Menu
  • Polski (PL)
Biuro Prasowe

Biuro Prasowe

Będzie protest w sektorze paliwowo-energetycznym! Szczegóły 25 maja!

  • Kategoria: Kraj
Będzie protest w sektorze paliwowo-energetycznym! Szczegóły 25 maja!

Całkowity brak dialogu społecznego, ewidentne łamanie praw pracowniczych i związkowych oraz realne zagrożenie utraty miejsc pracy – to główne przyczyny protestu, do którego szykuje się branża paliwowo-energetyczna. W siedzibie Krajowego Sekretariatu Górnictwa i Energetyki NSZZ „Solidarność” w Katowicach odbyło się dzisiaj spotkanie przedstawicieli krajowych sekcji z tych branż z udziałem przewodniczącego Komisji Krajowej Piotra Dudy i członków Prezydium KK.

Przedstawiciele „Solidarności” z krajowych sekcji branży paliwowo-energetycznej spotkali się dzisiaj, tj. 13 maja w siedzibie Sekretariatu. Udział w spotkaniu brali również właściwi merytorycznie członkowie Prezydium KK z przewodniczącym Piotrem Dudą na czele.

- Omówiliśmy najważniejsze sprawy dotyczące funkcjonowania sektora paliwowo-energetycznego, w którym w związku zapowiedziami, a właściwie to już działaniami rządu w ramach transformacji energetycznej, narasta konflikt – powiedział Jarosław Grzesik przewodniczący Krajowego Sekretariatu Górnictwa i Energetyki NSZZ „Solidarność”.

Grzesik podsumował spotkanie krótko:

- Wobec całkowitego braku dialogu społecznego w naszych branżach, ewidentnego łamania praw pracowniczych i związkowych oraz realnego zagrożenia utraty miejsc pracy, podjęto decyzję o przeprowadzeniu akcji protestacyjnej.
 

Szef Sekretariatu zapowiedział, że w najbliższym czasie szczegóły zostaną omówione przez sztab protestacyjno-strajkowy, a jego decyzje zostaną ogłoszone podczas specjalnej konferencji prasowej 25 maja w warszawskiej siedzibie Związku.

Zaostrza się też sytuacja w grupie TAURON. Wczoraj po raz kolejny przed siedzibą zarządu TAURON-u w Katowicach odbył się tzw. protest samochodowy, a toczące się w tej atmosferze rozmowy zakończyły się fiaskiem. Pisaliśmy to tym tutaj>>>>

O rozwoju sytuacji w tych sektorach będziemy informowali na bieżąco.

ml

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

    28. Bieg Solidarności już wkrótce!

    28. Bieg Solidarności już wkrótce!

    Trwają zapisy do udziału w 28. Biegu Solidarności „Lubelski Lipiec 1980”, który odbędzie się 5 czerwca. W tym roku, ze względu na pandemię, liczba miejsc ograniczona! Organizatorami biegu są Region Środkowo-Wschodni NSZZ „Solidarność” i Fundacja „Ruch Solidarności Rodzin”.

    Bieg Solidarności jest największą cykliczną imprezą biegową na Lubelszczyźnie. Organizowany jest nieprzerwanie od 1993 r., a jego początki sięgają Mitingów Lekkoatletycznych NSZZ ,,Solidarność” z lat 80 XX wieku. Bieg na stałe funkcjonuje w świadomości mieszkańców Lublina. Ma na celu upamiętnienie fali strajków lubelskich robotników z 1980 r. i powstania Solidarności, a także popularyzację biegów masowych jako ogólnodostępnej formy rekreacji, upowszechnianie wśród dzieci, młodzieży i dorosłych postaw prozdrowotnych, promocję Lublina i Lubelszczyzny.

    Zapisów można dokonywać przez formularz, który znajduje się m.in. na stronie Regionu Środkowo-Wschodniego. Patronem medialnym wydarzenia jest „Tygodnik Solidarność”.

    Region Środkowo-Wschodni

     

      Piotr Duda: Jesteście naszymi Bohaterami!

      • Kategoria: Kraj
      Piotr Duda: Jesteście naszymi Bohaterami!

      W imieniu Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność” składam Pielęgniarkom i Położnym (również mężczyznom wykonującym te zawody) najserdeczniejsze życzenia wszelkiej pomyślności z okazji Waszego święta. W sposób szczególny kieruję wyrazy sympatii i wdzięczności do Członków naszego Związku.

      W tych trudnych czasach jesteście naszymi Bohaterami! Wykonujecie pracę w skrajnie trudnych warunkach, mierząc się z pandemią o niespotykanej skali. Dźwigacie na swoich barkach podupadły system ochrony zdrowia, który w tym kryzysie obnażył się z całą swoją mocą.

      Życzę Wam, aby to doświadczenie było początkiem odbudowy całego systemu, Waszej pozycji i powszechnego szacunku.

      Piotr Duda

       

        Wielki sukces „S”! Pracownicy niemedyczni szpitali z dodatkiem covidowym!

        Wielki sukces „S”! Pracownicy niemedyczni szpitali z dodatkiem covidowym!

        Solidarność od wielu miesięcy zabiegała o wypłaty dodatku covidowego dla personelu niemedycznego szpitali. W końcu nadszedł wyczekiwany sukces. – Nie można przecież pomijać jednych kosztem drugich. Taki był zawsze postulat Solidarności. Jesteśmy związkiem zawodowym, który zrzesza wszystkich pracowników zarówno lekarzy, pielęgniarki, jak i pracowników obsługi, salowe. Bez wspólnej pracy i zaangażowania nie ma sukcesu – powiedziała Maria Ochman, przewodnicząca Sekretariatu Ochrony Zdrowia NSZZ „Solidarność”.

        We wtorek 11 maja zakończyły się rozmowy dotyczące wypłaty dodatku covidowego dla personelu niemedycznego szpitali. Na spotkaniu z ministrem zdrowia Adamem Niedzielskim, w którym udział wzięły Maria Ochman z Solidarności oraz Urszula Michalska z OPZZ, zostały potwierdzone te ustalenia, które zostały poczynione na wcześniejszych spotkaniach.

        – Strona pracowników i pracodawców zaakceptowała propozycje, które zostały przedstawione przez ministerstwo. Najważniejsze jest to, że ustalenia, które zostały poczynione w ramach dialogu społecznego, zostaną uszanowane. Dla Solidarności bardzo ważna była kwestia dodatków covidowych dla pracowników niemedycznych. Mowa tu o sanitariuszach, opiekunkach medycznych, salowych. Ale również są to tacy pracownicy jak psychologowie, dietetyczki. Przecież te osoby tak samo pracują na oddziałach covidowych z narażeniem własnego zdrowia i życia. Wykonują bezpośrednią pracę przy najciężej chorych pacjentach. A dotychczas byli pominięci w zaleceniach ministra. Teraz ministerstwo jednak przyznało, że istotne były argumenty, które przytaczaliśmy od wielu już miesięcy, upominając się o tych pracowników – powiedziała portalowi Tysol.pl Maria Ochman, przewodnicząca Sekretariatu Ochrony Zdrowia NSZZ „Solidarność”.

        Na spotkaniu z ministrem Niedzielskim rozmawiano także o wzroście wynagrodzeń w ochronie zdrowia. – Ustawa o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia, jest to tak naprawdę pierwsza branżowa  płaca minimalna. Określamy w niej jakie najniższe wynagrodzenie powinno być w służbie zdrowia. Już udało się uzyskać kilkudziesięcioprocentowe wzrosty wynagrodzenia dla pracowników Państwowej Inspekcji Sanitarnej. A dzięki tej nowelizacji, która spodziewana jest w najbliższym czasie, a być może wejdzie w życie już 1 lipca, pracownicy służby zdrowia, którzy są trochę w cieniu, zostaną nieco bardziej zauważeni. W tej chwili upominamy się o najsłabszych, ale nie zapominamy o wszystkich grupach zawodowych. Walczymy o fizjoterapeutów, rehabilitantów, o grupy zawodowe, które dzięki nowelizacji mogą wkrótce uzyskać znaczny wzrost wynagrodzeń – podkreśliła Maria Ochman.

        Według przewodniczącej szpital to zespół pracowników. – Nie można pomijać jednych kosztem drugich. Taki był zawsze postulat Solidarności. Jesteśmy związkiem zawodowym, który zrzesza wszystkich pracowników zarówno lekarzy, pielęgniarki, jak i pracowników obsługi, salowe. Bez wspólnej pracy i zaangażowania nie ma sukcesu – dodała Maria Ochman.

         

         

         

         

          "Dialog zaczął się psuć od momentu oddania pracy w ręce biznesu, czyli pana Gowina"

          • Kategoria: Kraj
          "Dialog zaczął się psuć od momentu oddania pracy w ręce biznesu, czyli pana Gowina"

          Podczas konferencji prasowej przewodniczący Solidarności pytany był m.in o tematy, w których widzimy różnice zdań pomiędzy rządem, a Solidarnością. Związek w ostatnim czasie mocno krytykuje politykę energetyczną rządu, teraz doszedł temat emerytur stażowych. Czy są jeszcze jakieś pola, na których może dojść do konfliktów rządu z NSZZ Solidarność?

          Szef związku Piotr Duda odpowiedział, że w wielu kwestiach brakuje dialogu społecznego. W przypadku umowy społecznej dla górnictwa, okres negocjacji i parafowanie umowy ze stroną rządową poprzedził m.in. całotygodniowy strajk pod ziemią. 

          “Jeżeli widzę pana ministra Sobonia, który cieszy się z parafowania umowy na Śląsku, że jest niby taki wspaniały dialog społeczny, to trzeba panu ministrowi przypomnieć jedno: ten dialog i półroczne negocjacje poprzedzone były całotygodniowym strajkiem pod ziemią, i dzięki determinacji górników i mieszkańców Śląska miała się odbyć duża demonstracja w Rudzie Śląskiej. Wtedy łaskawie rząd raczył przyjechać do Katowic i rozpoczął rozmowy” - przypomniał przewodniczący Solidarności. 

          Piotr Duda wyraził też sprzeciw wobec przenoszenia aktywów węglowych do Narodowej Agencji Bezpieczeństwa. 

          “W przypadku grupy TAURON i nie tylko, jest ta sama sytuacja. Jeśli w mediach widzimy, że pan premier Sasin mówi o nowym podmiocie - Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego, gdzie będą przenoszone aktywa węglowe z poszczególnych spółek, jak TAURON, Enea, z elektrowni z Połańca. My się na to nie godzimy” - oświadczył.  

          Wezwał też do włączenia Solidarności w dialog i nie ustawiania związkowców w roli biernych odbiorców komunikatów od strony rządowej. Zapowiedział też, że w przyszły czwartek w Katowicach odbędzie się spotkanie sztabu protestującego, który omówi sprawy związane z energetyką i zaplanuje dalsze działania w tej sprawie. 

          "Przygotujemy akcje protestacyjne i nie tylko. Bo złe działania rządu w tych obszarach, które doprowadzają do tego, że energia elektryczna będzie droższa dla podmiotów gospodarczych, ale także dla indywidualnego odbiorcy, doprowadzi do tego, że takie branże jak hutnictwo, cementownie i wiele innych zostaną rozłożone na łopatki” - wyjaśnił przewodniczący.

          Dodał też, że związek nie może doprosić się nowelizacji ustawy mocowej, która bardzo pomogłaby polskiemu hutnictwu, a także rozpoczęcia funkcjonowania branżowego zespołu ds. motoryzacji. Zdaniem przewodniczącego Dudy winnym w tej sprawie jest wicepremier Jarosław Gowin. 

          “Dialog zaczął się psuć i dzisiaj go praktycznie prawie nie ma od momentu, gdy Zjednoczona Prawica oddała pracę w ręce biznesu, czyli pana premiera Gowina (…) Pan Gowin spotyka się z pracodawcami z motoryzacji, ale nie chce dać zgody na to, aby pracował ten zespół branżowy i rozwiązywał problemy branży motoryzacyjnej. To są sytuacje niedopuszczalne”.  

          Szef Solidarności wspomniał również, że minister Sasin i premier Morawiecki nie odpisali na przesłane do nich pismo dotyczące grupy TAURON. Zaznaczył, że sprawa nie została zakończona, a umowa społeczna to tylko jeden z elementów, “dlatego jeśli rząd nie uzmysłowi sobie, że musi usiąść do dialogu z Solidarnością, to marnie skończy” - przestrzegał.

          "Komercyjne reklamy wiszą, a nas się karze za dbanie o historię"

          Przewodniczącego zapytano również o kwestię wielkopowierzchniowego banera reklamowego, który od kilku tygodni wisi na ul. Miszewskiego w Gdańsku-Wrzeszczu. Przypomnijmy, że Miasto Gdańsk nałożyło na Solidarność karę niemal 50 tys. zł za rozwieszenie banerów upamiętniających 40-lecie powstania związku; tymczasem wobec wielkopowierzchniowej reklamy banku Pekao urzędnicy bezradnie rozkładają ręce.

          Czytaj więcej: W Gdańsku-Wrzeszczu stanął gigantyczny baner reklamowy. Na "S" nałożono karę, tym razem urzędnicy... nie widzą problemu

          - Czytałem o tym na naszym portalu Tysol.pl. Żartobliwie, a nawet poważnie można powiedzieć, że zastanawiamy się nad wynajęciem rusztowań w celu mycia, czyli konserwacji okien. Będziemy to robić przez 12 miesięcy i w tym czasie wywiesimy komercyjną reklamę - odpowiedział przewodniczący. Podkreślił, że jeśli Uchwała Krajobrazowa dopuszcza sytuację, w której komercyjna reklama jest eksponowana przez 12 miesięcy na 100 procentach rusztowania, to jest to prawdziwy skandal. - Nas karze się za to, że dbamy o naszą historię. Mam nadzieję, że odpowiednie organy zajmą się tą sprawą; póki co nasze odwołanie trafiło do kolegium odwoławczego i czekamy na decyzję. Jednak ta sytuacja pokazuje kolejną patologię. I można zadać pytanie: kto za tę reklamę bierze pieniądze od banku? Deweloper? Miasto Gdańsk? - spytał Piotr Duda. W obecnej sytuacji każdy może postawić rusztowanie i wywieszać w mieście komercyjne reklamy. - I co wtedy z tym krajobrazem, na którym tak bardzo zależało pani prezydent? - podsumował przewodniczący.


          www.tysol.pl

           

           

           

           

           

           

           

           

            Dodatkowy zasiłek opiekuńczy do 23 maja br.

            Dodatkowy zasiłek opiekuńczy do 23 maja br.

            Zgodnie z Rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 6 maja 2021 r. w sprawie określenia dłuższego okresu pobierania dodatkowego zasiłku opiekuńczego w celu przeciwdziałania COVID-19, dodatkowy zasiłek opiekuńczy, o którym mowa w art. 4 ust. 1–1d ustawy z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych, przysługuje w przypadkach, o których mowa w tych przepisach, jednak nie dłużej niż do dnia 23 maja 2021 r.

            Rozporządzenie weszło w życie w dniu 10 maja br.

              "Fundusz Ubezpieczeń Społecznych nie dopłaci dodatkowych pieniędzy dla osób odchodzących na emeryturę stażową"

              "Fundusz Ubezpieczeń Społecznych nie dopłaci dodatkowych pieniędzy dla osób odchodzących na emeryturę stażową"

              W czasie konferencji przewodniczący Solidarności został zapytany o główne założenia projektu emerytur stażowych oraz o to, czy uda się go przeprowadzić bez reformy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Piotr Duda wskazał, że Fundusz Ubezpieczeń Społecznych nie dopłaci dodatkowych pieniędzy dla osób odchodzących na emeryturę stażową. Wyjaśnił, że te osoby w systemie zdefiniowanej składki, poprzez odprowadzanie składek na ubezpieczenie społeczne, zebrały już na swoich kontach sumę pozwalającą im na pobieranie minimalnej emerytury, wynoszącej dziś 1250 złotych.

              Piotr Duda zwracał uwagę, że projekt ustawy przygotowany przez Solidarność, który zostanie złożony u marszałek Sejmu “jasno mówi, że jest tylko jedno obostrzenie – 40 lat pracy składowej mężczyzn, 35 lat pracy składkowej kobiet i uzbierany minimalny kapitał”. Tak, aby pracownik czy pracownica, którzy zdecydują się odejść na emeryturę mieli zapewnioną minimalną emeryturę, a państwo nie musiało do niej dopłacać. 

              Czytaj więcej: [VIDEO] Piotr Duda: Musimy przejąć sprawy w swoje ręce. Zaczynamy inicjatywę obywatelską w sprawie emerytur stażowych

              Szczegóły projektu emerytur stażowych przedstawił członek Prezydium Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” Henryk Nakonieczny. Powiedział on, że w przypadku wprowadzenia emerytur stażowych w 2022 roku i skorzystaniu z nich przez 100 procent uprawnionych, w pierwszym roku na emeryturę stażową mogłoby przejść ponad 200 tys. osób. Z kolei przez pierwsze 5 lat około 570 tys. osób, a potem liczba ta spadłaby poniżej 60 tys. osób rocznie (nadal zakładając, że na emeryturę stażową przeszliby wszyscy uprawnieni). "Należy założyć, że te liczby będą mniejsze, choćby ze względu na ten niezbędny kapitał umożliwiający przejście na emeryturę. W zależności od oceny, to może być od 50 do 70%" - wyjaśniał Nakonieczny.

              Przewodniczący Nakonieczny przypomniał również, że Solidarność już w 2012 roku złożyła projekt dot. zmiany w systemie ubezpieczeń społecznych, który zakładał objęcie pełnym ubezpieczeniem społecznym wszystkich zatrudnionych bez względu na formę zawartej umowy i objęcia ich składkami proporcjonalnie do uzyskiwanych przez nich dochodów. To rozwiązanie przyniosłoby przychody do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych w kwocie 15 mld zł rocznie netto.

              www.tysol.pl

               

               

               

                Podwyżki w Sandvik Polska

                Podwyżki w Sandvik Polska

                Średnio o 4 proc. wzrosły wynagrodzenia zasadnicze w firmie Sandvik Polska w Katowicach. Wyższe wynagrodzenia wpłyną na konta pracowników do 10 maja. Równocześnie wypłacona zostanie także nagroda z okazji Dnia Pracownika Spółki.

                Rafał Mikołajczyk, przewodniczący „Solidarności” w Sandvik Polska podkreśla, że w sumie w ciągu roku wynagrodzenia zasadnicze w firmie zostały podwyższone średnio o 7,5 proc. W jego ocenie jest to odpowiedź pracodawcy na postulaty płacowe przedstawione przez przedstawicieli „S” jeszcze w 2019 roku. – Nasze żądania nie zostały do końca zrealizowane, ale firma ma za sobą trudny okres związany z pandemią koronawirusa i spadkiem produkcji. Zobaczymy, co się będzie działo w kolejnych miesiącach, jeśli będzie dużo zamówień i pracownicy zostaną mocno obciążeni pracą, zweryfikujemy nasze oczekiwania płacowe. Na tę chwilę możemy powiedzieć, że jesteśmy zadowoleni – zaznacza przewodniczący zakładowej „S”.

                Razem z wyższym wynagrodzeniem za kwiecień pracownicy firmy otrzymają też 400 zł brutto nagrody z okazji Dnia Pracownika Spółki, który w katowickim Sandviku obchodzony jest 2 maja. Jest to także dzień wolny od pracy. – W tym roku 2 maja wypadał w niedzielę, ale nam udało się przenieść ten wolny dzień na piątek 4 czerwca i wydłużyć pracownikom kolejny wekeend. Pracodawca zgodził się na taką zamianę, mimo że nie musiał tego zrobić – mówi Rafał Mikołajczyk.

                W Sandvik Polska w Katowicach zatrudnionych jest 175 osób. Firma produkuje narzędzia do obróbki skrawaniem i jest częścią międzynarodowej grupy inżynieryjnej. Do „Solidarności”, będącej jedyną organizacją związkową w katowickim Sandviku, należy ponad 30 proc. załogi spółki.

                www.solidarnosc.katowice.pl / ak

                 

                 

                 

                 

                  Szczyt Społeczny w Porto zakończony

                  Szczyt Społeczny w Porto zakończony

                  Wsparcie dobrej jakości zatrudnienia i dialog społeczny w duchu Europejskiego filara praw socjalnych priorytetem!

                  Przywódcy polityczni z całej Europy i europejscy partnerzy społeczni zgromadzili się w Porto by dyskutować o polityce społecznej w Europie. Na zakończenie Konferencji Wysokiego Szczebla przyjęto Deklarację zobowiązań, która została podpisana przez przedstawicieli instytucji unijnych, Prezydencji portugalskiej i partnerów społecznych. Wezwano do połączenia wysiłków m.in. na rzecz wspierania uczciwej i zrównoważonej konkurencji na rynku wewnętrznym poprzez innowacje, wysokiej jakości miejsca pracy, godne płace, odpowiednie warunki pracy, bezpieczne i zdrowe miejsca i środowiska pracy, równe traktowanie i sprawiedliwą mobilność, a także promowania autonomicznego dialogu społecznego oraz wzmacniania go na szczeblu europejskim, krajowym, regionalnym, sektorowym i na poziomie przedsiębiorstw, ze szczególnym naciskiem na zapewnienie ram umożliwiających prowadzenie rokowań zbiorowych w ramach różnych modeli istniejących w państwach członkowskich.

                  W dokumencie wezwano Radę Europejską do poparcia głównych celów na rok 2030 zaproponowanych przez Komisję Europejską w planie działania dotyczącym Europejskiego Filaru Praw Socjalnych oraz do promowania:

                  - odbudowy zatrudnienia i tworzenia wysokiej jakości miejsc pracy, jako zwornika rozwoju gospodarczego i społecznego, aby osiągnąć cel na rok 2030 w postaci stopy zatrudnienia na poziomie co najmniej 78%, co oznacza co najmniej zmniejszenie o połowę różnicy w zatrudnieniu kobiet i mężczyzn;

                  - inwestycji w umiejętności, uczenie się przez całe życie i szkolenia odpowiadające potrzebom gospodarki i społeczeństwa, aby osiągnąć cel, również do 2030 r., polegający na corocznym uczestnictwie w szkoleniach co najmniej 60% Europejczyków i promowaniu dostępu do podstawowych umiejętności informatycznych dla co najmniej 80% osób w wieku 16-74 lat, wspierając w ten sposób podnoszenie kwalifikacji, zmianę kwalifikacji, szanse na zatrudnienie i innowacje;

                  - odpowiednie polityki w zakresie włączenia społecznego i ochrony socjalnej, aby do 2030 r. zmniejszyć liczbę osób żyjących w ubóstwie lub wykluczeniu społecznym o co najmniej 15 mln (w porównaniu z danymi z 2019 r.), w tym o 5 mln dzieci, ze szczególnym naciskiem na przerwanie pokoleniowego cyklu ubóstwa oraz zwiększenie mobilności społecznej.

                  Wezwano także państwa członkowskie UE do wyznaczania ambitnych celów krajowych w tym zakresie.

                  8 maja odbyło się natomiast Nieformalne spotkanie głów państw członkowskich UE. Liderzy podpisali deklarację, w której potwierdzili zobowiązanie do działania na rzecz Europy socjalnej. Zwrócili uwagę na Europejski filar praw socjalnych, którego wdrożenie wzmocnić ma dążenie Unii do cyfrowej, ekologicznej i sprawiedliwej transformacji oraz przyczyni się do osiągnięcia pozytywnej konwergencji społecznej i gospodarczej oraz do stawienia czoła wyzwaniom demograficznym.

                  W deklaracji podkreślono również, że wymiar społeczny, dialog społeczny i czynne zaangażowanie partnerów społecznych były zawsze podstawą wysoce konkurencyjnej społecznej gospodarki rynkowej.

                  Przyjęto i uznano za sukces europejskiego dialogu społecznego, fakt wysunięcia przez europejskich partnerów społecznych wspólnej propozycji dotyczącej alternatywnego zestawu wskaźników do pomiaru postępu gospodarczego, społecznego i ekologicznego, który to zestaw ma uzupełnić PKB jako probierz dobrobytu do celów trwałego wzrostu gospodarczego sprzyjającego włączeniu społecznemu.

                  Pełny tekst Deklaracji zobowiązań tutaj.

                  Pełny tekst Deklaracji szefów państw tutaj.

                  msz

                    Poparcie ekonomistów dla projektu dyrektywy w sprawie adekwatnych wynagrodzeń minimalnych w UE

                    Poparcie ekonomistów dla projektu dyrektywy w sprawie adekwatnych wynagrodzeń minimalnych w UE

                    Dwoje znanych ekonomistów cieszących się zainteresowaniem mediów i opinii publicznej,  prof. Mariana Mazzucato i prof. Thomas Piketty,  poparło wezwania w sprawie silnej europejskiej regulacji dotyczącej płacy minimalnej. W ich ocenie jest to kluczowy element wychodzenia z kryzysu wywołanego przez pandemię Covid-19.

                    W liście otwartym, do którego dołączył szereg innych wybitnych ekonomistów, ogłoszonym wraz z rozpoczęciem unijnego szczytu społecznego w Porto czytamy, że propozycja dyrektywy stanowi „zmianę paradygmatu" w polityce Komisji Europejskiej w porównaniu z jej reakcją na poprzedni kryzys finansowy z 2008 r.

                    Ekonomiści argumentują, że wsparcie płacy minimalnej przepisami prawnymi rzeczywiście zagwarantowałoby, że osoby pracujące nie będą już żyły poniżej granicy ubóstwa. W ich ocenie „proponowana dyrektywa jest krokiem we właściwym kierunku, ale potrzebne są bardziej zdecydowane środki, aby zagwarantować poszanowanie prawa do rokowań zbiorowych prowadzonych przez związki zawodowe w celu wynegocjowania lepszych płac i warunków dla pracowników oraz podniesienia ustawowych płac minimalnych do poziomu zapewniającego co najmniej przyzwoity standard życia. Odpowiednie płace minimalne i silne negocjacje zbiorowe są nie tylko dobre dla ludzi, ale bez wątpienia są również dobre dla gospodarki”.

                    -To, że do związkowców, dołączają teraz ze swym apelem ekonomiści stanowi ważny sygnał dla instytucji unijnych i państw członkowskich, że inicjatywa europejskiej płacy minimalnej połączona ze wzmocnieniem rokowań zbiorowych ma sens i jest potrzebna –komentuje Sławomir Adamczyk, szef Biura Branżowo-Konsultacyjnego KK. –Ta propozycja  jest prawidłową reakcją na obserwowane w wielu państwach, łącznie z Polską, zjawisko spadku udziału płac w PKB –dodaje ekspert.

                    Poniżej list i jego sygnatariusze.

                    Wyższe ustawowe płace minimalne i silniejsze negocjacje zbiorowe są korzystne dla gospodarki

                    Wychodzenie z kryzysu gospodarczego musi opierać się na wzroście płac. Wyższe płace minimalne i silniejsze negocjacje zbiorowe muszą być podstawowymi elementami silnego, sprawiedliwego i trwałego ożywienia gospodarczego.

                    W październiku 2020 r. Komisja Europejska opublikowała swój wniosek dotyczący dyrektywy w sprawie adekwatnych wynagrodzeń minimalnych w Unii Europejskiej. Po raz pierwszy w historii UE przedstawiono projekt przepisów, który wyraźnie zmierza nie tylko do znacznego podniesienia płacy minimalnej w Europie, ale także do wzmocnienia negocjacji zbiorowych.

                    Projekt ten stanowi zmianę paradygmatu. Jeszcze nie tak dawno temu Komisja w zasadzie odrzucała adekwatne płace minimalne i silne negocjacje zbiorowe jako bariery dla funkcjonowania wolnego rynku, argumentując, że mają one negatywny wpływ na wzrost gospodarczy i poziom zatrudnienia.

                     Co znamienne, po wybuchu ostatniego poważnego kryzysu gospodarczego w latach 2008/2009 Unia Europejska wywarła znaczny wpływ na wiele krajów, nakłaniając je do zamrożenia lub nawet obniżenia płac minimalnych i osłabienia rokowań zbiorowych.

                    Proponowana dyrektywa w sprawie adekwatnych wynagrodzeń minimalnych ma na celu osiągnięcie dokładnie odwrotnego celu: odpowiednie płace minimalne i silne negocjacje zbiorowe mają zapewnić, że pracownicy będą mogli godnie żyć z tego co zarabiają. Jak można się spodziewać, wiele osób nadal twierdzi, że wzrost płacy minimalnej przedłuża kryzys, jest zbyt kosztowny dla firm i kosztuje tysiące miejsc pracy. Krótko mówiąc, stare argumenty wskazujące, że wzrost płacy minimalnej jest zły dla gospodarki.

                    W rzeczywistości doświadczenia z całego świata pokazują, że jest dokładnie odwrotnie: odpowiednie płace minimalne są niezbędne dla ożywienia gospodarczego. Jeśli poprzedni kryzys dał nam jedną lekcję, to jest nią to, że oszczędności i zamrożenie płac nie są sposobem na wyjście z kryzysu. Odpowiednie płace minimalne, jak zaproponowano w Dyrektywie poprawiłyby wynagrodzenia ponad 25 milionów pracowników w UE, którzy obecnie zarabiają minimalną płacę. Wielu z tych 25 milionów pracowników to tak zwani pracownicy "niezbędni" (essential workers), którzy zapewnili dalsze funkcjonowanie naszych społeczeństw w czasie pandemii wirusa Covid-19. Oczywiście pracownicy ci zasługują na nasz aplauz i wdzięczność -ale bardziej niż na to, zasługują na odpowiednie wynagrodzenie co można uzyskać poprzez adekwatną płacę minimalną i negocjacje zbiorowe.

                    Istnieją różne kanały, za pomocą których adekwatne płace minimalne mogą wzmocnić gospodarkę: więcej pieniędzy na konsumpcję w kieszeniach pracowników o niskich płacach wyzwala większe inwestycje, a zatem zwiększa zagregowany popyt, wzrost gospodarczy, produktywność, a tym samym ogólne zatrudnienie. Ponieważ płace minimalne mają istotny efekt sygnalizacyjny dla ogólnego rozwoju płac, wpływ zwiększonych płac minimalnych ma pozytywny wpływ na zagregowany popyt co z kolei jeszcze bardziej wzmocni silniejszy ogólny wzrost płac. Korzyści odniosłyby również budżety publiczne: wzrost płacy minimalnej oznacza, że państwa muszą wydawać mniej na uzupełnianie niewystarczających wynagrodzeń za pomocą ulg podatkowych i zasiłków socjalnych dla pracujących. Pobudzenie zagregowanego popytu pomaga ponadto państwom generować więcej dochodów z podatków i składek na ubezpieczenie społeczne.

                    W świetle wyzwań gospodarczych i społecznych, jakie niesie ze sobą pandemia Covid-19, oraz trudnej drogi do ożywienia gospodarczego, która jest przed nami, niezwykle ważne jest, aby odpowiednie płace minimalne i silne negocjacje zbiorowe były uznane i promowane jako kluczowe elementy każdej strategii naprawy gospodarczej. Proponowana dyrektywa jest krokiem we właściwym kierunku, ale potrzebne są bardziej zdecydowane środki, aby zagwarantować poszanowanie prawa do rokowań zbiorowych dla związków zawodowych w celu wynegocjowania lepszych płac i warunków dla pracowników oraz podniesienia ustawowej płacy minimalnej do poziomu zapewniającego co najmniej godny poziom życia. Odpowiednie płace minimalne i silne negocjacje zbiorowe są nie tylko dobre dla ludzi, ale bez wątpienia są również dobre dla gospodarki.

                    Lista sygnatariuszy:

                    -        Prof. Mariana Mazzucato, Profesor w dziedzinie ekonomii innowacji i wartości publicznej, Dyrektor założycielski, Instytut Innowacji i Celu Publicznego (IIPP), University College London (UCL), Włochy/Wielka Brytania

                    -        Prof. Thomas Piketty, profesor EHESS i Paris School of Economics, współdyrektor, World Inequality Lab/World Inequality Database, Francja

                    -        Prof. Sebastian Dullien, dyrektor ds. badań, Instytut Polityki Makroekonomicznej, IMK, Hans-BöcklerStiftung, profesor ekonomii międzynarodowej, HTW Berlin - Uniwersytet Nauk Stosowanych, Niemcy

                    -        Prof. Paul De Grauwe, John Paulson Chair in European Political Economy, Instytut Europejski, London School of Economics, Belgia/Wielka Brytania

                    -        Prof. Thorsten Schulten, kierownik Archiwum Układów Zbiorowych Pracy i Badań Gospodarczych i Społecznych, WSI, Fundacja Hansa Böcklera,  profesor honorowy na Uniwersytecie w Tybindze, Niemcy

                    -         Lord Meghnad Desai, ekonomista, Izba Lordów, Wielka Brytania

                    -         Michel Husson, Ekonomista, IRES, Francja

                    -        Prof. Ozlem Onaran, profesor ekonomii, współdyrektor Instytutu Ekonomii Politycznej, Zarządzanie, Finanse i Odpowiedzialność, Uniwersytet Greenwich, Wielka Brytania

                    -         Prof. Mario Pianta, profesor polityki gospodarczej, Scuola Normale Superiore, Florencja, Włochy

                    -        Prof. Julie Froud, Uniwersytet w Manchesterze, profesor innowacji finansowych, jest członkiem grupy tematycznej "Organizacje i społeczeństwo" w dziale "Ludzie, zarządzanie i organizacje" MBS, UK. w MBS, Wielka Brytania

                    -        Dr Dirk Ehnts, ekonomista, Uniwersytet Techniczny w Chemnitz, Niemcy

                    -        Dr Tom McDonnell, współdyrektor, Nevin Economic Research Institute, Dublin, Irlandia

                    -        Dr Philipp Heimberger, Ekonomista, Wiener Institut für Internationale Wirtschaftsvergleiche, Austria

                    -        Dr Dario Guarascio, Wydział Ekonomii i Prawa - Uniwersytet Sapienza w Rzymie, Włochy

                    -        Dr Christos Pierros, badacz podoktorski, Uniwersytet Ateński i starszy badacz INE GSEE, Grecja

                    -        Dr Jorge Uxó, profesor nadzwyczajny, Uniwersytet Kastylii-La Mancha, Hiszpania

                    -        Dr Angelo Salento, profesor nadzwyczajny socjologii ekonomicznej i socjologii pracy, Uniwersytet w Salento, Włochy.

                    bs

                      Subskrybuj to źródło RSS

                      Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" wykorzystuje na swoich stronach pliki cookie. Jeżeli nie zmienisz domyślnych ustawień swojej przeglądarki będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Więcej informacji.