Menu
  • Polski (PL)
Biuro Prasowe

Biuro Prasowe

Ursus. Bez Czerwca’76 nie byłoby wolnej Polski

Ursus. Bez Czerwca’76 nie byłoby wolnej Polski

„To właśnie w Ursusie zrodził się otwarty bunt przeciwko kłamstwu i manipulacji komunistycznej władzy, który eksplodował w 1980 roku, gdy powstała Solidarność” – przypomniał premier Mateusz Morawiecki, w liście skierowanym do uczestników obchodów wydarzeń, które rozegrały się w 1976 r. w Ursusie.

Uroczyste obchody 43. rocznicy Wydarzeń Czerwca’76 w Ursusie rozpoczęły się 30 czerwca 2019 roku mszą świętą w kościele pod wezwaniem świętego Józefa Oblubieńca Najświętszej Marii Panny w Ursusie. Po nabożeństwie uczestnicy uroczystości oraz poczty sztandarowe przemaszerowały przed Pomnik Robotników Czerwca 1976 roku. Tam złożono wieńce i zostały wygłoszone okolicznościowe przemowy.

Podczas wydarzeń Czerwca’76 w zakładach Ursus strajkowało 90 procent załogi. Dyrekcja żądała powrotu do pracy. Robotnicy wyszli na pobliskie, stanowiące istotną arterię, tory kolejowe by informować mieszkańców reszty kraju o strajku. By zablokować przejazd w końcu rozkręcili tory i wykoleili lokomotywę. Interwencja milicji nastąpiła 25 czerwca o godzinie 21.30. Po bezpośrednim starciu, rozpoczęła się obława na demonstrantów. Zatrzymanych przewożono do komend MO i aresztów, gdzie w ramach tzw. „ścieżek zdrowia” brutalnie bito.
 

- 43 lata temu robotnicy Ursusa wystąpili w obronie wiary i swojej godności. Cała załoga wyszła przed budynek zakładu i ogłosiła, że żąda wolnej Polski. Robotnicy zrobili żywą tarczę na torach i zablokowali ruch pociągów. Dali tym samym wyraz tego, że chcą walczyć o swój byt

– przypominał podczas uroczystości Andrzej Kierzkowski, przewodniczący Organizacji Terenowej Nr 1 Ursus NSZZ Solidarność. Z kolei przemawiający Antoni Macierewicz podkreślał, że historia strajków to historia zwycięstwa Polski nad okupantem, zwycięstwa miłości i solidarności nad nienawiścią i przemocą.

– To strajkujący uratowali Polaków od nędzy. I nie tylko byli to robotnicy z Ursusa, ale protestowało wówczas łącznie ok. 160 zakładów w całej Polsce

– uściślił Macierewicz.

Pamiętać należy także o rodzinach robotników, o czym przypominała zebranym Małgorzata Kidawa-Błońska.

– To one musiały borykać się z problemami dnia codziennego

– podkreślała.

– Pamiętam te wydarzenia, pamiętam panujące wtedy wrażenie tego, że dzieje się coś wyjątkowego. I to właśnie z tego powstało coś dobrego, powstała Solidarność

– mówiła posłanka PO. Po przemowach odczytano kilka listów, jakie do uczestników wydarzeń z czerwca 1976 roku skierowały najważniejsze osoby w naszym kraju.

List od Piotra Dudy, przewodniczącego KK NSZZ Solidarność, odczytał wiceprzewodniczący Bogdan Kubiak.

„Trudno sobie wyobrazić powstanie Solidarności, gdyby nie bohaterska postawa pracowników Ursusa. Świętując 43. rocznicę tamtych wydarzeń, pamiętajmy też o innym czerwcu, tym z 1979 roku, gdy pierwszą pielgrzymkę do Polski odbył Jan Paweł II. To on obudził w nas solidarność. Szczęść Boże bohaterom, Szczęść Boże całej Solidarności”

– napisał w liście Piotr Duda.

Z kolei pismo od prezydenta Andrzeja Dudy odczytał minister Andrzej Dera.

„43 lata temu Polacy upomnieli się o godność. Bezpośrednią przyczyną strajku były zapowiedzi podwyżek cen. Robotnicy Ursusa, Płocka i Radomia walczyli o solidarną Polskę. Po tym nastąpiła pacyfikacja, represje, aresztowania i bezpodstawne zwolnienia z pracy. Były to krzywdy, o których trudno zapomnieć. Ale z tej odwagi i poświęcenia narodziła się wolna Polska. Zwycięstwo Solidarności miało korzenie właśnie w 1976 roku”

– podkreślał Andrzej Duda.

List do zgromadzonych skierował także Mateusz Morawiecki, a w jego imieniu pismo odczytał poseł PiS Marek Suski.

„To właśnie w Ursusie zrodził się otwarty bunt przeciwko kłamstwu i manipulacji komunistycznej władzy, który eksplodował w 1980 roku, gdy powstała Solidarność. Wydarzenia Czerwca’76 okazały się być przełomem, a strajk, którego kulminacją była blokada torów, był przełamaniem strachu. W 1976 roku powstał Komitet Obrony Robotników. Lawiny społecznego oporu nie dało się już zatrzymać. Dzięki temu dziś możemy powiedzieć, że nasza wolność ma się lepiej niż kiedykolwiek. Pragnienie wolności i solidarności zwyciężyło, a niebywały wkład w to wnieśli robotnicy z Ursusa”

– zakończył w swoim liście premier Morawiecki.

www.tysol.pl / Marcin Koziestański

 

 

 

 

 

 

 

 

 

    W Gdańsku odbyła się XXVII Krajowa Konferencja SKOK

    W Gdańsku odbyła się XXVII Krajowa Konferencja SKOK

    28 czerwca w sali konferencyjnej Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku odbyła się 27 Konferencja Spółdzielczych Kas Oszczędnościowo-Kredytowych. Uczestnicy podsumowali działania Spółdzielczych Kas Oszczędnościowo-Kredytowych w 2018 roku, dyskutowali na temat perspektyw rozwoju spółdzielczości finansowej w Polsce, a także zwiedzili Salę BHP, w której podpisane zostały Porozumienia Sierpniowe.

    Sesję rozpoczęła modlitwa Światowego Ruchu Spółdzielczości Finansowej św. Franciszka, prowadzona przez księdza Kazimierza Kurka - kapłana, który towarzyszy Kasom od samego początku. 

    List do uczestników uroczystości skierował prezydent Rzeczpospolitej Andrzej Duda: 
     

    Spółdzielcze Kasy Oszczędnościowo-Kredytowe to instytucje ogromnie istotne dla rozwoju gospodarczego, a także społecznego. Dysponując bogatym dorobkiem, odwołując się do bogatych tradycji polskiej spółdzielczości i działalności patrona Kas, Franciszka Stefczyka, potrafią państwo trafnie odczytywać wyzwania teraźniejszości i przyszłości. Dlatego Krajowe Konferencje SKOK mają od lat rangę ważnego wydarzenia w życiu publicznym naszego kraju. Spotykacie się państwo w Gdańsku, miejscu symbolicznym, będącym doniosłem punktem odniesienia dla polskiej historii o tożsamości. To tutaj, na Wybrzeżu, od niemieckiego ataku na Westerplatte, od agresji III Rzeszy na naszą Ojczyznę, rozpoczęła się II Wojna Światowa. Obecnie w sposób szczególny zwracamy się ku tamtym tragicznym wydarzeniom. Będziemy bowiem już wkrótce obchodzić 80-tą rocznicę wybuchu wojny. O tym, jak traumatyczne to było wydarzenie opowiada muzeum, które stanowi dzisiaj forum państwa obrad


    - głosi list Andrzeja Dudy.

    List od Marszałka Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej odczytał poseł Janusz Śniadek:  
     

    W czasach dynamicznych przemian społeczno-ekonomicznych, kulturowych i obyczajowych, zagadnienia związane z pojęciem godności, wspólnoty i solidarności stają się coraz częściej przedmiotem uwagi i zainteresowania. Wszyscy bowiem mamy świadomość, że pomimo zmieniającej się rzeczywistości, idea, iż nikt nie może być pozostawiony w sytuacji bezradności i beznadziejności i każdemu muszą być stworzone szanse rozwoju, pozostaje niezmienna. Dlatego cieszę się, że hasłem tegorocznej konferencji jest wspólnta, godność, solidarność. Tym bardziej, że popularne w całej Polsce SKOK-i z zaangażowaniem wypełniają swoją misję społeczną. Interes spółdzielczości, wzajemnej pomocy, troski o rozwój lokalnej społeczności stanowią niekwestionowane atuty działalności kas spółdzielczych. 


    List do prezesa zarządu Krajowej Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo-Kredytowej, Rafała Matusiaka, wystosował również przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego, Jacek Jastrzębski: 
     

    Przez ostatnie lata sektor spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych przechodził przez intensywne i trudne procesy restrukturyzacyjne i konsolidacyjne. Wierzę, że nasz wspólny wysiłek włożony w realizację tego procesu doprowadzi do zapewnienia bezpieczeństwa i stabilności sektora SKOK, tworząc w efekcie warunki do jego wzmocnienia i rozwoju. Stabilność sektora finansowego jest kluczową, ale nie jedyną jego oczekiwaną cechą. Ważna też jest jego otwartość, czyli zdolność do poszerzania kręgu uczestników ruchu finansowego, przeciwdziałanie wykluczeniu finansowemu, oraz uzupełnianie luk w dostępie jak najszerszej grupy ludzi do podstawowych usług finansowych. Najlepiej sprawdzają się dostawcy usług finansowych zorientowani na bliskość i więź z ich odbiorcą, oraz na jak najlepsze zrozumienie jego potrzeb finansowych, a niekoniecznie ci skupieni na zysku i innowacyjności świadczonych usług. W tym obszarze Spółdzielcze Kasy Oszczędnościowo-Kredytowe mogą odgrywać istotną rolę


    List od szefa Solidarności Piotra Dudy odczytał zastępca przewodniczącego Komisji Krajowej Tadeusz Majchrowicz:
     

    Spółdzielczość finansowa powstała w Polsce dzięki zwycięstwu Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność”. Można zatem powiedzieć, że Spółdzielcze Kasy Oszczędnościowo Kredytowe są dzieckiem „Solidarności”, lub raczej owocem jej zwycięstwa. Dzisiaj, po 27. latach trzeba dodać, że bardzo dorodnym owocem.

    Słowo wolność będzie dzisiaj wielokrotnie przywoływane. Bo SKOK-i szanowni Państwo, to wolność w praktyce. Dzięki odzyskanej wolności i możliwości organizowania się – nie tylko w związki zawodowe, partie polityczne, stowarzyszenia, czy fundacje – stworzyła się przestrzeń również do działalności na zdominowanym przez firmy komercyjne rynku finansowym. Wydawało się, że pomiędzy międzynarodowymi bankami i lichwiarskimi firemkami nie ma już miejsca na tanie, dostępne i bezpieczne pożyczki, nie mówiąc już o możliwości korzystnego oszczędzania. SKOK-i ten monopol przełamały za co były i są bezwzględnie atakowane.

    Pierwsze SKOK-i zakładane były przez NSZZ „Solidarność”. Przede wszystkim w dużych zakładach pracy, gdzie nasze organizacje zakładowe miały na tyle silną pozycję, aby wspólnie z pracodawcą stworzyć warunki do ich zakładania. Właśnie na terenach firm, aby były blisko ludzi. Pierwsze cztery powstały tu na Pomorzu, w stoczniach i portach.

    Negocjowaliśmy z naszymi pracodawcami nie tylko lokalizacje na terenach firm, etaty dla pierwszych pracowników, ale też robiliśmy kampanie promując spółdzielczość finansową. Wtedy to nie było takie oczywiste. Lata komunizmu skutecznie zniechęciły ludzi do spółdzielni i trzeba było dużo wysiłku, aby przekonać, że SKOK-i to coś zupełnie innego.

    Mimo wspólnego początku NSZZ „Solidarność” i Spółdzielcze Kasy Oszczędnościowo-Kredytowe od zawsze były niezależnymi podmiotami. I tak jest również dzisiaj z tą tylko różnicą, że Kasy przez ten czas stały się poważną instytucją finansową z ugruntowaną pozycją na rynku. Serdecznie Wam i sobie gratuluję i życzę dalszej ekspansji.

    Nasza obecność na dzisiejszej konferencji potwierdza, że dobre relacje zbudowane blisko 30. lat temu procentują dzisiaj dobrą współpracą. Wiele Kas, które powstały w firmach nadal tam jest, wiele organizacji zakładowych nadal z nich korzysta. Organizujemy wiele wspólnych przedsięwzięć, które dzięki wsparciu SKOK mają odpowiednią rangę i prestiż. Ale też wspólnie wspieramy się w walce o przetrwanie, bo nic nie jest dane raz na zawsze.

    I w tym miejscu warto przywołać naukę Świętego Jana Pawła II. Tym bardziej, że obchodzimy w tym roku 40. rocznicę pierwszej pielgrzymki Papieża Polaka do Ojczyzny. Papieża, który obudził w nas „Solidarność”, a który również uczył, że wolność nie jest nam dana, tylko zadana. Że o wolność musimy niezmiennie walczyć. Gdy patrzymy na 27. lat SKOK-ów, to możemy z dumą stwierdzić, że dobrze wykorzystaliśmy ten czas.

    Hasło konferencji: Wspólnota-Godność-Solidarność dobrze oddaje charakter i istotę Spółdzielczych Kas Oszczędnościowo-Kredytowych tak bliską ideałom, które zrodziły „Solidarność”. Pokazuje też drogę jaką Kasy muszą podążać, aby nie stracić tej swojej wyjątkowości.

    Tego Wam życzę w 27. rocznicę Waszych narodzin i deklaruję, że takie SKOK-i zawsze mogą liczyć na wsparcie największej, najsilniejszej i najlepiej zorganizowanej grupy społecznej w Polsce – Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność”.

    Szczęść Boże SKOK-om

    Szczęść Boże „Solidarności”

     

     

      Zniżki na ubezpieczenia w PZU dla członków Solidarności

      • Kategoria: Kraj
      Zniżki na ubezpieczenia w PZU dla członków Solidarności

      Członkowie Solidarności mogą liczyć na 10 proc. zniżki na ubezpieczenia w PZU. Wszystko dzięki programowi "Klub PZU Pomoc dla NSZZ Solidarność". Porozumienie w tej sprawie podpisali 28 czerwca Piotr Duda, przewodniczący KK NSZZ "S", Paweł Surówka, prezes PZU oraz Michał Krupiński, prezes Banku Pekao S. A.

      Warunkiem przystąpienia do Klubu PZU Pomoc dla NSZZ Solidarność jest wypełnienie formularza dostępnego na stronie: https://klubpzupomoc.pzu.pl/nszz-solidarnosc . Po dokonaniu aktywacji w Klubie każdy otrzyma kartę uprawniającą do 10 proc. zniżki przy zakupie niżej wskazanych ubezpieczeń. Wystarczy wypełnić formularz przystąpienia do Klubu PZU dla NSZZ Solidarność, a następnie udać się do agenta PZU SA i przed zawarciem umowy ubezpieczenia podać numer PESEL lub numer otrzymanej karty. Agent sprawdzi uprawnienia do zniżki. Po pozytywnej weryfikacji udzieli zniżki.

      O czym należy pamiętać? Zniżka dotyczy wyłącznie umów z rocznym okresem ubezpieczenia; właściciel karty musi występować w umowie jako ubezpieczony; zniżka musi być zgodna z regulacjami dotyczącymi składki minimalnej; z tytułu posiadania Karty PZU Pomoc przysługuje tylko jedna zniżka w ramach jednej umowy ubezpieczenia.

      Na jakie ubezpieczenia przysługuje zniżka? PZU Auto: AC, OC, NNW, NNW Max; PZU Dom; PZU NNW; PZU Gospodarstwo Rolne: Obowiązkowe ubezpieczenie budynków, OC Rolnika, Mienie ruchome, NNW Rolnika; Ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej osób fizycznych w życiu prywatnym, a także Ubezpieczenie PZU Bezpieczny Rowerzysta.

      Dodatkową ofertę  dla członków Klubu PZU Pomoc NSZZ Solidarność przygotował także Bank Pekao S.A. Warunkiem skorzystania z niej, jest przedstawienie legitymacji NSZZ Solidarność w placówce Banku Pekao SA. Zakłada ona chociażby darmowe: prowadzenie rachunku płatniczego, obsługę karty debetowej, czy wypłaty z obcych bankomatów przez 24 miesiące od daty zawarcia umowy o kartę. Bank Pekao S.A. przygotował także ofertę specjalną dla organizacji działających w ramach NSZZ Solidarność.

      www.tysol.pl

        Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju powinno przejąć nadzór nad JSW

        Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju powinno przejąć nadzór nad JSW
        Zarząd Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ Solidarność zwrócił się premiera Mateusza Morawieckiego z wnioskiem o wyłączenie Jastrzębskiej Spółki Węglowej S.A. spod nadzoru Ministerstwa Energii i przekazanie jej pod nadzór Ministerstwa Inwestycji i Rozwoju. Zdaniem związkowców taka zmiana jest niezbędna zarówno dla prawidłowego funkcjonowania i rozwoju JSW S.A., jak również ze względu na rolę, jaką ta spółka pełni w projektach realizowanych w ramach Programu dla Śląska.
         
        – Wierzymy, że rząd potrafi uczyć się na błędach, również błędach poprzedników i odpowiednio zareaguje na płynące już od dłuższego czasu sygnały ze środowiska górniczego pełne krytycznych ocen na temat sposobu sprawowania nadzoru nad JSW przez resort energii. To m.in. zarzuty nieprzestrzegania zasad dialogu społecznego oraz nierealizowania  i lekceważenia ustaleń podejmowanych ze stroną społeczną. Narastający konflikt społeczny nigdy nie sprzyjał rozwojowi przedsiębiorstwa i obowiązkiem stron, którym zależy na dobru firmy, jest jak najszybsze rozstrzygnięcie sporu, usunięcie przeszkód na drodze do porozumienia i zakończenie konfliktu – czytamy w stanowisku ZR kierowanym do premiera, które przyjęto podczas posiedzenia 25 czerwca.
         
        Autorzy wystąpienia przypomnieli i podkreślili, że  JSW S.A. mu pełnić kluczową rolę w realizacji szerokiego spektrum projektów zapisanych w rządowym Programie dla Śląska. – Wśród nowoczesnych rozwiązań, które będą realizowane przy udziale tej spółki, warto wymienić m.in. instalacje do produkcji wodoru czy nowe bloki elektrociepłownicze. Naturalnym wydaje się więc, że nadzór nad kluczowym dla realizacji Programu dla Śląska podmiotem powinien objąć resort inwestycji i rozwoju – podkreślili w stanowisku reprezentanci władz śląsko-dąbrowskiej Solidarności.
         
        www.solidarnosckatowice.pl / ny

          28 czerwca 1956 r. Robotnicze powstanie w Poznaniu

          28 czerwca 1956 r. Robotnicze powstanie w Poznaniu

          28 czerwca 1956 roku pracownicy poznańskich zakładów pracy wyszli na ulice aby wyrazić swoje niezadowolenie z warunków życia, upominając się o godność ludzi pracy. Najmłodszą ofiarą, która urosła do rangi symbolu był 13 letni Romek Strzałkowski, uczeń VII klasy szkoły podstawowej.

          Odwilż
          Dla rozwoju sytuacji istotny był lutowy XX Zjazd KPZR z 1956 roku. Trzy lata wcześniej na pogrzebie Stalina Nikita S. Chruszczow stał w drugim szeregu Przed nim nim byli Beria, Malenkow, Kaganowicz, Mołotow. Wkrótce Chruszczow, jeden ze współwinnych głodu na Ukrainie z lat 30, wysunął się przed nich i w referacie „O kulcie jednostki i jego następstwach”, rozprawił się z mitem Stalina. Z więzień wyszli Gomułka i Marian Spychalski.

          Na Węgrzech Matyasa Rakosiego zastąpił inny sowiecki kondotier, wykonujący zadania agenturalne w Belgii, Francji i Hiszpanii Ernoe Geroe.

          Natolin i Puławy, czyli Chamy i Żydy
          Puławy i Natolin i to nie tylko nazwy topograficzne, ale określenie partyjnych frakcji, które przez lata rzutowały na polityczne życie PRL. Ten podział i walka o władzę między Natolinem a Puławami z czasem przyczyniła się paradoksalnie do poszerzenia sfery wolności.

          Grupa z Zenonem Nowakiem, zwana Natolinem (od pałacyku URM w Natolinie), czasem określana jako „Chamy” i Puławianie (od kamienicy przy ul. Puławskiej 24/26 gdzie mieszkali L. Kasman, R. Werfel i F. Mazur)  z Romanem Zambrowskim, określana jako ”Żydy” na lata ukształtowały scenę PRL.

          W Polsce 28 kwietnia 1956 roku Sejm uchwalił amnestię m.in. dla 5847 więzionych z powodów politycznych. Jan Olszewski, późniejszy premier  i Walery Namiotkiewicz, sekretarz Gomułki i Jerzy Ambroziewicz opublikowali na łamach „Po Prostu” 11 marca 1956 r. ważny tekst „Na spotkanie ludziom z AK”. Ale ksiądz prymas Stefan Kardynał Wyszyński nadal był więziony. Wrócił do stolicy z „miejsca odosobnienia” w Komańczy dopiero w październiku 1956 r.

          Bunt wybuchł z poczucia krzywdy i bezradności. O swym niezadowoleniu robotnicy poznańskich zakładów pracy informowali wcześniej władze – bezskutecznie.  Wreszcie na porannej zmianie ktoś krzyknął: Z nami bracia robotnicy! Z nami!

          Po chwili robotnicza brać w usmarowanych olejem i farbami kombinezonach, w butach na drewnianych spodach, zaczęła wychodzić z warsztatów.

          Jeden ze świadków wspomina: Setka malarzy i lakierników w kombinezonach czerwonych od minii, z zaciętymi twarzami szło w milczeniu, klekocąc drewnianymi chodakami po poznańskim bruku, jak grupa kajdaniarzy. Za nimi kilka tysięcy szarych robotników.

          Premier Józef Cyrankiewicz w przemówieniu radiowym zapowiedział że: „każdy prowokator czy szaleniec, który odważy się podnieść rękę przeciw władzy ludowej, niech będzie pewny, że mu tę rękę władza ludowa odrąbie”.

          Protesty, kolejne rozmowy czy wyjazdy delegacji do Warszawy nie przynosiły efektów. Fiasko rozmów delegacji poznańskich robotników z władzami centralnymi, które odbyły się 26 czerwca 1956 roku w Warszawie było bezpośrednią przyczyną podjęcia decyzji o wyjściu na ulicę.

          Strajk rozpoczął się w zakładach Hipolita Cegielskiego, ówcześnie Zakładach im. Stalina. W czwartek 28 czerwca pracownicy Zakładów  Hipolita Cegielskiego rozpoczęli rano wiec i manifestację – wyszli z zakładu, udając się pod siedzibę Miejskiej Rady Narodowej oraz KW PZPR. Dołączyli pracownicy innych poznańskich zakładów pracy.

          Demonstracja stopniowo nabierała charakteru narodowego i antykomunistycznego. W okolicach wojewódzkiego Komitetu Urzędu ds. Bezpieczeństwa Publicznego doszło do walk pomiędzy cywilami a funkcjonariuszami UB.

          Po bitwie o gmach UBP do miasta wkroczyły czołgi dywizji pancernej IV Korpusu Armijnego Okręgu śląskiego. Po kilku godzinach do miasta i  w jego okolice ściągnięto 10 tysięcy żołnierzy i 400 czołgów i transporterów opancerzonych. Do 29 czerwca stłumiono wszelkie punkty oporu. Dowodził sowiecki gen. Stanisław Popławski.

          Wg. oficjalnych danych (podawanych też przez IPN) w Poznaniu zginęło co najmniej 57 osób cywilnych oraz 1 żołnierz, a  650  zostało rannych. Pojawiały się też publikacje i zeznania, mówiące, iż zginęły 74 osoby, około tysiąca zostało rannych. Setki uczestników było aresztowanych (co najmniej 250 osób), bitych i poniżanych.

          Najmłodszą ofiarą, która urosła do rangi symbolu, był 13 letni Romek Strzałkowski, trafiony kulą wystrzeloną z gmachu UB, kiedy podnosił z ziemi biało-czerwony sztandar, upuszczony przez ranną od strzałów w nogi tramwajarkę Helenę Przybyłek.

          W czerwcu 1956 roku nie było już zastraszonych roboli. To byli robotnicy. Ludzie pracy stawili czoła władzy, świadomi swej siły, mocni poparciem załogi i przekonani o słuszności swych dążeń.

          21 czerwca 2006 r. Sejm V kadencji ustanowił 28 czerwca Dniem Pamięci Poznańskiego Czerwca 1956 r.


          www.solidarnosc.gda.pl
          Artur S. Górski

            Globalny kryzys klimatyczny nie istnieje - James Taylor z Heartland Institute z USA

            • Kategoria: Kraj
            Globalny kryzys klimatyczny nie istnieje - James Taylor z Heartland Institute z USA

            Nie ma globalnego kryzysu klimatycznego, a walka z globalnym ociepleniem to manipulacja sił, które działają na szkodę interesów zwykłych obywateli, ich wolności i wolnego rynku - powiedział 26 czerwca na posiedzeniu Komisji Krajowej NSZZ"S" odbywającym się w Olsztynie amerykański ekspert James Taylor z Heartland Institute z USA.

            James Taylor przedstawił przekonywującą krytykę głośnego i alarmującego raportu ONZ, z wnioskiem o nadchodzącym globalnym kryzysie klimatycznym. Z zestawienia kluczowych danych wynika, że obecne zmiany klimatyczne po pierwsze nie są tak drastyczne, jak twierdzą autorzy raportu. Po drugie - Ziemia przechodzi cyklicznie okresy cieplejszych i chłodniejszych temperatur. Po trzecie - fakty udowodnione historycznie świadczą, że okresy cieplejsze są o wiele bardziej przyjazne zarówno dla ludzkości, jak i dla przyrody.

            Zdaniem eksperta rygory administracyjne i finansowe oraz dekarbonizacja, mające ograniczyć emisję CO2 jako przyczynę ocieplenia klimatu są niebezpieczne, hamują rozwój gospodarki i cywilizacji. To będą jedyne skutki obecnej polityki klimatycznej ONZ i Unii Europejskiej.

            James Taylor przebywał w Polsce na zaproszenie Komisji Krajowej. Amerykański ekspert gościł już w naszym kraju w czasie COP24 w Katowicach, a jego think-tank, Heartland Institute współpracuje z Solidarnością Sląsko-Dąbrowską na podstawie zawartego porozumienia.

            Wywiad z J.Taylorem oraz obszerną relację z jego wystąpienia zamieścimy w 28 numerze Tygodnika Solidarność.

            www.tysol.pl / Teresa Wójcik

             

              Piotr Duda w Radiu Olsztyn: Rozmawiamy z rządem o podwyżkach

              Piotr Duda w Radiu Olsztyn: Rozmawiamy z rządem o podwyżkach

              Przewodniczący Komisji Krajowej Piotr Duda o obradach Komisji Krajowej w Olsztynie, stanie negocjacji z rządem, dekarbonizacji, płacy minimalnej i podwyżkach dla sfery finansów publicznych w audycji Poranne Pytania Radia Olsztyn. Audycję prowadził Krzysztof Kaszubowski.
               

              - Zdecydowanie po raz pierwszy chwalimy jakikolwiek rząd Polski za to, że stanął na wysokości zadania. Szczególnie pana premiera Mateusza Morawieckiego. Nasze wspólne spotkania z panem premierem nie poszły na marne. Naprawdę rządzący wzięli to sobie do serca. Przeliczyli pod względem ekonomicznym dla całej gospodarki. My doskonale wiemy, że ochrona klimatu i ta cała polityka klimatyczna Unii Europejskiej nie ma prawie nic wspólnego z zielonymi miejscami pracy. To jest tylko biznes.


              Więcej w audycji Radia Olsztyn >>>

               

               

                W Gorzowie.. Pamiętać i wzmacniać dumę z faktu bycia Polakiem

                W Gorzowie.. Pamiętać i wzmacniać dumę z faktu bycia Polakiem

                Corocznie przyznawana przez Zarząd Regionu Gorzowskiego NSZZ Solidarność nagroda „Feniks” trafiła w tym roku do rąk: dyrektora gorzowskiej Elektrociepłowni Mirosława Rawy, szefa regionalnej Sekcji Emerytów i Rencistów Jerzego Morawca oraz pracownika szczecińskiego Oddziału IPN Jarosława Palickiego. Nagrody, przyznawane od 2008 roku stosowną uchwałą, trafiają do osób, które w sposób szczególny przyczyniają się do rozwoju Związku, a także wzrostu jego znaczenia.

                Uroczystość odbyła się 25 czerwca br. w gorzowskim Pałacu Biskupim i poprzedzona została Mszą świętą pod przewodnictwem ordynariusza Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej księdza biskupa Tadeusza Lityńskiego, który poświęcił ufundowane przez związkowców ornat i stułę, kapelanowi gorzowskiej Solidarności ks. dziekanowi  Andrzejowi Szkudlarkowi. Z kolei gorzowska Solidarność przekazała swój oryginalny sztandar Instytutowi im. Biskupa Wilhelma Pluty, który będzie jednym z elementów tworzącej się izby pamięci służącej edukacji młodych pokoleń. – Zależy nam bardzo, aby w dzisiejszych uwarunkowaniach, kiedy pewne siły atakują kościół, atakują zachowania patriotyczne, deprecjonują święte dla nas wartości, były miejsca przypominające o naszej historii najnowszej, naszych bohaterach i zdarzeniach, które pozostaną w naszych sercach na stałe. Naszym obowiązkiem jest walczyć z zakłamaniem, trwać w wierze i wzmacniać dumę z faktu bycia Polakiem  – mówił przewodniczący gorzowskiej Solidarności Waldemar Rusakiewicz. 

                Wielowątkowa uroczystość zgromadziła wielu znamienitych gości. Oprócz członków Zarządu Regionu, uczestniczyli w niej m.in. poseł na Sejm RP Jarosław Porwich, przewodniczący Regionu Zielonogórskiego NSZZ Solidarność Bogusław Motowidełko oraz lubuska Kurator Oświaty Ewa Rawa, którzy zadeklarowali współpracę tworzącego się projektu edukacyjno-historycznego skierowanego głównie do młodzieży.

                Region Gorzowski NSZZ "Solidarność"

                  To pierwszy od lat sukces Polski w sprawie polityki klimatycznej

                  To pierwszy od lat sukces Polski w sprawie polityki klimatycznej
                  Polska zapłaciłaby co najmniej 870 mld zł za dekarbonizację, którą próbowano przeforsować podczas ostatniego szczytu UE. Skuteczne zablokowanie tych zapędów to wielkie zwycięstwo naszego kraju – mówi Dominik Kolorz, szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności. 25 czerwca władze największego regionu związku skierowały do premiera stanowisko w tej sprawie. 
                   
                  – Trzeba jasno i wyraźnie podkreślić, że akceptacja zapisów o osiągnięciu neutralności klimatycznej do 2050 roku, oznaczałaby katastrofę dla polskiej gospodarki oraz trwałe zubożenie mieszkańców naszego kraju. Postawa Pana Premiera podczas szczytu w Brukseli stanowi pierwszy od wielu lat przykład skutecznej realizacji polskiej racji stanu w obszarze polityki klimatyczno-energetycznej UE. Wcześniej, zwłaszcza w trakcie rządów poprzedniej koalicji, ponosiliśmy na tym polu wyłącznie dotkliwe porażki – czytamy w stanowisku przyjętym 25 czerwca przez Zarząd Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ Solidarność, które zostało przesłane do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i klubów parlamentarnych. 
                   
                  Stanowisko jest reakcją na krytykę, która spadła na premiera Mateusza Morawieckiego ze strony polityków opozycji i części mediów po czerwcowym szczycie UE, na którym Polska wraz z kilkoma innymi państwami Wspólnoty zablokowała zapisy wniosków końcowych dotyczące osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 roku. – Śląsko-dąbrowska Solidarność niezwykle rzadko występuje w roli obrońcy działań rządzących. W tym przypadku nie możemy jednak bezczynnie patrzeć, jak pierwszy od wielu lat sukces w polityce klimatycznej próbuje się zamienić w porażkę. Tym bardziej że tym atakom towarzyszy kompletna ignorancja lub celowe manipulowanie faktami – podkreśla Kolorz.
                   
                  Jako przykład tego typu manipulacji związkowcy wskazują nagminne utożsamianie polityki klimatyczno-energetycznej UE z walką ze smogiem, choć działania te dotyczą zupełnie różnych obszarów. – Nikt przy zdrowych zmysłach nie sprzeciwia się walce ze smogiem. Skuteczne wyeliminowanie tego niezwykle szkodliwego zjawiska jest absolutnie konieczne. Jednak spalanie węgla w energetyce zawodowej nawet w najmniejszym stopniu nie przyczynia się do powstawania smogu. To zupełnie oczywisty, bardzo łatwy do zweryfikowania i całkowicie bezdyskusyjny fakt. Faktem jest również, że  dwutlenek węgla nie jest trującym gazem i ze smogiem nie ma absolutnie nic wspólnego – podkreślili w stanowisko członkowie Zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ Solidarność. 
                   
                  W stanowisku zwrócono również uwagę, że w dyskusji o rezygnacji polskiej gospodarki z węgla bardzo rzadko mówi się o kosztach szybkiej dekarbonizacji, a precyzyjne wyliczenia dotyczące tej kwestii nie istnieją. Związkowcy podkreślają, że dekarbonizacja to nie tylko odejście od energetyki węglowej i wydobycia tego surowca, ale również częściowa lub całkowita likwidacja wielu gałęzi przemysłu, m.in. branży hutniczej, cementowej czy motoryzacyjnej. Według szacunków śląsko-dąbrowskiej Solidarności sporządzonych na podstawie wyliczeń dotyczących gospodarki niemieckiej, całościowo koszt ten wyniesie co najmniej 200 mld euro, czyli 870 mld zł. – Za te pieniądze można by sfinansować funkcjonowanie całej polskiej służby zdrowia przez 9 lat lub na 13 lat zwolnić Polaków z obowiązku płacenia podatku PIT – czytamy w stanowisku.
                   
                  W ocenie śląsko-dąbrowskiej „S” Polska powinna stanąć na czele koalicji państw członkowskich UE najbardziej narażonych na negatywne skutki dekarbonizacji, której celem byłoby przewartościowanie unijnej polityki klimatyczno-energetycznej UE. W ocenie związku jej głównym założeniem powinno być zastąpienie dogmatu prostej redukcji emisji CO2, działaniami na rzecz rozwoju innowacyjnej, ekologicznej energetyki konwencjonalnej.
                   
                  Przedstawiciele władz największej regionalnej struktury związku zaapelowali do szefa rządu o zainicjowanie ogólnopolskiej kampanii edukacyjnej oraz publicznej debaty dotyczącej zasadności  i kosztów obecnej polityki klimatycznej UE. – Śląsko-dąbrowska Solidarność, która jako jedna z pierwszych organizacji w Polsce zaczęła zajmować się tą tematyką, wyraża gotowość do aktywnego uczestnictwa w tym przedsięwzięciu i udzielenia rządowi RP wszelkiego możliwego wsparcia – napisano w stanowisku. 
                   
                  www.solidarnosckatowice.pl / łk
                   
                   

                    Komisja Krajowa w Olsztynie: o podwyżkach w budżetówce, klimacie i obronie wartości

                    • Kategoria: Kraj
                    Komisja Krajowa w Olsztynie: o podwyżkach w budżetówce, klimacie i obronie wartości

                    Nikt tak nie wspiera wartości chrześcijańskich jak „Solidarność” – powiedział Arcybiskup Metropolita Warmiński Józef Górzyński na otwarcie posiedzenia Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”, które 26 czerwca po raz pierwszy w historii Związku odbyło się w Olsztynie. Dyskusję zdominował temat przyszłorocznego budżetu, w tym podwyżek w sferze finansów publicznych i płacy minimalnej oraz temat polskiej polityki wobec zmian klimatu.
                     

                    - W bardzo wyrazisty sposób realizujecie społeczną naukę Kościoła, wprowadzając ją w życie w swojej codziennej działalności. Bardzo wam za to dziękuję – powiedział na początku posiedzenia Komisji Krajowej ks. Arcybiskup Józef Górzyński.


                    Głównymi tematem obrad był stan negocjacji z rządem przyszłorocznego budżetu. Szczególnie w zakresie wzrostu nakładów na podwyżki w sferze finansów publicznych. Istnieje duża rozbieżność pomiędzy stanowiskiem związków zawodowych, które oczekują 15 proc. wzrostu a propozycją propozycją rządu, która wynosi 6 proc. Podobnie z wysokością przyszłorocznej płacy minimalnej, choć w tym przypadku różnica jest mniejsza.

                    - Dobrze, że rząd wreszcie zdecydował się na odblokowanie wskaźnika, ale 6 proc. to zbyt mało aby zatrzymać odpływ pracowników budżetówki i skutecznie nadrabiać zaległości wynikające z braku podwyżek w tym obszarze od 2010 r. - relacjonował Henryk Nakonieczny, członek Prezydium KK.


                    Członkowie Komisji ocenili również stan negocjacji innych postulatów, które w ramach zespołów związkowo/rządowych powołanych protestach Solidarności przed urzędami wojewódzkimi, prowadzone są od kwietnia. Pozytywnie oceniono zbliżającą się nowelizację wprowadzającą pluralizm związkowy, a więc możliwość zakładania innych związków zawodowych w służbach mundurowych. Dzisiaj funkcjonariusze mogą zrzeszać się tylko w jednym.

                    Komisja Krajowa przyjęła dwa stanowiska. Pierwsze dot. polityki klimatycznej UE, popierające stanowisko polskiego rządu, który zablokował na ostatnim szczycie Rady Europejskiej próbę zaostrzenia przepisów w tym zakresie. Komisja Krajowa oczekuje walki z postulowaną przez Unię dekarbonizacją, która stanowi ogromne zagrożenie dla polskiej gospodarki.

                    Przyjęto też stanowisko potępiające akty profanacji wizerunków i przedmiotów kultu religijnego, które bardzo w ostatnim czasie nasiliły się w Polsce.

                    - NSZZ „Solidarność” opierając swoje działania na gruncie etyki chrześcijańskiej i katolickiej nauki społecznej uważa za swój obowiązek obronę wartości chrześcijańskich i wolności wyznawania wiary, i oczekuje od państwa polskiego obrony tych wartości – czytamy w stanowisku.


                    ml

                     

                      Subskrybuj to źródło RSS

                      Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" wykorzystuje na swoich stronach pliki cookie. Jeżeli nie zmienisz domyślnych ustawień swojej przeglądarki będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Więcej informacji.