Menu
  • Polski (PL)
Biuro Prasowe

Biuro Prasowe

Jak działa minimalna stawka godzinowa

Jak działa minimalna stawka godzinowa

- Niektórzy pracodawcy nie chcą dostosować się do nowych regulacji i próbują w różny sposób obchodzić zapisy ustawowe dotyczące minimalnej stawki godzinowej dla umów zleceń, obowiązujące od 1 stycznia 2017r. w wysokości 13 złotych brutto - wspólnym głosem mówili goście debaty w TVP Info

Gościem programu był Henryk Nakonieczny, członek prezydium KK NSZZ "S", Roman Giedroić, Główny Inspektor Pracy oraz Marek Kowalski, ekspert Konfederacji Lewiatan
 

Tutaj zobacz całą debatę w TVP Info

 

Jeśli Twój szef zapłacił Ci mniej niż 13 zł brutto poinformuj nas o tym i wypełnij tutaj formularz zgłoszeniowy!

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

    Podwyżki mają zmniejszyć różnice płacowe

    Podwyżki mają zmniejszyć różnice płacowe
    O 5 proc. wzrósł od 1 stycznia fundusz wynagrodzeń w Przedsiębiorstwie Komunikacji Miejskiej w Gliwicach. Podwyżka przeznaczona zostanie na zniwelowanie różnic płacowych pomiędzy pracownikami zatrudnionymi na tych samych stanowiskach. Rozmowy pomiędzy zarządem spółki a zakładową Solidarnością na temat jej podziału rozpoczną się jeszcze w lutym. 
     
    – Trzyletni program wzrostu funduszu płac w naszym przedsiębiorstwie przewiduje, że podwyżki będą  uzależnione od  stawek osobistego zaszeregowania pracowników. Wyłączeni z nich zostaną ci kierowcy, którzy są zatrudnieni na najwyższej stawce w spółce, wynoszącej obecnie 3500 zł brutto. Chodzi o to, by zarobki pozostałych ludzi, zatrudnionych na tych samych stanowiskach, zbliżyły się do tego poziomu. Największe podwyżki dostaną pracownicy z najniższymi stawkami – mówi Tadeusz Olejnik, przewodniczący zakładowej Solidarności. Wskazuje też, że do uzgodnienia z pracodawcą związkowcom pozostał jeszcze termin wejścia podwyżek w życie. – Zależy nam, by pracownicy otrzymali je z wyrównaniem od stycznia – podkreśla Olejnik.
     

      Wynagradzanie za pracę w niektórych jednostkach budżetowych. Opinia "Solidarności"

      • Kategoria: Kraj
      Wynagradzanie za pracę w niektórych jednostkach budżetowych. Opinia "Solidarności"
      "Solidarność" zwraca uwagę, że zaproponowane zmiany spowodują jeszcze większe przenikanie się płac, co skutkować będzie brakiem rozróżnienia wyższych stanowisk. Obradujące w Gdańsku prezydium KK oceniło rozporządzenie Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej w sprawie warunków wynagradzania za pracę i przyznawania innych świadczeń związanych z pracą dla pracowników zatrudnionych w niektórych państwowych jednostkach budżetowych.
       
      Związek negatywnie ocenił podwyższenie jedynie górnej granicy w początkowych kategoriach zaszeregowania dotyczących wynagrodzenia zasadniczego, ponieważ tracą one swoją cechę charakterystyczną o wąskich przedziałach płacowych. Taka zamiana spowoduje jeszcze większe przenikanie się płac, co skutkować będzie brakiem rozróżnienia wyższych stanowisk.
       
      Z informacji zawartych w rozporządzeniu wynika, że zmiana będzie dotyczyła około 200 osób. "Solidarność" zwraca uwagę, że nie wiadomo, ile z tych osób otrzymuje wynagrodzenie minimalne i jakie będą skutki proponowanej zmiany dla finansów publicznych. Konieczne jest wskazanie szacunku kosztów nawet jeśli są one nieznaczne i nie obligatoryjne.  
       
      hd

        Krzyż Wolności i Solidarności dla śp. Elżbiety Pacuły

        Krzyż Wolności i Solidarności dla śp. Elżbiety Pacuły
        Śp. Elżbieta Pacuła, była przewodnicząca Krajowej Sekcji Pracowników Telekomunikacji  oraz Sekretariatu Łączności NSZZ "Solidarność" zostanie pośmiertnie odznaczona Krzyżem Wolności i Solidarności.
         
        Uroczystość odbędzie się 3 marca o godz.12.00  w siedzibie Instytutu Pamięci Narodowej w Warszawie przy ulicy Marszałkowskiej 21/25. Po uroczystości związkowcy zapraszają na spotkanie upamiętniające.
         
        Pacuła w 1980 r. współtworzyła struktury NSZZ „Solidarność” w Wojewódzkim Urzędzie Telekomunikacji we Wrocławiu, wchodząc w skład prezydium Komisji Zakładowej. W stanie wojennym kontynuowała aktywność związkową organizując działalność wspierającą pracowników i członków Związku w WUT Wrocław. Kolportowała prasę podziemną, uczestniczyła w protestach organizowanych przez Solidarność. Za swoją działalność internowana w Darłówku w okresie od 29 października do 4 grudnia 1982 r.
         
        W czerwcu 1989 r. współtworzyła struktury reaktywowanego NSZZ Solidarność w PPTiT – w Telekomunikacji i Poczcie Polskiej, wchodząc skład Prezydium Sekcji Łączności. Po powstaniu Sekcji Krajowej Pracowników Telekomunikacji w 1991 r. przewodnicząca do 2016 roku. W latach 1998-2002 przewodniczyła Krajowemu Sekretariatowi Łączności, będąc jednocześnie członkiem Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”, a w kolejnych latach delegatem na Zjazd Krajowy.
         
        Aktywnie kierowała Związkiem w okresie przemian własnościowych w Telekomunikacji Polskiej, doprowadzając m.in. do znacznego wzrostu wynagrodzeń w latach 1993 -2000, zawarcia w 1998 r Ponadzakładowego Układu Zbiorowego Pracy i podpisania Pakietu Socjalnego w 2000 r. oraz utworzenia Pracowniczego Programu Emerytalnego w Telekomunikacji Polskiej w 2001 r. i Orange Customer Service w 2011 r. W kolejnych trudnych latach związanych z reorganizacją i restrukturyzacją przedsiębiorstwa, prowadziła na czele Sekcji Krajowej i utworzonej w 2004 r. Organizacji Międzyzakładowej Pracowników Telekomunikacji, trudny dialog z pracodawcą. Efektem tego dialogu są m.in. zawarte umowy społeczne oraz układy zbiorowe pracy w spółkach Grupy Orange Polska.
         
        Od momentu reaktywowania w 1989 r. NSZZ “Solidarność” organizowała Pielgrzymki Pracowników Telekomunikacji na Jasną Górę.
         
        Odeszła 7 marca 2016, po długotrwałej chorobie.
         
        Krzyż Wolności i Solidarności jest najwyższym odznaczeniem przyznawanym działaczom opozycji wobec dyktatury komunistycznej.

          Tropem wilczym. Bieg Pamięci Żołnierzy Wyklętych

          Tropem wilczym. Bieg Pamięci Żołnierzy Wyklętych
          26 lutego w Grodkowie odbędzie się Bieg Tropem Wilczy. Bieg rozpocznie się o godz. 12 na dystansie 1963 m, a potem bieg na 5 km. Wcześniej zaś o godz. 10.00 w kościele pw. św. Michała Archanioła przy ul. Mickiewicza w Grodkowie zostanie odprawiona Msza św. w intencji żołnierzy Wyklętych.
           
          Przewidziane jest także upamiętnienie zamordowanych żołnierzy w lesie w Starym Grodkowie, w tym apel pamięci – początek o godz. 16.00
           
          Organizatorzy serdecznie zapraszają, zwłaszcza związkowców „S” do udziału we wszystkich uroczystościach, które w tym dniu odbędą się w Grodkowie, w szczególności do udziału w obu biegach, jeśli „kto w dobrej formie”, albo choć w tym jednym biegu na dystansie 1963 m.
           
          W 2011 r. dzień 1 marca został ustanowiony świętem państwowym – Narodowym Dniem Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”. Jest to święto, honorujące i upamiętniające żołnierzy polskiego podziemia antykomunistycznego i antysowieckiego działającego w latach 1944 – 1963 w obrębie przedwojennych granic RP.
           

            Akcja protestacyjna w Teatrze Polskim

            Akcja protestacyjna w Teatrze Polskim
            Komisja Zakładowa NSZZ “Solidarność” w Teatrze Polskim zapowiedziała przeprowadzenie akcji protestacyjnej przeciwko łamaniu prawa, nieposzanowaniu demokracji poprzez podważanie wyników konkursu na dyrektora teatru oraz wyników referendum, w którym na 107 osób biorących udział, 102 opowiedziały się za dyr. Cezarym Morawskim.
             
            Swoją uchwałę Komisja przesłała wszystkim członkom Zarządu Województwa Dolnośląskiego.
             
            Organizacja zakładowa zwraca się też do wszystkich struktur Związku o poparcie protestu.
             

              Portowcy alarmują premier Beatę Szydło i lidera PiS Jarosława Kaczyńskiego

              Portowcy alarmują premier Beatę Szydło i lidera PiS Jarosława Kaczyńskiego
              Związkowcy z Port Gdański Eksploatacja alarmują o dramatycznej sytuacji jednej ze strategicznych firm portowych.
               
              - My pracownicy Portu Gdański Eksploatacja, głęboko zaniepokojeni sytuacją ekonomiczną oraz prawną naszego przedsiębiorstwa, apelujemy o podjęcie jak najszybszych działań, celem ratowania zakładu przed upadłością, a tym samym utratą miejsc pracy dla 400 pracowników – piszą portowcy z Portu Gdańsk Eksploatacja w liście otwartym do premier Beaty Szydło i prezesa PiS posła Jarosława Kaczyńskiego.
               
              Sytuacja spółki, centrum i „serca” gdańskiego portu, jest dramatyczna.
               
              - Może jesteśmy zbyt sentymentalni, bo upominamy się o miejsca pracy kilkuset portowców, ludzi wśród których są też ci, którzy odważnie upominali się o wolność w latach 80-tych. Ale pamiętajmy, że chodzi tu też o atrakcyjne tereny, które należą do spółki, o jej potencjał, o nabrzeża. Brak decyzji powoduje systematyczne wymierne straty. Czy o to chodzi, by w końcu spółkę w trudnej sytuacji, doprowadzoną na skraj upadłości, a tak naprawdę jej tereny, wystawić na przetarg z wolnej ręki? – zastanawia się Piotr Ratkowski, przewodniczący NSZZ „S” w Port Gdański Eksploatacja.
               
              Z kolei Edward Fortuna związkowy lider z Zarządu Morskiego Portu Gdańsk przypomina, że związkowców stać było na wyrzeczenia by ratować miejsca pracy.
               
              - Dzisiaj mówią niektórzy co ci związkowcy chcą, wtrącają się do ekonomii. Przypomnę, że w 2005 roku to nasz związek zgodził się na zawieszenie na dwa miesiące układu zbiorowego pracy, na zmniejszenie zarobków by ratować przedsiębiorstwo, by przywrócić mu płynność finansową – mówi Fortuna, przewodniczący Międzyzakładowej Komisji Koordynacyjnej NSZZ „Solidarność” Port Gdańsk.
               

                Pikieta przed Odlewnią Żeliwa

                Pikieta przed Odlewnią Żeliwa
                Ok. 300 osób wzięło udział w pikiecie zorganizowanej 7 lutego przed siedzibą Odlewni Żeliwa w Zawierciu. Dzień wcześniej pracownicy zakładu rozpoczęli bezterminowy strajk. Domagają się podwyżek płac.
                 
                Musicie wytrwać, walczycie o swoje dla siebie i dla swoich rodzin. Od zeszłego roku zarząd nie był skłonny usiąść do poważnych rozmów na temat podwyżek wynagrodzeń. My chcemy dialogu, a nie monologu ze strony pracodawcy. Strona społeczna oczekuje merytorycznych rozmów, będziemy robić wszystko, żeby do nich doszło – powiedział podczas pikiety wiceprzewodniczący śląsko-dąbrowskiej Solidarności Piotr Nowak.
                 
                Witold Siwek, przewodniczący Solidarności w zawierciańskiej odlewni zaznaczył, że w zakładzie nigdy dotąd nie doszło do strajku. - Załoga była posłuszna. Zawsze wykonywaliśmy zadania. Zarząd zawsze mówił, że ma dobrych pracowników. To prawda. Jesteśmy dobrymi pracownikami, tylko wartość naszej pracy jest kiepsko doceniana – dodał związkowiec.
                 
                Uczestnicy demonstracji przynieśli ze sobą transparenty oraz flagi z logo śląsko-dąbrowskiej Solidarności. Przed odlewnią było głośno i kolorowo. Dźwięki gwizdków i wuwuzeli przerywały okrzyki: „Wytrwamy”, „Solidarność” oraz „Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego”. Protestujących pracowników firmy, wsparli związkowcy z innych zakładów z powiatu zawierciańskiego m.in. ze spółki Ospel Wierbka, CMC Poland i szpitala powiatowego oraz członkowie Solidarności z Sosnowca, Katowic i Tarnowskich Gór.
                 

                  Sieć kawiarni Starbucks wycofuje się z pomysłu zatrudniania łamistrajków

                  Sieć kawiarni Starbucks wycofuje się z pomysłu zatrudniania łamistrajków
                  Sieć Starbucks, która szukała łamistrajków wśród polskich pracowników, wobec oburzenia niemieckich związków zawodowych oraz protestów w Polsce, wycofała się ze swojego kontrowersyjnego zamiaru. W oświadczeniu napisano, że propozycja firmy została "mylnie zinterpretowana przez część opinii publicznej".
                   
                  Pisaliśmy o tym TUTAJ. W obliczu zagrożenia strajkiem, firma Starbucks rozesłała do polskich filii pismo, że na czas protestu poszukuje pracowników chcących zastąpić niemieckich kolegów. W liście nie podano terminu zastępstwa, natomiast firma zobowiązała się pokryć koszt podróży i zakwaterowania oraz wypłacić wynagrodzenie według niemieckiej stawki godzinowej plus codzienne diety. 
                   
                  Pomysł wywołał oburzenie oraz protesty w Polsce i Niemczech. Wczoraj firma zareagowała. "Jest nam bardzo przykro, że cel oferty dobrowolnej pracy czasowej w Niemczech, jaką złożyliśmy naszym pracownikom w Polsce, został mylnie zinterpretowany przez część opinii publicznej. Podkreślamy, że naszą jedyną intencją było zapewnienie prawidłowego funkcjonowania naszych kawiarni i niezakłócona obsługa odwiedzających nas gości. Informujemy również, że nie podjęliśmy żadnych działań związanych z realizacją tej oferty dla pracowników i nie zamierzamy ich podejmować" - napisano w oświadczeniu podpisanym przez Iwonę Sarachman z firmy AmRest Holdings, która jest operatorem sieci kawiarni Starbucks w Europie Środkowej, Wschodniej i w Niemczech.
                   
                   
                  hd

                    Zarobki głównym powodem zmiany miejsca pracy

                    • Kategoria: Kraj
                    Zarobki głównym powodem zmiany miejsca pracy
                    Szukamy innej pracy, bo chcemy więcej zarabiać, omija nas awans, nie możemy się rozwijać. 53 proc. respondentów przebadanych przez portal GoldenLine wskazało wyższe zarobki, 28 proc. brak możliwości rozwoju, 27 proc. brak możliwości awansu, 23 proc. nudę i rutynę, a 23 proc. złą atmosferę pracy.
                     
                    Eksperci zwracają uwagę, że bardzo ważnym elementem jest kultura i atmosfera pracy. Jest to nowy element  decydujący o zmianie miejsca pracy. Nadal duże znaczenie ma wynagrodzenie. Bardzo młodzi ludzie w wieku 24-25 lat chcą największych podwyżek. Deklarują, że są gotowi zmienić pracę za wynagrodzenie o połowę większe. Trochę starsze osoby mają mniejsze wymagania i wystarczy im wzrost wynagrodzenia w granicach 10-50 proc.
                     
                    Zapytani o to, co skłoniłoby ich do zmiany obecnej pracy, w 72 proc. wskazali wyższe wynagrodzenie. Na kolejnych dwóch miejscach znalazły się umowa o pracę (35 proc.) oraz elastyczny czas pracy (33 proc.).  Atmosfera i kultura firmy byłaby argumentem dla 30 proc. badanych. 
                     
                    hd
                     
                     
                     
                     
                      Subskrybuj to źródło RSS

                      Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" wykorzystuje na swoich stronach pliki cookie. Jeżeli nie zmienisz domyślnych ustawień swojej przeglądarki będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Więcej informacji.