Od 200 do 350 zł brutto wzrosły od 1 stycznia płace zasadnicze w spółce Transgór Mysłowice. Wysokość podwyżek uzależniona jest od stawek osobistego zaszeregowania poszczególnych pracowników. To efekt starań związków zawodowych.

 

–  O podwyżki wystąpiliśmy pod koniec zeszłego roku. W związku z tym, że rząd zdecydował, że od stycznia płaca minimalna wynosi 2 tys. zł, pracodawca był zobligowany do podniesienia wynagrodzeń tym pracownikom, których zarobki są właśnie na tym minimalnym poziomie ustawowym. Niejako przy okazji rozpoczęliśmy rozmowy o podwyżce dla całej załogi. Naszym atutem był fakt, że zakłady spółki kończyły 2016 rok na plusie – mówi Józef Wołek, przewodniczący zakładowej Solidarności.

 

Dodaje, że zakładowe organizacje związkowe starają się, aby wynagrodzenia pracowników systematycznie rosły i  co roku prowadzą rozmowy płacowe. – Jeśli w danym roku na podwyżki płac zasadniczych nie ma szans, to zwykle udaje nam się przekonać zarząd spółki do przyznania ludziom innych świadczeń, np. premii – podkreśla Wołek.     

 

Spółka Transgór w oddziałach w Mysłowicach i Trzebini zatrudnia blisko 200 pracowników. Firma świadczy usługi w zakresie transportu towarowego i komunikacji autobusowej.

 

www.solidarnosckatowice.pl

Metka na obuwiu "Made in Europe", która dla wielu klientów jest oznaką godziwych warunków pracy i przyzwoitej zapłaty dla pracowników wcale nie oznacza, że tak właśnie dzieje się naprawdę. Fundacja Kupuj Odpowiedzialnie w ramach kampanii Kupuj Odpowiedzialnie Buty opublikowała raport "Praca za grosik. Realia pracy w przemyśle obuwniczym w Albanii, Bośni i Hercegowinie, Macedonii, Polsce, Rumunii i na Słowacji".

 

Z  raportu wynika, że trudne warunki pracy, w szczególności bardzo niskie wynagrodzenia, są zjawiskiem powszechnym na całym świecie, również w Europie. Przygotowując raport fundacja przeprowadziła wywiady ze 179 pracownikami z 12 fabryk obuwia. Zakłady te produkują buty m. in. dla Zary, Deichmanna, Baty czy CCC.

 

Okazuje się, że pracownicy skarżyli się przede wszystkim na bardzo niskie płace, niewystarczające na zaspokojenie podstawowych potrzeb. Problemem okazał się także strach przed tworzeniem związków zawodowych oraz trudne warunki pracy i zagrożenie dla zdrowia, wynikające z używania niebezpiecznych substancji chemicznych, bez zapewnienia przez pracodawcę należytej ochrony.

 

Dane z badań terenowych oraz uzupełniające je statystki wskazują również na dyskryminację ze względu na płeć – pracownice zarabiają mniej niż ich koledzy za równoważną pracę. Kobiety najczęściej nie są w stanie wyjść z ubóstwa, nie mając prawie żadnych innych możliwości zatrudnienia.

 

Raport dostępny TUTAJ.

 

hd

W związku z realizacją przez NSZZ „Solidarność” jako Partnera projektu pt.: Promocja współpracy międzynarodowej między zainteresowanymi stronami oraz rozpowszechnianie najlepszych praktyk w celu wzmocnienia egzekwowania prawodawstwa europejskiego w zakresie problematyki pracowników delegowanych w czwartek 12 stycznia odbyło się seminarium organizowane z okręgowym inspektoratem pracy w ramach tego projektu.

 

W spotkaniu udział wzięli działacze związkowi, społeczni inspektorzy pracy i państwowi inspektorzy pracy.

 

Głównym celem działania i spotkań jest zwiększenie dostępności i przejrzystości informacji, opartej na współpracy właściwych władz publicznych i partnerów społecznych, w celu poprawy wdrażania i stosowania dyrektywy 96/71 /UE i  dyrektywy w sprawie jej egzekwowania nr 2014/67/UE dotyczącej delegowania pracowników w ramach transgranicznego świadczenia usług.

 

solidarnosc.wroc.pl

Wprawdzie stopa bezrobocia w Polsce wynosi tylko około 8,2%, to jednak kujawsko-pomorskie jest w czołówce województw "podbijających" ogólnopolski procent, ponieważ u nas wynosi ono 11,7%, co daje nam paskudne drugie miejsce pod względem najwyższego bezrobocia (pierwsze zajmuje warmińsko-mazurskie z 13%, a najmniejsze jest w wielkopolskim 5%) .

 

W kujawsko-pomorskim najwyższe bezrobocie panuje w powiecie włocławskim - 21,4, zaś najmniejsze - Bydgoszcz 4,9%, Toruń - 5,9%, powiat bydgoski - 7,9%. Jak przedstawia się sytuacja w poszczególnych obszarach naszego województwa mozna sprawdzić TU.

 

W ostatnim miesiącu ubiegłego roku było w naszym województwie 4481 wolnych miejsc pracy, lub aktywizacji zawodowej. Najwięcej zgłoszono w Bydgoszczy - 1308, natomiast najmniej w obszarze tucholskim - 32. Toruń - 276, Włocławek - 293, Inowrocław (wraz z powiatem) - 383.

 

Co do tej ostatniej statystyki należy od razu dodać, że chodzi tu w większości o miejsce pracy wąskiego specjalisty albo stanowiska tak marnie opłacane, że trudno złapać na nie jelenia...

 

www.solidarnosc.torun.pl

„Dzieciaki na medal” to nazwa zespołu ze szkoły podstawowej nr 81 w Gdańsku, którego występ rozpoczął spotkanie noworoczne Komisji Międzyzakładowej Pracowników Oświaty I Wychowania NSZZ „Solidarność” w Gdańsku.

 

11 stycznia w Sali Akwen spotkało się ponad stu przedstawicieli kół oświatowej „Solidarność” z terenu Gdańska. Wśród zaproszonych gości znaleźli się pomorska kurator oświaty Monika Kończyk, ks. Krzysztof Nowak, wiceprezydent Gdańska Piotr Kowalczuk, radni Piotr Gierszewski, Anna Wirska, Andrzej Kowalczys. Region Gdański NSZZ „Solidarność reprezentowali wiceprzewodniczący Roman Kuzimski i szef Sekcji Oświaty Wojciech Książek a  KM Pracowników Oświaty i Wychowania  w Gdyni Dorota Szewczyk.

 

– 2016 rok był dobrym rokiem dla polskich pracowników. Udało się przywrócić wiek emerytalny dla kobiet 60 lat i 65 lat dla mężczyzn, podniesione zostało minimalne wynagrodzenia do poziomu 2 tysięcy zł, wprowadzono minimalną stawkę godzinową na poziomie 13 zł. To są niewątpliwe sukcesy – mówił Roman Kuzimski wiceprzewodniczący Regionu Gdańskiego NSZZ „Solidarność”. Dodał jednak, ze obojętnie kto rządzi, „Solidarność”  jest zawsze po drugiej stronie, reprezentuje pracowników. Dlatego związek będzie przyglądał się reformie oświaty i zawsze będzie dbał o interesy swoich członków.

 

Z niepokojem w nowy rok patrzy natomiast Wojciech Książek, przewodniczący Sekcji Pracowników Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” Regionu Gdańskiego. – Czujemy niepokój nauczycieli w związku z prowadzaną reformą oświaty. Jako związek zrobimy wszystko, aby ochronić pracowników  oświaty. Dużo zależy od postawy władz samorządowych, ale i dyrektorów szkół – mówił Wojciech Książek. 

 

Więcej na www.solidarnosc.gda.pl

Otwórzmy serca na los dzieci niewidzących i niedowidzących, którzy są pacjentami Towarzystwa Opieki nad Ociemniałymi w Laskach.

 

Tym apelem zwracam się do Państwa z serdeczną prośbą o podarowanie dla dzieci zabawek lub materiałów, które pomogą im rozpoznawać kształty, kolory i poszerzać świat zmysłów. Może w Państwa domach są tego typu niepotrzebne już zabawki lub zechcielibyście Państwo  zakupić zabawkę, która jest wyposażona w odpowiednie urządzenia takie jak przyciski, sygnalizatory dźwiękowe itp. Mogą to być szachy, warcaby, klocki lub wszelakie inne gry. Mogą być również „materiały biurowe” – typu kolorowe papiery, plastelina, modelina.

 

Szanowni Państwo – związek „Solidarność” naszej Uczelni, od  chwili jego powstania, wspiera Towarzystwo Opieki nad Ociemniałymi w Laskach, niewielkimi, ale systematycznymi kwotami. Co roku, w okresie bożonarodzeniowym, otrzymujemy potwierdzenia tych wpłat, podziękowania dla Uczelni i dokładne rozliczenia. Brakuje jednak pieniędzy na zabawki. Dlatego bardzo serdecznie proszę Państwa o spełnienie marzeń tych biednych dzieci. Zabawki przyjmowane są do 02 lutego 2017 r. w Sekretariacie Solidarności Uniwersytetu Ekonomicznego (bud. A, pok. 135) u. Komandorska oraz po godzinach pracy przy choince, wyposażonej w odpowiednią informację, usytuowanej w korytarzu na III piętrze, obok Sekretariatu Solidarności.

 

Dziękując Państwu za dobre serce, składam życzenia błogosławionego dobrego Roku. Życzę zdrowia,  powodzenia w pracy i życiu, radości i pokoju serca.

 

Krystyna Szewczyk

solidarnosc.wroc.pl

17 stycznia w Odlewni Żeliwa w Zawierciu rozpocznie się dwudniowe referendum strajkowe. Decyzja o przeprowadzeniu referendum jest odpowiedzią organizacji związkowych na fiasko rozmów płacowych.

 

W zawierciańskiej odlewni od września ubiegłego roku trwa spór zbiorowy. Zakładowa Solidarność i Związek Zawodowy Pracowników Odlewni Żeliwa S.A. domagają się podwyżek wynagrodzeń dla wszystkich pracowników firmy. – Rozmowy płacowe z pracodawcą były bardzo trudne, nie przyjmował naszych postulatów i nie słuchał przedstawianych przez nas argumentów. W grudniu spisaliśmy protokół rozbieżności, co zakończyło etap mediacji.

Po konsultacjach z załogą zdecydowaliśmy o przeprowadzeniu referendum strajkowego – informuje Witold Siwek, przewodniczący Solidarności w firmie.

 

Związkowcy domagają się, by stawki godzinowe osób zatrudnionych na stanowiskach robotniczych i w systemie akordowym wzrosły o 2,50 zł brutto, a płace pracowników zatrudnionych na stanowiskach nierobotniczych podniesione zostały o 400 zł brutto.

– Podczas mediacji zarząd spółki przedstawił swoje propozycje podwyżek i zdecydował,

że wejdą one w życie 1 stycznia. Te rozwiązania nie wpłyną znacząco na poprawę sytuacji materialnej pracowników odlewni. Większość z nich zarabia mniej niż 2300 zł brutto,

ale są osoby, które za cały miesiąc pracy dostają na rękę ok. 1500 zł – dodaje związkowiec

 

Więcej na www.solidarnosckatowice.pl

Za nami kolejny rok trzymania straży przy grobie naszego patrona. Do udziału w tym zaszczytnym zobowiązaniu wobec kapelana i patrona „Solidarności” zachęca regionalny koordynator służb w Regionie Gdańskim NSZZ „S” Krzysztof Żmuda, przewodniczący KM NSZZ „S” w Remontowa Shipbuilding.

 

Szczególnego wymiaru zobowiązanie Związku nabrało po ogłoszeniu przez papieża Franciszka patronatu księdza Jerzego nad NSZZ „Solidarność”.

 

W Regionie Gdańskim NSZZ „S” jest kilka związkowych grup, które systematycznie pełnią zaszczytną służbę. Raport przygotowany przez przewodniczącego KM NSZZ „S” w Remontowa Shipbuilding opisuje, iż w 2016 r. związkowcy jako Region Gdański NSZZ „S” pełnili służbę przy grobie swego Patrona przy kościele św. Stanisława Kostki 19 razy. 

 

Więcej na www.solidarnosc.gda.pl

"Załoga nie pracuje dobrze i nie zasługuje na minimalną płacę". "Można płacić mniej obcokrajowcom, bo nie są Brytyjczykami i nie mają takich samych praw". W Wielkiej Brytanii opublikowano listę najdziwniejszych wymówek, jakimi pracodawcy tłumaczą wykorzystywanie swoich pracowników, informuje The Independent.

 

Lista została opublikowana po tym, jak rząd został skrytykowany za przymykanie oka na rosnący problem zaniżania wynagrodzeń. Na 700 firm, którym udowodniono wypłacanie stawki mniejszej od wynagrodzenia minimalnego, od lutego 2014 roku karę nałożono zaledwie na 3 przedsiębiorstwa. 

 

Lista wymówek pracodawców sporządzona przez HMRC:

 

Załoga nie pracuje dobrze i nie zasługuje na minimalną płacę.

W brytyjskiej kulturze normą jest płacenie mniej młodym pracownikom, zanim pokażą, co potrafią.

Można płacić mniej obcokrajowcom, bo nie są Brytyjczykami i nie mają takich samych praw.

Ona nie zasługuje na minimalne wynagrodzenie, bo tylko myje podłogi i robi herbatę.

Mam umowę z moimi pracownikami, że nie będę im płacić minimalnej stawki. Oni to rozumieją i nawet podpisali zgodę.

Mój księgowy i ja mówimy różnymi językami – on mnie nie rozumie i dlatego nie wypłaca moim pracownikom właściwych wynagrodzeń.

Moi pracownicy lubią myśleć o sobie, że są samozatrudnieni, a minimalna płaca nie dotyczy ludzi, którzy pracują na swój rachunek.

Moi pracownicy nie mają nic do roboty, kiedy w sklepie nie ma klientów. Płacę im tylko za czas, kiedy kogoś obsługują.

Moi pracownicy nadal się uczą, więc nie mają prawa do minimalnego wynagrodzenia.

Minimalne wynagrodzenie nie odnosi się do mojej firmy.

 

hd

9 stycznia, w sali konferencyjnej Urzędu Wojewódzkiego w Bydgoszczy odbyła się Sesja Zwyczajna – Sprawozdawcza IX Walnego Zebrania Delegatów NSZZ „Solidarność” Regionu Bydgoskiego, w której uczestniczyło 99 delegatów z Bydgoszczy, Tucholi, Świecia, Grudziądza, Nakła i Solca Kujawskiego.

 

W pierwszej WZDR głos zabrali zaproszeni goście – partnerzy społeczni z Kujawsko- Pomorskiej Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego: Piotr Całbecki – Marszałek Województwa Kujawsko-Pomorskiego, Józef Ramlau – wicewojewoda Kujawsko-Pomorski, Roman Rogalski – prezes Nadwiślańskiego Związku Pracodawców „Lewiatan”, Piotr Krzyżaniak – dyrektor Kujawsko-Pomorskiej Izby Rzemiosła i Przedsiębiorczości oraz generał Zbigniew Nowek.

 

W krótkich wystąpieniach wszyscy podkreślali znaczenie „Solidarności” w budowaniu wolnej i demokratycznej Polski, udział związkowców w przemianach, jakie miały miejsce w naszym kraju po 1989 roku. Mówili także o czasach obecnych i konieczności dalszego prowadzenia dialogu i współpracy oraz budowaniu zaufania we wszystkich płaszczyznach życia społecznego, gospodarczego i politycznego.

 

Generał Zbigniew Nowek (były szef UOP) stwierdził, że głównym zadaniem NSZZ „Solidarność” jest trzymanie się żelaznych zasad i nie uleganie koniunkturze. – Myślę, że  na związku  ciąży ogromna odpowiedzialność, która wynika z tego, że dzięki „Solidarności” cała nasza część Europy jest w tej chwili wolna. „Solidarność” jest strażnikiem idei, strażnikiem zasad i takim powinna być cały czas, niezależnie od zmieniających się rządów – powiedział generał Nowek.

 

Więcej na region.bydgoszcz.pl