Menu
  • Polski (PL)
Biuro Prasowe

Biuro Prasowe

Mówimy dość dzieleniu pracowników budżetówki!

Mówimy dość dzieleniu pracowników budżetówki!

Piotr Duda, przewodniczący Solidarności, był dziś gościem Krzysztofa Świątka w TVP Info. Jednym z głównych tematów rozmowy były podwyżki dla nauczycieli.
 

- Solidarność prowadzi swoją politykę, jeśli chodzi o negocjacje z rządem i panią minister Zalewską. Domagamy się podwyżki dla nauczycieli w wysokości 15 procent. Ze strony rządu nie padły jeszcze jednoznaczne deklaracje. Nie chcielibyśmy, żeby to były podwyżki kroczące. Jeśli chodzi o kontakty z ZNP, to trzeba zadać pytanie panu Sławomirowi Broniarzowi, szefowi ZNP co on robi na konwencjach Platformy Obywatelskiej, która chociażby głosowała za delegalizacją związków zawodowych. Pan Broniarz przede wszystkim chce chyba walczyć z PiS-em, a potem dopiero walczyć o podwyżki

- stwierdził Piotr Duda.

Przewodniczący "S" nie szczędził gorzkich słów Prawu i Sprawiedliwości.

- Zostaliśmy oszukani przez rząd PiS. To mocne słowa, ale po 2,5 roku dobrej współpracy, mówimy dość dzieleniu pracowników budżetówki. Ci, którzy prowadzą dialog nie otrzymują nic, a wygrywają tylko ci, którzy wychodzą na ulicę

- powiedział Piotr Duda.

Duda podkreślił także, że premier Morawiecki obiecał, że wskaźnik funduszu socjalnego zostanie odmrożony o 2 lata, a został odmrożony o rok.

- My się z tym nie zgadzamy. Staraliśmy się prowadzić dialog merytoryczny w RDS. Zdawaliśmy sobie sprawę, że PO przez 8 lat mroziła wynagrodzenia. To są zwykli kłamcy, którzy oszukali wyborców. Ale PiS popełnia wielki błąd - dzieli pracowników na gorszych i lepszych

- wyjaśniał przewodniczący Solidarności.

Dziś w Warszawie odbędzie się spotkanie Solidarności z minister Rafalską.

- Oczekuje od dzisiejszej rozmowy z minister Rafalską - podwyżek proporcjonalnych, odmrożenie wskaźnika socjalnego i przystąpienie do rozmów nt. emerytur stażowych i pomostowych. Jeśli rozmowy nie będą satysfakcjonujące, to zastanowimy się nad przekształceniem w sztab strajkowy. Jak Solidarność zacznie protestować, to sytuacja PiS będzie bardzo trudna. Gdyby nie my to nie byłoby nawet większej stawki minimalnej wynagrodzenia. Solidarność jest skuteczna. Chcemy być dla rządu partnerem, a nie być spychani na margines. Nie po to wspieraliśmy w kampaniach wyborczych i PiS i prezydenta Andrzeja Dudę, żeby być teraz spychani

- podkreślił Piotr Duda.

 

 

    IV Konferencja "Kadry w Ochronie Zdrowia"

    IV Konferencja "Kadry w Ochronie Zdrowia"

    17 stycznia w Lublinie odbędzie się IV Konferencja Kadry w ochronie zdrowia: Wyzwania i Rozwój w ramach debaty "Wspólnie dla Zdrowia".

    W konferencji weźmie udział wielu znanych, cenionych lekarzy i naukowców, a także m.in. przedstawicielki z NSZZ "Solidarność" Maria Ochman i Katarzyna Zimmer-Drabczyk.

    Na początku konferencji wystąpi Minister Zdrowia prof. Łukasz Szumowski.

    Konferencja pod patronatem Trójstronnego Zespołu ds. Ochrony Zdrowia.


    pm

      Inspektorzy weterynaryjni chcą podwyżek!

      Inspektorzy weterynaryjni chcą podwyżek!

      Przedstawiciele sfery budżetowej coraz głośniej domagają się podwyżek płac. Wśród nich są przedstawiciele Inspekcji Weterynaryjnej. W środę 9 stycznia o trudnej sytuacji tych pracowników rozmawiał przewodniczący Kazimierz Kimso  z dolnośląskim wojewódzkim lekarzem weterynarii Zdzisławem Królem oraz członkami Komisji Międzyzakładowej Pracowników Weterynarii Województwa Dolnośląskiego NSZZ  “Solidarność”.

      Problem niskich płac pociąga za sobą niedobory kadrowe, co znacznie utrudnia pracę tej instytucji. W bieżącym roku brakuje niemal 40 inspektorów weterynaryjnych. Obecni na spotkaniu przewodnicząca KM Anna Pietrzak-Kawa oraz Lech Rybarczyk, przewodniczący Rady Sekcji Krajowej Pracowników Weterynarii NSZZ “Solidarność” przedstawili działania sekcji, m.in. pisma do ministra rolnictwa w kwestii trudnej sytuacji kadrowo-płacowej pracowników IW.

      Przypomnijmy, że podczas grudniowego posiedzenia Komisji Krajowej NSZZ “Solidarność” działacze w podjętym stanowisku zapowiedzieli, że jeśli rząd nie spełni m.in. postulatu wzrostu płac w sferze finansów publicznych, to Związek podejmie akcję protestacyjną.

      Region Dolny Śląsk

        Akcja protestacyjna w JSW

        Akcja protestacyjna w JSW
        W czwartek 10 stycznia przed siedzibą zarządu Jastrzębskiej Spółki Węglowej odbędzie się akcja protestacyjna. Na ten dzień zaplanowano posiedzenie Rady Nadzorczej spółki, podczas którego odwołany ma zostać prezes JSW Daniel Ozon. Zmianom personalnym we władzach spółki sprzeciwia się strona społeczna.
         
        – Nie pozwolimy niszczyć naszej firmy. Dlatego reprezentatywne organizacje związkowe ogłaszają akcję protestacyjną w Jastrzębskiej Spółce Węglowej – powiedział Sławomir Kozłowski, przewodniczący Solidarności w JSW podczas konferencji prasowej zorganizowanej 9 stycznia w siedzibie śląsko-dąbrowskiej „S” w Katowicach.
         
        W ocenie związkowców powodem planowanego odwołania prezesa Daniela Ozona jest jego sprzeciw wobec nacisków Ministerstwa Energii dotyczących zaangażowania JSW w projekty inwestycyjne niezwiązane z działalnością spółki. Konkretnie ma chodzić o żądanie resortu energii, aby spółka przeznaczyła 1,5 mld zł na budowę nowego bloku energetycznego w Elektrowni Ostrołęka.
         
        Pieniądze miałyby pochodzić z utworzonego w JSW tzw. Funduszu Stabilizacyjnego. Są to środki gromadzone na wypadek pogorszenia koniunktury na rynku węgla koksowego. - Niestety, analizy wskazują, że ta koniunktura znacznie się pogorszy już w 2020 roku. W tej sytuacji zabranie JSW środków, które są na funduszu stabilizacyjnym, może doprowadzić do tego, że znowu gdy zabraknie pieniędzy, nastąpi uderzenie w pracowników. My na to pozwolić nie możemy – powiedział Dominik Kolorz, przewodniczący śląsko-dąbrowskiej Solidarności.
         
        Przypomniał, że w 2015 roku górnicy z JSW zgodzili się na obniżenie swoich wynagrodzeń o ok. 30 proc., aby ratować spółkę przed upadłością. Zaznaczył też, że budowa nowego bloku w Elektrowni Ostrołęka jest bardzo potrzebna naszemu krajowi, co nie znaczy jednak, że pieniądze na realizację tej inwestycji powinny pochodzić z JSW.
         
        Jak wskazał Sławomir Kozłowski, Jastrzębska Spółka Węglowa ma znaczne potrzeby inwestycyjne, na które w pierwszej kolejności powinny być kierowane pieniądze wypracowane przez spółkę. Wśród nich wskazał m.in. rozpoczęty już proces przygotowań do budowy nowej kopalni Bzie-Dębina oraz zaplanowane lub już realizowane inwestycje w kopalniach Budryk i Knurów-Szczygłowice. Kozłowski podkreślił, że naciski na JSW dotyczące doinwestowania budowy nowego bloku energetycznego Elektrowni Ostrołęka nie jest pierwszym tego typu działaniem podejmowanym wobec spółki przez resort energii. -  Najpierw JSW miała przeznaczyć pieniądze na zakup koksowni Victoria. Potem były naciski na zakup pakietu akcji Polimeksu-Mostostalu. Teraz nasza spółka ma dać 1,5 mld zł na Ostrołękę. Zarząd JSW z prezesem Ozonem na czele się na to nie zgodził i to jest w naszej ocenie jedyna przyczyna, dla której prezes ma zostać odwołany – zaznaczył Kozłowski. Dodał, że jeżeli 10 lipca dojdzie do zmiany na stanowisku prezesa JSW, miejsce Daniela Ozona najprawdopodobniej zajmie osoba, której głównym zadaniem będzie przeprowadzenie procesu doinwestowania Elektrowni Ostrołęka ze środków JSW.
         
        Podczas konferencji prasowej związkowcy wskazali, że próba odwołania prezesa JSW jest kolejnym przykładem nieuprawnionego wpływania polityków partii rządzącej na obsadę stanowisk w spółkach Skarbu Państwa, instytucjach państwowych oraz samorządowych. - To, co się dzieje w Jastrzębiu i okolicy za sprawą parlamentarzystów, a teraz i niektórych radnych, jest po prostu skandalem – powiedział szef Solidarności w JSW - W kwestii nepotyzmu Prawo i Sprawiedliwość zaczyna nie tylko doganiać, ale i przebijać to, co robiła Platforma Obywatelska – dodał Dominik Kolorz. Jako przykłady tego typu działań podał zmiany na stanowiskach dyrektorów szpitali w Sosnowcu, Jastrzębiu-Zdroju i Częstochowie, które nastąpiły po przejęciu władzy w Sejmiku Województwa Śląskiego przez Prawo i Sprawiedliwość. 
         
        www.solidarnosckatowice.pl / łk
         
         

          Newsletter 2018 (VII-XII)

          Informacja o liczbie członków Związku

          Informacja o liczbie członków Związku

          Pamiętajmy, że 10 stycznia 2019 r. mija termin składania do pracodawcy informacji o liczbie członków organizacji związkowej. Obowiązek ten wynika z ustawy o związkach zawodowych.

          Do tej pory organizacje związkowe przedstawiały informację o liczbie członków związków co trzy miesiące, teraz informacja ta ma być przedkładana co 6 miesięcy – według stanu na dzień 30 czerwca i 31 grudnia – w terminie do 10 dnia miesiąca następującego po tym okresie. Pierwsza informacja o liczbie członków powinna zostać złożona do 10 stycznia 2019 r. według stanu na dzień 31 grudnia 2018 r.

          Organizacje związkowe będą teraz rzadziej przedstawiać informację o liczbie swoich członków, ale za to będą musiały to robić bardzo skrupulatnie. I tak, jeżeli osoba wykonująca pracę zarobkową należy do więcej niż jednej zakładowej organizacji związkowej u danego pracodawcy, to przy ustalaniu liczby członków zrzeszonych w organizacji związkowej osoba ta może być uwzględniona tylko jako członek jednej, wskazanej przez siebie zakładowej organizacji związkowej. Ustawa nie wskazuje formy oświadczenia członka związku, jednak dla celów dowodowych organizacja związkowa powinna zadbać, by miało ono formę pisemną lub inną, która pozwoli w przyszłości odtworzyć treść oświadczenia (np. dokumentową – e-mail). Jest to o tyle istotne, iż zawyżenie przez organizację związkową liczby członków może stanowić podstawę odpowiedzialności karnej.

            PPK programem oszczędnościowym dla pracujących!

            • Kategoria: Kraj
            PPK programem oszczędnościowym dla pracujących!

            Trwa kampania informacyjna Pracowniczych Planów Kapitałowych pod hasłem: „W sumie się opłaca”. Ruszył portal www.mojeppk.pl – To przede wszystkim program prospołeczny bez żadnych gwiazdek czy pułapek dla 11 mln pracowników – zapewniał podczas kampanii informacyjnej premier Mateusz Morawiecki.

            Pierwsi zatrudnieni trafią do PPK 1 lipca br. Pracownicze Plany Kapitałowe to dobrowolny system długoterminowego oszczędzania, w którym gromadzone są prywatne oszczędności. Możliwość przystąpienia do niego musi zostać zapewniona przez każdego pracodawcę zatrudniającego co najmniej jednego pracownika, który podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym.

            Dla każdego pracownika zostanie utworzony indywidualny rachunek PPK. Obowiązek ten spoczywa na pracodawcy, działającego we współpracy z wybraną instytucją finansową. Co miesiąc na rachunek ten będą trafiać wpłaty pracownika i pracodawcy. Państwo zaś przekaże jednorazową wpłatę powitalną i dopłaty roczne.

            Poza prezentacją logotypu, który ma kojarzyć się z efektywnym inwestowaniem w długim terminie uruchomiono portal mojePPK.pl, gdzie pod egidą Polskiego Funduszu Rozwoju prezentowane będą m.in. informacje o PPK oraz lista podmiotów uprawnionych do ich prowadzenia.

            Uruchomiony portal jest wersją wstępną. Ostateczną formę ma przyjąć w kwietniu br. Wtedy call center działające przy PFR ma uzyskać zdolność do obsługi kilkudziesięciu tysięcy telefonów dziennie.

            – Ten program jest cywilizacyjne ważny dla Polski i kluczowy dla budowania długoterminowych krajowych oszczędności, które są fundamentem dla rozwoju gospodarczego w dłuższym okresie – przekonywał szef rządu, że PPK stanowią element rozwoju rynku kapitałowego.

            Pieniądze gromadzone przez pracowników w PPK będą inwestowane przez wyznaczone TFI, m.in. w spółki notowane na GPW. Pracownicze Plany Kapitałowe wprowadzone Ustawą z 4 października 2018 r. mają być odpowiedzią na problem niskich emerytur, który nasili się w momencie, gdy liczba pracujących niebezpiecznie zbliży się do liczby pobierających świadczenie.

            PPK mają stanowić swoisty program oszczędnościowy dla pracujących. I tak, w wersji „minimum” co miesiąc od naszej pensji netto odjęta zostanie kwota równa 2 proc. pensji brutto. Pracodawca dorzuci równowartość 1,5 proc. wynagrodzenia, a budżet za każdy rok uczestnictwa w PPK dorzuci 240 zł.

            PPK nie zostaną powiązane bezpośrednio z systemem emerytalnym, ale będą stanowić jego kapitałowe uzupełnienie. Pierwsze Pracownicze Plany Kapitałowe pojawią się w Polsce 1 lipca tego roku. To wówczas obowiązek ich prowadzenia obejmie największych pracodawców – zatrudniających ponad 250 osób.

            1 stycznia 2020 r. dołączą do nich pracownicy firm zatrudniających od 50 do 249 osób. Pół roku później tych z zatrudnieniem na poziomie od 20 do 49 osób, by 1 stycznia 2021 stać się powszechnym rozwiązaniem w przedsiębiorstwach i jednostkach administracji publicznej.

            Tym, co różni PPK od OFE, jest wyraźnie zaznaczone w ustawie obostrzenie, iż „środki gromadzone w PPK stanowią prywatną własność uczestnika PPK”.


             

             

             

              PECTUS kolędowo w Bazylice św. Brygidy

              PECTUS kolędowo w Bazylice św. Brygidy

              Ks. Prałat Ludwik Kowalski oraz Komisja Krajowa NSZZ Solidarność zapraszają w najbliższą sobotę na coroczny koncert kolęd w Bazylice św. Brygidy w Gdańsku. Wstęp wolny.

              Tradycyjnie u progu Nowego Roku, w sobotę, 12 stycznia 2019 r. o godz.16.00 odbędzie się w bazylice św. Brygidy w Gdańsku, świąteczno - noworoczny koncert kolęd pod patronatem Księdza Arcybiskupa Metropolity Gdańskiego i NSZZ „Solidarność”. 

              W tym roku wystąpi zespół PECTUS i zaśpiewa wraz z mieszkańcami tradycyjne polskie kolędy i pastorałki. Serdecznie zapraszamy. Dzięki wsparciu Grupa Lotos, Grupa Energa, Lotto, i Stoczni Remontowej wstęp wolny.

               

                Nadchodzący rok nie napawa optymizmem!

                Nadchodzący rok nie napawa optymizmem!

                Jak co roku na początku stycznia przedstawiciele sekretariatów i sekcji branżowych NSZZ "Solidarność" spotkali się w historycznej Sali BHP na tradycyjnym opłatku. Przewodniczący Komisji Krajowej Piotr Duda podsumowując miniony rok stwierdził, że ci co prowadzą dialog nie uzyskują nic. Ci co protestują osiągają pozytywne efekty.
                 

                - Funkcjonowanie strony rządowej w trzecim roku funkcjonowania Rady Dialogu Społecznego idzie ku upadkowi. Wśród ministrów konstytucyjnych nie ma praktycznie żadnej dyscypliny, a ich frekwencja na posiedzeniach RDS to 90 proc. nieobecności - ocenił przewodniczący Komisji Krajowej.


                Ocenił również, że RDS w 2018 r. nie uzyskała żadnych wymiernych efektów i zapowiedział, że to będzie miało swoje konsekwencje w działalności Związku.

                - Dialog przeszedł w inną stronę – siłową. Ci co protestują mają! Ci co prowadzą dialog – nie - stwierdził Piotr Duda.


                Przewodniczący mówiąc o nadchodzącym szczegółowo omówił listę postulatów o realizację których Solidarność będzie zabiegała. Szczególnie dot. podwyżek w państwowej sferze budżetowej, możliwości przechodzenia na emeryturę po przepracowaniu 35-40 lat bez względu na wiek, podniesienia kwoty wolnej od podatku, a także nowelizacji kodeksu pracy.

                Po tej części spotkania odbyło się z udziałem ks. Prałata Ludwika Kowalskiego, proboszcza parafii pw. Św. Brygidy spotkanie opłatkowe. W spotkaniu udział brali również przedstawiciele Prezydium Komisji Krajowej": Bogdan Kubiak, Tadeusz Majchrowicz i Jerzy Jaworski, a także szefowa Krajowej Komisji Rewizyjnej Anna Kaurzel i przewodniczący senior Marian Krzaklewski.

                ml

                 

                  Chcesz skorzystać z „małego ZUS-u”?

                  • Kategoria: Kraj
                  Chcesz skorzystać z „małego ZUS-u”?

                  Od nowego roku do NSZZ „Solidarność” mogą wstępować też osoby „samozatrudnione”. Przepisy, które weszły w życie 1 stycznia 2019 roku, stanowią największą nowelizację ustawy o związkach zawodowych od początku jej obowiązywania. Rozszerza ona prawo koalicji m.in. na taksówkarzy, osoby sprzątające, ochroniarzy, podwykonawców, pracowników agencji pracy tymczasowej itd. Dziś radzimy jak skorzystać z tzw. małego ZUS. 

                  Przedsiębiorcy, którzy chcą skorzystać z tego rozwiązania muszą do 8 stycznia 2019 r. zgłosić się do ubezpieczeń społecznych z nowym kodem. W przeciwnym wypadku stracą możliwość skorzystania z ulgi w tym roku.

                  „Mały ZUS” to nowy sposób rozliczania w którym wysokość składki na ubezpieczenie społeczne uzależniona jest od uzyskanego przychodu. Dotyczy to głownie małych firm, których przychód w minionym roku był niższy niż trzydziestokrotność minimalnego wynagrodzenia, czyli ok. 63 tys. zł rocznie. Wszystkich, którzy mają wątpliwości, czy spełniają warunki do skorzystania z tej ulgi, zapraszamy na nasze sale obsługi klientów, gdzie nasi eksperci udzielą wszelkich wyjaśnień. Można też skorzystać z pomocy konsultantów w Centrum Obsługi Telefonicznej.

                  Jeśli chcemy skorzystać z „Małego ZUS-u” musimy zgłosić się najpóźniej do 8 stycznia. W przeciwnym razie będziemy płacić obniżone składki dopiero od 2020 r.

                  Aby to zrobić, należy zgłosić się do ubezpieczeń społecznych z nowym kodem, który zaczyna się od cyfr 05 90 albo 05 92 – w przypadku pobierających rentę z tytułu niezdolności do pracy.

                  Na stronie internetowej zus.pl, w zakładce „kalkulatory”, znajdziemy się kalkulator dzięki któremu samodzielnie będziemy mogli obliczyć najniższą podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe. Wystarczy wpisać kwotę rocznego przychodu z tytułu prowadzonej działalności oraz liczbę dni, przez które działalność była prowadzona. Jeśli, według obliczeń, podstawa składek na ubezpieczenia społeczne ustalona na podstawie przychodu uzyskanego w 2018 r. nie przekroczy 30 proc. minimalnego wynagrodzenia, przedsiębiorca będzie płacił obniżoną stałą kwotę od tej podstawy.

                  Przedsiębiorca może korzystać nowych rozwiązań przez 3 lata w ciągu kolejnych 5 lat prowadzenia działalności. Informuje regionalny rzecznik prasowy województwa pomorskiego ZUS Krzysztof Cieszyński.

                  www.solidarnosc.gda.pl

                    Subskrybuj to źródło RSS

                    Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" wykorzystuje na swoich stronach pliki cookie. Jeżeli nie zmienisz domyślnych ustawień swojej przeglądarki będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Więcej informacji.