Menu
  • Polski (PL)
Biuro Prasowe

Biuro Prasowe

Zaostrza sie konflikt w tyskiej fabryce Opla

Zaostrza sie konflikt w tyskiej fabryce Opla
W tyskiej fabryce Opla już niebawem może dojść do protestów. W zakładzie trwa spór zbiorowy. Pracownicy skarżą się na fatalne warunki pracy i łamanie praw pracowniczych. Zarzuty zakładowej Solidarności potwierdziła Państwowa Inspekcja Pracy.
 
Gdy w styczniu po 5 latach przerwy uroczyście wznawiano produkcję silników w fabryce w Tychach, wydawało się, że po latach perturbacji zakład wrócił na właściwe tory, a jego załogę czeka okres stabilnej, spokojnej pracy. W 2014 roku produkcja została wstrzymana, a ówczesny właściciel marki Opel koncern General Motors przystąpił do gruntownej modernizacji zakładu. Przerwa miała trwać do 2017 roku. Sytuacja uległa diametralnej zmianie, gdy nowym właścicielem koncernu Opel została Grupa PSA. Na szczęście dla zakładu Francuzi podjęli decyzję o ulokowaniu właśnie w Tychach produkcji silników PureTech. Docelowo tyska fabryka może wyprodukować 460 tys. jednostek napędowych rocznie. 
 
Solidarność już w styczniu wskazywała jednak, że choć produkcja w zakładzie została wznowiona, wiele kwestii dotyczących pracowników nie zostało uregulowanych. Obecnie załogę zakładu stanowią w części „starzy pracownicy”, którzy w trakcie kilkuletniej przerwy produkcyjnej byli oddelegowani do pracy w gliwickiej fabryce Opla, a w części pracownicy z Gliwic, którzy przeszli do Tychów w związku ze zmniejszeniem produkcji w swoim macierzystym zakładzie. – Okazało się, że zarobki „starych” i „nowo zatrudnionych” pracowników wykonujących tę samą pracę różnią się nawet o kilkadziesiąt proc. W skrajnym przypadku jeden pracownik zarabia ponad dwukrotnie więcej od drugiego zatrudnionego na takim samym stanowisku. – mówi Jacek Urbańczyk, przewodniczący Solidarności w Opel Manufacturing Tychy. – To nie tylko niesprawiedliwe i budzące frustrację wśród pracowników, ale też sprzeczne z przepisami prawa – dodaje. 
 
Kolejny zarzut związkowców wobec nowego właściciela, dotyczy sposobu zarządzania zakładem. – Dzisiaj liczy się tylko osiągnięcie nierealnych celów wyznaczonych przez koncern i jak największych oszczędności. Odbywa się to kosztem pracowników i naginania lub łamania przepisów – wskazuje Urbańczyk. 
 
Zarzuty Solidarności potwierdziły kontrole PIP. W ich wyniku inspektorzy przekazali pracodawcy 10 nakazów usunięcia nieprawidłowości oraz 14 wystąpień dotyczących uchybień. Zastrzeżenie PIP dotyczyły m.in. dysproporcji płacowych na podobnych stanowiskach oraz nieprawidłowości w zakresie rozliczania nadgodzin. – Niektórzy pracownicy mają po kilkadziesiąt nadgodzin jeszcze z zeszłego roku, za które pracodawca ani nie zapłacił, ani nie oddał w postaci dni wolnych – wskazuje Urbańczyk. 
 
Spór zbiorowy w tyskim zakładzie Opel Manufacturing Poland rozpoczął się 11 kwietnia. Oprócz uregulowania kwestii związanych z godzinami nadliczbowymi oraz dysproporcjami płacowymi Solidarność domaga się m.in. wycofania nowej organizacji pracy zakładającej system pracy 6 dni w tygodniu oraz przyjęcia nowego regulaminu pracy, wynagradzania oraz regulaminu Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych.
 
Rokowania w ramach sporu zbiorowego zakończyły się fiaskiem. 13 maja strony rozmów podpisały protokół rozbieżności. Obecnie związkowcy czekają na wyznaczenie mediatora przez resort pracy i rozpoczęcie mediacji. Jeżeli i one nie przyniosą porozumienia, w zakładzie może zostać przeprowadzone referendum strajkowe, a następnie strajk. Tyski zakład zatrudnia obecnie ok. 600 pracowników. 
 
www.solidarnosckatowice.pl / Łukasz Karczmarzyk
 
 
 
 

    Politycy o pracy i dialogu

    Politycy o pracy i dialogu

    Pierwsze dni obrad 108. Sesji Międzynarodowej Konferencji Pracy w Genewie odbywały się pod znakiem wizyt wielu zaproszonych gości, w tym koronowanych głów, prezydentów i szefów rządów.

    Wspólnym mianownikiem przemówień było potwierdzenie potrzeby działalności Międzynarodowej Organizacji Pracy, jako głównego miejsca dyskusji na temat wyzwań stojących przed rynkiem pracy, który ulega coraz szybszym zmianom oraz instytucji, która w szczególny sposób dba i promuje sprawiedliwość społeczną i godne miejsca pracy.

    Uwolnić potencjał ludzki

    We wtorek, 11 czerwca br. wystąpili na Międzynarodowej Konferencji Pracy m.in. Premier Rosji Dymitrij Miedwiediew, Kanclerz Niemiec Angela Merkel, Prezydent Francji Emanuel Macron oraz ustępująca Premier Wielkiej Brytanii Theresa May.

    Dymitrij Miedwidiew uznał MOP za jedną z najbardziej wpływowych struktur globalnych, podkreślając przy tym, że Rosja w pełni chce działać na rzecz godnych warunków pracy i rozwoju społeczeństwa: „Uczynienie pracy w XXI wieku sposobem na uwolnienie potencjału ludzi. i potrzeb pracowników, ponieważ ignorowanie tych wyzwań zawsze prowadzi do żałosnych konsekwencji ”. Z wystąpienia Premiera Rosji można było także dowiedzieć się, że Rosja od zawsze wspierała proces demokratyzacji w Europie, czego efektem był... upadek muru berlińskiego.

    Zwróceni ku przyszłości

    Kanclerz Niemiec Angela Merkel skupiła się na ważnej roli MOP jaką jest poprzez dbanie o ład społeczny, zrównoważony rozwój, godną pracę dążenie do zachowania i poszanowania godności ludzkiej. Kanclerz pogratulowała MOP, że przez 100 lat wiele zrobiła na tym polu. Wskazała jednak, że wyzwania nie zmniejszają się. Kanclerz przypomniała, że choć MOP bardzo wiele działań prowadził np. na rzecz eliminacji pracy dzieci, to wedle szacunków dziś na całym świecie ok. 152 miliony dzieci jest zmuszanych do pracy, z czego około połowa z nich ma mniej niż 5 lat!

    Potrzeba cierpliwości

    Najdłuższe – blisko godzinne – przemówienie wygłosił Prezydent Francji Emanuel Macron, któy skupił się na wyrażeniu przekonania, że wyjątkowy trójstronny sposób działania MOP jest kluczem do sukcesu organizacji i realizacji jej zadań. Prezydent Francji mówił m.in. „To może być trudne, może być wymagające, czasami musimy zaakceptować, że podejmowanie decyzji może zająć dużo czasu, ale umożliwia uzyskanie solidnych wyników”. Wzbudziło to nieco zdziwienia wśród części delegatów, mających w pamięci trwające tygodnie protesty Francuzów, rozbijane przez Policję, których jedną z przyczyn jest właśnie brak dialogu we Francji. E. Macron zaapelował na koniec o solidarność międzynarodową i podejmowanie wspólnych działań na rzecz dialogu i poszanowania prawa”.

    Kilka słów o Solidarności

    W trakcie konferencji kilkakrotnie przypomniano rolę „Solidarności”. Już w przemówieniu wstępnym Dyrektor Generalny MOP Guy Ryder przypominał, że wsparcie MOP dla „Solidarności”, a zwłaszcza zawieszenie Polski w prawach członka po wprowadzeniu stanu wojennego i delegalizacji „Solidarności” było jednym z trudnych i ważnych momentów w historii Organizacji. Na temat roli „Solidarności” w najnowszej historii świata mówiła też Prezydent Gruzji Salome Zourabichvili oraz Prezydent Francji Emanuel Macron.

    Spotkania na wysokim szczeblu trwały przez pierwsze trzy dni konferencji. Obecnie trwają  zaawansowane prace i negocjacje w komitetach tematycznych oraz dyskusja wokół raportu dyrektora generalnego MOP Guya Rydera.

    Politycy ponownie pojawią się w drugim tygodniu obrad – wówczas przewidziano wizytę m.in. Króla Belgii, Premier Portugalii, oraz Sekretarz Generalny ONZ Antonio Guterres.

    Adam Gliksman

     

     

      [Felieton "TS"] Paweł Janowski: Minimalna w górę

      [Felieton "TS"] Paweł Janowski: Minimalna w górę

      Blady strach zajrzał w oczy Donalda Tuska, zimny pot spłynął strumieniem po plecach Grzegorza Schetyny, skurcz wściekłości przeszył konta ich mocodawców z Berlina. Dlaczego? Ponieważ rząd Mateusza Morawieckiego właśnie zaproponował podniesienie płacy minimalnej w 2020 r. o 200 zł, do poziomu 2450 zł brutto i do 16 zł minimalnej stawki godzinowej. Dotyczy to prawie 1,5 mln najuboższych pracowników. Boją się politycy totalnej opozycji. Wkurzeni się chciwi pracodawcy. Wszyscy oni bardzo boją się nadchodzącej jesieni. Ale biedni ludzie czują się coraz bardziej bezpieczni.

      Dążenie do tego, aby płaca minimalna stanowiła przynajmniej 50 proc. średniego wynagrodzenia, znajduje się w programie wyborczym Prawa i Sprawiedliwości, dlatego już we wrześniu 2016 r. zdecydowano o ogłoszeniu rozporządzenia Rady Ministrów o podwyżce „etatowej” płacy minimalnej na 2017 r. z 1850 zł do 2000 zł brutto, czyli aż 150 zł i waloryzacji płacy godzinowej minimalnej z 12 na 13 zł. We wrześniu 2017 r. podniesiono płacę minimalną o kolejne 100 zł i w związku z tym od 1 stycznia 2018 r. wynosiła 2100 zł, a minimalna płaca godzinowa 13,70 zł.

      Obecny rząd zakończył z dotychczasową ponad 25-letnią praktyką konkurowania przez Polskę tanią siłą roboczą i przy pomocy płacy minimalnej (etatowej i godzinowej), rozpoczął proces wymuszania podwyżek płac zarówno w gospodarce, jak i w sektorze budżetowym. Innego sposobu nie ma, bo nie ma „czarodziejskiej ręki” rynku. Są lobbyści, są układy, są zmowy milczenia. Oczywiście wielu zdesperowanych ludzi, nie widząc innej możliwości, gotowych jest podjąć pracę za niższą stawkę, ale to na szczęście staje się marginesem na polskim rynku pracy. W ciągu ostatnich 11 lat płaca minimalna uległa podwojeniu, w latach 2003-2020 ma rosnąć w średnim tempie 6,42 proc. rocznie. Najwyższy wzrost odnotowano przez lata rządów prawicy. Proponowana na przyszły rok podwyżka o 8,9 proc. rok do roku jest jedną z najwyższych.

      Najważniejszym skutkiem podniesienia płacy minimalnej jest wzrost dochodów najmniej zarabiających. Obecnie pracownik zarabiający tzw. najniższą krajową 2250 zł brutto po potrąceniu podatków otrzymuje ok. 1634 zł. Po nowej podwyżce dodatkowo dostanie „na rękę” 140 zł miesięcznie. Ponadto z wysokością płacy minimalnej bezpośrednio powiązane są preferencyjne składki na ZUS dla początkujących przedsiębiorców. Każda podwyżka minimalnego wynagrodzenia oznacza dla nich wzrost składki. „Mały ZUS” wynosi 31,64 proc. płacy minimalnej, zatem wzrost tej ostatniej o 200 zł oznacza wzrost comiesięcznego przelewu do ZUS o 63,28 zł, co wpływa na wzrost przyszłej emerytury.

      A skoro ma się poprawić los najuboższych pracowników, to do boju ruszyła propaganda strasząca przedsiębiorców, demonizująca skutki tej podwyżki. To nic nowego. Od wielu lat działają te same mechanizmy „kłamstwa na zamówienie”. Zawali się gospodarka, nie wytrzyma budżet, przedsiębiorcy splajtują, biznesmeni zwiną swoje interesy, a co najważniejsze – droższe będą ośmiorniczki, hotele, warzywa i owoce itd. Najzabawniejsze w tych „strachach” jest to, że pseudospecjaliści mówią, że „osłabi się siła nabywcza bogatszych”. Koń by się uśmiał. Jakie oni szkoły kończyli? Kto im płaci za takie brednie? Podwyżka o 200 zł zniszczy naszą gospodarkę. Jasne, będzie płacz i zgrzytanie zębów, bo „piniendzy nie ma i nie bendzie” – ja mawiał J.V. Rostowski, minister finansów upadłego rządu Tuska. A pieniądze są. Także na wynagrodzenia. Wystarczy nie kraść. Dziwne, że Platforma, PSL, Nowoczesna, SLD i różne środowiska opozycyjne tego nie rozumieją. A może rozumieją, ale mocodawcy nie pozwalają mówić inaczej? W Niemczech na szparagi brakuje, więc drą szaty propagandyści opozycji. I bardzo dobrze, niech drą szaty, niech załamują ręce. A bieda w Polsce znika w dobrym tempie. I to ich boli. Pracownik zaczyna być szanowany i doceniany.

      Teraz jest czas rozmów o szczegółach podwyżki. NSZZ Solidarność będzie twardo bronił prawa pracowników do godnego wynagrodzenia. Rząd jak na razie dotrzymuje słowa i co roku podnosi stawkę minimalną. Oby tak dalej.

      Paweł Janowski

      Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (24/2019) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.
       

       

        4 tysiące osób podpisało petycję w obronie portowca! Czekamy jeszcze na Ciebie.

        4 tysiące osób podpisało petycję w obronie portowca! Czekamy jeszcze na Ciebie.

        Przewodniczący „Solidarności” w działającej na ternie portu spółce Gdynia Container Terminal Marek Szymczak został w 2017 roku, wg opinii związkowców, niesłusznie zwolniony z pracy. Aby znaleźć pretekst do zwolnienia, pracodawca zatrudnił prywatnych detektywów.

        W końcu zarzucono Markowi Szymczakowi nadużycie prawa do korzystania ze zwolnienia lekarskiego. W jego sprawie od dwóch toczy się proces w sądzie pracy. NSZZ „Solidarność” przeprowadziła kilka akcji protestacyjnych. Teraz w obronę związkowca może zaangażować się każdy. Wystarczy poświęcić 3 minuty i podpisać petycję on-line na platformie internetowej LabourStart w sprawie sytuacji w NSZZ „Solidarność” w Gdynia Container Terminal S.A.

        Tutaj link do petycji…>>

        Petycja jest kierowana do Clemence’a Cheng, przewodniczącego Rady Nadzorczej w Gdynia Container Terminal, dyrektora zarządzającego Hutchison Ports w Europie (właściciela Gdynia Container Terminal).

        Petycja zawiera postulaty:

        • przywrócenia Marka Szymczaka do pracy,
        • zakończenia sporów zbiorowych,
        • zawarcia układu zbiorowego pracy z NSZZ „Solidarność i prowadzenia rokowań w dobrej wierze,
        • a także zakończenia działań niszczących związek.

        Dokerzy w Gdynia Container Terminal S.A. oraz ich przewodniczący Marek Szymczak potrzebują Twojej solidarności i wsparcia!

        www.solidarnosc.gda.pl

         

         

         

         

         

          Po odwołaniu prezesa spór zbiorowy i akcja protestacyjna JSW

          Po odwołaniu prezesa spór zbiorowy i akcja protestacyjna JSW
          11 czerwca Daniel Ozon został odwołany ze stanowiska prezesa Jastrzębskiej Spółki Węglowej mimo protestów pracowników spółki. Związki zawodowe z JSW ogłosiły rozpoczęcie akcji protestacyjnej oraz procedury sporu zbiorowego.
           
          - W środę 12 czerwca złożyliśmy żądania w trybie ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych. Podjęliśmy również decyzję o oflagowaniu kopalń i zakładów spółki. O dalszych działaniach w ramach akcji protestacyjnej będziemy informować na bieżąco – mówi Roman Brudziński, wiceprzewodniczący Solidarności w JSW.
           
          Rada Nadzorcza odwołała prezesa Ozona podczas posiedzenia, które odbyło się we wtorek 11 czerwca w biurze JSW w Warszawie. Zmiany w zarządzie spółki były jedynym punktem porządku obrad RN. W czasie, gdy w warszawskim biurze spółki trwało posiedzenie Rady, przed siedzibą Ministerstwa Energii demonstrowało kilkuset pracowników JSW. Przedstawiciele związków zawodowych już wcześniej wskazywali, że polecenie odwołania prezesa Ozona pochodzi bezpośrednio od szefa tego resortu Krzysztofa Tchórzewskiego, który całkowicie podporządkował sobie Radę Nadzorczą Spółki.
           
          Delegacja protestujących przed gmachem Ministerstwa Energii udała się do budynku, w którym mieści się warszawskie biuro JSW. Na miejscu zastali kilkudziesięciu policjantów i ochroniarzy, którzy uniemożliwili związkowcom wejście do środka. – Mieliśmy ważne przepustki. Chcieliśmy wejść i porozmawiać z przedstawicielami załogi w Radzie Nadzorczej. Zostaliśmy potraktowani jak przestępcy – mówił Sławomir Kozłowski, przewodniczący Solidarności w JSW.
           
          Już po odwołaniu prezesa Ozona przez Radę Nadzorczą JSW do protestujących przed gmachem Ministerstwa Energii wyszedł minister Krzysztof Tchórzewski. Został przywitany gwizdami i okrzykami „złodzieje”, „Tchórzewski - dymisja”. Minister nie odpowiedział na pytania protestujących dotyczące przyczyn odwołania prezesa Ozona. Po krótkiej wymianie zdań z uczestnikami demonstracji Tchórzewski zaprosił delegację związkowców na rozmowy do swojego gabinetu. –To nie były jednak żadne merytoryczne rozmowy. Po raz kolejny zapytaliśmy o powód odwołania prezesa i po raz kolejny nie dostaliśmy odpowiedzi. Powiedzieliśmy panu ministrowi, że w oczach pracowników JSW całkowicie stracił wiarygodność i to on będzie ponosił całkowitą odpowiedzialność za spadek poparcia dla PiS wśród górników – zaznaczył Roman Brudziński, wiceprzewodniczący Solidarności w JSW.
           
          Kontrolowana przez resort energii Rada Nadzorcza JSW kilkakrotnie próbowała już odwołać prezesa JSW Daniela Ozona. Najbliżej realizacji tego planu była w styczniu 2019 roku, kiedy mimo trwającego przed siedzibą spółki protestu załogi odwołano dwoje wiceprezesów spółki. Reprezentatywne związki zawodowe działające w JSW utworzyły wówczas sztab protestacyjno-strajkowy. W ocenie związkowców celem zmian personalnych w zarządzie JSW miało być umożliwienie przekazywania pieniędzy spółki na inwestycje niezwiązane z jej działalnością. Prezes  Ozon miał sprzeciwiać się zakusom resortu energii w ty zakresie.  Ostatecznie 21 stycznia, po wielogodzinnych negocjacjach przedstawicieli związków zawodowych z kierownictwem resortu energii w gmachu Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego, konflikt udało się zażegnać, a prezes Ozon pozostał na stanowisku. Minister Tchórzewski zapowiedział wtedy, że będzie spotykał się z przedstawicielami związków zawodowych z JSW raz na kwartał w celu omówienia sytuacji w spółce.
           
          Takie spotkanie miało odbyć się w poniedziałek 10 czerwca. W ostatniej chwili zostało jednak odwołane przez ministra Tchórzewskiego. Niemal w tym samym czasie do związkowców dotarła informacja o zwołaniu na wtorek posiedzenia Rady Nadzorczej spółki. – Wszystko zostało tak zrobione, żebyśmy nie mieli czasu się zorganizować i zaprotestować. Jednak daliśmy radę i gwarantujemy, że następnym razem będzie nas tu więcej – mówił w trakcie demonstracji Sławomir Kozłowski.
           
          Odwołanie prezesa Daniela Ozona zostało źle przyjęte nie tylko przez pracowników, ale również przez akcjonariuszy Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Po ogłoszeniu decyzji Rady Nadzorczej potaniały o ponad 6 proc. i osiągnęły poziom najniższy od trzech lat. 
           

          www.solidarnosc.katowice.pl / łk

           

           

            Rozpoczęła się Międzynarodowa Konferencja Pracy

            Rozpoczęła się Międzynarodowa Konferencja Pracy

            W Genewie rozpoczęły się obrady 108. Sesji Międzynarodowej Konferencji Pracy, odbywającej się w roku 100-lecia powstania Międzynarodowej Organizacji Pracy, której Polska byłą współorganizatorem.

            Guy Ryder, Dyrektor Generalny MOP w przemówieniu otwierającym obrady przypomniał historię organizacji, oraz fakt, że już od stu lat zajmuje się ona z sukcesem szeroko rozumianą pracą jako gwarantem stabilności, rozwoju i pokoju na świecie. „Dziś obserwujemy coraz szybsze zmiany związane z pracą, jej formami, digitalizacją i robotyzacją. Mamy wiele wątpliwości i niepokojów odnośnie jej przyszłości, ale chcę podkreślić, że historia MOP to historia ciągle zmieniających się warunków pracy. To także historia pytań o przyszłość pracy, na które do tej pory znajdowaliśmy i będziemy znajdować wspólnie odpowiedzi.”

            Tych historycznych odniesień nie zabrakło w tym pierwszym dniu. Wiele osób zwraca uwagę na konieczność przypomnienia sobie podstaw, które stanowiły początek powstawania MOP. W obradach weźmie udział ponad 5700 delegatów i ekspertów, reprezentujących rządy, pracodawców i związki zawodowe ze 187 krajów członkowskich MOP.

            O wyjątkowości obrad świadczy także bardzo duże zainteresowanie Konferencją ze strony polityków – przez 12 dni gośćmi obrad będzie ok. 50 koronowanych głów państw, prezydentów i premierów. W drugim dniu obrad z delegatami spotkają się m.in. Prezydent Francji, Kanclerz Niemiec i Premier Rosji. W ostatnim dniu obrad przemówienie wygłosi Sekretarz Generalny ONZ António Guterres.

            Życie Konferencji, obok plenarnych spotkań, toczyć się będzie w komitetach roboczych, przed którymi postawiono bardzo konkretne i trudne działania. Komitet ds. zwalczania przemocy i molestowania w miejscu pracy będzie kontynuował prace rozpoczęte w ubiegłym roku, których efektem – na czym zależy związkom zawodowym – będą narzędzia w postaci konwencji i rekomendacji MOP.

            Duże zainteresowanie towarzyszy także komitetowi, którego zadaniem jest opracowanie „Deklaracji Stulecia MOP”. W dokumencie tym powinno znaleźć się nie tylko odniesienie do zachodzących zmian na rynku pracy, ale także określenie przyszłych zadań i form działania MOP.

            O tym jak walka o standardy pracy i jej ochronę jest potrzebna po raz kolejny przekonuje lista przypadków łamania praw pracowniczych i związkowych, którymi zajmuje się komitet ds. stosowania standardów.

            Nowością Konferencji jest seria paneli tematycznych, które będą się odbywać między 13 a 18 czerwca. Z udziałem światowych ekspertów będzie m.in. dyskutowana kwestia wolności zrzeszania się w związki zawodowe i przyszłość układów zbiorowych pracy, wpływu technologii na jakość pracy, itd.

            W obradach bierze udział trójstronna delegacja Polski, w skład której wchodzą przedstawiciele Rządu, organizacji pracodawców i związków zawodowych. NSZZ „Solidarność” reprezentuje wiceprzewodniczący Małopolskiej „Solidarności” i członek KK Adam Gliksman, który pełni funkcję zastępcy delegata i pracuje w komitecie ds. deklaracji stulecia, oraz Anna Wolańska z Działu Zagranicznego KK, pracująca jako ekspert w Komitecie ds. zwalczania przemocy i molestowania w miejscu pracy.

            Obrady Konferencji potrwają do 21 czerwca.

            Adam Gliksman

              XVII Forum prawników związkowych

              • Kategoria: Kraj
              XVII Forum prawników związkowych

              6-7 czerwca  br. w Zakopanem odbyło się coroczne Forum Prawników Związkowych, prowadzone przez Katarzynę Zimmer-Drabczyk, kierownika Biura Eksperckiego, Dialogu i Polityki Społecznej Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”.

              Forum Prawników Związkowych, to cykliczne spotkania o charakterze seminaryjno – konferencyjnym, w których uczestniczą prawnicy pracujący w strukturach NSZZ „Solidarność”, ekonomiści, inni eksperci związkowi oraz zaproszeni goście.  Tegoroczne XVII Forum Prawników Związkowych było poświęcone  kwestiom prawa pracy i polityki społecznej.

              Forum otworzył Przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” Pan Piotr Duda, który podkreślił istotę współpracy międzyregionalnej i wyraził nadzieję na stworzenie krajowej sieci prawników związkowych w strukturach naszej organizacji.

              Pani Katarzyna Zimmer – Drabczyk przedstawiła narzędzia promowania procesu legislacyjnego jako element wzmocnienia przepływu informacji pomiędzy strukturami NSZZ „Solidarność”.

              Następnie, dr Jakub Szmit przedstawił aktualne zagadnienia związane ze zmianami prawa pracy. W szczególności omówione zostały zmiany zawarte w tzw. ustawie prezydenckiej tj. Ustawie z dnia 16 maja 2019 r. o zmianie ustawy - Kodeks pracy oraz niektórych innych ustaw ( Dz.U. 2019, poz. 1043), która wejdzie w życie z dniem 7 września 2019 r.  

              Projekty ustawy są umieszczane  na stronie www.solidarnosc.org.pl w zakładce Dokumenty - Projekty aktów prawnych www.solidarnosc.org.pl/video-lists/projekty-aktow-prawnych2

              Pełnomocnik do spraw przeciwdziałania bezrobociu, Daniel Czerwiński szczegółowo omówił zmiany legislacyjne w obszarze rynku pracy.

              Następnie uczestnicy Forum wzięli aktywny udział w szkoleniu dotyczącym pracowniczych programów kapitałowych, przeprowadzonym przez przedstawicieli z Polskiego Funduszu Rozwoju. Szkolenie miało aspekt praktyczny, gdyż prowadzący na bieżąco odpowiadali na pytania zadawane przez uczestników szkolenia. Co warte odnotowania szkolący poinformował, iż Polski Fundusz Rozwoju przeprowadza szkolenia o pracowniczych programach kapitałowych na wniosek, więc w przypadku zapotrzebowania na tego typu szkolenie,  struktury Związku mogą kontaktować się z Funduszem w celu ustalenia daty i miejsca szkolenia. Więcej informacji na ten temat dostępnych jest pod adresem https://www.mojeppk.pl/

              Pierwszy dzień Forum zakończyła ogólna dyskusja na temat spraw bieżących i praktyki stosowania prawa. Drugi dzień Forum rozpoczęła Agata Baranowska – Grycuk z Zespołu Polityki Społecznej KK NSZZ „Solidarność”, przedstawieniem zmian w prawie w kontekście zagadnień polityki społecznej. Omówione zostały główne przepisy i programy rządowe składające się na politykę wsparcia rodzin oraz osób niepełnosprawnych, a także zmiany w ustawie o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci wchodzące w życie 1 lipca 2019 r.

              Następnie, uczestnicy forum podzielili się swoimi wątpliwościami  co do sposobu wykładni przepisów ustawy o związkach zawodowych podczas wystąpienia  poświęconemu stosowaniu w praktyce ostatnich  zmian w ustawie o związkach zawodowych, które przedstawiła Barbara Surdykowska z Biura Eksperckiego KK NSZZ „Solidarność”.

              js

               

                Subskrybuj to źródło RSS

                Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" wykorzystuje na swoich stronach pliki cookie. Jeżeli nie zmienisz domyślnych ustawień swojej przeglądarki będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Więcej informacji.