Menu
  • Polski (PL)
Biuro Prasowe

Biuro Prasowe

Roman Giedrojć. Solidarność pożegnała przyjaciela

  • Kategoria: Kraj
Roman Giedrojć. Solidarność pożegnała przyjaciela

Solidarność pożegnała Romana Giedrojcia. W kościele Mariackim w Słupsku odbył się pogrzeb zmarłego w niedzielę 27 sierpnia Głównego Inspektora Pracy. Spoczął na Starym Cmentarzu w Słupsku.

W uroczystościach pogrzebowych udział wzięła liczna delegacja Solidarności z całej Polski z przewodniczącym Piotrem Dudą i członkami Prezydium KK na czele. Obecni byli rónież członkowie Komisji Krajowej wraz z licznymi pocztami sztandarowymi.

- Roman Giedrojć to prawdziwy przyjaciel Solidarności i najlepszy Główny Inspektor Pracy jakiego znaliśmy – powiedział jeszcze przed pogrzebem Piotr Duda.



ml

    Uroczystości w Gdyni

    Uroczystości w Gdyni

    W wigilię powstania NSZZ „Solidarność”, jak co roku, o godz. 18 odbyła się uroczystość rocznicowa pod pomnikiem Ofiar Grudnia 1970 przy przystanku SKM Gdynia Stocznia.

     

    Modlitwę poprowadził archidiecezjalny duszpasterz ludzi pracy ksiądz prałat Sławomir Decowski. Liczne zebrani złożyli wieńce i wiązanki kwiatów. Następnie uczestnicy uroczystości przeszli do Sali Koncertowej Morskiego Portu Handlowego, gdzie odbyła się kolejna edycja wręczania odznak honorowych „Gdynia Bohaterom Sierpnia 1980”. Podczas uroczystości głos zabrali m. in. marszałek senior Kornel Morawiecki, prezydent Gdyni Wojciech Szczurek, prezes Pomorskiej Inicjatywy Historycznej Andrzej Kołodziej. List od szefa Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych odczytała posłanka Małgorzata Zwiercan, zaś Danuta Sadowska zaprezentowała kolejną edycję albumu o uczestnikach Sierpnia 1980 w Gdyni.

    Uczniowie II Liceum Ogólnokształcącego przedstawili niezwykle ekspresyjny program artystyczny oparty na fragmentach legendarnej „Kolendy Nocki”.

    Cykliczne spotkania w porcie mają duże znaczenie dla kształtowania pamięci historycznej w Gdyni i są dla wielu uczestników strajków roku 1980 jedyną formą uhonorowania  za to, iż przed laty rzucili wyzwanie totalitaryzmowi.

    31 sierpnia o godzinie dziesiątej tym razem przy pomniku na Skwerze Wolnej Polski ponownie złożono kwiaty. Głos zabrali przewodniczący Regionu Gdańskiego NSZZ „Solidarność” Krzysztof Dośla i wiceprezydent Miasta Gdyni Michał Guć, modlitwę zaś poprowadził ksiądz prałat Sławomir Decowski. Obecni byli posłowie na Sejm Małgorzata Zwiercan i Janusz Śniadek.


    www.solidarnosc.gda.pl/Aleksander Kozicki

     

      Obchody Sierpnia w Szczecinie - Strajkujący mieli wolność w sercach

      Obchody Sierpnia w Szczecinie - Strajkujący mieli wolność w sercach

      – Przed 37 laty Szczecin był jednym z najważniejszych miejsc, gdzie rozstrzygały się polskie losy. Zawsze będziemy pamiętać, że to właśnie tutaj zostało podpisane pierwsze z Porozumień Sierpniowych – napisał w liście do szczecinian prezydent Andrzej Duda.

      Świadectwo tej pamięci dali mieszkańcy Szczecina i zaproszeni goście, którzy tradycyjnie 30 sierpnia w południe zebrali się przed bramą Stoczni Szczecińskiej, w której w 1980 roku podpisane zostały Porozumienia Sierpniowe. Uroczystości uświetnili swoją obecnością: Halina Szymańska, Szefowa Kancelarii Prezydenta, Piotr Gliński, Wicepremier i Minister Kultury oraz Joachim Brudziński, Wicemarszałek Sejmu, a także posłowie i senatorowie, oraz samorządowcy. Ten dzień to jednak przede wszystkim święto uczestników Strajków Sierpniowych oraz wszystkich ludzi Solidarności, której wydarzenia sprzed 37 lat dały początek. Nie mogło ich oczywiście zabraknąć przed Stocznią.

      – W rocznicę Polskiego Sierpnia kieruję słowa głębokiego uznania i szacunku do wszystkich, która stali się współtwórcami naszej wolności – czytała słowa Prezydenta Andrzeja Dudy Minister Szymańska. – W imieniu Rzeczypospolitej wyrażam wdzięczność ludziom „Solidarności” ze Szczecina, z Pomorza Zachodniego i wszystkim, którzy w tym regionie tak ofiarnie zasłużyli się Polsce.

      Tym najbardziej zasłużonym Szefowa Kancelarii Prezydenta wręczyła odznaczenia państwowe. Dziesięcioro członków „Solidarności” i opozycji demokratycznej otrzymało z jej rąk krzyże Wolności i Solidarności, a członek MOZ „Solidarność” Z.Ch. Police Krzysztof Zielazny – Złoty Krzyż Zasługi.

      – Odwaga szczecińskich stoczniowców zrodziła się na fundamencie międzyludzkiej solidarności i wywołała reakcję łańcuchową – mówił przed bramą stoczni Wicepremier Piotr Gliński. – Czego chcieli strajkujący? Przede wszystkim chcieli godności i to w dwóch wymiarach Pierwszy to wymiar ludzki, materialny – chcieli po prostu godnie żyć. Najistotniejszy był jednak ten drugi wymiar – oznaczający podmiotowość i wolność każdego człowieka. A tak naprawdę strajkujący stali się wolni już w momencie ogłoszenia tego postulatu. Bo ludziom wolnym można spętać czyny siłą i przymusem, ale nie można spętać im myśli serc. A strajkujący mieli już wtedy w myślach i sercach wolną Polskę.

      Uroczystości zwieńczyła tradycyjnie modlitwa Anioł Pański, która poprowadził Arcybiskup Andrzej Dzięga. Na zakończenie delegacje złożyły kwiaty pod tablicą Ofiar Grudnia 1970. Po zakończeniu apelu Wicepremier na zaproszenie przewodniczącego „Solidarności” Mieczysława Jurka i wiceprezydenta miasta udał się do historycznej świetlicy stoczniowej i zadeklarował wsparcie, również finansowe, dla inicjatywy utworzenia tam Szczecińskiego Centrum Solidarności.
       

      www.solidarnosc.szczecin.pl

       

       

       

        Nie zgodzimy się na traktowanie nas przez "kodowców" jako paliwo

        Nie zgodzimy się na traktowanie nas przez "kodowców" jako paliwo

        - Każdy ma prawo funkcjonować w przestrzeni publicznej, tylko my nigdy nie zgodzimy się na to, żeby tak zwani „kodowcy” traktowali nas jako paliwo, paliwo do tego, żeby „zadymić”. Absolutnie nie. Jeżeli ktoś chce przyjść w tym dniu przed Bramę Nr 2 lub przed pomnik, tutaj na Placu, lub w każde inne miejsce w naszym kraju, gdzie „Solidarność” od trzydziestu lat w sposób formalny organizuje wszystkie uroczystości, a w latach osiemdziesiątych w sposób nieformalny, ma prawo przyjść, bo my niczego nie zawłaszczamy, jesteśmy organizatorem i depozytariuszem TEJ „Solidarności”, nie „pierwszej”, bo była jedna „Solidarność”, w której jestem też od września '80 roku. Każdy ma prawo przyjść w tym dniu - mówi Tysol.pl Piotr Duda Przewodniczący NSZZ "Solidarność"

        Cezary Krysztopa: Mamy dzisiaj trochę gorący czas, 31 sierpnia, czyli okres święty dla „Solidarności”. Będziemy obchodzili rocznicę Porozumień Sierpniowych i ten akurat okres został akurat wybrany przez taką uliczną opozycję, czyli Komitet Obrony Demokracji do robienia swego rodzaju prowokacji. Zajęto Plac Solidarności, dzięki działaniom pana wojewody Drelicha to zostało cofnięte (…) Czy pan przewodniczący spodziewa się, że to jest koniec tej historii czy 31 sierpnia będziemy oglądali jakieś gorszące sceny?

        Piotr Duda "S": Każdy ma prawo funkcjonować w przestrzeni publicznej, tylko my nigdy nie zgodzimy się na to, żeby tak zwani „kodowcy” traktowali nas jako paliwo, paliwo do tego, żeby „zadymić”. Absolutnie nie. Jeżeli ktoś chce przyjść w tym dniu przed Bramę Nr 2 lub przed pomnik, tutaj na Placu, lub w każde inne miejsce w naszym kraju, gdzie „Solidarność” od trzydziestu lat w sposób formalny organizuje wszystkie uroczystości, a w latach osiemdziesiątych w sposób nieformalny, ma prawo przyjść, bo my niczego nie zawłaszczamy, jesteśmy organizatorem i depozytariuszem TEJ „Solidarności”, nie „pierwszej”, bo była jedna „Solidarność”, w której jestem też od września '80 roku. Każdy ma prawo przyjść w tym dniu.

        A jeżeli ktoś swoje funkcjonowanie w przestrzeni publicznej układa sobie w taki sposób, że swoją popularność, poprzez media, chce opierać na innych, to my się na to nie zgadzamy, bo widzimy jak funkcjonuje KOD, jak funkcjonują tak zwani Obywatele RP, czyli jak nie wychodzą prowokacje na miesięcznicach, gdzie też każdy chce przyjść, w zadumie pomodlić się, przejść w marszu pod Pałac Prezydencki, pamiętać o tych 96 ofiarach, to też w tym przeszkadzają. To jest Wawel, gdzie uniemożliwiają pomodlenie się bratu na grobie brata. To jest po prostu niedopuszczalne. 

        Pogrzeb „Inki” i „Zagończyka”, gdzie ja byłem świadkiem, jak przychodzi dwóch panów i wchodzi w ludzi, wiedząc o tym, że jest to prowokacyjne. To jest niedopuszczalne i na to zgody nie będzie. A na przyjście, złożenie kwiatów? Nawet Jaruzelski kwiaty składał przed Pomnikiem Stoczniowców. I nikt mu w tym nie przeszkadzał.

        Tutaj zobacz cały wywiad z Piotrem Dudą Przewodniczącym KK NSZZ "S"

         

         

          Piknik Wolności i Solidarności - Leżajsk

          Piknik Wolności i Solidarności - Leżajsk

          Już w sobotę, 2 września w ramach obchodów 37.rocznicy powstania NSZZ ,,Solidarność” na stadionie w Leżajsku odbędzie się Piknik Wolności i Solidarności. Wszystkich serdecznie zapraszamy!

          PROGRAM:

          15.00 Rozpoczęcie imprezy na stadionie w Leżajsku

          15.30 - 16.30 Pokazy musztry ( Szwadron Kawalerii) i szermierki

          16.30 - 19.30 Występy karateków i zespołów - MCK, GOK

          Zabawy z animatorem, warsztaty z malowania twarzy,

          Konkursy z nagrodami, dmuchany plac zabaw

          Pokazy robotów, grup rekonstrukcyjnych,

          Leżajski Klub Motocyklowy „Wehikuł”

          20.00 - 21.30 GWIAZDA WIECZORU Zespół KSU

          21.30 Zabawa taneczna

          Ponadto:

          Kramy Kół Gospodyń Wiejskich

          Grochówka wojskowa

          Grill, ogródek piwny

                 Atrakcja dnia – świat wirtualny firmy G2A.com

          Plakat imprezy


          Region Rzeszowski

            Będzie reakcja Związku na bezprawne działania Komisji wobec wieku emerytalnego

            Będzie reakcja Związku na bezprawne działania Komisji wobec wieku emerytalnego

            Komisja Europejska kwestionuje zróżnicowanie wieku emerytalnego i będzie naciskała na zmianę. To bulwersujące i niedopuszczalne, ponadto Komisja nie ma do tego prawa, ocenia NSZZ „Solidarność” i zapowiada swoją reakcję na działania Brukseli.

            Komisja Europejska odpowiedziała na list NSZZ „Solidarność” w sprawie wieku emerytalnego, potwierdzając obawy związkowców. Unijni urzędnicy kwestionują zmiany, które wejdą w życie 1 października i będą naciskać polskie władze na zmianę decyzji. Zróżnicowany wiek emerytalny kobiet i mężczyzn Bruksela uznaje za dyskryminację.

            W miniony piątek, 25 sierpnia „Solidarność” odpowiedziała Komisji Europejskiej uznając, że Komisja nie ma podstaw prawnych do zajmowania się tą sprawą. Natomiast odnosząc się merytorycznie do opinii KE przywołała orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, że zróżnicowany wiek emerytalny kobiet i mężczyzn jest zgodny z polską konstytucją.

            - Przypominamy, że 15 lipca 2010 r. Trybunał Konstytucyjny w pełnym skłądzie rozpoznał wniosek Rzecznika Praw Obywatelskich dotyczący powszechnego wieku emerytalego kobiet i mężczyzn. Orzekł, ze art. 24 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Fudnuszu Ubezpieczeń Społecznych w zakresie, w jakim przewiduje, że ubezpieczonym urodzonym po dniu 31 grudnia 1948 r. przysługuje emerytura po osiągnięciu wieku emerytalnego, wynoszącego co najmniej 60 lat dla kobiet i co najmniej 65 lat dla mężczyzn, jest zgodny z art. 32 i art. 33 konstytucji – napisali w liście do KE.

            Cytując dalej orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego czytamy:

             - Zróżnicowanie powszechnego wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn nie powoduje dyskryminacji kobiet, natomiast stanowi uprzywilejowanie wyrównawcze usprawiedliwione w świetle norm konstytucyjnych i wcześniejszego orzecznictwa Trybunału.

            Solidarność zwróciła też uwagę Komisji, że w świetle polskiego kodeksu pracy uprawnienie do emerytury nie może być przesłanką do rozwiązania umowy o pracę.

            - W świetle kodeksu pracy, jak również jego wykładni przyjętej w uchwałach składów siedmiu sędziów Sądu Najwyższego w ostatnich latach, nabycie uprawnień emerytalnych nie może być wyłączną przyczyną wypowiedzenia pracownikowi umowy o pracę.

            To daje możliwość kontynuowania aktywności zawodowej.

            „Solidarność” oceniła działania Komisji Europejskiej za bezprawne i zapowiedziała, że na swoim najbliższym posiedzeniu podejmie decyzje jakie działania wobec Brukseli zostaną podjęte przez Związek. Wezwała też aby unijni urzędnicy uszanowali suwerenne decyzje obywateli.

            - Jednocześnie apelujemy, aby Komisja Europejska, która zresztą nie ma do tego legitymacji prawnej, uszanowała wolę obywateli i zaprzestała bezprawnych działań wobec Polski, w związku z wchodzącym w życie 1 października przywróconym wiekiem emerytalnym.

            Tutaj cały list do Komisji Europejskiej

            ml

             

             

             

              Poczta Polska nie ceni doświadczenia

              Poczta Polska nie ceni doświadczenia
              Solidarność działająca w Poczcie Polskiej zwróciła się do pracodawcy o podwyższenie minimalnego wynagrodzenia zasadniczego firmie. W ocenie związkowców osoby rozpoczynające pracę zatrudniane są na lepszych warunkach od pracowników z wieloletnim stażem.
               
              W piśmie skierowanym 21 sierpnia do pracodawcy przedstawiciele „S” podkreślili, że minimalne wynagrodzenie zasadnicze w firmie powinno zostać podwyższone co najmniej do stawek rekrutacyjnych. – Z braku określonego minimalnego wynagrodzenia zasadniczego w Poczcie Polskiej SA nowo zatrudniani pracownicy otrzymują  wyższe wynagrodzenia zasadnicze, niż pracownicy z wieloletnim stażem pracy. Tworzy to niezdrową atmosferę wśród pracowników i nosi znamiona dyskryminacji – zaznaczyli związkowcy.
               
              Bogumił Nowicki, przewodniczący Solidarności w PP podkreśla, że operator zaczyna odczuwać braki kadrowe. Jest to efekt nie tylko coraz lepszej sytuacji na rynku pracy, ale także błędów popełnionych przez poprzednie zarządy firmy. W ciągu ośmiu ostatnich lat stan zatrudnienia w PP zmniejszył się o ok. 10 tys. osób. – Poprzednie zarządy raz po raz aplikowały pracownikom programy dobrowolnych odejść. Ludzie z nich korzystali, bo mieli dość warunków pracy i płacy, jakie wówczas zostały stworzone. W tej chwili Poczta Polska szuka pracowników, żeby te nieprawidłowości naprawić. Zdajemy sobie sprawę z tego, że rynek pracy jest coraz bardziej wymagający, więc żeby przyciągnąć ludzi pracodawca musi podnosić stawki. Jednak nie może dochodzić do sytuacji, w których pracownik nowo zatrudniony otrzymuje wyższe wynagrodzenie zasadnicze od osób z wieloletnim stażem – zaznacza przewodniczący Solidarności w Poczcie Polskiej.
               
              W piśmie do pracodawcy związkowcy zaznaczyli również, że jednym z celów PP powinno być godne wynagradzanie pracowników, szczególnie tych, którzy przez wiele lat budowali reputację firmy. – Sytuacja, która obecnie występuje nie służy realizacji tych celów – podkreślili reprezentanci związku.
               
              Zgodnie z porozumieniem podpisanym w maju w Poczcie Polskiej we wrześniu w firmie powinny się rozpocząć negocjacje płacowe. Związkowcy zapowiadają, że podczas rozmów będą zwracać szczególną uwagę na problem dysproporcji płacowych pomiędzy nowo przyjmowanymi pracownikami, a osobami z wieloletnim stażem. – Będziemy dążyli do tego, by podpisać z pracodawcą porozumienie na mocy którego pracownicy rozpoczynający pracę otrzymają satysfakcjonujące warunki płacowe, ale nie kosztem osób już zatrudnionych – zapowiada Bogumił Nowicki.
               
               
              www.solidarnosckatowice.pl

                Dzisiaj w Słupsku pogrzeb Romana Giedrojcia

                • Kategoria: Kraj
                Dzisiaj w Słupsku pogrzeb Romana Giedrojcia

                Pogrzeb naszego przyjaciela Romana Giedrojcia odbędzie się w Słupsku 1 września 2017r. Ceremonia pogrzebowa rozpocznie się wystawieniem trumny w kościele Mariackim o godz. 12.30. Msza św. o godz. 13.00. Kondukt żałobny wyruszy o godz. 14.20 od bramy Starego Cmentarza przy ul.Lotha na miejsce spoczynku (Stary Cmentarz ul. Kaszubska).

                Roman Giedrojć Główny Inspektor Pracy, polski polityk, członek Zjednoczenia Chrześcijańsko Narodowego, poseł Akcji Wyborczej Solidarność Sejmu III Kadencji, przez wiele lat związany z Państwową Inspekcją Pracy, przyjaciel "Solidarności", odszedł niespodziewanie do Domu Ojca 27 sierpnia 2017r.

                ------------------------

                Roman Giedrojć w 1975 r. ukończył studia na Wydziale Mechanicznym Wyższej Szkoły Inżynierskiej w Koszalinie, uzyskując tytuł zawodowy magistra inżyniera o specjalności technika motoryzacyjna i energetyka. Był także absolwentem Akademii Rolniczej w Lublinie. Ukończył również studia podyplomowe z zakresu prawa pracy na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu oraz kurs pedagogiczny dla nauczycieli w Centrum Doskonalenia Zawodowego Nauczycieli w Słupsku.

                W 1985 podjął pracę w Państwowej Inspekcji Pracy. W 1986 po ukończeniu aplikacji inspektorskiej i złożeniu egzaminu państwowego został inspektorem pracy. Od 1994 kierował słupskim oddziałem Okręgowego Inspektoratu Pracy w Koszalinie, a po reformie administracyjnej kraju w 1999 - oddziałem OIP w Gdańsku. Pełnił funkcję posła III kadencji z ramienia AWS, bez powodzenia ubiegał się o reelekcję. Należał do Zjednoczenia Chrześcijańsko-Narodowego, przystąpił także do Chrześcijańskiego Ruchu Samorządowego (gdzie zasiadł w radzie naczelnej). W latach 1998–2001 był wiceprzewodniczącym Rady Ochrony Pracy przy Sejmie RP. Od 2006 do 2008 był zastępcą głównego inspektora pracy do sprawy nadzoru, następnie do 2016 ponownie był kierownikiem słupskiego oddziału OIP w Gdańsku.

                W 2014 powrócił do aktywności politycznej, z ramienia Prawa i Sprawiedliwości uzyskał mandat radnego sejmiku pomorskiego. W 2015 został liderem pomorskich struktur nowo powołanego Stowarzyszenia Chrześcijańsko-Narodowego. 4 lutego 2016 został powołany przez marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego na stanowisko głównego inspektora pracy.

                Był wykładowcą z zakresu prawa pracy na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim Jana Pawła II oraz w Społecznej Akademii Nauk w Łodzi i Wyższej Hanzeatyckiej Szkole Zarządzania w Słupsku.


                pm

                  Pierwsza rocznica pogrzebu Inki i Zagończyka - "Solidarność" o was nie zapomni!

                  Pierwsza rocznica pogrzebu Inki i Zagończyka - "Solidarność" o was nie zapomni!

                  28 sierpnia 2016 r. na gdańskim Cmentarzu Garnizonowym pochowano Danutę Siedzikównę "Inkę" i Feliksa Selmanowicza "Zagończyka" - żołnierzy wyklętych zamordowanych w 1946 r. przez UB, których szczątki odnaleziono dopiero dwa lata przed pogrzebem.

                  Dzisiaj w pierwszą rocznicę pogrzebu Inki i Zagończyka nie mogło zabraknąć "Solidarności". Bogdan Biś, zastępca przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność", Krzysztof Dośla, przewodniczący Regionu Gdańskiego NSZZ "Solidarność" oraz Michał Kozicki, radca prawny KK NSZZ "S" złożyli Solidarnościowe wieńce na grobach Inki i Zagończyka.

                  Trumny ze szczątkami Danuty Siedzikówny i Feliksa Selmanowicza spoczęły w skromnych żołnierskich mogiłach, które aż do 28 sierpnia 2016 r. były grobami symbolicznymi. – „Odchodzę w zaświaty. To, co pozostawiam na tym świecie najdroższego, to Polskę i Ciebie” – napisał do syna Zagończyk w grypsie, który sporządził przed śmiercią.

                  Podczas uroczystości pogrzebowych w Bazylice Mariackiej w 2016 r. Metropolita gdański oprócz przypomnienia walorów osobistych i bohaterskiej postawy „Inki” i „Zagończyka” w obliczu śmierci zwrócił uwagę na znaczenie patriotyzmu. – Patriotyzm nie jest monetą przetargową. Patriotyzm nosi się w sercu i niejedno ma imię. Inaczej brzmi w ustach polityka, dyplomaty, biznesmena, robotnika, hutnika, stoczniowca, oficera, żołnierza, szarego obywatela. Ale treść jest zawsze ta sama – mówił arcybiskup. Przy okazji podziękował wszystkim, którzy przyczynili się do odnalezienia Inki i Zagończyka, zwłaszcza ekipie IPN z profesorem Krzysztofem Szwagrzykiem, wolontariuszom i genetykom. Dzięki nim odnalezione w 2014 roku na Cmentarzu Garnizonowym szczątki udało się zidentyfikować i przekazać rodzinie oraz Ojczyźnie, aby mogła ona złożyć „pożegnalny pocałunek” i godnie je pochować.

                  – Polska nie zapomni o Was żołnierze niezłomni! Polska nie zapomni tej ofiary! Będziemy o Was pamiętać! Państwo żeby mogło być silne, aby mogło wychowywać młode pokolenia musi mieć swoich bohaterów i Polska ich ma. Ostatnimi wielkimi bohaterami, którzy oddali życie za Polskę byli właśnie żołnierze niezłomni, powstańcy warszawscy, którzy walczyli najpierw z Niemcami i Sowietami, a później z komunistami i zdrajcami – mówił w 2016 r. prezydent Andrzej Duda

                  – Tu dziś nie mogło zabraknąć "Solidarności", tej międzyludzkiej, ale też Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego "Solidarność". Panie pułkowniku i Pani porucznik w imieniu "Solidarności" składam Wam hołd za determinację w walce o wolną Polskę – podsumował podczas pogrzebu Piotr Duda

                  – "Inko" i "Zagończyku", jesteśmy waszymi dłużnikami, bo dzięki wam żyjemy dziś w wolnej Polsce – powiedziała na zakończenie premier Beata Szydło.


                  pm

                   

                    Mleko w szkole i co dalej?

                    Mleko w szkole i co dalej?

                    Sekcja Krajowa Przemysłu Mleczarskiego, Spirytusowego i Koncentratów Spożywczych NSZZ „Solidarność” wyraża obawy, iż realizacja nowego prozdrowotnego Programu dla szkół jest poważnie zagrożona z uwagi na niedofinansowanie przedsięwzięcia.

                    Od nowego roku szkolnego 2017/2018 dwa programy „Mleko w szkole” i „Owoce w szkole” będą połączone. Nie idzie za tym zwiększenie finansowania tych programów. Zdaniem związkowców doprowadzi to do uszczuplenia funduszy na projekt „Mleko w szkole”.

                    Prezes Agencji Rynku Rolnego, która koordynuje projekty, Łukasz Hołubowski argumentował, iż Agencja stara się stworzyć spójną strategię.

                    – Nie mówimy już tylko o samym mleku, ale Komisja Europejska dopuściła także produkty przetworzone, bez dodatków sztucznych, takie jak sery, twarogi i jogurty naturalne oraz świeże soki owocowe – bronił scalenia projektów prezes ARR.

                    Tymczasem związkowcy zwracają uwagę na lukę w finansowaniu nowego programu, mającego promować wśród dzieci zdrową dietę, bogatą w owoce i warzywa oraz produkty mleczne. Tym większą, że ceny mleka i jago przetworów oraz koszty transportu wzrosły.

                    – Od roku szkolnego 2017/2018 programy „Owoce i warzywa w szkole” oraz „Mleko w szkole” zostaną zastąpione „Programem dla szkół”. Celem dotychczasowego programu „Mleko w szkole”, jak i nowego „Programu dla szkół”, jest kształtowanie wśród dzieci i młodzieży dobrych nawyków żywieniowych poprzez promowanie spożycia mleka i przetworów mlecznych. Przykład kolegów i koleżanek pijących mleko wpływa na kształtowanie się zwyczajów żywieniowych dzieci. Kluczowym dokumentem określającym najważniejsze zasady realizacji programu, a także jego główne cele i priorytety będzie Strategia krajowa na sześć kolejnych lat szkolnych. Dokument określi długoterminową strategię realizacji programu, w tym grupę docelową, czyli dzieci, które będą mogły uczestniczyć w programie, produkty udostępniane dzieciom oraz zasady finansowania programu – informuje Zbigniew Sikorski, przewodniczący Sekcji Krajowej Przemysłu Mleczarskiego, Spirytusowego i Koncentratów Spożywczych NSZZ „S”.

                    Budżet programów żywnościowych Unii Europejskiej dedykowanych dzieciom na 2017 r. wynosi 250 mln euro. Polska z tych środków pozyskuje 230 mln zł, w tym na mleko w szkole 150 mln zł, a na owoce 80 mln zł.


                    www.solidarnosc.gda.pl / ASG

                     

                     

                      Subskrybuj to źródło RSS

                      Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" wykorzystuje na swoich stronach pliki cookie. Jeżeli nie zmienisz domyślnych ustawień swojej przeglądarki będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Więcej informacji.