczna jest tak samo ważna, jak codzienna ciężka praca na rzecz członków Związku i polskich pracowników – powiedział nam Piotr Duda, szef "S" w trakcie obchodów 52. rocznicy Grudnia 1970, które odbywały się w Gdyni.
               
              W sobotę 17 grudnia 2022 r. o godzinie 6 rano pod Pomnikiem Ofiar Grudnia 1970 w Gdyni odbyły się uroczystości upamiętniające tragiczne wydarzenia tamtych lat, określane mianem “masakry na Wybrzeżu”. W tym roku przypada 52. rocznica Grudnia '70. Obchody rozpoczęły się od modlitwy i Apelu Poległych, po których odczytano list skierowany do uczestników wydarzenia przez prezydenta Andrzeja Dudę. 
               
               – Składam hołd ofiarom, które poniosły śmierć wskutek brutalnych pacyfikacji protestów robotniczych przez komunistyczny aparat bezpieczeństwa. Pamiętamy, że zginęło wtedy kilkadziesiąt osób z czego blisko połowa tutaj w Gdyni, a ponad tysiąc osób zostało rannych. Pamiętamy też o tysiącach aresztowanych, bitych, zwolnionych z pracy i na różne inne sposoby szykanowanych uczestników wystąpień. Wszyscy oni są bohaterami wolnej Polski, bo to dzięki ich odwadze, determinacji i poświęceniu my współcześnie żyjemy dzisiaj we własnym, suwerennym państwie – napisał Prezydent RP. 
               
              Następnie głos zabrał Roman Kuzimski, przewodniczący Komisji Międzyzakładowej NSZZ "Solidarność" Stoczni Gdynia. 
               
              – Sądy wolnej Polski nigdy nie rozliczyły i nie ukarały winnych tej straszliwej zbrodni. A skoro nie ma sprawców, to można powiedzieć – nie ma sprawy. Przez lata zbieraliśmy się przed tym pomnikiem domagając się sprawiedliwości. Nie dla zemsty, ale zwyczajnie – dla właściwego porządku, niezbędnego do budowania zdrowego społeczeństwa. Fundamentu, gdzie wszystko ma swoje właściwe miejsce, gdzie zbrodniarza nazywa się zbrodniarzem, ofiarę nazywa się ofiarą, zło jest złem, a dobro dobrem.
               
              Inaczej – jak widzieliśmy to dwa lata temu w Gdyni – nie można być zaskoczonym, gdy profanuje się pamięć o grudniowych ofiarach, urządzając podczas lewackiego protestu parodię pochodu ze zwłokami symbolizującymi „Janka Wiśniewskiego”. To skutek. To gorzki owoc pomieszania właściwego porządku rzeczy – mówił przewodniczący Kuzimski. 
               
              Jego zdaniem reforma wymiaru sprawiedliwości nie powiodła się, a sędziowie skazujących opozycjonistów w czasie PRL nie zostali pociągnięci do odpowiedzialności i do dziś orzekają w sądach. 
               
              – Polski wymiar sprawiedliwości jako jedyny i w całości, poza wszelką kontrolą, weryfikacją czy lustracją – pozostawił w swoich szeregach komunistycznych zbrodniarzy w togach. Do dnia dzisiejszego, nawet w Sądzie Najwyższym, orzeka wielu tych, którzy jako sędziowie skazywali nas w stanie wojennym! I nic nie możemy im zrobić, bo kiedyś Moskwa, a dzisiaj Bruksela daje im gwarancje bezkarności. Doskonale tu pasuje staropolskie określenie – warchoły! Sędziowskie warcholstwo na kluczowych, decyzyjnych stanowiskach, które dzisiaj samo siebie nazywa europejskimi, a nie polskimi sędziami. Próby reform, zmian, nieskuteczne działania podejmowane przez polskie władze, zakończyły się upokarzającą porażką. Dzisiaj mamy do czynienia z powszechną sędziowską anarchią, państwem w państwie. Straciliśmy bezpowrotnie kilka lat, a wystarczyło tylko jedno: pozwolić całemu środowisku sędziowskiemu, a nie wąskiej postkomunistycznej kaście, na dokonywanie w demokratycznej procedurze wyboru na kluczowe stanowiska w polskim sądownictwie.
               
              Bo jest tam wielu wspaniałych sędziów, którym przez dekady blokowano kariery, rozwój i awans. Oni, przy zachowaniu sędziowskiej niezależności – zrobiliby z tym porządek. Musimy zrobić z tym porządek. Jesteśmy to winni pomordowanym tutaj Bohaterom – podkreślał Roman Kuzimski dodając, że widzi “światełko nadziei” w działaniach, które podjął IPN. 
               
              – Instytut Pamięci Narodowej złożył do Sądu Najwyższego 38 wniosków, które mają umożliwić pociągnięcie do odpowiedzialności 25 sędziów i 5 prokuratorów. Wydano 55 postanowień o przedstawieniu zarzutów byłym sędziom i prokuratorom z czasów komunistycznych, których nie obejmuje immunitet. Prokuratorzy przygotowali także 7 aktów oskarżenia wobec 9 osób, które były związane z orzekaniem lub oskarżaniem w czasach komunistycznych. Jestem wdzięczny Instytutowi, który powstał dzięki NSZZ „Solidarność”. Dobrze wypełniacie swoją powinność. Dziękuję Panu Prezesowi Karolowi Nawrockiemu. Przyczyniacie się do przywracania właściwego porządku – dziękował przewodniczący Komisji Międzyzakładowej NSZZ "Solidarność" Stoczni Gdynia. 
               
              – W 52. rocznicę grudniowej masakry na Wybrzeżu oddajemy hołd pomordowanym, rannym i szykanowanym. Wasza ofiara nie poszła na marne. Powstała „Solidarność”, która przywróciła Polsce wolność. I „Solidarność” nigdy o Was nie zapomni – zakończył Roman Kuzimski. 
               
              Na koniec uroczystości oddano hołd poległym uczestnikom protestów na Wybrzeżu składając wieńce i kwiaty pod Pomnikiem Ofiar Grudnia 1970. W imieniu Solidarności, kwiaty pod Pomnikiem złożył przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ “Solidarność” Piotr Duda. W uroczystościach brali udział również: Marszałek Województwa Pomorskiego Mieczysław Struk, Wojewoda Pomorski Dariusz Drelich, polscy parlamentarzyści, samorządowcy, duchowni, związkowcy i rodziny ofiar Grudnia ‘70. 
               
              Przewodniczący Piotr Duda podkreślił w rozmowie z “Tygodnikiem Solidarność”, że podczas takich uroczystości jak dzisiaj w Gdyni, czy wczoraj w kopalni “Wujek”, związkowcy z Solidarności przypominają i będą przypominać o nierozliczonych zbrodniach komunistów. 
               
              – Dla NSZZ “Solidarność” pamięć historyczna jest tak samo ważna, jak codzienna ciężka praca na rzecz członków Związku i polskich pracowników. Dlatego będziemy pamiętać i krzyczeć o tę sprawiedliwość, bo to jest dla nas fundament naszej działalności związkowej – podkreślił Piotr Duda. 
               
              Protesty robotników na Wybrzeżu trwały od 14 do 22 grudnia 1970 r. i zostały krwawo stłumione przez milicję i wojsko na rozkaz komunistów. Protesty odbywały się głównie w Gdyni, Gdańsku, Szczecinie i Elblągu. 
               
              Obchody Grudnia ‘70 w Regionie Gdańskim
              Przypominamy, że jeszcze dziś w hołdzie ofiarom i bohaterom Grudnia ‘70 odbędzie się uroczysta Msza Święta w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Gdyni, a także przemarsz pod pomnik Ofiar Grudnia 1970 przy Urzędzie Miasta Gdynia wraz z Apelem Poległych i salwą honorową.  
               
              To nie jedyne uroczystości w Regionie Gdańskich ku pamięci Ofiar Grudnia ‘70. W dniu 11 grudnia, w Kościerzynie odbyła się uroczysta Msza Św. w intencji Ofiar Grudnia 1970 i stanu wojennego w Kościele p.w. Świętej Trójcy z inicjatywy Oddziału NSZZ „S” w Kościerzynie.  
               
              Z kolei 15 grudnia w Łęgowie miała miejsce uroczysta akademia w Szkole Podstawowej im. Bohaterów Grudnia 1970 połączona z wręczeniem stypendiów im. NSZZ „Solidarność”. Organizatorami była Dyrekcja Szkoły oraz Zarząd Regionu Gdańskiego NSZZ „Solidarność”. 
               
              www.tysol.pl

                Nad stocznią sztandar z czarną kokardą w 52 rocznicę grudniowej masakry

                Nad stocznią sztandar z czarną kokardą w 52 rocznicę grudniowej masakry
                Tradycyjnie, 16 grudnia br. o godz. 10, stoczniowcy Stoczni Gdańsk, związkowcy z NSZZ „Solidarność”, uczniowie kilkunastu pomorskich szkół ze swoimi pocztami sztandarowymi oraz coraz mniej liczni świadkowie tragedii Grudnia 70, zaangażowani w kołach stoczniowych emerytów złożyli hołd ofiarom brutalnej pacyfikacji robotniczego protestu na polskim Wybrzeżu.
                 
                Odczytany został apel poległych na placu Solidarności, pod pomnikiem Poległych Stoczniowców z nazwiskami ofiar z 1970 roku, gdańskimi ofiarami stanu wojennego z lat 1981–83 oraz księży, zaangażowanych we wspierania opozycji i podziemnej „Solidarności”, którzy zostali zamordowani lub zginęli w niewyjaśnionych okolicznościach.  
                 
                Ceremonię prowadził Wojciech Książek, przewodniczący Międzyregionalnej Sekcji Pracowników Oświaty i Wychowania NSZZ „S” w Gdańsku, który przedstawił – adresując słowa głównie do młodzieży szkolnej, genezę wydarzeń z 1970 i 1981 roku oraz budowy pomnika Poległych Stoczniowców w 1980 roku. Pamięć o poległych z rąk funkcjonariuszy reżimu PRL stoczniowcach stała się elementem świadomości zbiorowej nie tylko gdańskich robotników.
                 
                Stoczniowcy nigdy nie zapomnieli o swoich kolegach. Tym razem 16 grudnia br. pod biało-czerwonym i związkowym sztandarem wyszli z zakładu pracy tuż po godz. 10 by złożyć kwiaty i zaplić znicze. To tradycja bo tuż po smutnym Bożym Narodzeniu 1970 r. domagali się skromnej tablicy u wejścia do zakładu. Podczas 1-majowego pochodu w 1971 roku robotnicy nieśli transparenty „Żądamy ukarania winnych za zajścia grudniowe!” i „Żądamy odsłonięcia tablicy poległych stoczniowców”. Proletariusze upominali się o pamięć. Pod bramą stoczni w każdą rocznicę dramatu z 1970 roku i na Święto Pracy leżały kwiaty. Na grobach składano kwiaty i wieńce: „Ofierze Grudnia”, „Poległemu Koledze w wydarzeniach grudniowych”, które z mogił były natychmiast usuwane.  
                 
                Na gdańskim pomniku Poległych Stoczniowców umieszczony jest fragment wiersza  z tomu „Światło dzienne”, napisanego przez Czesława Miłosza tuż przed ucieczką z kraju w 1950 r.:
                „Który skrzywdziłeś człowieka prostego / Śmiechem nad krzywdą jego wybuchając (…) / Nie bądź bezpieczny. Poeta pamięta./ Możesz go zabić – narodzi się nowy. / Spisane będą czyny i rozmowy (…)”.
                 
                Po środku muru okalającego plac umieszczony został napis: „Oddali życie, abyś Ty mógł żyć godnie”, a nad napisem słowa wypowiedziane 2 czerwca 1979 roku na ówczesnym Placu Zwycięstwa w Warszawie przez Ojca Świętego: „Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze Ziemi – tej ziemi. Amen”. Pod napisami znajdują się nazwiska poległych. Wrażenie robi odlana z brązu postać rannego stoczniowca, próbującego osłonić się przed następnym strzałem. Na murze rozpościera się werset 11 z Psalmu 29.”Pan da siłę swojemu ludzie, Pan da swojemu ludowi błogosławieństwo Pokoju”.
                 
                W akcie erekcyjnym pomnika znalazł się passus: – Pomordowanym – na znak wiecznej pamięci. Rządzącym – na znak przestrogi, że żaden konflikt społeczny w Ojczyźnie nie może być rozwiązany siłą. Współobywatelom – na znak nadziei, że zło może zostać przezwyciężone.
                 
                www.solidarnosc.gda.pl
                 
                  Subskrybuj to źródło RSS

                  Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" wykorzystuje na swoich stronach pliki cookie. Jeżeli nie zmienisz domyślnych ustawień swojej przeglądarki będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Więcej informacji.