Menu
  • Polski (PL)
Biuro Prasowe

Biuro Prasowe

Uroczystości pogrzebowe Pawła Adamowicza: Bazylika Mariacka, sobota, godz.12

Uroczystości pogrzebowe Pawła Adamowicza: Bazylika Mariacka, sobota, godz.12

Uroczystości pogrzebowe prezydenta Pawła Adamowicza odbędą się w sobotę, o godz. 12 w Bazylice Mariackiej w Gdańsku. Po mszy prochy prezydenta zostaną złożone w świątyni. Od czwartku, od godz. 17, urna z prochami prezydenta, będzie wystawiona w Europejskim Centrum Solidarności. Pozostanie tam do piątku, do godz. 15. O godz. 17 spod ECS wyruszy pochód, w którym szczątki prezydenta zostaną przeniesione do Bazyliki Mariackiej.

Urna z prochami prezydenta zostanie wystawiona w Bazylice Mariackiej w piątek wieczorem i udostępniona żałobnikom, chcącym oddać cześć zmarłemu. Do północy świątynia będzie dostępna dla wszystkich, a także w sobotę od godz. 7 rano. W piątek i sobotę komunikacja miejska w Gdańsku będzie bezpłatna.

Msza św. celebrowana przez Metropolitę Gdańskiego, arcybiskupa Sławoja Leszka Głódzia, rozpocznie się w sobotę o godz. 12. Po mszy prochy prezydenta zostaną złożone w świątyni. Rodzina prezydenta prosi o nieskładanie kondolencji oraz o nieprzynoszenie zniczy i kwiatów. Zamiast tego bliscy proszą o wsparcie Hospicjum im. ks. Dutkiewicza oraz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Podczas uroczystości pogrzebowych, w Gdańsku zostaną ustawione telebimy, na których relacjonowana będzie ceremonia.

- Organizatorem uroczystości pogrzebowych będzie miasto Gdańsk przy udziale rodziny pana prezydenta. Zaczynamy jutro o godz. 15 uroczysta sesją Rady Miasta w Dworze Artusa w której wezmą udział radni wszystkich kadencji od 1990 roku - zapowiada Aleksandra Dulkiewicz, zastępca prezydenta Gdańska. - W ECS od godz. 17 będzie wystawiona trumna przez 24 godziny, tak by gdańszczanie i wszyscy którzy chcą się pożegnać mogli to zrobić.

Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz zmarł w poniedziałek, 14 stycznia. Do dnia pogrzebu Pawła Adamowicza obowiązuje w Gdańsku, a także w całym województwie żałoba. Decyzję o wprowadzeniu żałoby podjęło także kilka innych miast, między innymi Warszawa i Sopot i Gdynia. Zgodnie z decyzją prezydenta RP Andrzeja Dudy, sobota będzie dniem żałoby narodowej.


pm

 

    Samo nic nie przyjdzie!

    Samo nic nie przyjdzie!
    Pracownicy Miejskiego Domu Pomocy Społecznej w Rybniku w grudniu zeszłego roku założyli Solidarność. – W pojedynkę nic się nie osiągnie. Tylko działając razem, możemy skutecznie upomnieć się o podwyżki wynagrodzeń i poprawę warunków pracy – mówi Ilona Szczyrba, przewodnicząca „S” w placówce.
     
    Do Solidarności należy już ponad połowa pracowników ośrodka. – Chyba zawsze czuliśmy potrzebę zorganizowania się, ale brakowało nam odwagi – dodaje przewodnicząca. Jak podkreśla, do założenia Solidarności pracowników rybnickiego DPS-u przekonało to, co dzieje się w innych zakładach pracy. – Wielu pracowników walczy o podwyżki. Ludzie rozmawiają ze swoimi pracodawcami, a jak te rozmowy nie przynoszą efektów, to organizują protesty i osiągają swoje cele. Doszliśmy do wniosku, że my też musimy zacząć postępować bardziej zdecydowanie – dodaje Ilona Szczyrba.
     
    Już dwa dni po zarejestrowaniu swojej organizacji w siedzibie śląsko-dąbrowskiej Solidarności w Katowicach pracownicy DPS-u przekazali dyrektorowi placówki pismo dotyczące podwyżek wynagrodzeń i zwiększenia zatrudnienia. Niskie płace i brak wystarczającej liczby opiekunów, to ich największe problemy. Wiele osób za miesiąc pracy otrzymuje wynagrodzenie zbliżone do płacy minimalnej lub ledwie przekraczające 2 tys. zł. – Większość naszych pensjonariuszy wymaga opieki przez 24 godziny na dobę, to jest naprawdę bardzo ciężka praca. W dodatku cały czas jest nas za mało.  Brakuje przede wszystkim opiekunek do ludzi starszych. Są na rynku osoby, które mają odpowiednie kwalifikacje, ale nie chcą się podjąć pracy za takie pieniądze. Bardzo często wybierają wyjazd za granicę, gdzie zarobki są znacznie wyższe – zaznacza przewodnicząca „S” w placówce.
     
    Pracownicy DPS-u wiedzą, że ośrodek podlega władzom samorządowym i dyrektor placówki  decyzji dotyczących zbiorowych podwyżek wynagrodzeń nie może podejmować samodzielnie, bez zgody urzędu miasta.  – Wiemy, że sprawa podwyżek płac w naszej jednostce oznacza konieczność negocjacji z magistratem. Jesteśmy na takie rozmowy przygotowani – zapewnia Ilona Szczyrba.
     
    W Domu Pomocy Społecznej w Rybniku zatrudnionych jest 107 pracowników. Do związku zapisało się 60 osób.
     
    www.solidarnosckatowice.pl / ak

      Rada Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania "S” powołała komitet protestacyjno-strajkowy

      Rada Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania "S” powołała komitet protestacyjno-strajkowy

      Rada Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ Solidarność” powołała komitet protestacyjno-strajkowy. Jest to efekt braku realizacji postulatów związku przez wiele miesięcy. W skład komitetu weszli członkowie Prezydium KSOiW, przewodniczący sekcji regionalnych oraz delegaci WZD KSOiW, którzy są członkami Komisji Krajowej i jednocześnie reprezentują struktury oświatowe.

      Rada  Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania „S” podtrzymała też swoją decyzję dotyczącą postulatów płacowych: „Solidarność” pracowników oświaty domaga się 15 proc. podwyżki płac od stycznia 2019 r. oraz odniesienia systemu wynagradzania do średniej wynagrodzeń w gospodarce narodowej. Członkowie Rady zdecydowali również, że Komitet Protestacyjny spotka się 21 stycznia w siedzibie „Solidarności” w Warszawie w celu omówienia strategii dalszych działań. 

      Na posiedzeniu rady obecny był przewodniczący Piotr Duda, który m. in poinformował uczestników spotkania, że konwent przewodniczących zarządów regionów i sekretariatów branżowych NSZZ „Solidarność” przekształcił się w sztab protestacyjno-strajkowy. Wynika to z tego, że rząd w ostatnim czasie uległ naciskom protestacyjnym m.in. policjantów i jednocześnie zlekceważył postulaty „S”, które związek artykułował starając się prowadzić merytoryczną dyskusję. Piotr Duda poparł postulaty oświatowców, jednocześnie wskazując, że powinni być konsekwentni w działaniach.

        Piotr Duda: Priorytetem jest każdy członek związku!

        • Kategoria: Kraj
        Piotr Duda: Priorytetem jest każdy członek związku!

        Priorytetem jest każdy członek związku – mówił przewodniczący Piotr Duda w w czasie spotkania z przedstawicielami Sekretariatu Banków, Handlu i Ubezpieczeń. Przewodniczący podkreślał, że nie ma w „S” ważnych i mniej ważnych branż. Spotkanie odbyło się we wtorek 15 stycznia w Warszawie.

        Spotkanie rozpoczął Alfred Bujara, który zwrócił uwagę, że dochodzą go głosy, iż niektórzy pracodawcy mszczą się na pracownikach za wprowadzenie ustawy o ograniczeniu handlu w niedzielę.

        W czasie spotkania przedstawiciele banków zwracali uwagę, że we wszystkich działających w Polce bankach rozlicza się pracowników z realizacji umów sprzedażowych. Tymczasem jest to niezgodne z wytycznymi międzynarodowych organizacji zajmujących się bezpieczeństwem klientów banków oraz artykułem 100 Kodeksu pracy, który mówi, że pracownik jest obowiązany wykonywać pracę sumiennie i starannie oraz stosować się do poleceń przełożonych, które dotyczą pracy, jeżeli nie są one sprzeczne z przepisami prawa lub umową o pracę. Pracownik ma też obowiązek przestrzegać w zakładzie pracy zasad współżycia społecznego.
        Realizacja planów sprzedażowych powoduje, że na przykład kredyty czy inne produkty bankowe mogą zostać „wciśnięte” osobom, które nie powinny ich otrzymać lub nie są im potrzebne. Jest to zatem wbrew zasadzie współżycia społecznego. Przedstawiciele Sekretariatu domagają się spotkania się w tej sprawie z nadzorem sektora bankowego. Prosili Piotra Dudę, aby przyczynił się do zorganizowania takiego spotkania oraz, aby wziął w nim udział. Przewodniczący zgodził się.

        W czasie spotkania poruszono również problem wysokości składki członkowskiej w „S”. Jest ona wyższa niż w niektórych innych związkach. Przewodniczący Piotr Duda wskazał, że „S” zabiega o to, aby przy rozliczeniu PIT składkę członkowską można było potraktować jako koszt uzyskania przychodu. Jeśli to nastąpi, przynależność do związku nie będzie wiązało się z dodatkowymi kosztami dla pracownika. Przewodniczący podkreślił również, że „S” jako profesjonalny związek zatrudnia wysokiej klasy specjalistów z zakresu m. in. prawa pracy, czy ekonomii, co jest kosztowne, ale jednocześnie pozwala związkowcom z „S” chociażby na lepsze przygotowanie się merytoryczne przy prowadzeniu sporów z pracodawcą.

        Piotr Duda był pytany również o kwestie domów wczasowych, które mają należeć do „S”. Powiedział, że trwają prace, aby „S” miała swoje domy wczasowe.

        W czasie spotkania poruszono również kwestę, czy legitymacja „S” nie może iść za członkiem związku w sytuacji, gdy zmienia on pracę. „Pozyskuje członka w styczniu, a już w grudniu idzie on gdzie indziej pracować” - mówili związkowcy. Chodzi o to, że ludzie zapisywaliby się do związku a nie do organizacji zakładowej. Piotr Duda podkreślił, że działania w tej kwestii wiązałyby się ze zmianą statutu „S”, a nie jest to łatwe.

        Zwrócono również uwagę na kwestię niedostatecznego finansowania PIP.

        AB

          Paweł Adamowicz nie żyje

          • Kategoria: Kraj
          Paweł Adamowicz nie żyje

          Paweł Adamowicz nie żyje. Prezydent Gdańska miał 54 lata. Został ugodzony przez bandytę nożem podczas finału WOŚP. W nocy z niedzieli na poniedziałek Paweł Adamowicz przeszedł wielogodzinną operację. Lekarze walczyli o jego życie. Nie udało się… 

          W niedzielę Paweł Adamowicz został zaatakowany nożem na scenie podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy tuż po „Światełku do Nieba”.

          Przypomnijmy, że w pierwszej kadencji samorządu (1990-1994) Paweł Adamowicz był radnym Komitetu Obywatelskiego „Solidarność”, w kolejnej kadencji (1994-1998) został wybrany z listy koalicyjnej Unii Wolności i Partii Konserwatywnej, której był członkiem,

          Był wówczas przewodniczącym Rady Miasta Gdańska. W trzeciej kadencji (1998-2002) kandydował z listy AWS (należał do Stronnictwa Konserwatywno-Ludowego). Został w 1998 roku wybrany przez radnych na prezydenta Gdańska.

          Był współzałożycielem Platformy Obywatelskiej. Pierwsze prezydenckie wybory bezpośrednie w 2002 roku Paweł Adamowicz wygrał w II turze (72 proc.), pokonując wówczas kandydata SLD Marka Formelę. W 2006 roku i w 2010 roku zwyciężał wybory w I turze, uzyskując 61 proc. i   54 proc. głosów. W 2014 roku Paweł Adamowicz, uzyskując 61,25 proc. głosów, pokonał w drugiej turze wyborów Andrzeja Jaworskiego. W 2018 roku Paweł Adamowicz utworzył własny   komitet „Wszystko dla Gdańska” i zwyciężył, pokonując w drugiej turze kandydata PiS Kacpra Płażyńskiego.

          - Będę wszystko robił z moimi współpracownikami, aby przez te pięć lat pokazać wam, że jestem prezydentem wszystkich, bez wyjątku gdańszczan – powiedział wówczas Paweł Adamowicz.

          Requiescat in Pace…

          Napastnikiem był Stefan W., który w grudniu ub.r. wyszedł z więzienia, w którym odsiadywał wyrok za rozboje.

          www.solidarnosc.gda.pl / ASG

           

            Tadeusz Majchrowicz: "My naprawdę mamy dość walki na ulicy"

            Tadeusz Majchrowicz: "My naprawdę mamy dość walki na ulicy"

            Gościem radiowej Jedynki był Tadeusz Majchrowicz, zastępca przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ Solidarność.

            Przez 8 lat rządów PO i PSL byliśmy stawiani w kącie. Teraz, szczerze, boli nas to, że PiS, w większości ludzie, na których głosowaliśmy i ich popieraliśmy nie traktują nas po partnersku. Z inicjatywy prezydenta powstała Rada Dialogu Społecznego i dla nas jest to ciało odpowiednie do rozwiązywania sporów. A co widzimy? Nasz sekretariat kieruje pismo, a czas oczekiwania to dwa miesiące. Nie tędy droga. Nie jesteśmy ludźmi, którzy wykorzystują dla siebie dobrą sytuację budżetową, dobrą koniunkturę. Nie chcemy rozdrapywać tego dla siebie. Chcemy rozwiązywać problemy naszych pracowników. 

            - oznajmił Tadeusz Majchrowicz.

            W pierwszym roku Rady, kiedy jej przewodniczącym był Piotr Duda, rada zrobiła wiele. Nie możemy się godzić na sytuację gdzie nie stawia się grupa osób potrzebna do kworum. Nie możemy godzić się na sytuację, że Krajowy Sekretariat Górnictwa i Energetyki ma jeden dzień na wydawanie opinii. My naprawdę mamy dość walki na ulicy. Chcemy wykorzystywać demokratyczne procedury. 

            - skomentował zastępca Przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ Solidarność.
             

            Policjanci którzy celowo poszli na L4, co jest karygodne dla mnie, jako związkowca, wywalczyli, że po 25 latach służby policjant nie płacąc składek może iść na pełną emeryturę. My oczekujemy również tzw. Emerytur stażowych. Jeżeli policjanci mogą iść, to tym bardziej pracownik który ciężko pracuje, szczególnie, że dotyczy to głównie osób 60+. My właśnie się tego domagamy, emerytur stażowych dla pracowników, którzy ciężko pracują. Nie jesteśmy zwolennikami rozwalenia państwa. My zdajemy sobie sprawę z sytuacji budżetu państwa, kto ile wnosi. Nie jesteśmy hipokrytami. Nasze żądania oparte są o wyliczenia.

            - powiedział Tadeusz Majchrowicz.

            Jesteśmy odpowiedzialni, działamy w oparciu opinii ekspertów.

            - dodał.

            Myślę, że konieczne jest spotkanie na szczycie z udziałem Prezydium Komisji Krajowej i najważniejszych ministrów tego rządu oraz prezesa partii rządzącej. Musimy na najwyższym szczeblu przedyskutować, zdajemy sobie sprawę, że wszystkiego nie da się zrealizować. Pokażmy, i powiedzmy naszym pracownikom co możemy zdziałać.  

            - zakończył Tadeusz Majchrowicz, zastępca Przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ Solidarność.


            źródło: Polskie Radio

             

              Tadeusz Majchrowicz: "My naprawdę mamy dość walki na ulicy"

              Tadeusz Majchrowicz: "My naprawdę mamy dość walki na ulicy"

              Dzisiaj gościem radiowej Jedynki był Tadeusz Majchrowicz, zastępca przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ Solidarność.

              Przez 8 lat rządów PO i PSL byliśmy stawiani w kącie. Teraz, szczerze, boli nas to, że PiS, w większości ludzie, na których głosowaliśmy i ich popieraliśmy nie traktują nas po partnersku. Z inicjatywy prezydenta powstała Rada Dialogu Społecznego i dla nas jest to ciało odpowiednie do rozwiązywania sporów. A co widzimy? Nasz sekretariat kieruje pismo, a czas oczekiwania to dwa miesiące. Nie tędy droga. Nie jesteśmy ludźmi, którzy wykorzystują dla siebie dobrą sytuację budżetową, dobrą koniunkturę. Nie chcemy rozdrapywać tego dla siebie. Chcemy rozwiązywać problemy naszych pracowników. 

              - oznajmił Tadeusz Majchrowicz.

              W pierwszym roku Rady, kiedy jej przewodniczącym był Piotr Duda, rada zrobiła wiele. Nie możemy się godzić na sytuację gdzie nie stawia się grupa osób potrzebna do kworum. Nie możemy godzić się na sytuację, że Krajowy Sekretariat Górnictwa i Energetyki ma jeden dzień na wydawanie opinii. My naprawdę mamy dość walki na ulicy. Chcemy wykorzystywać demokratyczne procedury. 

              - skomentował zastępca Przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ Solidarność.
               

              Policjanci którzy celowo poszli na L4, co jest karygodne dla mnie, jako związkowca, wywalczyli, że po 25 latach służby policjant nie płacąc składek może iść na pełną emeryturę. My oczekujemy również tzw. Emerytur stażowych. Jeżeli policjanci mogą iść, to tym bardziej pracownik który ciężko pracuje, szczególnie, że dotyczy to głównie osób 60+. My właśnie się tego domagamy, emerytur stażowych dla pracowników, którzy ciężko pracują. Nie jesteśmy zwolennikami rozwalenia państwa. My zdajemy sobie sprawę z sytuacji budżetu państwa, kto ile wnosi. Nie jesteśmy hipokrytami. Nasze żądania oparte są o wyliczenia.

              - powiedział Tadeusz Majchrowicz.

              Jesteśmy odpowiedzialni, działamy w oparciu opinii ekspertów.

              - dodał.

              Myślę, że konieczne jest spotkanie na szczycie z udziałem Prezydium Komisji Krajowej i najważniejszych ministrów tego rządu oraz prezesa partii rządzącej. Musimy na najwyższym szczeblu przedyskutować, zdajemy sobie sprawę, że wszystkiego nie da się zrealizować. Pokażmy, i powiedzmy naszym pracownikom co możemy zdziałać.  

              - zakończył Tadeusz Majchrowicz, zastępca Przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ Solidarność.


              źródło: Polskie Radio

               

               

                ,,Gdy człowiek odchodzi, pozostaje po nim to co dobrego uczynił innym”

                ,,Gdy człowiek odchodzi, pozostaje po nim to co dobrego uczynił innym”

                W dniu 09.01.2019 Pan powołał do wieczności Śp. Jana Wójcika. Żarliwego propagatora idei niepodległości i suwerenności Polski. Odznaczonego Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski, Krzyżem Wolności i Solidarności,  Krzyżem Zasługi ,,Semper Fidelis”.

                Uroczystości żałobne odbędą się w dniu 15.01.2019. Msza Święta żałobna zostanie odprawiona o godz. 10:00 w kościele pod wezwaniem Chrystusa Odkupiciela w Gdańsku Żabiance ul. Gdyńska 8. Odprowadzenie na miejsce wiecznego spoczynku odbędzie się o godz. 12:30 z kaplicy na cmentarzu Łostowickim

                Wspomnienie:

                Śp. Jan Wójcik, syn Michała, urodzony dnia 22 sierpnia1937 roku w miejscowości Rzężawy jest znany jako osoba prowadząca działalność i współpracę z zorganizowanymi strukturami opozycji antykomunistycznej w okresie  od 1970 - 1989 roku. Uczestnik strajku w Stoczni Północnej im. Bohaterów Westerplatte w Gdańsku w grudniu 1970 roku. Uczestnik strajku w 15-31 sierpnia 1980 roku, członek NSZZ „Solidarność” w Stoczni Północnej od września 1980 roku.

                Uczestnik strajku w grudniu 1981 roku ogłoszonego w Stoczni w odpowiedzi na wprowadzenie stanu wojennego, uczestnik akcji organizowanych przez tajne struktury ”S” w Stoczni takich jak: manifestacje z okazji Dni Solidarności z Solidarnością, w proteście po delegalizacji NSZZ „Solidarność” czy po uprowadzeniu i zamordowaniu ks. Jerzego Popiełuszko. Współorganizator tajnych struktur Związku pod nazwą Stoczniowy Komitet Robotniczy, współredaktor stoczniowego biuletynu „Wiadomości” oraz odpowiedzialny za kontakty z tajnymi strukturami w innych zakładach Gdańska.

                Członek Kasy Wzajemnej Pomocy, jawnie działającej choć nielegalnej organizacji załogi Stoczni niosącej pomoc dla rodzin internowanych, aresztowanych i uwięzionych kolegów działającej w latach 1982 do czerwca 1983. Po likwidacji Kasy przez SB w czerwcu 1983, członek Bractwa Oblatów Św. Brygidy w ramach, którego nadal prowadził działania pomocowe, uczestnik szkoleń organizowanych przez Bractwo dla robotników z prawa związkowego, ekonomii i najnowszej historii Polski.

                Członek Diecezjalnej Służby Mężczyzn organizowanej przez Bractwo dla ochrony i obsługi pielgrzymki Jana Pawła II do Gdańska w czerwcu 1987 roku. We wrześniu 1987 roku zaangażowany w działania przejęcia Rady Pracowniczej w stoczni przez działaczy Solidarności, wiceprzewodniczący Rady w 1989 roku. Od 1991 roku w Polskim Rejestrze Statków, członek Zarządu, przewodniczący Rady Pracowniczej, członek Zarządu, zaangażowany w jego reorganizację i restrukturyzację. Członek Polskiego Stowarzyszenia Morsko-Gospodarczego im. E. Kwiatkowskiego. Jako specjalista spawalnictwa autor wielu opracowań dotyczących nowych materiałów i metod spawania. Współorganizator Komitetu Pamięci i Ochrony Pomnika Poległych Stoczniowców w Grudniu 1970 roku w Gdańsku, członek Zarządu. Zaangażowany i współautor przeglądu technicznego Pomnika i opracowania metod jego remontu i konserwacji.

                W okresie przedsierpniowym jak i przed ogłoszeniem stanu wojennego aktywny uczestnik życia społecznego i zawodowego. Członek Stowarzyszenia Inżynierów i Mechaników Polskich, Współorganizator konferencji spawalnictwa, współautor kilku patentów i wielu opracowań dotyczących spawalnictwa. Po ogłoszeniu stanu wojennego organizator zarówno tajnych struktur Związku jak również jawnego, niezależnego życia społecznego. Żarliwy propagator idei niepodległości i suwerenności Polski. W całym okresie swojej aktywności zawodowej wykazał się umiejętnością oddzielania działalności politycznej od zawodowej. Etykę i rzetelność zawodową doprowadził do perfekcji czego przykładem mogą być odznaczenia resortowe, takie jak: Medal za Zasługi dla Gdańska, Zasłużony Pracownik Morza czy tytuł Europejski Inżynier Spawalni

                Komisja Międzyzakladowa  NSZZ ,, Solidarność”, oraz  koleżanki i koledzy ze Stoczni Remontowa Shipbuilding SA

                 

                  Konflikt z resortem energii. Będzie sztab protestacyjno-strajkowy w JSW!

                  Konflikt z resortem energii. Będzie sztab protestacyjno-strajkowy w JSW!
                  Reprezentatywne związki zawodowe Jastrzębskiej Spółki Węglowej zapowiedziały powołanie sztabu protestacyjno-strajkowego. To reakcja na odwołanie przez Radę Nadzorczą JSW dwojga jej wiceprezesów podczas posiedzenia 10 stycznia. W ocenie związkowców działania resortu energii oraz Rady Nadzorczej są szkodliwe dla spółki, a ich celem jest umożliwienie wyprowadzenia z niej pieniędzy. 
                   
                  – Stanowczo sprzeciwiamy się takim działaniom. Uważamy, że nie możemy już mieć zaufania do ministra Tchórzewskiego. Będziemy podejmować kroki w celu obrony interesów spółki i obrony spraw pracowniczych, które bezwzględnie łączą się z interesami firmy – powiedział podczas briefingu prasowego zorganizowanego po zakończeniu posiedzenia Rady Nadzorczej Sławomir Kozłowski, przewodniczący Solidarności w JSW. Związkowcy zapowiedzieli, że szczegóły dotyczące akcji protestacyjnej zostaną przedstawione w najbliższych dniach.  
                   
                  Jeszcze przed rozpoczęciem posiedzenia Rady Nadzorczej przed siedzibą spółki zgromadziło się kilkuset pracowników JSW. Pikieta została zorganizowana w odpowiedzi na doniesienia, że jednym z punktów porządku obrad RN ma być odwołanie prezesa zarządu JSW Daniela Ozona. 
                   
                  Ok. godziny 13.00 do protestujących dotarła informacja, że Rada odwołała ze stanowisk dwoje  czonków zarządu  JSW: wiceprezesa ds. rozwoju Artura Dyczkę i wicepreze ds. handlu Jolantę Gruszkę, i że przygotowuje się do głosowania nad odwołaniem wiceprezesa ds. technicznych Tomasza Śledzia. Przeciwko zmianom w zarządzie spółki głosowali jedynie członkowie Rady pochodzący w wyboru pracowników. 
                   
                  W tym momencie obrady Rady Nadzorczej zostały przerwane przez wejście na salę kilkudziesięciu uczestników akcji protestacyjnej. Związkowcy zadali przewodniczącej RN Halinie Buk pytania o przyczyny odwołania członków zarządu JSW oraz o to, czy jest to realizacja bezpośredniego polecenia ministra energii. Przewodnicząca Buk nie odpowiedziała na pytania lub udzielała wymijających odpowiedzi. W ocenie związkowców celem pozbawienia stanowisk najbliższych współpracowników prezesa Daniela Ozona ma być zmuszenie go do złożenia rezygnacji.
                   
                  Początkowo uczestnicy akcji protestacyjnej planowali nie wypuszczać członków Rady Nadzorczej z budynku do momentu, aż nie uchylą oni uchwał o odwołaniu wiceprezesów spółki. Ostatecznie członkowie RN opuścili budynek w asyście policji, żegnani przez gwizdy oraz okrzyki: „hańba” i „złodzieje”. Protestujący nie utrudniali im jednak wyjścia z budynku.
                   
                  Po zakończeniu posiedzenia Rady Nadzorczej jej członkowie z wyboru załogi odczytali oświadczenie, w którym podkreślili, że podczas obrad RN nie wskazano żadnych merytorycznych powodów odwołania wiceprezesów spółki.
                   
                  9 stycznia, w przeddzień posiedzenia Rady Nadzorczej przedstawiciele reprezentatywnych organizacji związkowych z JSW zorganizowali w Katowicach konferencję prasową, podczas której zapowiedzieli rozpoczęcie akcji protestacyjnej w związku ze szkodliwymi dla spółki działaniami podejmowanymi przez resort energii. W ich ocenie zapowiedziane zmiany personalne w zarządzie JSW miały umożliwić przekazanie ze środków spółki 1,5 mld zł na inwestycję niezwiązaną z jej działalnością. Na transfer środków miał, według informacji uzyskanych przez związkowców, nalegać minister Tchórzewski. Naciski szefa resortu energii spotkały się jednak ze sprzeciwem zarządu JSW z prezesem Ozonem na czele.  
                   
                  www.solidarnosckatowie.pl / łk,ny
                   
                   
                   

                    NSZZ Solidarność przekształcił się w sztab protestacyjno-strajkowy!

                    • Kategoria: Kraj
                    NSZZ Solidarność przekształcił się w sztab protestacyjno-strajkowy!

                    Konwent przewodniczących zarządów regionów i sekretariatów branżowych NSZZ „Solidarność” przekształcił się w sztab protestacyjno-strajkowy. W najbliższym czasie poinformuje o swoich działaniach, których celem jest realizacja uchwały Komisji Krajowej z 11 grudnia, w której Związek zawarł listę postulatów.

                    Wcześniej odbyło się spotkanie z minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbietą Rafalską, która w imieniu Rządu odniosła się do postulatów Związku. Zadeklarowała, że w najbliższym czasie poszczególni ministrowie rządu odniosą się pisemnie na stanowisko Komisji Krajowej.

                    ml
                      Subskrybuj to źródło RSS

                      Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" wykorzystuje na swoich stronach pliki cookie. Jeżeli nie zmienisz domyślnych ustawień swojej przeglądarki będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Więcej informacji.