Menu
  • Polski (PL)
Biuro Prasowe

Biuro Prasowe

Jeżeli emerytury stażowe nie wejdą w życie, to będzie porażka Zjednoczonej Prawicy

Jeżeli emerytury stażowe nie wejdą w życie, to będzie porażka Zjednoczonej Prawicy
Piotr Duda o emeryturach stażowych: Jeżeli nie wejdą w życie to będzie porażka, ale nie Solidarności tylko Zjednoczonej Prawicy w wyborach.
– Jeżeli emerytury stażowe nie wejdą w życie to będzie porażka, ale nie Solidarności tylko Zjednoczonej Prawicy w wyborach parlamentarnych. PiSu nie stać na to, żeby te wybory przegrać. Jeśli chcą mówić o tym, że są wiarygodni to muszą usiąść i prowadzić dialog z nami na komisji sejmowej – mówił Piotr Duda, szef “S” na antenie TVP3 Kraków.
 
W czwartek 19 stycznia przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ “Solidarność” Piotr Duda był gościem programu “Tematy dnia” w TVP3 Kraków. 
 
Szef “S” pytany był o to, czy jest zwolennikiem wyższych podatków dla najbogatszych. 
– Zgadzam się z tym, kto więcej zarabia powinien płacić większe podatki, czyli dzielić się tym dobrem, które zostało przez nich wypracowane. Tak jak zawsze “S” mówi - i mówiliśmy to każdemu rządowi- że powinien być większy próg dla tych którzy zarabiają najwięcej. Dziwię się tym, którzy dużo zarabiają a chcą płacić mniej podatków. Ja uważam osobiście, że powinien być także trzeci próg. Jesteśmy usatysfakcjonowani, że Ci którzy zarabiają najmniej płacą 12 proc. A tak faktycznie kwota wolna, która wpisaliśmy z prezydentem Dudą do naszej umowy programowej została zwiększona do 30 tys. złotych. To dla nas wielki sukces, bo chodzi o to, żeby Ci którzy najmniej zarabiają płacili tych podatków jak najmniej – odpowiedział szef “S”. 
 
Podwyżki w budżetówce
– Solidarność nie odpuszcza, tak jak nie odpuściliśmy kwestii wieku emerytalnego, który rząd PO-PSL podwyższył. Mówiliśmy wtedy “i tak wygramy” i Solidarność zwyciężyła, wiek emerytalny został przez rząd Zjednoczonej Prawicy obniżony do poziomu sprzed reformy. Powstał zarządzeniem premiera Morawieckiego zespół roboczy złożony z przedstawicieli Rządu i Solidarności. Rozmawiamy na temat podwyżek w szerokorozumianej sferze finansów publicznych. Uważamy, że podwyżka na poziomie 7,8 proc. jest niewystarczająca, bo te wynagrodzenia będą nam się spłaszczać. My proponujemy 20 proc. i czekamy, żeby rząd coś zaproponował. Nie może być tak, że rząd tylko nam komunikuje, bo to nie są negocjacje. Negocjacje są wówczas, gdy spotykamy się w połowie drogi – zaznaczył Piotr Duda. 
 
– Mam nadzieję, że pod koniec marca wypracujemy rozwiązania, które usatysfakcjonują nie tylko nauczycieli i szeroko pojętą sferę finansów publicznych, ale także odmrożą wskaźnik, od którego oblicza się Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych – dodał. 
 
Emerytury stażowe
– Jeżeli nie wejdą w życie to będzie porażka, ale nie Solidarności tylko Zjednoczonej Prawicy w wyborach parlamentarnych. PiSu nie stać na to, żeby te wybory przegrać. Jeśli chcą mówić o tym, że są wiarygodni to muszą usiąść i prowadzić dialog z nami na komisji sejmowej – podkreślił Piotr Duda. 
 
Gdzie jest największa blokada? - dopytywał prowadzący. 
– Blokada jest polityczna. (…) Prezes Kaczyński mówi: musicie jeszcze trochę poczekać. Nie, my czekać już nie będziemy. Czekamy ponad 7 lat – zaznaczył przewodniczący NSZZ “Solidarność”. 
 
“Dziwię się tym pseudo-przedsiębiorcom”
– Dziwię się tym pseudo-przedsiębiorcom, szczególnie tym wielkim korporacjom, które w swoich krajach sklepy mają zamknięte a u nas kombinują – mówił Piotr Duda. 
 
– Może zapytajmy Polaków, czy są za tym, aby tydzień roboczy był od poniedziałku do niedzieli? – pytał przewodniczący “S”. 
 
Na koniec Piotr Duda został zapytany, czy planuje kandydować w przyszłości do polskiego parlamentu. 
– Do polityki nigdy nie pójdę. Nie byłem, nie jestem i nie będę w żadnej partii politycznej i nigdy nie będę zasiadał w parlamencie, czy to w izbie niższej czy wyższej – podkreślił przewodniczący “S”. 

TVP3 Kraków
 

    Część zmian w Kodeksie pracy budzi poważne zastrzeżenia związku

    • Kategoria: Kraj
    Część zmian w Kodeksie pracy budzi poważne zastrzeżenia związku
    Projekt nowelizacji Kodeksu pracy uwzględniający pracę zdalną przeszedł już przez Sejm i Senat. 13 stycznia posłowie odrzucili poprawki Senatu. Nowela wejdzie w życie po podpisaniu jej przez prezydenta. Nowe przepisy stanowią połączenie dotychczasowych regulacji w sprawie telepracy i zapisów dotyczących pracy zdalnej, które znalazły się w ustawie wprowadzonej podczas COVID-19. Niestety, w trakcie prac legislacyjnych nad pracą zdalną nie wzięto pod uwagę opinii reprezentatywnych central związkowych. – Część zapisów budzi nasze poważne zastrzeżenia – mówi dr Anna Reda-Ciszewska, ekspertka NSZZ „Solidarność”.
     
    Jak zaznacza, po wejściu zmian w życie z Kodeksu pracy zniknie pojęcie telepracy, a zaczną obowiązywać trzy formy pracy zdalnej: całkowita, częściowa i okazjonalna. Przy czym, wprowadzeniu pracy zdalnej całkowitej „Solidarność” była przeciwna. W ocenie „S” taka forma pracy może się wiązać z poważnymi zagrożeniami dla pracownika. Może np. dojść do sytuacji, w której w ogóle nie będzie on widział swojego pracodawcy i nie będzie miał z nim kontaktu. W ocenie związkowców, na ten rodzaj pracy zdalnej należało nałożyć pewne ograniczenia. – Np. całkowita praca zdalna mogłaby być wprowadzana na podstawie Ponadzakładowych Układów Zbiorowych Pracy. Oczywiście o szczegółowych rozwiązaniach mogliśmy jeszcze rozmawiać – mówi dr Reda-Ciszewska.
     
    Kolejna sprawa, którą w ocenie związkowców należało uregulować w nieco inny sposób, dotyczy kosztów pracy zdalnej. W nowelizacji Kodeksu pracy zaznaczono, że będzie je ponosił pracodawca, ale szczegóły mają być doprecyzowywane w przepisach wewnątrzzakładowych. – Pojawiają się wątpliwości, czy jest to rozwiązanie, które odpowiednio zabezpiecza interesy pracowników – dodaje ekspertka. Jej zdaniem, w Kodeksie pracy powinny się znaleźć minimalne regulacje dotyczące kosztów pracy zdalnej ponoszonych przez pracodawcę. Mogłyby być one podobne np. do zapisów dotyczących podróży służbowych. – Można by przewidzieć podstawę prawną do wydawania przez ministra rozporządzenia dotyczącego kosztów pracy zdalnej, jakie pracodawca powinien ponosić – mówi ekspertka.
     
    Reprezentatywne centrale związkowe, w tym „Solidarność” sprzeciwiały się także wprowadzeniu pojęcia pracy zdalnej okazjonalnej. Jak wyjaśnia dr Reda-Ciszewska, początkowo takiej formy pracy zdalnej w ogóle nie było w projekcie Kodeksu pracy. Pojawiła się ona dopiero w ramach kolejnych poprawek. Ostatecznie dopuszczono 24 dni okazjonalnej pracy zdalnej w ciągu roku. – Problem polega na tym, że do tej formy większość regulacji dotyczących pracy zdalnej nie będzie miała zastosowania. Przede wszystkim pracodawca nie będzie miał obowiązku ponoszenia kosztów i zapewnienia pracownikowi narzędzi – zaznacza ekspertka NSZZ „Solidarność”. Jej zdaniem, w takiej sytuacji pracodawca może próbować przerzucić te obowiązki na pracownika.
     
    W ocenie związkowych prawników w przepisach dotyczących pracy zdalnej zabrakło także regulacji związanych z czasem pracy i „byciem dostępnym”. Może to prowadzić do przekonania pracodawcy, że pracownik powinien wykonywać pracę zdalną wszędzie i o każdej porze. – Jest przyzwolenie na myślenie, że jeśli ktoś pracuje w domu, to normy czasu pracy i dobowego odpoczynku go nie dotyczą. W konsekwencji pracownik może pracować ponad normę – dodaje dr Anna Reda-Ciszewska. Podkreśla, że jeżeli nowela nie uwzględnia jakiejś kwestii, to regulują ją ogólne przepisy prawa pracy, czyli w tym przypadku dotyczące czasu pracy.
     
    Zgłaszane wątpliwości nie oznaczają, że wszystkie rozwiązania dotyczące pracy zdalnej są krytykowane przez stroną związkową. Dr Anna Reda-Ciszewska zaznacza, że w noweli prawa pracy wskazane zostały pewne grupy pracowników, którym pracodawca nie będzie mógł odmówić możliwości wykonywania pracy zdalnej. Są to m.in. osoby wychowujące dziecko do 4. roku życia, czy pracownicy sprawujący opiekę nad innymi członkami rodziny. – To jest dość dobre rozwiązanie, uwzględniające sytuację pracowników spełniających obowiązki opiekuńcze – mówi prawniczka. Podkreśla, że opiekunowie zyskują uprawnienia do pracy zdalnej w ramach każdego rodzaju tej pracy.

    www.solidarnosckatowice.pl
     

      JSW: Spór na tle płacowym zaostrza się. Podpisano protokół rozbieżności

      JSW: Spór na tle płacowym zaostrza się. Podpisano protokół rozbieżności
      Dobiegły końca rokowania z udziałem przedstawicieli reprezentatywnych organizacji związkowych zrzeszających pracowników Jastrzębskiej Spółki Węglowej SA (JSW) i Zarządu JSW w sprawie tegorocznych podwyżek. Stronom nie udało się porozumieć.
       
       - W związku z brakiem realizacji żądań oraz brakiem rzeczowych propozycji ze strony Zarządu JSW S.A. Reprezentatywne Organizacje Związkowe JSW S.A. w ramach Ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych przechodzą do następnego etapu jakim są mediacje oraz rozpoczynają przygotowania do akcji protestacyjnych - czytamy w stanowisku opublikowanym przez związkowców po zakończeniu rozmów.
       
      Reprezentatywne organizacje związkowe JSW SA: Zakładowa Organizacja Koordynacyjna NSZZ "Solidarność" JSW SA, Federacja Związku Zawodowego Górników JSW SA i Związek Zawodowy "Kadra" Pracowników JSW SA żądają 25-procentowego wzrostu stawek płacy zasadniczej dla pracowników Spółki od 1 stycznia 2023 roku. Przekonują również, że wynik finansowy JSW za rok ubiegły umożliwia realizację tak sformułowanego postulatu.
       
      Efekty rokowań zawarto w podpisanym 12 stycznia protokole rozbieżności.
       
      - Strona Społeczna podtrzymuje swoje stanowisko w kwestii "Podniesienia stawek płac zasadniczych pracowników o 25%" od 01.01.2023 r. argumentując to osiągniętym wynikiem finansowym JSW SA za IX m-cy 2022 r. na poziomie 5,9 mld zł i przewidywanym wynikiem finansowym za 2022 r. na poziomie 7 -7,5 mld zł - brzmi fragment poświęcony żądaniu wysuniętemu przez związki zawodowe.
       
      Poruszono również kwestię zagadkowych słów umieszczonych przez posła Grzegorza Matusiaka (Prawo i Sprawiedliwość) w mediach społecznościowych. Parlamentarzysta podziękował Związkowi Zawodowemu "Jedność", prezesowi JSW Tomaszowi Cudnemu oraz wiceprezesowi Arturowi Wojtkowowi "za merytoryczną dyskusję i ustalenia ws. wynagrodzeń w 2023 roku w JSW".
       
      – Reprezentatywne Organizacje Związkowe JSW SA przytaczając artykuł Posła RP Pana Grzegorza Matusiaka zwracają się z wnioskiem o przedstawienie ustaleń jakie zawarto w trakcie spotkania mediacyjnego. Strona Społeczna oświadcza, że żadne Porozumienie podpisane z Reprezentatywnymi Organizacjami Związkowymi JSW SA nie blokuje żadnych korzystniejszych rozwiązań w kwestii wynagrodzeń i świadczeń pracowniczych – zapisano w protokole.
       
      Ustosunkowując się do wniosku strony społecznej, Zarząd JSW oświadczył, że "w trakcie spotkania mediacyjnego z ZZ »Jedność« nie doszło do żadnych ustaleń odnośnie wzrostu wynagrodzeń, nie padły żadne deklaracje, a Prezes Zarządu poinformował, że żądanie ZZ »Jedność« (...) jest nie do przyjęcia".
       
      Jeśli chodzi o postulat zgłoszony przez organizacje reprezentatywne, "Zarząd przyjął do wiadomości stanowisko Strony Społecznej i jest otwarty na prowadzenie rozmów w temacie wzrostu wynagrodzeń w 2023 r.".
       
      – Jednocześnie Zarząd JSW SA poinformował Stronę Społeczną, że przy wzroście wynagrodzeń o 25 %, szacunkowy roczny koszt [podwyżek - przyp. red. SG] wyniósłby ok. 910 mln zł. (726 mln + koszty ZUS) – zaznaczono w punkcie poświęconym stanowisku pracodawcy.
       
      Kierownictwo JSW zaakceptowało propozycję związków zawodowych, by mediatorem w sporze zbiorowym został senator Wojciech Piecha (PiS). Spotkanie mediacyjne ma się odbyć 25 stycznia.
       
      Ustalenia te nie wpływają na związkowe plany przeprowadzenia protestów – podkreśla górnicza Solidarność.
       
      – Do wszystkich pracowników zwracamy się o kontakt z Reprezentatywnymi Organizacjami Związkowymi na swoich zakładach w celu uzyskania informacji dotyczących akcji protestacyjnych. Uważamy, że brak propozycji dotyczących wynagrodzeń ze strony Zarządu jest postawą skandaliczną wyrażającą brak szacunku wobec pracowników naszej Spółki. Natomiast w związku z brakiem odpowiedzi ze strony właściciela tj. Ministerstwa Aktywów Państwowych na wniosek w sprawie spotkania ze stroną społeczną - właśnie tam przeprowadzimy I etap akcji protestacyjnej. Nie pominiemy też siedziby JSW S.A. – zapowiadają reprezentatywne organizacje związkowe JSW SA.
       
      www.solidarnosckatowice.pl
       

        Klucze wyborcze branż

         

         

        Krajowy Sekretariat Górnictwa i Energetyki NSZZ „Solidarność”

        Krajowy Sekretariat Metalowców NSZZ „Solidarność”

        Krajowy Sekretariat Przemysłu Spożywczego NSZZ „Solidarność”

         

        Krajowy Sekretariat Nauki i Oświaty NSZZ „Solidarność”

         

        Krajowy Sekretariat Rolnictwa NSZZ „Solidarność”

         

        Krajowy Sekretariat Budownictwa i Przemysłu Drzewnego NSZZ „Solidarność”

         

        Krajowy Sekretariat Przemysłu Chemicznego NSZZ „Solidarność”

         

        Krajowy Sekretariat Łączności NSZZ „Solidarność”

         
         

        Krajowy Sekretaria Służb Publicznych NSZZ „Solidarność”

         

        Krajowy Sekretaria Kultury i Środków Przekazu NSZZ „Solidarność”

         

        Krajowy Sekretariat Banków, Handlu i Ubezpieczeń NSZZ „Solidarność”

         

        Krajowy Sekretariat Zasobów Naturalnych, Ochrony Środowiska i Leśnictwa NSZZ „Solidarność”

         

        Krajowy Sekretariat Ochrony Zdrowia NSZZ „Solidarność”

         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         

         

         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         

          Wpływ Covid-19 i inflacji na pensje oraz siłę nabywczą pieniądza - ukazał się nowy raport MOP

          fot. pixabay.com

          Ostatnie lata były bardzo trudne. Na początku 2020 roku niespodziewanie uderzyła pandemia Covid-19, a gdy wydawało się, że powoli wychodzimy z kryzysu, Ukraina została najechana przez Rosję. Te dwa kryzysy, które nałożyły się na siebie wywołały dynamiczny wzrost Inflacji, co w konsekwencji doprowadziło do spadku realnych wynagrodzeń.

          Globalne pensje w pierwszej połowie 2022 roku spadły średnio 0.9%, a gdyby z zestawienia wyłączyć Chiny, które notują średni wzrost wynagrodzeń wyższy niż w innych państwach, spadek szacuje się na 1.4%. W przypadku UE stawki realne wzrosły o 0.4% w 2020, 1.3% w 2021 i spadły o 2.4% w pierwszej połowie 2022. Jak zwykle w czasach kryzysu najbardziej poszkodowani są ci najbiedniejsi. Nie inaczej jest tym razem.

          Gospodarstwa domowe o najniższych dochodach najbardziej odczuły dynamiczny wzrost inflacji, jako że wydają większą część swoich dochodów na niezbędne wydatki związane z utrzymaniem, a te właśnie wzrosły najwięcej. Przykładowo w Meksyku, 10% najbiedniejszych na jedzenie przeznacza 42% swojej pensji, podczas gdy 10% najbogatszych tylko 14%. Dane z ponad 100 krajów ze wszystkich regionów świata wykazały, że ceny jedzenia, mieszkania i transportu wzrosły dużo bardziej niż ogólna inflacja CPI. Głównym motorem napędowym spadających wynagrodzeń w 2020 były masowe zwolnienia, które dotknęły głównie ludzi pracujących za minimalne wynagrodzenie. Stawki minimalne, które są uważane za instrument chroniący najbiedniejszych i ich rodziny, drastycznie poszły w dół. Obrazuje to problemy z jakimi borykają się osoby najmniej zarabiające.

          Mając na celu ochronę przed jeszcze większą inflacją banki centralne na całym świecie podniosły stopy procentowe. Wskazuje się, że zacieśnianie polityki monetarnej może mieć druzgocące skutki dla części populacji, jak na przykład znaczny wzrost rat kredytowych, i doprowadzić do recesji. Istotne jest zatem równoważenie możliwych ryzyk. Kluczowym pytaniem jest, jak prawdopodobne jest wpadnięcie w spiralę płacowo - inflacyjną. Według raportu MOP wzrost płac nie nadąża za inflacją, podczas gdy produktywność pracy w krajach wysoko rozwiniętych wzrasta. Jest więc przestrzeń na podwyższenie płac bez wpadania w spiralę płacowo-cenową.

          Cały raport MOP dostępny jest pod tym linkiem.

          wg

           

            Solidarność reprezentuje 16 mln pracowników najemnych. Należy się z nami liczyć!

            Solidarność reprezentuje 16 mln pracowników najemnych. Należy się z nami liczyć!
            Gościem porannego „Studia Bałtyk” w Polskim Radiu Koszalin był Marek Lewandowski, rzecznik prasowy Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”. W rozmowie z Anną Popławską mówił m.in. o tym, że niemożliwa jest realizacja związkowych postulatów bez przychylności ze strony polityków oraz o planach na najbliższy, przedwyborczy czas.
             
            – Solidarność reprezentuje 16 mln pracowników najemnych i z arytmetyki wynika, że należy się z nami liczyć – mówił Marek Lewandowski, pytany o to, czy w roku wyborczym łatwiej będzie „wymóc” na politykach realizację związkowych postulatów, wśród których jest m.in. wprowadzenie emerytury stażowej.
             
            – Emerytura to część naszego wynagrodzenia, odłożona w czasie. Jedni bardzo ciężko pracowali w trudnych warunkach, odprowadzali wysokie składki i muszą mieć prawo z nich skorzystać – mówił. Przyznał, że Polacy, ze względu na sytuację demograficzną, powinni dłużej pracować. – Ale system powinien nas do tej dłuższej pracy zachęcać, a nie zmuszać – stwierdził.
             

            Cała rozmowa dostępna na stronie Polskiego Radia Koszalin.

             
             
            źródło: PRK
             
             
             

              Związki zawodowe krytycznie o projekcie nowelizacji kodeksu pracy!

              • Kategoria: Kraj
              Związki zawodowe krytycznie o projekcie nowelizacji kodeksu pracy!
              NSZZ Solidarność i OPZZ uważają nowelizację kodeksu pracy za potrzebną, jednakże wymagającą wielu poprawek. Związkowcy uważają, że wprowadzenie pracy zdalnej w formie porozumienia stron jest szansą na stworzenie lub poprawę dialogu społecznego w zakładzie pracy.
               
              W Sejmie trwają prace nad nowelizacją kodeksu pracy, która wprowadzi do kodeksu definicję pracy zdalnej. Praca zdalna będzie możliwa w formie całkowicie zdalnej, hybrydowej, jak i okazjonalnej. Nowelizacja określa także, kto i na jakich zasadach będzie mógł wystąpić o pracę w takiej formie.
               
              - To, co jest w projekcie, to jest tak naprawdę połączenie dotychczasowych regulacji dotyczących telepracy i pracy zdalnej wprowadzonej w czasie COVID–19 - powiedziała PAP dr Anna Reda-Ciszewska, ekspertka NSZZ Solidarność.
               
              Pracodawcy w czasie pandemii wprowadzili w swoich firmach pracę zdalną na podstawie art. 3 Ustawy z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem, COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych. Ustawa przewiduje, że pracodawca może polecić pracownikowi pracę zdalną w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii spowodowanego COVID-19 oraz w okresie 3 miesięcy po ich odwołaniu. Do tej pory stan zagrożenia epidemicznego nie został zniesiony.
               
              Nowelizacja potrzebna, ale wymaga poprawek
               
              Według związków zawodowych, nowelizacja kodeksu pracy jest potrzebna, jednakże wymaga poprawek. Ustalanie zasad pracy zdalnej powinno odbywać się w porozumieniu ze związkami zawodowymi na poziomie zakładowym, lub ogólnopolskim. Koszty pracy zdalnej powinny być jasno określone, a wprowadzenie katalogu kosztów mogłoby pomóc uniknąć nadużyć.
               
              - Obecnie projekt przewiduje całkowitą pracę zdalną, częściową i okazjonalną. Najprawdopodobniej najpopularniejsza będzie częściowa praca zdalna - zauważyła dr Anna Reda-Ciszewska.
               
              NSZZ Solidarność była przeciwna całkowitej pracy zdalnej w formie proponowanej w projekcie nowelizacji. Zdaniem przedstawicieli Solidarności całkowita praca zdalna mogłaby być dopuszczalna w ponadzakładowych porozumieniach zbiorowych.
               
              "Jeżeli pracodawca chciałby pracę zdalną całkowitą wprowadzić, powinien zawrzeć porozumienie ponadzakładowe z przedstawicielem strony związkowej. Proponowaliśmy, żeby był to jakiś przedstawiciel WRDS-u (Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego – PAP) czy też Komisji Dialogu Społecznego" – powiedziała PAP dr Reda-Ciszewska.
               
              Dyrektor wydziału prawno–interwencyjnego OPZZ Paweł Śmigielski przekazał PAP, że praca zdalna powinna być wprowadzana wyłącznie za pomocą porozumienia zawartego pomiędzy związkami zawodowymi a pracodawcą. Porozumienie w sprawie wprowadzenia pracy zdalnej w konkretnej firmie może być - według niego - bardzo dobrą płaszczyzną na poprawę, bądź w niektórych przypadkach, na stworzenie dialogu społecznego w zakładzie pracy.
               
              Zdaniem NSZZ Solidarność, koszty pracy zdalnej powinny być uregulowane w przepisach powszechnie obowiązujących.
               
              - Pracodawca będzie wydawał regulamin pracy zdalnej, jeżeli nie uda mu się dogadać ze stroną związkową. Należy mieć na uwadze, że w wielu zakładach pracy nie ma związków zawodowych – powiedziała PAP dr Reda-Ciszewska.
               
              OPZZ wskazuje, że w nowelizacji warto by było poszerzyć katalog kosztów pracownika związanych z wykonywaniem pracy zdalnej, które powinny być pracownikowi zwracane przez pracodawcę.
               
              Jak zauważa Paweł Śmigielski z OPZZ, projekt wymienia tylko część kosztów, które będą się wiązały z pracą zdalną, tj. koszty energii elektrycznej oraz usług telekomunikacyjnych niezbędnych do wykonywania pracy zdalnej. Według niego, brakuje wprost wskazanych w treści projektu innych kosztów, za które pracownik wykonujący pracę zdalną powinien otrzymać od pracodawcy rekompensatę. Wymienia między innymi media takie jak ogrzewanie, wodę, czy wywóz śmieci.
               
              "To mogą być dosyć wysokie koszty ponoszone przez pracownika przy wykonywaniu pracy zdalnej. Dobrze by było, by ustawodawca wprost wskazał na te koszty, a nie dopiero przewidywał możliwość ich uwzględnienia w porozumieniu, czy też w regulaminie" – powiedział Śmigielski.
               
              Należy pamiętać, że praca zdalna podlega wszystkim normom prawa pracy, czyli pracownikowi gwarantuje się normy odpoczynku, normy czasu pracy, czyli to wszystko co mamy w kodeksie pracy.
               
              www.tysol.pl
              PAP

                Spotkanie opłatkowe Komisji Krajowej i struktur branżowych w historycznej Sali BHP

                • Kategoria: Kraj
                Spotkanie opłatkowe Komisji Krajowej i struktur branżowych w historycznej Sali BHP
                9 stycznia w historycznej Sali BHP w Gdańsku odbyło się spotkanie opłatkowe członków Komisji Krajowej z przedstawicielami krajowych Sekcji i Sekretariatów Branżowych NSZZ “Solidarność”.
                 
                W spotkaniu brali udział m.in. przewodniczący KK NSZZ “S” Piotr Duda; zastępcy przewodniczącego KK Tadeusz Majchrowicz i Bogdan Kubiak, zastępca przewodniczącego KK NSZZ "S", członek Prezydium KK Henryk Nakonieczny, szef działu zagranicznego Komisji Krajowej Mateusz Szymański, a także licznie przybyli przewodniczący Sekcji i Sekretariatów Branżowych Solidarności. 
                 

                 
                Po odśpiewaniu kolędy i odczytaniu Ewangelii, ks. Ludwik Kowalski proboszcz parafii pw. św. Brygidy w Gdańsku pobłogosławił opłatek i złożył życzenia zarówno uczestnikom spotkania, jak i całej Solidarności. 
                 
                 
                – Życzę Wam od serca Bożego Błogosławieństwa i niezłomnej woli, aby nie iść na niewłaściwy, zgniły kompromis. Aby trwać przy wartościach, przy prawdzie, przy sprawiedliwości. Życzę Wam w gronie najbliższych, tych których kochacie akceptacji i poczucia bezpieczeństwa; miejsca, do którego zawsze możecie wracać i ładować akumulatory. Życzę, aby w Waszych domach panował pokój i dobro. Niech Wam Boża Dziecina wszystkim Błogosławi – życzył ks. Ludwik Kowalski. 
                 
                 
                – Uważam decyzję, którą podjęliśmy w 2018 roku na KZD w Częstochowie, że wydłużamy kadencję za 5 lat za pozytywną. Dzięki temu mogliśmy spokojnie pracować. Jestem o tym przekonany, że większość naszych zadań zostanie zrealizowane, a to co nie zostało będzie tak jak robimy to od 2010 roku - będziemy przepisywać do kolejnej uchwały programowej, bo nie zawsze wszystko zależy od działaczy Związkowców, wiele zależy od polityków, a przypominam, że to właśnie rok wyborczy. I tak jak mówiłem to już w Kielcach – to dla nas związkowców żniwa. Musimy wykorzystać polityków dla naszych celów, a nasze cele to nie nasza prywata, ale poprawienie warunków pracy w zakładach pracy i nasze postulaty wpisane w uchwałę programową – rozpoczął Piotr Duda. 
                 
                 
                W czasie spotkania, przewodniczący Solidarności Piotr Duda podsumował miniony rok, a także przedstawił najważniejsze sprawy i wyzwania, które stoją przez Solidarności w 2023 roku. Przypomniał o zrealizowanych w ubiegłym roku postulatach Związku, w tym m.in.: podwyższeniu kwoty wolnej od podatku do 30 tys. złotych i drugiego progu podatkowego do 120 tys., wprowadzeniu ulgi z tytułu wpłaconych składek na związki zawodowe; wynegocjowaniu kwoty minimalnego wynagrodzenia za pracę na poziomie 3600 zł brutto od lipca br. i wielu innych.  
                 
                Piotr Duda mówił również o działaniach jakie podjął NSZZ “Solidarność” w związku z wojną na Ukrainie dziękując członkom Związku za zaangażowanie, pomoc i solidarność.  
                 
                 
                – Przyjęliśmy wiele milionów obywateli Ukrainy do swoich domów, a jako związek zawodowy Solidarność przyjęliśmy ich także do naszych ośrodków. Do dzisiaj w naszym ośrodku w Spale przebywają rodziny z Ukrainy – to w 95 proc. matki z dziećmi. To dla nas było bardzo ważne i w dalszym ciągu staramy się im pomagać, także w obszarze politycznym. Robimy to we współpracy z Biurem Zagranicznym Komisji Krajowej - mówił Piotr Duda i przypomniał o wizycie delegacji Solidarności na Ukrainie, gdzie związkowcy na własne oczy mogli ujrzeć okrucieństwo zbrodniczej armii Putina. – Do dzisiaj nie możemy zrozumieć, dlaczego rosyjskie związkowi zawodowe nie zostały wyrzucone z MKZZ – dodał. 
                 
                 
                W kontekście działań na polu zagranicznym, Piotr Duda wspomniał również o “dziecku Solidarności”, czyli o projekcie dyrektywy o adekwatnych wynagrodzeniach minimalnych w Unii Europejskiej. Dyrektywa ta promuje także rokowania zbiorowe w sprawie ustalania wynagrodzeń. 
                 
                 
                Następnie szef Solidarności omówił relacje na linii Rząd-Solidarność. W tym kontekście przypomniał swoje słowa dotyczące wiarygodności Zjednoczonej Prawicy w kontekście obietnicy, jaką kandydat na prezydenta Andrzej Duda złożył w 2015 i 2020 roku w umowie programowej dotyczącej wprowadzenia emerytur stażowych. 
                 
                W czasie spotkania najszerzej dyskutowany był problem dotyczący ochrony działaczy związkowych. Solidarność w ramach zespołu negocjacyjnego domaga się od Rządu większej ochrony pracowników podlegających szczególnej ochronie, w tym działaczy związkowych. 
                 
                 
                Piotr Duda podkreślił, że działacz związkowy do czasu prawomocnego wyroku sądu powinien pozostać pracownikiem. 
                 
                – Nie chcemy chronić działaczy związkowych, którzy coś przeskrobali, ale w 99 procent zwolnień przewodniczących Solidarności z art. 52 jest zdecydowanym nadużyciem – zaznaczył. 
                 
                www.tysol.pl
                fot.P.Machnica (9)
                 

                  Nowa runda Semestru Europejskiego

                  Nowa runda Semestru Europejskiego
                  19 grudnia 2022 r. w Warszawie, odbyło się inauguracyjne posiedzenie Zespołu ds. Semestru Europejskiego.  
                   
                  Formalnie Semestr Europejski 2023 rozpoczął tzw. pakiet jesienny, którego głównym dokumentem jest Roczna analiza zrównoważonego wzrostu gospodarczego (ASGS). W tym dokumencie zostały powtórzone 4 priorytety, które były w nim podkreślane w ciągu ostatnich trzech lat, tj. zrównoważenie środowiskowe, produktywność, sprawiedliwość oraz stabilność makroekonomiczna. 
                   
                  W pakiecie wiosennym zostaną opublikowane Sprawozdania krajowe oraz projekty zaleceń Rady dla państw członkowskich (CSR), natomiast cykl Semestru zakończy się w  lipcu 2023 r. po akceptacji CSRs przez Radę do Spraw Gospodarczych i Finansowych. 
                   
                  W trakcie posiedzenia była poruszana kwestia zwiększenia roli partnerów społecznych w procesie zarówno przygotowywania, jak i opiniowania programów krajowych. NSZZ „Solidarność” zwróciła uwagę na potrzebę zdefiniowania sposobów monitorowania wskaźników wynikających z Europejskiego Filara Praw Socjalnych Zastępca Dyrektora Departamentu Rynku Pracy, MRiPS  wyjaśnił, że MRiPS jest trakcie ustalania, jak będzie wyglądał monitoring wskaźników dotyczących Europejskiego Filara Praw Socjalnych. MRiPS zachęca organizacje partnerów społecznych i społeczno-gospodarczych do przedstawiania swoich sugestii co do monitoringu EFPS. 
                   
                  Pani Małgorzata Jarosińska-Jedynak (Sekretarz Stanu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej) przedstawiła stan prac nad potencjalnym włączeniem inicjatyw realizujących REPowerEU (planu Komisji Europejskiej polegającego na uniezależnieniu Europy od rosyjskich paliw kopalnych) do Krajowego Programu Odbudowy. Podkreśliła, że Polska może skorzystać z ok. 2 mld euro dotacji i 22 mld euro pożyczki. Ministerstwo wystąpiło do resortów o przedstawienie projektów, które mogłyby być finansowane w ramach tej alokacji.
                   
                  Z kolei przedstawiciel Ministerstwa Finansów w odpowiedzi na pytanie Katarzyny Zimmer-Drabczyk wyjaśnił, że w Ministerstwie Finansów trwają prace nad stanowiskiem do komunikatu dotyczącego zarządzania gospodarczego w UE. Zaznaczył, że KE chciałaby by w marcu Rada Europejska mogła przyjąć konkluzje, na podstawie których KE przygotuje projekty legislacyjne. Przedstawiciel MF zapowiedział, że na kolejnym posiedzeniu Zespołu MF jest gotowe do przedstawienia prezentacji nt. reformy zarządzania gospodarczego w UE.

                  aw
                   
                   

                    Składka związkowa na NSZZ „Solidarność” - odliczamy od dochodu

                    • Kategoria: Kraj
                    Składka związkowa na NSZZ „Solidarność” - odliczamy od dochodu
                    Od 1 stycznia 2022 r. (w zeznaniu podatkowym PIT za ub.r.) można odliczyć (od podstawy opodatkowania, czyli od dochodu przed opodatkowaniem) ulgę w podatku dochodowym od osób fizycznych z tytułu składek członkowskich na rzecz związków zawodowych. Roczny limit ulgi to 500 zł.
                     
                    W sytuacji gdy składki na rzecz związku zawodowego potrącane są przez pracodawcę z wynagrodzenia, podatnikowi do udowodnienia wysokości poniesionych na ten cel wydatków wystarczy jedynie informacja płatnika zamieszczona w PIT-11.
                     
                    Wykazana w PIT-11 kwota składki na rzecz związku zawodowego nie może być większa niż podlegająca odliczeniu w roku podatkowym, tj. 500 zł. Nowy wzór formularza PIT-11 wypracowany w związku z postanowieniami nowelizacji ustawy o PIT z 9 czerwca ub.r., obowiązuje od 1 lipca 2022 roku.
                     
                    Jeżeli pracodawca nie potrąca składek członkowskich z wynagrodzenia pracownika-podatnika, podatnik ma obowiązek posiadać dowód (dowody) wpłaty składek członkowskich na rzecz związków zawodowych. Dowód wpłaty musi zawierać co najmniej: dane identyfikujące członka związku zawodowego dokonującego wpłaty, nazwę organizacji związkowej na rzecz której dokonano wpłaty, tytuł i datę wpłaty oraz kwotę wpłaconych składek.

                    www.solidarnosc.gda.pl
                      Subskrybuj to źródło RSS

                      Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" wykorzystuje na swoich stronach pliki cookie. Jeżeli nie zmienisz domyślnych ustawień swojej przeglądarki będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Więcej informacji.