Menu
  • Polski (PL)
Biuro Prasowe

Biuro Prasowe

ETF żąda od UE wsparcia rybaków, którzy obecnie utknęli daleko od domu

Dla wielu flot nadal działających w czasie pandemii COVID-19 repatriacja załogi rybackiej i zmiana załogi są nadal kluczowymi problemami. Wynika to ze środków przyjętych w różnych krajach, które ograniczają podróże i wysiadanie członków załogi.

Komisja Europejska opublikowała ogólne wytyczne dotyczące swobodnego przepływu pracowników, w których rybacy są uwzględnieni jako kluczowi specjaliści, którym należy zapewnić swobodę podróżowania. Wkrótce potem, 8 kwietnia, opublikowała komunikat z sprzecznym przesłaniem. W komunikacie w sprawie wytycznych dotyczących ochrony zdrowia, repatriacji i uzgodnień dotyczących podróży marynarzy, pasażerów i innych osób na pokładach statków wyraźnie stwierdzono, że wytyczne te nie mają zastosowania do rybaków.

W następstwie tych niespójnych komunikatów i szukając wyjaśnień, ETF i Europeche postanowiły wysłać drugie pismo do Komisji.

Partnerzy społeczni zwracają się o podjęcie odpowiednich środków w celu wsparcia rybaków, którzy obecnie znajdują się w niepewnej sytuacji i utknęli daleko od domu. Do listu załączono wzór zaświadczenia jako sugestię dokumentu, który ułatwiłby przemieszczanie się rybaków podczas podróży krajowych i międzynarodowych.

List partnerów społecznych w jęz. polskim do pobrania tutaj.

dw
 

    Decyzja Prezydium KK nr 48/20 ws. opinii o rządowym projekcie ustawy o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2

    NSZZ „Solidarność” wyraża oburzenie i składa stanowczy protest, że tak ważny zarówno dla pracowników, jak i wszystkich obywateli, projekt ustawy nie został przekazany do konsultacji partnerom społecznym. Strona rządowa nie odpowiedziała również na zgłoszoną przez NSZZ „Solidarność” pilną potrzebę radykalnego podniesienia wysokości zasiłku dla osób bezrobotnych oraz konieczność przygotowania instrumentów rynku pracy do walki z wysoce prawdopodobnym wzrostem bezrobocia. Niestety coraz więcej wskazuje na to, że liczba miejsc pracy w gospodarce zostanie istotnie ograniczona, dlatego też działania w obszarze wsparcia zatrudnienia są równie pilne co działania, których celem jest utrzymanie zatrudnienia.
    Skala problemów, które uwidoczniły się w związku z obecnym kryzysem powinna skłonić do pilnej dyskusji, gdy tylko będzie to możliwe, na temat tego jak im przeciwdziałać, by rynek pracy, system ubezpieczeń społecznych i sami pracownicy oraz ich rodziny, byli znacznie lepiej przygotowani na kolejną taką sytuację. Poza wspomnianym już wyżej przygotowaniem systemu instytucji rynku pracy, konieczne jest również wzmocnienie Państwowej Inspekcji Pracy, zwiększenie zasięgu układów zbiorowych pracy na poziomie ponadzakładowym, wprowadzenia mechanizmów weryfikacji zasadności samozatrudnienia, czy też zniesienia licznych zachęt do omijania stosunku pracy na rzecz innych form wykonywania pracy zarobkowej. W innym wypadku dzisiejsze trudności i wysokie koszty mogą nas zaskoczyć ponownie.
    NSZZ „Solidarność” negatywnie ocenia brak powiązania zwolnienia ze składki (lub części składki) na FUS ze spadkiem obrotów (lub innym wskaźnikiem negatywnego wpływu epidemii COVID – 19 na rentowność prowadzonej działalności). Ewentualne zwolnienie ze składki na FUS winno być połączone ze spełnianiem określonego limitu w odniesieniu do funduszu płac a nie liczbą zatrudnionych pracowników.
    Odnosząc się do szczegółowych rozwiązań projektowanej ustawy należy podkreślić, że na zdecydowaną krytykę zasługują rozwiązania, które będą niekorzystnie wpływać na sytuację pracowników zatrudnionych w jednostkach administracji rządowej tj. zmniejszenie zatrudnienia oraz wprowadzenie mniej korzystnych warunków zatrudnienia. Propozycja zawarta w art. 15zzzzzo - 15zzzzzx projektowanej ustawy budzi zdecydowany sprzeciw NSZZ „Solidarność”. Z wielu powodów propozycja ta, musi zostać oceniona negatywnie.
    Przede wszystkim ciężar zapewnienia równowagi budżetowej, a co najmniej ograniczenia pogorszenia sytuacji budżetu państwa, mają ponieść osoby zatrudnione w sferze administracji rządowej. Budzi to tym większy sprzeciw, że jednocześnie państwo przeznacza ogromne kwoty na finansowe wsparcie osób fizycznych i prawnych nie ponoszących dotychczas jakichkolwiek ciężarów lub tylko w minimalnym zakresie na ubezpieczenie społeczne, Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, Fundusz Pracy czy też Fundusz Solidarnościowy,w tym wypadku nawet rozszerza zakres tego wsparcia. Należy dodać, że w ostatnich latach osoby zatrudnione w administracji rządowej, zarówno wchodzące w skład służby cywilnej, jak i pozostające poza nią, pozbawione były systemowych podwyżek wynagrodzeń, a zatrudnienie w tej sferze stawało się coraz mniej interesujące, o czym mogą świadczyć narastające problemy z obsadą wolnych miejsc pracy. W takiej sytuacji, wprowadzenie proponowanych rozwiązań w jeszcze większym niż dotychczas stopniu obniży atrakcyjność zatrudnienia w tym obszarze administracji publicznej, co ostatecznie przełoży się na większe problemy w zapewnieniu sprawnego funkcjonowania tej sfery państwa.
    Wątpliwości budzi także mechanizm prawny, za pomocą którego ma następować wprowadzenie konkretnych rozwiązań tj. zmniejszenie zatrudnienia oraz wprowadzenie mniej korzystnych warunków zatrudnienia w administracji rządowej. Podstawą prawną, dla tych rozwiązań, ma być rozporządzenie Rady Ministrów, który to akt zdecydowanie nie jest aktem wystarczającej rangi, ażeby stanowić podstawę prawną do tak daleko idących działań. Co więcej, wątpliwości budzi również fakt, że przyjmując, iż przesłanką wydania danego rozporządzenia ma być „stan zagrożenia dla finansów publicznych państwa, w szczególności wyższy od zakładanego w ustawie budżetowej wzrost deficytu budżetu państwa lub państwowego długu publicznego” jako podmiot inicjujący całą procedurę został wskazany Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, a całkowicie pominięty został Minister Finansów. Także sama, przytoczona powyżej okoliczność uzasadniająca podjęcie tych działań, jest zdecydowanie zbyt mało precyzyjna, a przez to uznaniowa. W przypadku tak daleko idącego rozwiązania nie można uznać tej przesłanki za prawidłowo skonstruowaną. Kolejny elementem wątpliwym jest pytanie, dlaczego jedynym podmiotem opiniującym owe rozporządzenie jest Szef Służby Cywilnej, skoro ma ono dotyczyć także osób pozostających poza korpusem służby cywilnej.
    Wyłączenie spod mechanizmu zmniejszenia stanu zatrudnienia określonych kategorii pracowników zajmujących stanowiska kierownicze może być odbierane jako przerzucenie największego ciężaru na szeregowych pracowników.
    Zdecydowany opór budzi procedura przewidziana w omawianych przepisach projektu - wyłączenie stosowania przepisów ustawy o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników jest niezrozumiałym i gorszym traktowaniem osób zatrudnionych w administracji rządowej względem pozostałych pracowników. Dotyczy to nie tylko niższych odpraw (przynajmniej dla części zwalnianych), ale również wyłączenie obowiązku ponownego zatrudnienia osób zwolnionych w razie ponownego zatrudniania w tej samej grupie zawodowej.
    Absolutnie nie do przyjęcia jest także ograniczenie, praktycznie do minimum roli związkowego przedstawicielstwa załogi, które nie tylko nie będzie brało udziału w decyzjach dotyczących zakresu zwolnień (forma niewiążącej opinii w miejsce wymogu zawarcia porozumienia) a jednocześnie pozbawione zostało prawa wypowiedzenia się w ramach art. 38 kodeksu pracy. Takie rozwiązanie skutkuje przyznaniem kierownikom poszczególnych jednostek praktycznie jednoosobowego władztwa w zakresie tak istotnym jak faktyczne zwolnienia grupowe.
    Przyjęcie rozwiązania zawartego w art. 15zzzzzs, zgodnie z którym objęcie pracownika, w tym urzędnika służby cywilnej oraz pracownika służby cywilnej, zmniejszeniem zatrudnienia w ramach realizacji obowiązku, o którym mowa w art. 15zzzzzo ust. 2 pkt 1, stanowi samoistną podstawę do rozwiązania z nim stosunku pracy w drodze wypowiedzenia lub obniżenia wymiaru czasu pracy pracownika z jednoczesnym proporcjonalnym zmniejszeniem wynagrodzenia za pracę powoduje dodatkowo, że także kontrola sądowa braku nieprawidłowości podejmowanych działań będzie niezwykle osłabiona, co jeszcze bardziej pogarsza sytuację pracowników.
    Za zupełnie nie dający się uzasadnić należy uznać zaproponowany mechanizm, polegający na wprowadzaniu mniej korzystnych warunków zatrudnienia, który ma polegać na właściwie jednostronnym poinformowaniu danej osoby o fakcie objęcia jej tym mechanizmem. Z zaproponowanego brzmienia art. 15zzzzzu wynika, że może on dotyczyć każdej osoby, także objętej szczególną ochroną oraz nie wymaga złożenia wypowiedzenia zmieniającego.
    NSZZ „Solidarność” domaga się uchylenia tych przepisów.
    Odnosząc się do pozostałych projektowanych rozwiązań NSZZ „Solidarność” podtrzymuje swoje negatywne stanowisko dotyczące wprowadzonych do specustawy regulacji w zakresie skrócenia dobowego i tygodniowego odpoczynku, jak i sposobu ich wprowadzenia. Wprowadzenie 11 godzinnego nieprzerwanego dobowego odpoczynku jest efektem implementacji Dyrektywy 2003/88/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 4 listopada 2003 r. dotyczącej niektórych aspektów organizacji czasu pracy. Jak wskazano w motywie 4 Dyrektywy bezpieczeństwo, higiena i ochrona zdrowia pracowników w miejscu pracy jest celem, który nie powinien być podporządkowany względom czysto ekonomicznym. Celem wprowadzenia m.in. dobowego odpoczynku jest właśnie ochrona zdrowia i bezpieczeństwa pracownika. Przy ustalaniu okresu wypoczynku należy uwzględnić czas dojazdu pracownika do pracy i z pracy. Przyjmując średnio czas dojazdu na godzinę w jedną stronę i czas na posiłek przed snem i po obudzeniu po pół godziny, na sen pozostałoby 5 godzin co nie pozwala na regenerację organizmu. Regeneracji nie zapewni również zaproponowany w ust. 3 mechanizm rekompensowania krótszego wykorzystanego przez pracownika okresu odpoczynku w okresie nie dłuższym niż 8 tygodni. Nieuregulowany pozostaje także sposób przyznawania rekompensaty.
    Ponadto, odnosząc się do sposobu wprowadzenia skrócenia nieprzerwanego odpoczynku, ponownie wyrażamy sprzeciw wobec braku wymogu zawarcia porozumienia o skróceniu dobowego i tygodniowego nieprzerwanego odpoczynku. Ustawa nie przewiduje obowiązku zawarcia porozumienia w tym zakresie, jak również obowiązku zgłoszenia Państwowej Inspekcji Pracy faktu wprowadzenia skrócenia nieprzerwanego odpoczynku. Jednocześnie, aktualna pozostaje uwaga Związku na temat tego, że ustawa nie przewiduje maksymalnego okresu zawarcia porozumienia o wprowadzeniu systemu równoważnego czasu pracy oraz o stosowaniu mniej korzystnych warunków zatrudnienia pracowników niż wynikające z umów o pracę.
    NSZZ „Solidarność” zwraca uwagę także, że przepis art. 15g nie wyklucza możliwości jednoczesnego stosowania skrócenia wymiaru czasu pracy i przestoju ekonomicznego. Ostateczne brzmienie art. 15g po zmianach pozwala na jednoczesne stosowanie przez pracodawców obniżenia wymiaru czasu pracy z wprowadzeniem przestoju ekonomicznego. Praktyka wygląda w ten sposób, iż w jednym porozumieniu proponuje się w pierwszej kolejności zmniejszyć wymiar czasu pracy, a następnie wprowadzić przestój ekonomiczny, co w przeliczeniu na pełny wymiar czasu pracy, prowadzi do zmniejszenia wynagrodzenia otrzymywanego przez pracowników o ok. 10%. Tym samym nie jest zachowana ochronna zasada, iż najniższe wynagrodzenie, które w czasie epidemii będą otrzymywać pracownicy nie będzie niższe niż minimalne wynagrodzenie. W ten sposób na pracowników są przerzucane większe, niż zapowiadano koszty związane z epidemią oraz ryzyko prowadzenia działalności gospodarczej.
    Sposób zredagowania przepisu art. 15g pozwala również na interpretację, iż wprowadzenie przestoju ekonomicznego lub skrócenia wymiaru czasu pracy będzie możliwe również w tym okresie, gdy pracodawcy nie będą wypłacane świadczenia, o których mowa art. 15g. ust.1 i 2. Ust. 5 stanowi, iż świadczenia będą wypłacane w okresie stosowania przestoju ekonomicznego lub skrócenia wymiaru czasu pracy. Przepis ten nie stanowi jednak, iż przestój ekonomiczny lub skrócenie wymiaru czasu pracy może być stosowane tylko w tym okresie, gdy te świadczenia będą wypłacane. A to w świetle brzmienia ust. 6 może prowadzić do wniosku o dopuszczalności wprowadzenia obniżenia wymiaru czasu pracy, przez cały okres stosowania art. 15g, oraz o dopuszczalności wprowadzenia przestoju ekonomicznego, również u tych pracodawców, którzy nie kwalifikowaliby się do otrzymania świadczeń, o których mowa w art. 15g ust. 1 i 2. Ustawodawca projektując rozwiązania ograniczające prawa pracowników i mające bezpośrednie przełożenie na ustalanie wysokości ich wynagrodzenia powinien uwzględnić istniejący stopień uzwiązkowienia oraz to, iż u wielu pracodawców pracownicy nie są objęci obroną związku zawodowego, co przekłada się na prawdopodobieństwo występowania nadużyć przy wprowadzaniu ograniczania praw pracowniczych pod pretekstem lub w związku z epidemią. Dlatego konieczne jest doprecyzowanie przepisu art. 15g w taki sposób, aby wykluczone było jednoczesne stosowanie obniżenia wymiaru czasu pracy i przestoju ekonomicznego oraz aby wprowadzenie tych form było dopuszczalne tylko w okresie wypłacania pracodawcy świadczeń, o których mowa w art. 15g ust. 1 i 2.
    Aktualne pozostają uwagi do art. 15x, przewidującego poszerzenie katalogu pracodawców (ust. 2) , którym przyznano dodatkowe uprawnienia (ust. 1) na czas trwania stanu zagrożenia epidemiologicznego lub epidemii, takie jak:
    3) zobowiązać pracownika do pozostawania poza normalnymi godzinami pracy w gotowości do wykonywania pracy w zakładzie pracy lub w innym miejscu wyznaczonym przez pracodawcę, przepisu art. 1515§ 2 zdanie drugie ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy nie stosuje się;
    4) polecić pracownikowi realizowanie prawa do odpoczynku w miejscu wyznaczonym przez pracodawcę,
    - przy jednoczesnym braku wskazania jak w tym kontekście należy rozumieć miejsce wyznaczone przez pracodawcę. W kodeksie pracy z miejscem wyznaczonym przez pracodawcę łączy się miejsce wykonywania pracy, pełnienia dyżuru lub przechowywania skażonych środków ochrony. W sytuacji braku doprecyzowania kwestii wyznaczenia przez pracodawcę miejsca odpoczynku (np. konkretny lokal należący do pracodawcy czy np. w odległości 3 km od miejsca świadczenia pracy) może to prowadzić do wniosku, iż z wyznaczeniem tym nie pokrywa się obowiązek pracodawcy zapewnienia odpowiedniego lokum, w którym pracownik mógłby skorzystać z prawa do odpoczynku. Tym samym, na pracownika zostanie przerzucony ciężar poniesienia kosztu związanego z zapewnieniem lokalu, w przypadku gdyby pracodawca skorzystał z prawa o którym mowa w dodawanym pkt. 4. Kończąc należy podkreślić, iż w uzasadnieniu do projektu ustawy nie zostało wskazane jaki cel ustawodawca chce osiągnąć wprowadzając omawianą regulację co uprawnia do negatywnej oceny proponowanego rozwiązania.
    Odnosząc się do pozostałych projektowanych rozwiązań podtrzymujemy wcześniejsze stanowisko dotyczące potrzeby zapewnienia dostępu do dodatkowego zasiłku opiekuńczego dla rodziców dzieci starszych niż 8 lat. W naszej ocenie wiek ten powinien być zgodny z wiekiem do którego istnieje szczególny obowiązek sprawowania opieki (art. 106 k.w., art. 160 i 210 k.k.).
    Prezydium Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” negatywnie ocenia dopuszczalność tymczasowego przeniesienia pracownika samorządowego za jego zgodą do innej pracy w jednostce organizacyjnej pomocy społecznej w tej samej lub innej miejscowości na czas do 30 dni od dnia odwołania epidemii (art 15 zzz (1)) bez jednoczesnego uregulowania zobowiązującego przenoszącego do dodatkowych świadczeń na jego przenoszonego pracownika w wypadku przeniesienia do innej miejscowości (opłatę za wynajem mieszkania, rozłąkowe itp). Aktualna wiedza na temat dramatycznej sytuacji w DPS- ach powinna być podstawą do zapewnienia odpowiedniego bezpieczeństwa podopiecznym i pracownikom domów pomocy społecznej.
    Nadal pozostaje aktualny postulat włączenia pracowników domowych do grona osób objętych wsparciem.Tym bardziej, że rolnik i domownik rolnika objęci kwarantanną mają zgodnie z ustawą zagwarantowane prawo do zasiłku w wysokości 50 % minimalnego wynagrodzenia za pracę ( art 31 zy (3)). Pracownicy domowi mają takie samo prawo do wsparcia ze strony Państwa jak inni pracownicy. Warto zastanowić się nad poszerzeniem katalogu podmiotów, którym przysługuje wsparcie również o te podmioty, które zatrudniają pracowników, a nie są przedsiębiorcami.
    Tarcza antykryzysowa nie przewiduje mechanizmów wsparcia gospodarstw domowych, które doświadczają okresowych trudności związanych z utratą dochodów. W ocenie NSZZ „Solidarność” należy uwzględnić możliwe trudności w ponoszeniu opłat za różnego rodzaju media. W takich sytuacjach ustawodawca powinien wprowadzić wydłużenie terminu płatności lub zawieszenie opłat na określony czas.
    W naszej ocenie poziom dofinansowania wynagrodzeń pracowników w ramach wsparcia ze strony państwa w okresie przestoju ekonomicznego, jak i w okresie ograniczonego wymiaru czasu pracy pozostaje niewystarczający. Liczne przykłady państw europejskich pokazują, że tego rodzaju dofinansowanie określane jest często na wyższym poziomie. W ten sposób udaje się realnie chronić pracowników przed utratą pracy, ale także przed utratą płynności finansowej gospodarstw domowych.
    Pozytywnie należy jednak ocenić przedłużenie terminu na zadeklarowanie kwoty na rzecz organizacji pozarządowych i pożytku publicznego w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych. (art 19 projektu ustawy).
    Aktualny pozostaje postulat uchylenia negatywnych zmian wprowadzonych do ustawy o Radzie Dialogu Społecznego dopuszczających możliwość odwoływania członków Rady Dialogu Społecznego przez Premiera Rządu. Stanowią one nieuprawnioną ingerencją w skład Rady, a tym samym w autonomię partnerów społecznych. Ponadto, na czas występowania sytuacji zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii przyznano Premierowi uprawnienie dotychczas zarezerwowane wyłącznie dla Prezydenta RP, a więc możliwość odwoływania członków Rady, każdej ze stron, tak na wniosek jak i bez tego wniosku. Dodatkowo Prezydent na czas występowania zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii został pozbawiony możliwości powoływania i odwoływania członków RDS.

      Decyzja Prezydium KK nr 46/20 ws. opinii o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z FUS oraz ustawy o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych

      Prezydium Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” stwierdza, że opiniowany projekt powiela propozycje zawarte w poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz ustawy o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych zgłoszonym przez posłów KP PSL-KUKIZ15 w dniu 23.01.2020 r. (druk nr 247). Prezydium KK swoją krytyczną opinię o tym projekcie zawarło w decyzji nr 32/20 (w załączeniu) i zawarte w niej uwagi zachowują swoją aktualność w odniesieniu do opiniowanego projektu ustawy.

        List Dyrektora Generalnego MOP do Premiera RP w sprawie poprawek o RDS

        • Kategoria: Kraj
        List Dyrektora Generalnego MOP do Premiera RP w sprawie poprawek o RDS

        Decyzja Sejmu RP o odrzuceniu poprawek Senatu RP dot. zapisów o Radzie Dialogu Społecznego podważyła zaufanie „Solidarności” do Rządu i reprezentującej go większości parlamentarnej. W ramach walki ze skutkami kryzysu spowodowanego epidemią SARS Cod-2, tylnymi drzwiami wprowadzono do ustawy zapisy podważające suwerenność i ograniczające niezależność partnerów społecznych w RDS poprzez przyznanie Prezesowi Rady Ministrów uprawnienia do odwoływania członków Rady z powodów bliżej nieokreślonych. Przewodniczący NSZZ „Solidarność wystosował w tej sprawie stanowczy sprzeciw, którego treść otrzymał również Dyrektor Generalny MOP, Guy Ryder.

        Poniżej zamieszczamy tłumaczenie treści listu Dyrektora Generalnego MOP przesłanego do Premiera RP.

        9 kwietnia 2020

        Pan Mateusz Morawiecki

        Premier RP

        WARSZAWA

        Szanowny Panie Premierze,

        W liście, który otrzymałem dnia 3 kwietnia 2020 r. Europejska Konfederacja Związków Zawodowych, BusinessEurope, CEEP i SMEunited zwróciły się z apelem o pilną interwencję MOP w związku z wprowadzeniem nowych przepisów przyznających Panu prawo do odwołania członków Rady Dialogu Społecznego podczas epidemii COVID-19. Jak rozumiem, polscy partnerzy społeczni złożyli podobny wspólny apel po przyjęciu ustawy przez parlament.

        Muszę wyrazić moje głębokie zaniepokojenie tym, że można było uznać osłabienie autonomii partnerów społecznych w Radzie Dialogu Społecznego, a tym samym samej Rady, jako środek, który pomógłby w zapobieganiu i zwalczaniu wirusa COVID-19.

        Pozwoli Pan, że zwrócę Panu uwagę na fakt, iż stuletnie doświadczenie wspaniałej Organizacji, którą mam zaszczyt reprezentować, pokazało, że dialog społeczny jest kluczem do każdej sensownej i trwałej reakcji na kryzys. Niezależnie od tego, czy chodzi o ochronę pracowników w miejscu pracy, stymulowanie gospodarki, czy też wspieranie zatrudnienia i dochodów, dialog społeczny jest niezastąpionym narzędziem zrównoważonego zarządzania kryzysowego oraz określania skutecznej polityki łagodzenia skutków i naprawy gospodarczej.

        Polska Rada Dialogu Społecznego, przyjęta z zadowoleniem przez organy kontrolne MOP w momencie jej utworzenia w 2015 r., udowodniła swoją wartość jako pożyteczne forum dla dalszego dialogu na temat krajowych rozwiązań politycznych.

        Jednak dialog społeczny, jeśli ma być skuteczny, musi opierać się na pełnym poszanowaniu wolności zrzeszania się jako prawa człowieka i prawa wspomagającego, do którego zobowiązały się wszystkie Państwa Członkowskie MOP. Rządy muszą zatem uznać, że wartość ich współpracy z partnerami społecznymi, zwłaszcza w trudnych czasach, z jakimi mamy obecnie do czynienia, zależy od poszanowania ich wolności i niezależności, w tym autonomii w powoływaniu swoich przedstawicieli w organach doradczych, zgodnie z art. 3 Konwencji nr 87 o wolności związkowej.

        Dlatego proszę Pana,  aby uczynił Pan wszystko, co w Pańskiej mocy i nie naruszał autonomii partnerów społecznych oraz nie korzystał z przyznanych Panu przywilejów.

        Byłbym wdzięczny za opinię Pana rządu w tej poważnej sprawie, jak również, tak szybko jak to możliwe, za informacje na temat wszelkich środków zapobiegawczych podjętych w celu ochrony niezależności krajowych partnerów społecznych.

        Z poważaniem,

        Guy Ryder

        Dyrektor Generalny MOP

          COVID-19: miliony pracowników w krajach słabo rozwiniętych staną wobec ryzyka gospodarczej dewastacji

          COVID-19: miliony pracowników w krajach słabo rozwiniętych staną wobec ryzyka gospodarczej dewastacji

          Podczas kiedy w bogatych państwach świata, takich jak Polska, wprowadza się pewne mechanizmy zabezpieczenia finansowego pracowników przed skutkami pandemii, prawdziwa katastrofa dochodowa może czekać ludzi pracy wszędzie tam, gdzie rządów na to nie stać.

          Najnowsze szacunki Międzynarodowej Organizacji Pracy MOP (analiza dostępna tutaj)  dotycząca katastrofalnego wpływu Covid-19 na miejsca pracy i zarobki pokazuje, że może dojść do utraty 22 mln etatów w Afryce, 150 mln  w regionie Azji i Pacyfiku oraz 29 mln w obu Amerykach. Dla porównania, w Europie może to dotyczyć 15 milionów miejsc pracy.

          Międzynarodowa Konfederacja Związków Zawodowych MKZZ przeprowadziła własne badania reakcji poszczególnych państw na koronakryzys w obszarze rynku pracy. Pokazują one pogłębiającą się lukę między sytuacją państw bogatych (OECD, G-20) i tych biedniejszych. Jak wynika z tej analizy, 57% państw w Afryce i 35% w obu Amerykach nie zapewnia pracownikom ochrony płac i wsparcia dochodu.

          W ocenie Sharan Burrow. sekretarz generalnej MKZZ konieczne jest przygotowanie przez społeczność międzynarodową wszystkich dostępnych narzędzi do wsparcia miejsc pracy w tych krajach. Nie jest to tylko kwestia czysto charytatywna. „Nie zdajemy sobie sprawy z tego, ile zawansowanych gospodarek, polega na żywności i materiałach, które są częścią  globalnych łańcuchów dostaw rozpoczynających się właśnie tam” – ostrzega Burrow.

          MKZZ wzywa do stworzenia Światowego Funduszu na rzecz Uniwersalnej Ochrony Socjalnej dla najbiedniejszych krajów w celu wspierania opieki zdrowotnej i wsparcia dochodów. Pomocna byłaby także emisja przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy tzw. SDR-ów (specjalne prawa ciągnienia) pomagających w utrzymaniu płynności finansowej państw dotkniętych kryzysem, a także  utworzenie funduszu powierniczego który mógłby być zasilony przez gospodarki wysokorozwinięte.

          – Dane dotyczące możliwej katastrofy na rynkach pracy które przedstawia MOP wydają się przerażające – komentuje Barbara Surdykowska z Biura Eksperckiego KK NSZZ „Solidarność”. – Pamiętajmy, że w dobie globalizacji gospodarka światowa to system naczyń połączonych, dlatego potrzebne są teraz globalne mechanizmy wspierania miejsc pracy w związku z pandemią, skierowane zwłaszcza do państw słabo rozwiniętych Liczymy na to, że MFW wykaże się inicjatywą w tym względzie – dodaje ekspertka.

          bs

            „Solidarność”: Rząd zmierza do otwartego konfliktu - żądamy dialogu i konsultacji

            • Kategoria: Kraj
            „Solidarność”: Rząd zmierza do otwartego konfliktu - żądamy dialogu i konsultacji

            „Tarcza antykryzysowa 2” nie została poddana konsultacjom społecznym. - To świadome złamanie prawa, w tym konstytucji RP oraz prawa międzynarodowego – ocenia w swoim stanowisku „Solidarność” i ostrzega, że jest to droga do otwartego konfliktu.

            Nowa wersja ustawy tzw. „Tarcza antykryzysowa – 2” choć dotyczy praw milionów pracowników, nie została poddana konsultacjom społecznym. W swoim stanowisku Prezydium Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” ostro krytykuje Rząd zarówno za rozwiązania zawarte w projekcie, jak i sam tryb procedowania ustawy. Dzisiaj wydało również obszerną opinię o projektowanych zmianach.

            - Forsowanie przez rząd projektu ustawy o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2 – tzw. „Tarczy antykryzysowej 2” bez konsultacji społecznych, to świadome złamanie prawa, w tym konstytucji RP oraz prawa międzynarodowego. Jest to niczym nieusprawiedliwione wejście na drogę zmierzającą do kolejnego kryzysu w dialogu społecznym, podobnym do tego, który w 2013 r. doprowadził do likwidacji Trójstronnej Komisji ds. Społeczno-Gospodarczych – czytamy w stanowisku.


            W długiej liście zarzutów do rozwiązań zawartych w tzw. „tarczy 2” Prezydium KK jako niedopuszczalne wymienia:

            - pozostawienie na dotychczasowym skrajnie niskim poziomie zasiłków dla bezrobotnych,

            - zbyt niski poziom dofinansowania wynagrodzeń pracowników, świadczących pracę w skróconym czasie pracy lub pozostających w przestoju ekonomicznym,

            - wprowadzenie nieskrępowanych możliwości redukcji zatrudnienia oraz drastyczne i dyskryminujące względem innych grup zawodowych, pogorszenie sytuacji prawnej i ekonomicznej dla pracowników zatrudnionych w administracji rządowej,

            - brak powiązania zwolnienia przedsiębiorcy ze składki na FUS ze spadkiem jego obrotów,

            - wprowadzenie skróconego tygodniowego i dobowego nieprzerwanego odpoczynku,

            - przerzucenie na pracowników większych kosztów poprzez umożliwienie jednoczesnego stosowania skrócenia wymiaru czasu pracy i przestoju ekonomicznego, również po okresie wypłacania świadczeń,

            - rozszerzenie katalogu pracodawców, którym przyznaje się szczególne uprawnienia na czas trwania epidemii ograniczające przepisy kodeksu pracy,

            - brak dostępu do dodatkowego zasiłku opiekuńczego dla rodziców i opiekunów dzieci powyżej 8 roku życia,

            - możliwość tymczasowego przeniesienia pracownika samorządowego bez dodatkowych świadczeń do pracy w jednostkach pomocy społecznej poza miejscem zamieszkania,

            - brak zakwalifikowania pracowników domowych jako uprawnionych do otrzymania wsparcia,

            - brak możliwości uzyskania wsparcia dla gospodarstw domowych, które utraciwszy dochody nie są w stanie regulować swoich zobowiązań.

            „Solidarność” zarzuca również rządowi, że wprowadzane rozwiązania dyskryminują pracowników zatrudnionych w oparciu o kodeks pracy, bowiem ci sumiennie płacąc wszystkie daniny publiczne będą najbardziej obciążeni skutkami kryzysu.

            - Skutki ekonomiczne kryzysu wywołanego pandemią będą w sposób niewspółmierny przerzucone na tych pracowników, którzy pracując w oparciu o kodeks pracy od lat dźwigają ciężar utrzymania Funduszu Ubezpieczeń Społecznych i są sumiennymi płatnikami danin publicznych. Głównymi beneficjentami zaś będą te osoby, które w znikomym, lub zerowym stopniu obciążenia te ponosiły. Wprowadzane rozwiązania jednoznacznie uderzają w pracowników, obniżając w sposób istotny poziom bezpieczeństwa socjalnego milionów Polaków, jednocześnie pozbawiając ich konstytucyjnych praw np. do ochrony związkowej – napisano w stanowisku.


            Na koniec Prezydium Komisji Krajowej ostrzega rząd przed otwartym konfliktem z „Solidarnością” i żąda korekty projektu uwzględniającego postulaty Związku.

            - Ostrzegamy rządzących, dalsze pomijanie i ignorowanie NSZZ „Solidarność” skończy się otwartym konfliktem, na który jako Związek jesteśmy przygotowani.


            Stanowisko zostało przekazane Premierowi, Prezydentowi, Ministrowi Rodziny Pracy i Polityki Społecznej oraz Ministrowi Rozwoju.

            ml

             

              Trzeba ratować transport lotniczy i jego pracowników!

              Trzeba ratować transport lotniczy i jego pracowników!

              Europejska Federacja Pracowników Transportu ETF wzywa instytucje europejskie i państwa członkowskie UE do wprowadzenia planu ratunkowego dla przedsiębiorstw, ale tych które zagwarantują utrzymanie miejsc pracy i bezpieczeństwo wynagrodzenia.

              Sektor europejskich przewozów lotniczych stał się jedną z pierwszych gałęzi gospodarki, które ucierpiały w wyniku kryzysu COVID-19 i wszystko wskazuje na to, że bardzo boleśnie odczuje skutki w dalszej perspektywie.

              Europejska Federacja Pracowników Transportu wzywa do pomocy finansowej dla przedsiębiorstw tego sektora pod warunkiem jednakże równoległego wsparcia wszystkich pracowników lotnictwa cywilnego, ze szczególnym uwzględnieniem tych najbardziej  narażonych na skutki koronakryzysu. ETF żąda dodatkowo, aby wszelka publiczna pomoc finansowa dla spółek sektora lotniczego uwarunkowana była wprowadzeniem zakazu wypłaty dywidend akcjonariuszom co najmniej w 2020 r. oraz zakazu wykupu własnych akcji przez zarządy  spółek (buy-back).

              Osoby wykonujące pracę w ramach europejskiej branży  lotniczej, stanowią niejednorodną grupę - od załogi rejsowej, przez zarządzanie ruchem lotniczym, po obsługę naziemną, personel gastronomiczny i sprzątający. ETF zwraca uwagę, że w znacznej części tego sektora gospodarki samozatrudnienie i inne atypowe formy pracy przeważają nad tradycyjnymi umowami o pracę. Duża także była skala zatrudnienia poprzez agencje pracy tymczasowej. Te grupy pracowników zostały bezpośrednio dotknięte kryzysem COVID-19 i wymagają natychmiastowego wsparcia.

              – W chwili tak poważnego kryzysu w tej branży okazuje się jak słuszne były postulaty związków zawodowych wzywające do  zapewnienia, aby ci którzy  wykonują pracę dla takich firm  jak LOT czy Rynair mieli umowy o pracę i podlegali ubezpieczeniu społecznemu – komentuje Sławomir Adamczyk, szef Biura Branżowo-Konsultacyjnego KK NSZZ „Solidarność”. – Niestety polski rząd nie przejął się wówczas naszymi ostrzeżeniami o prekaryjnym zatrudnieniu w spółkach lotniczych. Teraz te osoby znalazły się w sytuacji zagrożenia własnej egzystencji – ostrzega ekspert.

              Z apelem ETF można zapoznać się tutaj.

              bs

                MOP: Solidarność jedyną odpowiedzią na kryzys

                MOP: Solidarność jedyną odpowiedzią na kryzys

                Międzynarodowa Organizacja Pracy podkreśla w specjalnie przygotowanym raporcie, że doświadczenia płynące z poprzednich kryzysów ekonomicznych dowodzą, że jedynie wspólne działania pracodawców i pracowników pozwalają na minimalizoanie ich skutków i przyspieszenie odbudowy gospodarki.

                 

                Pandemia COVID-19, która dotarła do niemal wszystkich zakątków świata nie tylko zagroziła zdrowiu i bezpieczeństwu milionów ludzi, ale i odciska coraz wyraźniejsze piętno na gospodarkę wielu krajów, działalność gospodarczą, miejsca pracy i możliwości zarobkowania.  Oczywiście nie jest to pierwszy tego rodzaju kryzys globalny, z którym przychodzi nam się zmierzyć. Przypomina o tym Międzynarodowa Organizacja Pracy w opublikowanym przed kilkoma dniami raporcie "Managing Conflicts and Disasters: Exploring Collaboration between Employers’ and Workers’ Organizations" ("Zarządzanie konfliktami i katastrofami: badanie współpracy między organizacjami pracodawców i pracowników").

                Eksperci MOP jednoznacznie podkreślają, że współpraca i dialog między pracodawcami a instytucjami z otoczenia biznesu i organizacjami pracowników są niezbędnymi warunkami znaczącego przyspieszenia postępu gospodarczego i społecznego oraz umożliwiającymi szybsze ożywienie gospodarcze. W raporcie podano konkretne przykłady, pokazujące, że wspólne - często nie do końca zaplanowane - działania partnerów społecznych pomogły złagodzić niektóre z najgorszych konsekwencji katastrof naturalnych i spowodowanych przez człowieka i przyspieszyć ożywienie i wzmocnienie odporności na przyszłe kryzysy.

                „Biznes jest bardzo zainteresowany pokojem i stabilnością oraz dobrym przygotowaniem na sytuacje kryzysowe” - podkreśla Deborah France-Massin, dyrektor Biura MOP ds. Działalności pracodawców (ACT / EMP). „Związki zawodowe mają ogromny potencjał mobilizacyjny poprzez swoich członków. Mogą lobbować na rzecz zmian legislacyjnych lub konstytucyjnych dla dobra pracowników, ale także włączać się szybko i skutecznie w pomoc humanitarną. ”

                Raport przypomina, że 2017 r. Międzynarodowa Konferencja Pracy przyjęła Zalecenie MOP nr 205 dotyczące zatrudnienia i godnej pracy na rzecz pokoju i budowania odporności (2017), które jest użyteczne w kontekście dzisiejszej kryzysowej sytuacji. Zalecenia określa ramy dla opracowania odpowiednich działań, mających na celu rozwiązywanie sytuacji kryzysowych wynikających m.in. z konfliktów lub katastrof.

                W raporcie przywołano m.in. przykład  Wybrzeża Kości Słoniowej, które w 2002 r. w wyniku konfliktu zbrojnego przeżywało poważny kryzys gospodarczy. Wówczas pracodawcy i pracownicy wspólnie wynegocjowali system wsparcia dla czasowo zwalnianych pracowników (m.in. wydłużenie prawa do pobierania zasiłku dla bezrobotnych), które zostało przedstawione i zaakceptowane przez rząd.

                Również podczas ostatnich kilkunastu tygodni MOP zaobserwował znaczenie dwustronnego dialogu społecznego w poszczególnych krajach. Dzięki wspólnym inicjatywom partnerów społecznych w  Belgii, na Łotwie, w Maroku, Pakistanie, Hiszpanii, Szwecji i Ugandzie są wdrażane w tych krajach działania w odpowiedzi na COVID-19.  Partnerzy społeczni często poprzez krytykę wzmacniają i uzupełniają działania rządu i służb publicznych oraz potwierdzają swoją rolę w łagodzeniu ryzyka i reagowaniu na sytuacje kryzysowe.

                Przedstawiony w Genewie raport ma stanowić również inspirację dla partnerów społecznych do zaangażowania się w rozwiązywania problemów wynikających z pandemii COVID-19.

                Adam Gliksman

                                                                                                                               

                  Sytuacja w branży spożywczej i hotelarskiej – dane na podstawie informacji Krajowego Sekretariatu Przemysłu Spożywczego (dane z 14. 04. 2020 r.)

                  Poniżej przedstawiamy najistotniejsze informacje jak obecnie wygląda sytuacja w przedsiębiorstwach, których organizacje zakładowe przynależą do Sekretariatu.

                  Pierwsza, najważniejsza kwestia, czyli ochrona zdrowia pracowników. Realizacja zaleceń Głównego Inspektora Sanitarnego  jest na dobrym poziomie. Zarówno zarządy firm jak i sami pracownicy z należną powagą, ale i spokojem, podchodzą do kwestii przestrzegania zasad BHP. W zakładach pracy zapewnione są środki do dezynfekcji i ochrony, na bieżąco mierzona jest temperatura. Generalnie specyfika prac zakładów z branży spożywczej, jest taka, że dany zakład na co dzień musi spełniać wysokie kryteria higieny pracy, stąd sprostanie obecnej sytuacji było łatwiejsze niż w innych branżach. Dodatkowo – tam gdzie to było możliwe   – część pracowników została delegowana do pracy zdalnej w domu, wprowadzono również zmiany godzin rozpoczęcia pracy przez poszczególne zmiany, tak aby uniknąć niepotrzebnego kontaktu pomiędzy osobami kończącymi zmianę, a osobami wchodzącymi na teren zakładu. Zazwyczaj ma to formę zmniejszenia wymiaru godzinowego pracy z 8h na 7,5h. W niektórych zakładach, aby zmniejszyć zagęszczenie pracowników przebywających razem, pomieszczenia gospodarcze zaadaptowano na tymczasowe szatnie. W zakładach Philip Morris osoby powyżej 60 lat, kobiety w ciąży i osoby z  chorobami współtowarzyszącymi zostały odesłane na pełnopłatne wolne tak aby zapewnić im odpowiednią ochronę.

                   W kwestii ochrony miejsc pracy i wynagrodzenia, bez wątpienia najtrudniejsza jest sytuacja branży hotelowo-gastronomicznej. Z ekonomicznego punktu widzenia, na ten moment, pandemia najmocniej uderzyła w sektor HoReCa. Ubiegłe tygodnie były bardzo gorące dla naszych kolegów i koleżanek z Sekcji Hotelarstwa i Gastronomii. Wszystkie hotele przeszły na tzw. przestój ekonomiczny w ramach „Tarczy antykryzysowej”, a pensje mają być wypłacane wedle modelu 40-40-20. W obecnej sytuacji tej branży kluczowe jest aby nie doszło do redukcji miejsc pracy.

                  W branżach typowo spożywczych tzn. w przemyśle mięsnym, cukrowniczym, przetwórczym, spirytusowym, piwowarskim, piekarniczym, mleczarstwie i cukiernictwie sytuacja jest stabilna. W związku ze zwiększonym popytem na produkty spożywcze  daje się zauważyć wzrost produkcji. Jeżeli już dochodzi do konfliktów z pracodawcą to wynikają one z presji pracodawcy na pracownika aby ten pracował w nadmiernym wymiarze godzin, rezygnował z wzięcia opieki na dziecko. Takich sytuacji nie ma wiele i dotyczą w przybliżeniu 6-7% naszych organizacji zakładowych. Natomiast również z satysfakcją możemy odnotować, że m. in. dzięki działaniom członków „Solidarności” w dużym odsetku naszych zakładów, pracodawcy przyznali dodatkowe premie za pracę w okresie pandemii.

                  W zakładach spożywczych i tytoniowych ewentualnym zagrożeniem może być rozregulowanie łańcucha dostaw, ale na ten moment to się nie dzieje. Mamy również nadzieję, że taki stan rzeczy będzie trwał dalej. Poza nielicznymi wyjątkami, dostawy zdecydowanej większości naszych zakładów opierają się na rynku lokalnym. Na dzień 14.04.2020 r. mamy jeden zakład w którym potwierdzono przypadek zachorowania na Covid-19 - z Sekcji Przemysłu Tytoniowego. W dniu dzisiejszym, tj. 14.04, Sanepid wydał decyzję o skierowaniu na kwarantannę 25 osób, które miały najczęstszy kontakt z chorym i dezynfekcję całego działu. Na ten moment zakład może dalej funkcjonować.

                  przygotował: Przemysław Pytel

                    Subskrybuj to źródło RSS

                    Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" wykorzystuje na swoich stronach pliki cookie. Jeżeli nie zmienisz domyślnych ustawień swojej przeglądarki będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Więcej informacji.