Menu
  • Polski (PL)
Biuro Prasowe

Biuro Prasowe

Komisja Europejska stawia na zrównoważony rozwój przedsiębiorstw

Fabryka materiałów budowlanych

21 kwietnia 2021 r. opublikowany został projekt dyrektywy w sprawie sprawozdawczości w zakresie zrównoważonego rozwoju przedsiębiorstw (CSRD), która zastąpiłaby obecną dyrektywę w sprawie sprawozdawczości niefinansowej (NFRD). Byłby to znaczący krok naprzód w stosunku do obecnej sytuacji, jednakże zdaniem związkowców propozycja musi być bardziej ambitna.

Projekt ustanawia procedurę jednego zestawu europejskich standardów sprawozdawczych i wymaga od dużych europejskich przedsiębiorstw (notowanych na giełdzie regulowanej przez UE) publikowania informacji dotyczących zrównoważonego rozwoju w ramach rocznych sprawozdań. W odpowiedzi na tę propozycję Isabelle Schömann, sekretarz konfederalna EKZZ, powiedziała:

„Dyrektywa w sprawie sprawozdawczości w zakresie zrównoważonego rozwoju pomogłaby we wdrożeniu jednego zestawu obowiązkowych standardów raportowania dla przedsiębiorstw europejskich. EKZZ opowiada się jednak za bardziej ambitną propozycją, która wzmacniałaby społeczną odpowiedzialność i dawała prawo głosu związkom zawodowym i pracownikom, zwłaszcza w kwestii zrównoważonego rozwoju społecznego, w tym sprawiedliwych wynagrodzeń, zdrowia i bezpieczeństwa oraz szkoleń."

Coroczne informacje musiałyby zostać poddane audytowi. Chociaż stanowi to postęp w stosunku do obecnej dyrektywy, wniosek nie spełnia szeregu kluczowych postulatów EKZZ:

  • Nie określono formalnych praw konsultacyjnych dla związków zawodowych i przedstawicieli pracowników w procesie raportowania o zrównoważonym rozwoju.
  • W projekcie należy zapewnić związkom zawodowym i organizacjom społeczeństwa obywatelskiego silną rolę w opracowywaniu europejskich standardów sprawozdawczości w zakresie zrównoważonego rozwoju.
  • Dyrektywa nie wspomina wyraźnie o sprawozdawczości dotyczącej pracowników i innych kwestiach w podziale na kraje, co ma kluczowe znaczenie dla związków zawodowych i przedstawicieli pracowników.
  • EKZZ wskazuje, że należy wyraźnie odwołać się do  umów dotyczących praw człowieka i odpowiedzialnego postępowania w biznesie a także  wytycznych OECD i wytycznych ONZ.
  • MŚP i przedsiębiorstwa spoza UE prowadzące znaczącą działalność w UE również powinny podlegać wymogom sprawozdawczości w zakresie zrównoważonego rozwoju.

Oczekuje się, że w czerwcu pojawi się dyrektywa w sprawie należytej staranności w zakresie praw człowieka i odpowiedzialnego postępowania biznesowego (due diligence), która będzie wymagała od przedsiębiorstw stosowania norm pracy i ochrony środowiska w całym łańcuchu dostaw.

– Projekt Komisji stanowi krok we właściwym kierunku, ale ta propozycja wymaga ulepszeń, jeśli ma zostać wykorzystany jej pełen potencjał. Parlament i Rada UE powinny teraz ambitnie pracować dalej nad projektem – komentuje Sigurt Vitols z Europejskiego Instytutu Związkowego ETUI.

– Ważne jest że zaczyna wreszcie realizować się koncepcja kompleksowego egzekwowania odpowiedzialności dużego biznesu za jego działania w obszarze społecznymi i ekologii. Związki zawodowe muszą w większym stopniu korzystać z narzędzi które powstają przy tej okazji – komentuje Sławomir Adamczyk, szef Biura Branżowo-Konsultacyjnego KK. –.W szczególności jest to ważne w kontekście poprawy warunków pracy w łańcuchu podwykonawców, a to dotyczy także naszej krajowej sytuacji np. w sektorze budownictwa – dodaje ekspert.

bs


 

    Dobra decyzja dla spółki POLREGIO

    Dobra decyzja dla spółki POLREGIO

    Komisja Europejska wydała pozytywną decyzję w sprawie pomocy udzielonej spółce POLREGIO w 2015 roku przez Agencję Rozwoju Przemysłu S.A. w wysokości 770 303 500 PLN. Ta decyzja oznacza, że KE wyjaśniła i potwierdziła zgodność środków pomocowych na rzecz Przewozów Regionalnych (obecnie POLREGIO) z unijnymi zasadami pomocy państwa.

    Decyzja KE kończy definitywnie formalne postępowanie ws. pomocy na restrukturyzację.Spółka informuje, że w ubiegłym roku osiągnęła zamierzone rezultaty ustabilizowania sytuacji POLREGIO,  podpisując po raz pierwszy w 20-letniej historii spółki umowy wieloletnie z samorządami 14 województw o wartości 9 mld zł, w tym w 8 regionach aż na 10 lat. Zapewniła tym samym stabilną perspektywę finansową POLREGIO w okresie długoterminowym.

    Kolejnym celem było wyjście z definicji spółki będącej w trudnej sytuacji ekonomicznej, co pozwoliło planować modernizację oraz zakup nowego taboru. W tym roku Spółka złożyła wnioski o dofinansowanie z Krajowego Planu Odbudowy projektu zakupu i modernizacji taboru o łącznej wartości 7 mld zł.

    Decyzja KE może pomóc w realizacji kolejnych inwestycji finansowanych ze środków Unii Europejskiej stwierdza Prezes Zarządu POLREGIO sp. z o.o. Artur Martyniuk. Przewodniczący „Solidarności” w spółce Przewozy Regionalne Wiesław Natanek z satysfakcją wyraża się o tej decyzji, mówiąc, że „wreszcie spółka POLREGIO może normalnie funkcjonować”.

    Region Dolny Śląsk

      „Otwarcie branży nie zwalnia rządu z wypłaty świadczeń”

      • Kategoria: Kraj
      „Otwarcie branży nie zwalnia rządu z wypłaty świadczeń”

      Otwarcie branży nie zwalnia rządu z jak najszybszej wypłaty świadczeń opisanych w projekcie tarczy branżowej - przekazał PAP Polski Związek Przemysłu Kosmetycznego. Dodał, że będzie zabiegać o szybkie przekazanie tych środków przedsiębiorcom z wciąż zamkniętych województw.

      W środę minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował, że od poniedziałku 26 kwietnia w jedenastu województwach przywrócone zostanie funkcjonowanie salonów urody, fryzjerów i zakładów kosmetycznych. W ocenie dyrektor generalnej Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego Blanki Chmurzyńskiej-Brown zapowiedź ministra to dla branży kosmetycznej i beauty powód do radości.

      "Nauczyliśmy się już, że możliwość wykonywania pracy zarobkowej w pandemii wcale nie jest oczywistością. Mamy nadzieję, że po miesiącu zamknięcia klienci licznie wrócą do salonów, a fryzjerom i kosmetyczkom uda się choćby w części odrobić wielomilionowe w skali ogólnopolskiej straty" - powiedziała.

      "Otwarcie branży nie zwalnia jednak rządu z jak najszybszej wypłaty świadczeń opisanych w projekcie Tarczy 9.0 (branżowej - PAP)" - podkreśliła Chmurzyńska-Brown. Dodała, że nie ma złudzeń, iż nastąpi to dopiero w czerwcu. "Uważamy jednak, że żaden przedsiębiorca nie powinien czekać na pomoc dwa miesiące" - zaznaczyła. Jak dodała, PZPK będzie zabiegać o przekazanie środków niezwłocznie szczególnie fryzjerom i kosmetyczkom z wciąż zamkniętych województw.

      Minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował, że w 11 województwach: małopolskim, pomorskim, zachodniopomorskim, lubelskim, kujawsko-pomorskim, warmińsko-mazurskim, mazowieckim, podkarpackim, świętokrzyskim, podlaskim i lubuskim, od poniedziałku 26 kwietnia będą mogły działać salony urody, fryzjerskie i kosmetyczne. Natomiast w woj.: śląskim, dolnośląskim, wielkopolskim, łódzkim i opolskim utrzymane zostają dotychczas obowiązujące obostrzenia. Rada Ministrów przyjęła w ubiegłym tygodniu rozporządzenie o pomocy za marzec i kwiecień dla 63 branż, w tym dodatkowych 17 kodów PKD w ramach tzw. tarczy branżowej (Tarczy 9.0). Podano, że dodatkowe branże objęte wsparciem to m.in. fryzjerstwo i pozostałe usługi kosmetyczne.

      Tarcza branżowa dla firm objętych obostrzeniami wynikającymi z trzeciej fali pandemii to: zwolnienie ze składek ZUS, świadczenie postojowe dla osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą, dotacja do 5000 zł dla mikro i małych przedsiębiorców na pokrycie bieżących kosztów prowadzenia działalności, dopłata 2000 zł do wynagrodzeń pracowników (po zawarciu umowy z Wojewódzkim Urzędem Pracy takie dofinansowanie przysługuje pracodawcy przez łączny okres trzech miesięcy i obejmuje zarówno zatrudnionych na podstawie umowy o pracę, jak i zlecenia, od którego są odprowadzane składki ZUS). Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii poinformowało, że nowela rozporządzenia pomocowego wejdzie w życie 26 kwietnia w zakresie przepisów dotyczących dofinansowań wynagrodzeń i dotacji, zaś regulacje dotyczące świadczenia postojowego i zwolnienia ze składek ZUS będą obowiązywać od 4 maja 2021 r.

      Według wyliczeń MRPiT pomoc rządu trafi nawet do 420 tys. firm zatrudniających ok. 1,4 mln osób. Na wsparcie przedsiębiorców za marzec rząd przeznaczy ok. 3 mld zł, a na pomoc za kwiecień ok. 7 mld zł.

      źródło: tysol.pl, PAP

       

       

       

        „S” apeluje o dodatki dla pracowników niemedycznych w szpitalach covidowych

        „S” apeluje o dodatki dla pracowników niemedycznych w szpitalach covidowych

        Solidarność walczy o pracowników niemedycznych, zatrudnionych w szpitalach covidowych. O trudnej sytuacji tych osób, w audycji „Głos Pracownika” na antenie Radia Gdańsk mówiła Maria Ochman, przewodnicząca Sekretariatu Ochrony Zdrowia NSZZ „Solidarność”.

        – Walczymy o pracowników, który zostali pominięci dodatkiem covidowym, a którzy zatrudnieni są na oddziałach, na których przebywają pacjenci z COVID-19. Myślimy przede wszystkim o pracownikach działalności podstawowej, a więc sanitariuszach, opiekunkach medycznych, salowych. Ale również są to tacy pracownicy jak psychologowie, dietetyczki. Tych grup zawodowych, które współtworzą zespół opiekujący się pacjentem z COVID-19, jest wiele i zupełnie niezrozumiały dla nas jest fakt podziału na tych, którzy są zastępowalni i niezastępowalni, którzy są bardziej potrzebni i którzy mogą sobie odejść z pracy – powiedziała Maria Ochman.

        – Znam wiele placówek, gdzie dyrektorzy zachowali się jak trzeba i wysupłali jakieś pieniądze dla tych pracowników. Niemniej jednak to są pieniądze, które zostały przekazane na zasadzie „daję, ile mogę”. To są środki zastępcze. Nie mówię już o fatalnych, brzydkich zachowaniach personelu współpracującego. To są rzeczy, które tak niesamowicie skłóciły personel. Pracownicy niemedyczni pracują ponad siły. Trzeba pamiętać, że ci, którzy zostali pominięci, najczęściej wykonują najbrudniejszą pracę, z płynami fizjologicznymi, ustrojowymi – zauważyła przewodnicząca Sekretariatu Ochrony Zdrowia NSZZ „Solidarność”.

        ******

        Chcesz wiedzieć, jakie masz prawa i obowiązki jako pracownik? Jak negocjować z pracodawcą? Jakie są tendencje na rynku pracy? Gdzie łamane są prawa pracownicze? I co wtedy zrobić? To tylko część tematów, którymi zajmują się reporterzy Radia Gdańsk. Nowa audycja „Głos pracownika” w każdy poniedziałek o godz. 12.30, a także na stronie www.radiogdansk.pl.

        Audycja „Głos pracownika” powstaje we współpracy z „Tygodnikiem Solidarność”.

          Hongkoński działacz związkowy skazany na więzienie

          Hongkoński działacz związkowy skazany na więzienie

          Lee Cheuk Yan, sekretarz generalny Konfederacji Związków Zawodowych w Hongkongu, został skazany przez tamtejszy sąd na 18 miesięcy więzienia za organizowanie i udział w prodemokratycznych wydarzeniach w sierpniu 2019 roku. Czterech innych obrońców demokracji również otrzymało wyroki więzienia, a pięciu kolejnych otrzymało wyroki w zawieszeniu.

          Przed ogłoszeniem wyroku Lee Cheuk Yan powiedział: "Jestem gotowy stawić czoła karze i wyrokowi. Jestem dumny, że mogę kroczyć z mieszkańcami Hongkongu drogą do demokracji. Chcę zadedykować mieszkańcom Hongkongu piosenkę "You'll Never Walk Alone". Będziemy kroczyć razem nawet w ciemności z nadzieją w sercu."

          Sharan Burrow, sekretarz generalny ITUC, powiedziała: "Lee Cheuk Yan i inni uwięzieni są więźniami politycznymi marionetkowego reżimu Chin w Hongkongu, który miażdży podstawowe wolności, aby zadowolić swoich pekińskich płatników. Międzynarodowy ruch związkowy będzie nadal stał po stronie ruchu demokratycznego w Hongkongu."

          Poniżej prezentujemy całe oświadczenie Lee Cheuk Yana, które działacz związkowy wygłosił jeszcze przed zapadnięciem skazującego go wyroku.

          7 kwietnia 2021 r.

          Sąd West Kowloon, Hongkong 

          Wysoki Sądzie, przyznaję się do winy, ale nie zrobiłem nic złego, korzystając z demokratycznego prawa ludzi do uczestnictwa w pokojowym pochodzie i wierzę, że historia mnie rozgrzeszy.  Pozwolę sobie przybliżyć Państwu moje pochodzenie, abyście mogli zrozumieć, dlaczego zdecydowałem się maszerować z ludźmi w obronie przyszłości Hongkongu.

          Jako chrześcijanin, podczas Wielkanocy, kiedy czytałem Pismo Święte, przypomniało mi się, jak Chrystus poszedł na spotkanie swojego przeznaczenia na krzyżu, poświęcając się za ludzkość, aby pojednać grzeszników z Bogiem.  Od aresztowania, poprzez oskarżenie, aż do skazania na śmierć przez Piłata, był on więźniem politycznym, który nie popełnił żadnego przestępstwa, poza tym, że był postrzegany jako zagrożenie dla żydowskiej hierarchii, służąc biednym i uciśnionym oraz głosząc dobrą nowinę. 

          W całej historii ludzkości, prawa, którymi teraz może się ona cieszyć, zostały zapoczątkowane przez więźniów politycznych od Gandhiego do Martina Luthera Kinga do Nelsona Mandeli.  Byłem przewodniczącym ruchu anty-apartheidowego w Hong Kongu w latach 80-tych i zawsze będę pamiętać determinację Nelsona Mandeli, kiedy powiedział podczas swojego procesu w 1963 roku: "ideał, za który jestem gotów umrzeć".  Jego ideałem było równouprawnienie czarnych mieszkańców RPA. Potem spędził 27 lat w więzieniu. Byłem zachwycony, że w 1994 roku został wybrany na prezydenta RPA, dając nadzieję uciśnionym na całym świecie, że sprawiedliwość można osiągnąć dzięki wytrwałej walce ludzi.

          Długo opowiadałem o tym, jak inspiruje on mnie osobiście, ponieważ rozpocząłem swoją działalność w 1978 r. na rzecz praw pracowniczych i demokracji.  Moją życiową ideą jest umożliwienie ubogim i uciśnionym wypowiadania się, występowania w obronie swoich praw.  Za każdym razem, gdy uciskani dochodzą swoich praw, walcząc o swoją godność, czuję się również umocniony i zainspirowana do kontynuowania trudnej walki i wyzwań stojących przed Hongkongiem.  Zadałem sobie pytanie, czym jest moje życie bez walki.  Walka jest moim życiem, nie wyobrażam sobie życia bez niej.  To były czterdzieści trzy lata walki dla mnie i Wysoki Sąd musi zrozumieć mój głęboko odczuwany ból i cierpienie, gdy widziałem jak władza państwowa używała brutalnej siły przeciwko ludziom, poświęcenie tak wielu Hongkończyków, którzy zostali ranni, uwięzieni lub wygnani, a także byłem świadkiem pozbawienia podstawowych praw ludzi i regresu w demokracji.  Widziałem, jak moja idea upada, ale będę kontynuował walkę, nawet jeśli otacza nas ciemność.  Jest to idea, dla której jestem gotowy na każdą sankcję.

          Wysoki Sąd może powiedzieć, że prawo jest prawem, ja nie okazuję skruchy za łamanie prawa w tym procesie, który ma miejsce 31 sierpnia.  Mam nadzieję, że Wysoki Sąd rozumie, jak wielką wagę przywiązuję do prawa do wolności słowa poprzez swobodne głoszenie swoich poglądów i możliwość udziału w zgromadzeniach. Jest to jedyna droga, jaką mogą mieć słabi i uciskani, aby naprawić wyrządzone im krzywdy.  Jeśli zostaną ich pozbawieni, nazwę to systemową przemocą wobec ludzi i nie chcę, aby Hongkong rządził się w oparciu o taką systemową przemoc.  Dlatego zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby potwierdzić prawa ludzi do godnej i pokojowej manifestacji w celu wyrażenia swoich poglądów.

          Wysoki Sąd musi być pasjonatem przestrzegania prawa i szanuję jego ideały. Mam nadzieję, że mogę zacytować zmarłą sędzię Ruth Bader Ginsburg: "Sędziowie wciąż się zastanawiają i mogą zmieniać zdanie.  Mam nadzieję, że jeśli sąd nie zwróci uwagi na coś dziś, to jutro jego oczy będą szczególnie otwarte".

          Byłem pod ogromnym wrażeniem jej pasji do równości płci i tego, jak całe życie walcząc o tę równość była w stanie osiągnąć tak wiele.  Jej przesłanie brzmiało: czas się zmienia, a sędziowie powinni nadążać za nim.  Dla Hongkongu najgorsze może dopiero nadejść, a my potrzebujemy, aby przedstawiciele zawodów prawniczych otworzyli oczy na cierpienie ludzi i zastanowili się, po której stronie stoi prawo i jak zmieniać się wraz z upływem czasu, aby wspierać prawa i godność ludzi.

          Pokornie poddaję się Pańskiemu wyrokowi i niezależnie od tego, jaki on będzie, nie żałuję, że stanąłem w obronie praw ludzi.

          msz                                                        


           

            Andrzej Stękała z nagrodą od małopolskiej "S"!

            Andrzej Stękała z nagrodą od małopolskiej "S"!

            XXVI edycja Konkursu „Solidarni w sporcie 2020 r.” została rozstrzygnięta, mimo utrudnień związanych z pandemią. W tym szczególnym roku statuetką oraz tytułem zostało wyróżnionych aż 9 znakomitych osób – sportowców, trenerów i działaczy. Nagroda „Solidarni w sporcie” od 1996 roku jest przyznawana ludziom, którzy udowadniają, że praca i działalność sportowa zawsze idzie w parze z szacunkiem, życzliwością i sprawiedliwością. Dlatego Małopolska Solidarność co roku w uznaniu osiągnieć sportowych honoruje osoby, które przekonują cały świat, że należy być wiernym swoim ideałom i nie poddawać mimo przeciwności losu.

            – Od 26 lat prowadzimy konkurs, którego głównym założeniem jest nie tylko prezentacja wysportowanych, osiągających sukcesy ludzi, ale przede wszystkim ludzi, którzy inspirują oraz są przykładem wytrwałości i siły. Cały plebiscyt służy pokazaniu, że kierowanie się zasadami fair play ma wielką wartość w życiu zawodowym jak i codziennym. Różnorodność kategorii w konkursie pozwala na pokazanie rozmaitych dróg rozwoju w dziedzinie sportu – każdego roku wyróżnieni zostają sportowcy, trenerzy, działacze, reprezentanci. Małopolska Solidarność z radością odznacza ludzi zaangażowanych w szkolenie dzieci i młodzieży, gdyż to oni pomagają rozwijać pasje najmłodszym, nawet w mało znanych dyscyplinach sportowych. Tytuł „Solidarni w sporcie” dedykowany jest ludziom, którzy spełniają te kryteria i udowadniają, że w życiu nie ma przeszkód, są tylko wyzwania, które należy przezwyciężać, a co najważniejsze - nigdy się nie poddawać. Solidarność jest dumna, że może wręczać tę nagrodę osobom, które udowadniają, że hart ducha jest potrzebny w codziennej pracy podobnie jak w sporcie – mówi przewodniczący ZR Małopolskiego NSZZ „Solidarność” Wojciech Grzeszek.

            W 2020 roku niestety nie udało się zorganizować oficjalnego wręczenia nagród „Solidarni w sporcie”, jednak statuetki trafią do wszystkich wyróżnionych w najbliższym czasie. W gronie osób, które je otrzymają są: rektor krakowskiej uczelni AWF prof. dr hab. Andrzej Klimek, trener siatkówki i dyrektor IV LO Sportowego w Nowym Sączu Andrzej Potoniec, działacz bokserski i były prezes Polskiego Towarzystwa Boksu Tiger Tarnów Józef Gawroń oraz dziennikarz Radia Kraków zaangażowany w życie sportowe Grzegorz Bernasik. Wśród najmłodszych nagrodzonych znaleźli się: Anna Zabagło - zawodniczka Wandy Kraków i trenerka piłki nożnej, Andrzej Stękała – pełny pasji do nart, zdobywca brązowego medalu drużynowych mistrzostw świata w lotach, Marcin Dzieński – wspinacz sportowy z Tarnowa, wielokrotny mistrz Polski, Europy i świata, Monika Kukla – wioślarka w Kadrze Polski, mistrzyni Polski w biegach narciarskich, mistrzyni Europy w zawodach crossfit.

            www.tysol.pl

             

             

              Piotr Duda ostrzega premiera Morawieckiego – takich protestów nie było w Polsce od wielu lat

              Piotr Duda ostrzega premiera Morawieckiego – takich protestów nie było w Polsce od wielu lat

              Narasta konflikt wokół Grupy TAURON. We wszystkich spółkach trwają spory zbiorowe, a partnerzy społeczni alarmują, że brak dialogu społecznego doprowadzi do protestów. W sprawie interweniuje szef „Solidarności” Piotr Duda, który w piśmie od premiera Mateusza Morawieckiego ostrzega, że próba narzucenia nieakceptowanych społecznie rozwiązań w obszarze transformacji sektora energetycznego doprowadzi do protestów jakich nie było w Polsce od kilku lat.

              - Proponowane przez Ministerstwo Aktywów Państwowych działania, dążące do wydzielenia wszystkich aktywów węglowych z koncernów energetycznych, przy braku jakiegokolwiek dialogu społecznego, doprowadziły w Grupie TAURON do sytuacji kryzysowej – napisał liście do Premiera Mateusza Morawieckiego przewodniczący „Solidarności” Piotr Duda.

              Wskazuje, że stronie społecznej nie przekazano podstawowych informacji dot. transformacji polskiej energetyki, związanej z tym ochronie miejsc pracy, a jedyna wiedza jaka jest dostępna to pojawiające się w przestrzeni publicznej kolejne niejasne koncepcje.
               

              - Skutkiem tego we wszystkich Spółkach Grupy TAURON od blisko miesiąca prowadzone są spory zbiorowe, których celem jest zachowanie bezpieczeństwa miejsc pracy i płacy. Spory te weszły już w fazę mediacji, ale postawa poszczególnych zarządów Grupy oraz urzędników Ministerstwa Aktywów Państwowych dają pewność, że w Grupie tej czeka nas ostry konflikt społeczny i protesty, jakich w Polsce nie widziano od wielu lat – argumentuje Przewodniczący.

              Piotr Duda wnioskuje do Premiera o pilne spotkanie z przedstawicielami „Solidarności” z Grupy TAURON, Sekretariatu Górnictwa i Energetyki oraz Zarządów Regionów na terenie których funkcjonują spółki TAURON-u i prawdziwy dialog z partnerami społecznymi, w przeciwnym razie dojdzie do protestów.

              - Ostrzegam Panie Premierze. Próba narzucenia nieakceptowanych społecznie rozwiązań w obszarze transformacji sektora energetycznego spowoduje, że Niezależny Samorządny Związek Zawodowy „Solidarność” podejmie zdecydowane działania. Jeśli będzie to konieczne, również przez cały Związek. Proszę pamiętać, że nie dotyczy to tylko Grupy TAURON, ale całej branży energetycznej, a w konsekwencji całej gospodarki i budżetów domowych wszystkich obywateli – podsumowuje Przewodniczący.

              Wcześniej podobny list do Premiera wysłały organizacje „Solidarności” z TAURON-u.

              O sprawie pisaliśmy również tutaj>>> oraz wcześniej tutaj>>>

              ml

               

               

               

                Długa droga do europejskich funduszy z planu odbudowy

                • Kategoria: Kraj
                Długa droga do europejskich funduszy z planu odbudowy

                Nicolas Schmit Europejski Komisarz ds. Zatrudnienia, Spraw Społecznych i wyrównywania Szans, dnia 19 kwietnia 2021 r. spotkał się z przedstawicielami związków zawodowych. Rozmawialiśmy o Krajowym Planie odbudowy i wyzwaniach z tym związanych.

                Komisarz Schmit podkreślał  ważną role dialogu społecznego w tak trudnym momencie pandemii,  odniósł się do istotnej roli Filara Praw Socjalnych w kształtowaniu  europejskiego modelu społecznego. Zwrócił uwagę na wagę podnoszenia i zmiany kwalifikacji oraz uczenie się przez całe życie. Wielokrotnie akcentował konieczność walki z tzw śmieciowym zatrudnieniem  oraz wagę dobrej jakości miejsc pracy.  Poważnym wyzwaniem jest organizacja rynku pracy po pandemii.

                Podczas spotkań  bilateralnych z członkami Komisji ds. Zatrudnienia przedstawiciele związków zawodowych dokonali  oceny krajowych planów odbudowy z perspektywy europejskiej. Wskazano , najważniejsze aspekty z punktu widzenia związków zawodowych. (dialog społeczny, prekaryjne zatrudnienie, inwestycje społeczne, inwestycje publiczne, niski poziom układów zbiorowych pracy).

                Polska nadal stoi w obliczu wyzwań w zakresie transformacji gospodarki oraz zmiany modelu rozwoju. Komisja Europejska w zakresie wyzwań dla Polski wskazała na m.in.: współczynnik aktywności zawodowej, politykę migracyjną, edukację oraz opiekę nad dziećmi. Wskazywali również na wyzwania w zakresie: nabywania umiejętności, szczególnie wśród osób starszych oraz związanych z kształceniem ustawicznym, podnoszeniem umiejętności, przekwalifikowaniem, adaptacją do zmieniających się warunków na rynku pracy oraz zwiększanie jakości kształcenia zawodowego.

                Jednym z największych wyzwań, które zostało dodatkowo negatywnie pogłębione przez pandemię COVID-19 jest opieka długoterminowa. To zagadnienie zostało szczególnie zaakcentowane przez przedstawiciela KE, ponieważ w ich ocenie jest zbyt fragmentaryczne i nie zaspokaja potrzeb- relacjonuje Katarzyna Zimmer-Drabczyk, kierownik Biura eksperckiego Komisji Krajowej. Podkreślali również, że system ochrony zdrowia także nie działa poprawnie. W zakresie dialogu społecznego oraz zasady partnerstwa stwierdzono, że pandemia uwidoczniła wcześniejsze problemy w tym zakresie.

                Kraje członkowskie powinny przekazać Komisji Europejskiej ostateczne wersje Krajowych Planów Odbudowy i Zwiększenia Odporności do końca kwietnia br., następnie Komisja europejska będzie miała 2 miesiące na ocenę dokumentów.

                mg, kzd


                 

                  Nie żyje Hieronim Stachel, symbol bydgoskiej Solidarności

                  Nie żyje Hieronim Stachel, symbol bydgoskiej Solidarności

                  W niedzielę 18 kwietnia odszedł Hieronim Stachel, członek Zarządu Regionu Bydgoskiego NSZZ "Solidarność", wieloletni przewodniczący KZ NSZZ „S” Cuiavia OSM w Inowrocławiu, członek Krajowego Sekretariatu Przemysłu Spożywczego NSZZ „Solidarność”.

                  - Był to człowiek, który przez lata walczył ze swoim pracodawcą i wygrał dopiero po 6 latach w Sądzie Najwyższym. Był prawdziwym przyjacielem, szczerym, człowiekiem bardzo oddanym Związkowi. Brał udział w praktycznie wszystkich akcjach związkowych, które odbywały się, czy to w Bydgoszczy, czy w całym kraju. Był prawdziwym człowiekiem Solidarności, który solidarność pokazywał nie tylko w stosunku do związkowców ze swojego regionu, ale do wszystkich ludzi. Hieronim Stachel był symbolem bydgoskiej Solidarności. Był wytrwały w swoich dążeniach, nigdy nie odmawiał nikomu pomocy - mówi w rozmowie z Tysol.pl Sebastian Gawronek, zastępca przewodniczącego Zarządu Regionu Bydgoskiego NSZZ "Solidarność".

                  Hieronim Stachel został odznaczony medalem Zasłużony dla Regionu Bydgoskiego. Miał 65 lat. Chorował na COVID-19.

                  www.tysol.pl

                    Co zrobić z pieniędzmi uciułanymi w OFE? Będą 2 miesiące na podjęcie decyzji!

                    • Kategoria: Kraj
                    Co zrobić z pieniędzmi uciułanymi w OFE? Będą 2 miesiące na podjęcie decyzji!

                    Ponad 15 milionów Polaków będzie musiało podjąć decyzję czy wybrać IKE plus czy ZUS jako miejsce przekazania swoich oszczędności zgromadzonych w Otwartych Funduszach Emerytalnych. Jeżeli tego nie zrobią, państwo skieruje ich do IKE plus.

                    Konieczność podjęcia tej decyzji wynika z rządowych planów likwidacji OFE. Obecnie zgromadzonych jest tam około 148 mld zł środków co oznacza średnio po 9 tys. 630 zł na członka OFE.Projekt stosownej ustawy procedowany jest obecnie w Sejmie. Na jego temat bardzo krytycznie wypowiedziała się „Solidarność”. W ocenie naszego związku  (Decyzja Prezydium KK 40/21), projekt obciążony jest fundamentalną wadą- domyślą opcją winna być opcja transferu środków do ZUS (z którego wypłacane będzie świadczenie dożywotnie) a nie do IKE plus (wypłata świadczenia nie będzie miała charakteru świadczenia dożywotniego).

                    Na początku przedstawmy planowany harmonogram likwidacji OFE:

                    • 1 czerwca 2021 – planowane wejście w życie ustawy;
                    • 1 czerwca 2021 - 2 sierpnia 2021 – czas na podjęcie decyzji przez członka OFE. Jeżeli zachowamy się biernie i nie złożymy oświadczenia środki trafiają do IKE plus;
                    • 1 grudnia 2021 – przekazanie środków z OFE do ZUS (w odniesieniu do osób, które podejmą decyzję o transferze środków do ZUS i złożą drogą pocztową oświadczenie).

                    Środki przekazane do IKE plus (opcja domyślna – gdy nie złożymy żadnego oświadczenia) będą obciążone opłatą przekształceniową w wysokości 15%. W momencie wypłaty środków (gdy uzyskamy powszechny wiek emerytalny) nie jest planowany podatek dochodowy. Środki będą mogły być wypłacone raz lub w ratach. Jeżeli nie dożyjemy wieku emerytalnego środki podlegają dziedziczeniu. Jeżeli chodzi o waloryzację tych środków mamy możliwość dużej zmienności (możliwe są także wartości ujemne czyli mówiąc najprościej środki się skurczą).

                    Podjęcie decyzji o transferze środków do ZUS łączy się z brakiem opłaty przekształceniowej. Środki wpłyną na wysokość przyszłej dożywotniej emerytury. Emerytura w momencie jej wypłaty podlega podatkowi dochodowemu od osób fizycznych. Środki te nie podlegają dziedziczeniu. Ich waloryzacja jest gwarantowana- zależy od inflacji i liczby osób pracujących i ubezpieczonych w FUS.

                    Rządzący nie ułatwiają ubezpieczonym podjęcia racjonalnej decyzji: w tej chwili mamy do czynienia z rosnącą liczbą niewiadomych w tym równaniu. Nie wiemy jakiej wysokości rząd planuje kwotę wolną od podatku (a zgodnie z nieoficjalnymi zapowiedziami jej poważna modyfikacja ma być częścią Nowego Ładu), nie wiemy jak ma zostać przebudowany system podatkowy. Dodatkowo stres związany z Covid-19 nie ułatwia podjęcia racjonalnej decyzji.

                    Należy jednak bardzo wyraźnie podkreślić, że w wypadku kobiet (które żyją dłużej od mężczyzn) i mają dłuższe okresy przerw w zatrudnieniu (a co za tym idzie zgromadzone niższe środki w FUS) opcja podniesienia wysokości dożywotniego świadczenia jest zdecydowanie bardziej racjonalnym posunięciem. 

                    Przy okazji przypomnijmy, że na naszych subkontach w ZUS znajdują się środki z poprzedniego transferu środków z OFE do ZUS w 2014 r.  Zaksięgowane jest tam łącznie 538 mld zł. To pieniądze zarówno tych, którzy w 2014 r. zdecydowali się przenieść z otwartych funduszy emerytalnych do ZUS, jak i tych, którzy w OFE są do dziś. Co jest ważne – te środki podlegają dziedziczeniu. W 2020 r. roku ZUS wypłacił spadkobiercom osób przedwcześnie zmarłych około pół miliarda złotych. Trzeba pamiętać, że uzyskanie tych środków wymaga aktywnego działania spadkobiercy (lub osoby wskazanej przez ubezpieczonego).

                    bs


                     

                      Subskrybuj to źródło RSS

                      Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" wykorzystuje na swoich stronach pliki cookie. Jeżeli nie zmienisz domyślnych ustawień swojej przeglądarki będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Więcej informacji.