Menu
  • Polski (PL)
Biuro Prasowe

Biuro Prasowe

"To karygodne, że Poczta Polska wykorzystuje furtkę, podpisując umowy z dużymi sieciami jak Biedronka"

"To karygodne, że Poczta Polska wykorzystuje furtkę, podpisując umowy z dużymi sieciami jak Biedronka"

Poczta Polska poinformowała o podpisaniu umowy z właścicielem sieci sklepów Biedronka. W związku z tym w niehandlową niedzielę 18 lipca otwartych było kilkadziesiąt sklepów tej sieci. Na temat omijania przez kolejne sieci sklepów ustawy o ograniczeniu handlu w niedzielę w „Głosie pracownika” mówił Alfred Bujara, przewodniczący Krajowego Sekretariatu Banków, Handlu i Ubezpieczeń NSZZ „Solidarność”.

Alfred Bujara przypomniał, że handlowa Solidarność od trzech lat apeluje do rządu i parlamentarzystów o uszczelnienie ustawy. – Po prostu wiedzieliśmy, do czego dojdzie, że z czasem coraz więcej pracodawców będzie wykorzystywać lukę, umożliwiającą uznanie za placówkę pocztową. Wyjaśnię tylko, że w „naszej” ustawie nie było czegoś takiego jak dopuszczenie placówki pocztowej do handlu w niedzielę. Uważaliśmy, że jest to placówka usługowa, a nie handlowa. Niestety, tak się stało, a dzisiaj również Poczta Polska wykorzystuje tę furtkę, podpisując umowy między innymi z dużymi sieciami jak Biedronka. To karygodne – mówił.

Przewodniczący wyjaśniał, które pojęcia należy doprecyzować. – Uszczelnienie dotyczy przede wszystkim doprecyzowania definicji „przeważającej działalności”, która dotyczyłaby placówki pocztowej, która w 50 proc. sprzedaje swoje usługi pocztowe, wynikające z prawa pocztowego. W nowelizacji znajdzie się również definicja „najbliższej rodziny”. Przedsiębiorca będzie mógł, tak, jak do tej pory, stanąć za ladą z najbliższą rodziną, której definicja znajdzie się w ustawie – zapewniał.

Gość Radia Gdańsk mówił, że Solidarność znalazła poparcie Kongregacji Przemysłowo-Handlowej, a także Naczelnej Rady Zrzeszeń Handlu i Usług. – To są ci mali kupcy, którzy liczyli na to, że ustawa pozwoli im w niedziele odbić się od strat tygodniowych, bo dzisiaj jest trudno konkurować z wielkimi sieciami. I tak się stało na początku. Polska Izba Handlu również pozytywnie ocenia funkcjonowanie tej ustawy, to, że ona pomaga drobnym kupcom, którzy dzisiaj są na pozycji przegranej. Dzisiaj w Polsce jest już tylko 20 proc. rodzimego handlu, a niedawno było 50 proc. Małe podmioty są wypierane przez kapitał międzynarodowy – podkreślał.

Audycja „Głos pracownika” powstaje we współpracy z „Tygodnikiem Solidarność”.

    Jakie podwyżki w służbie zdrowia?

    Jakie podwyżki w służbie zdrowia?

    Najpóźniej do 10 sierpnia na konta pracowników zatrudnionych w placówkach medycznych wpłyną wyższe wynagrodzenia. To efekt nowelizacji ustawy o minimalnym wynagrodzeniu w ochronie zdrowia, która weszła w życie 1 lipca. Zgodnie z jej zapisami podwyższone zostały współczynniki pracy przypisane poszczególnym grupom zawodowym.

    Minimalne gwarantowane wynagrodzenia dla poszczególnych grup pracowników są obliczane jako iloczyn współczynnika pracy i przeciętnego wynagrodzenia brutto w gospodarce narodowej z poprzedniego roku. W 2020 roku było to 5167,47 zł brutto. To oznacza, że np. farmaceuta, diagnosta laboratoryjny czy fizjoterapeuta posiadający wyższe wykształcenie i specjalizację nie może mieć podstawy wynagrodzenia niższej niż 5478 zł brutto. Dla osób z wyższym wykształceniem, ale bez specjalizacji, przewidziano podstawę wynagrodzenia na poziomie 4186 zł brutto. Z kolei dla osób ze średnim wykształceniem, jest to 3772 zł brutto. Dla porównania – jak informuje Joanna Lukosek – w zeszłym roku było to analogicznie: 5164 zł brutto, 3590 zł brutto i 3147 zł brutto, przy czym w tej ostatniej grupie obok osób ze średnim wykształceniem znajdowali się także pracownicy po studiach licencjackich.

    W ocenie Krzysztofa Powałowskiego, przewodniczącego „Solidarności” w Górnośląskim Centrum Rehabilitacji w Reptach, podwyżki to krok w dobrym kierunku, ale oczekiwania części środowiska, były nieco wyższe. – Fizjoterapeutów jest za mało, nie możemy się skupić na pracy z jednym pacjentem, tylko biegamy od chorego do chorego. Podnoszenie wynagrodzeń w służbie zdrowia to trochę jak wyścig z czasem i próba zachęcania pracowników medycznych, do tego żeby nie uciekali do innych pracodawców lub na emerytury – mówi szef „S” w GCR.

    Spore dysproporcje
    W zależności od wykształcenia ustalone zostały także wynagrodzenia zasadnicze pielęgniarek i położnych. Joanna Lukosek, wiceprzewodnicząca Regionalnego Sekretariatu Ochrony Zdrowia NSZZ „Solidarność” w Katowicach zwraca uwagę, że w efekcie pielęgniarki wykonujące taką samą pracę, otrzymują znacznie zróżnicowane wynagrodzenia. Ich zasadnicze wynagrodzenia – podobnie jak m.in. fizjoterapeutów – wahają się od 3772 zł do 5478 zł. Jak wynika z danych przekazanych przez resort zdrowia, w placówkach objętych zapisami ustawy „podwyżkowej” istnieje blisko 200 tys. etatów pielęgniarskich, z czego blisko 160 tys. dotyczy osób ze średnim wykształceniem, czyli znajdujących się w grupie, w której podstawowe zarobki wynoszą 3772 zł brutto. – Stąd bierze się niezadowolenie pielęgniarek, które wykonują takie same czynności, co ich koleżanki po studiach, ale kształciły się w poprzednim systemie edukacji i skończyły licea pielęgniarskie, a nie studia licencjackie czy wyższe. Praktycznie rzecz biorąc wartość ich pracy jest taka sama – mówi Lukosek. Wiceprzewodnicząca RSOZ NSZZ „S” przypomina, że dysproporcje powstały już na etapie tworzenia ustawy „podwyżkowej”, czyli w 2017 roku i cały czas bardzo trudno je zniwelować. – Na tę kwestię „Solidarność” zwraca uwagę od początku – dodaje.

    Ratownicy podzieleni
    – Problem polega na tym, że idziemy we współczynniki, a nie w zakresy obowiązków – mówi Łukasz Fica, szef „Solidarności” w Wojewódzkim Pogotowiu Ratunkowym w Katowicach i członek prezydium Krajowej Sekcji Pogotowia Ratunkowego i Ratownictwa Medycznego NSZZ „S”. – W karetce osoba ze średnim wykształceniem posiada takie same zadania i kompetencje co osoba z tytułem magistra. Takie dzielenie ludzi mija się z celem – podkreśla Fica. – Część ratowników medycznych to osoby ze średnim wykształceniem, które ukończyły szkoły policealne, pozostali posiadają studia licencjackie. W polskim systemie edukacji nie ma możliwości skończenia studiów magisterskich na kierunku ratownictwo medyczne. Pielęgniarka z magistrem i specjalizacją ma ponad 5478 zł brutto, ratownik ze średnim wykształceniem 3772 zł brutto. To musi doprowadzić do buntów w ratownictwie – dodaje.

    Zapisy ustawy dotyczą pracowników medycznych, czyli takich, którzy mają bezpośredni kontakt z pacjentami. W tej grupie znajdują się także salowe i sanitariusze, których wynagrodzenie zasadnicze nie może być niższe, niż 3048 zł brutto. Jak wynika z szacunków resortu zdrowia, osoby te zyskały średnio ok. 700 zł brutto. – Ci pracownicy od lat zarabiali najmniej, wreszcie ten problem został dostrzeżony – podkreśla Joanna Lukosek.

    Co z pracownikami niemedycznymi?
    Związkowcy zwracają uwagę, że wciąż nie doprecyzowano kwestii pracowników niemedycznych. Chodzi o dwie grupy pracowników: administrację i obsługę oraz personel pomocniczy m.in konserwatorów, portierów, czy kucharki. – Naszym zadaniem jest bronienie tych ludzi, wśród nich mamy wielu członków – podkreśla Krzysztof Powałowski.

    Zgodnie z zapisami ustawy „podwyżkowej” w porozumieniu płacowym podpisanym ze stroną społeczną, bądź w zarządzeniu wydanym przez dyrektora placówki powinny się znaleźć także zasady podwyższenia wynagrodzeń tych osób. Niestety, nie uwzględniono współczynników pracy, według których wynagrodzenia pracowników niemedycznych miałyby zostać obliczone. – Wykształcenie tych pracowników, ich przygotowanie do zawodu, np. osób zajmujących się kadrami i płacami, także powinno znaleźć odzwierciedlenie w wysokości wynagrodzeń i podwyżek – zaznacza Joanna Lukosek.

    www.solidarnosckatowice.pl

     

     

      Rychu i Zbychu zaczynają kampanię emerytur stażowych!

      • Kategoria: Kraj
      Rychu i Zbychu zaczynają kampanię emerytur stażowych!

      Rozpoczęła się kampania edukacyjna dotycząca emerytur stażowych. NSZZ Solidarność postawiło sobie za cel, przedstawienie w jasny i przystępny sposób informacji o takiej opcji emerytalnej, która miałaby uzupełnić rozwiązania w obecnym systemie emerytalnym. Dlaczego warto myśleć o swojej emeryturze od początku swojej kariery zawodowej i na co zwracać uwagę? To wyjaśnią Zbychu i Rychu w cyklu #EmeryturaZaStaż

      Tutaj więcej na temat emerytur stażowych!

       


      Kolejne perypetie Zbycha i Rycha poznacie już niebawem!

       

       

       

       

        Festyn Lubelski Lipiec 1980

        Festyn Lubelski Lipiec 1980

        Fundacja „Ruchu Solidarności Rodzin” oraz Region Środkowo-Wschodni NSZZ „Solidarność” zapraszają wszystkich chętnych do wspólnej zabawy podczas rodzinnego festynu pt. „Poczuj wiatr 80-tych lat!” Festyn organizowany jest z okazji 41. rocznicy „Lubelskiego Lipca 1980”.

        Lipcowe strajki to działanie ducha wielkiej odwagi, ale też oczywisty strach przed represjami. Protesty dały mieszkańcom Lubelszczyzny poczucie wspólnoty i wolności, dlatego radosne rodzinne świętowanie w stylu lat ‘80 będzie dobrą formą uczczenia tego wyjątkowego wydarzenia. Festyn odbędzie się w sobotę, 24 lipca 2021 r. w godz. 16.00-21.00 w Ogrodzie Saskim w Lublinie, na terenie przy Muszli Koncertowej i centralnym placu zabaw dla dzieci. W programie wiele atrakcji, m.in.:

        - gry i zabawy z dawnych lat: gra w klasy, gumę, kapsle, hacele, tkanie dywanu, malowanie twarzy, warsztaty robienia gniotków i kukiełek, wata cukrowa i słodycze,

        - konkursy na wesoło z nagrodami,

        - gra miejska „Lubelskie Lipce na przestrzeni dziejów”.

        Festyn uatrakcyjni występ zespołu AgaBand. Będzie można pośpiewać i potańczyć w rytm przebojów z tamtych lat. Zatańcz z nami pod gwiazdami!!! Zapraszamy do lipcowej zabawy – dzieci, młodzież, dorosłych i seniorów. Wstęp bezpłatny.

         

         

         

          Unijna regulacja dotycząca pracowników delegowanych nieprawidłowo wdrożona w większości państw członkowskich

          Unijna regulacja dotycząca pracowników delegowanych nieprawidłowo wdrożona w większości państw członkowskich

          15 lipca 2021 r. Komisja Europejska wszczęła postępowanie wobec 24 państw członkowskich w związku z nieprawidłową implementacją dyrektywy egzekwującej dyrektywę o pracownikach delegowanych (tzw. dyrektywa wzmacniająca - 2014/67/UE).

          Do usunięcia uchybień zostały wezwane rządy: Belgii, Bułgarii, Czech, Danii, Niemiec, Estonii, Irlandii, Grecji, Francji, Chorwacji, Włoch, Cypru, Łotwy, Litwy, Luksemburga, Węgier, Malty i Holandii, Austrii, Polski, Rumuni, Słowenii, Słowacji oraz Finlandii.

           Dyrektywa o egzekwowaniu ma na celu wzmocnienie praktycznego stosowania przepisów dotyczących delegowania pracowników poprzez uwzględnienie kwestii związanych ze zwalczaniem oszustw i obchodzenia przepisów, dostępem do informacji oraz współpracą administracyjną między państwami członkowskimi UE. W szczególności dyrektywa o egzekwowaniu określa wymogi administracyjne i środki kontrolne, które państwa członkowskie mogą nakładać w celu monitorowania przestrzegania przepisów dotyczących delegowania pracowników; broni praw pracowników delegowanych i chroni ich przed odwetem (niekorzystne traktowanie przez pracodawcę w przypadku podjęcia przeciwko pracodawcy działań prawnych lub administracyjnych w przypadku nieprzestrzegania ich praw); zapewnia ochronę praw pracowników delegowanych w sytuacjach podwykonawstwa; zapewnia skuteczne stosowanie i pobór kar i grzywien administracyjnych we wszystkich państwach członkowskich UE; zobowiązuje państwa członkowskie do wprowadzenia skutecznych, proporcjonalnych i odstraszających kar.

          Komisja zamierza dopilnować, aby obowiązujące przepisy umożliwiły delegowanie pracowników na jednolitym rynku bez zbędnych przeszkód dla pracodawców, przy jednoczesnym zapewnieniu praw pracowników delegowanych.

          – Przykładowo w polskim Kodeksie Pracy – na co wielokrotnie NSZZ Solidarność zwracał uwagę stronie rządowej – mamy do czynienia z błędnym uregulowaniem w art. 29(1) dotyczącym informacji przekazywanych pracownikom delegowanym. Polski ustawodawca nieprawidłowo wskazuje wyłącznie na powstanie takiego obowiązku w razie delegowania do państw pozaunijnych – wyjaśnia Barbara Surdykowska z Biura Eksperckiego KK NSZZ Solidarność.

          – Wskazane państwa członkowskie mają teraz dwa miesiące na podjęcie niezbędnych środków, w przeciwnym razie Komisja może podjąć decyzję o kolejnym kroku czyli przesłaniu tzw. uzasadnionych opinii. Ostatecznym działaniem jest skierowanie sprawy do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej – dodaje ekspertka.

          15 lipca Komisja Europejska rozpoczęła także dwie inne procedury związane z prawidłowością implementacji prawa unijnego w obszarze prawa pracy: wezwała Włochy do zmiany przepisów dotyczących warunków pracy sędziów honorowych (chodzi o uznanie ich praw pracowniczych związanych przykładowo z ochroną macierzyństwa) oraz zwróciła się do Hiszpanii o wyjaśnienia ws. zakazów i ograniczeń dotyczących pracy tymczasowej w sektorze publicznym.

          bs

            W Jaworznie podpisano porozumienie dotyczące wprowadzenia standardów współpracy i dialogu społecznego

            W Jaworznie podpisano porozumienie dotyczące wprowadzenia standardów współpracy i dialogu społecznego

            14 lipca w Jaworznie podpisano porozumienie dotyczące wprowadzenia standardów współpracy i dialogu społecznego. Porozumienie jest efektem pilotażowych trójstronnych negocjacji prowadzonych w ramach projektu „Schematy Dialogu Społecznego dla Godnej Pracy w sektorze publicznym na poziomie samorządów”.

            14 lipca w Jaworznie podpisano porozumienie dotyczące wprowadzenia standardów współpracy i dialogu społecznego. Zostało ono zawarte przez Prezydenta Miasta Jaworzna oraz Urząd Miejski w Jaworznie, Miejskie Centrum Kultury i Sportu, Powiatowy Urząd Pracy, Wodociągi Jaworzno i Przedsiębiorstwo Komunikacji Miejskiej z jednej strony i Zakładowe Organizacje Związkowe NSZZ “Solidarność” reprezentujące pracowników zatrudnionych przez wymienione wyżej podmioty z drugiej strony. 

            Porozumienie jest efektem pilotażowych trójstronnych negocjacji prowadzonych w ramach projektu „Schematy Dialogu Społecznego dla Godnej Pracy w sektorze publicznym na poziomie samorządów”. Pilotaż prowadzony jest w dwóch miastach: w Jaworznie i w Płocku. 

            Jak napisano w porozumieniu, ma ono “pomóc w tworzeniu ram prowadzenia dialogu we wszystkich kwestiach istotnych dla pracowników, pracodawców oraz władz samorządowych. Dotyczy to zarówno wyzwań chwili obecnej, przykładowo dotyczących godzenia życia osobistego z życiem zawodowym, jak też i tych wyzwań, które mogą pojawić się w przyszłości - związanych ze zmianami demograficznymi i cywilizacyjnymi oraz koniecznością zwiększania inwestycji w kapitał ludzki”. 

            Podczas dzisiejszego wydarzenia, prezydent Miasta Jaworzna, Paweł Silbert mówił m.in. o “symetrycznym” charakterze zawartego porozumienia: 

            - Zostaliśmy wyróżnieni przez ludzi, którzy się nam przypatrują z zewnątrz z Komisji Krajowej NSZZ “Solidarność”. Ludzi, którzy są bardzo uczuleni na to, jakie są relacje pomiędzy pracodawcami a pracownikami. Zostaliśmy moim zdaniem wyróżnieni. (…) Cieszę się ogromnie z tego, że ta praca, którą wykonaliśmy, po pierwsze przebiegała w bardzo sensowny sposób. Bo wcale nie tak, że jedna strona narzucała rozwiązania drugiej. Było pole do podejmowania wyzwań. Trzeba było się po prostu dogadać w kwestiach, które wydają się czasami trudne do wypracowania kompromisu. Jedna i druga strona była skłonna do ustępstw i do zaakceptowania potrzeb, woli i możliwości strony drugiej. Cieszę się z tego, że to porozumienie, które mamy dzisiaj finalizować jest moim zdaniem w dużym stopniu symetryczne. Nie jest tak, że tylko jedna ze stron jest zobowiązana do wyrzeczeń, obowiązków, a druga do stawiania roszczeń. Nikt tu nikogo nie chce “wykolegować”, wykorzystać. Obie strony porozumienia wykazują, że maja wolę, aby te nasze organizacje były prowadzone przyzwoicie i dobrze.

            - powiedział prezydent Paweł Silbert. 

            Podczas wydarzenia, głos zabrał również Andrzej Dudzik, przewodniczący NSZZ “Solidarność” w Wodociągi Jaworzno Sp. z o.o. 

            - Nieprzypadkowo Jaworzno zostało wskazane przez Komisję Krajową NSZZ “Solidarność” do prowadzenia tego pilotażu, bowiem wiedzieli o tym, że mamy wypracowane już dobre standardy, dobrą współpracę między samorządem miasta, władzami miasta, a NSZZ “Solidarność”. (…) Jeżeli chodzi o treść porozumienia i program pilotażowy, to ma się on opierać przede wszystkim na dobrej współpracy, dobrym dialogu, nie pozorowanym, tylko rzeczywistym. Wiele spraw jest w tym porozumieniu ujęte dla dobrej współpracy na poziomie pracodawca i NSZZ “Solidarność” na poziomie samorządu. 

            - zaznaczył Andrzej Dudzik, przewodniczący NSZZ “Solidarność” w Wodociągi Jaworzno Sp. z o.o i lokalny koordynator projektu w Jaworznie. 

            Projekt jest realizowany przez Komisję Krajową NSZZ „Solidarność” w partnerstwie ze Związkiem Miast Polskich oraz norweskimi partnerami: Norweskim Związkiem Pracowników Komunalnych i Powszechnych "Fagforbundet” oraz Norweskim Stowarzyszeniem Władz Lokalnych i Regionalnych "KS". Przedsięwzięcie otrzymało dofinansowanie z Grantów Norweskich 2014-2021 poprzez program Dialog Społeczny – Godna Praca.

             

             

             

             

              BHP w upalne dni

              BHP w upalne dni

              Praca w wysokiej temperaturze należy do prac w warunkach uciążliwych a nawet szkodliwych dla zdrowia. W przeciwieństwie do wartości najniższej temperatury, w prawie pracy nie określono maksymalnej dozwolonej temperatury pracy. Przepisy dbają o to, żeby pracownikom nie było za zimno. Nie są jednak dostosowane do upalnych dni w porze letniej.

              Doniesienia naukowe informują, że optymalna temperatura pracy, przy której zachodzi pełna zdolność do pracy wynosi 18 - 21°C przy względnej wilgotności powietrza wynoszącej 50%. Ekspozycja na temperaturę wyższą niż 21°C  powoduje spadek sprawności psychofizycznej  o ok. 6% w stosunku do temperatury optymalnej. W temperaturze przekraczającej  26°C obserwuje się już znaczne obniżenie poziomu uwagi,  spostrzegawczości i refleksu. Zgodnie z zaleceniami specjalistów bhp maksymalna temperatura w pomieszczeniach biurowych nie powinna przekraczać 30°C, natomiast na halach produkcyjnych przy ciężkiej pracy fizycznej 28°C, a w warunkach szczególnych 26°C.

              Niestety te zalecenia nie są odzwierciedlone w przepisach bhp, gdyż w powszechnym prawie pracy nie określono maksymalnej temperatury pracy. § 30 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 26 września 1997 r. w sprawie ogólnych przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy jedynie stanowi, że w pomieszczeniach należy zapewnić temperaturę odpowiednią do rodzaju wykonywanej pracy (jej metod i wysiłku fizycznego). Taki zapis nakłada na pracodawcę obowiązek dbałości o odpowiednią temperaturę poprzez zastosowanie w pomieszczeniach pracy, w miarę możliwości technicznych i finansowych, klimatyzacji lub nowoczesnych systemów wentylacyjnych. Wyjątek stanowią jedynie pracownicy młodociani, dla których w załączniku nr 1 do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 24 sierpnia 2004 r. w sprawie wykazu prac wzbronionych młodocianym i warunków ich zatrudniania przy niektórych z tych prac ustalono maksymalną temperaturę wynoszącą 30°C w pomieszczeniach pracy. Ochroną przed wysokimi temperaturami pracy mogą też w pewnym zakresie być objęte kobiety w ciąży i w okresie karmienia. Na mocy rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 10 września 1996 r. w sprawie wykazu prac wzbronionych kobietom, kobiety w ciąży i w okresie karmienia nie mogą być dopuszczone do pracy w warunkach, w których wskaźnik PMV, czyli wskaźnik stosowany w opisie komfortu cieplnego w pomieszczeniach zamkniętych (ocena średnia), określany zgodnie z Polską Normą, jest większy od 1,5 (zalecane jest 0,5).

              Niestety zapisy odwołujące się do zapewnienia temperatury odpowiedniej do rodzaju wykonywanej pracy nie mają zastosowania w warunkach pracy na otwartej przestrzeni - podkreśla Paulina Barańska, pełnomocnik ds. BHP Komisji Krajowej NSZZ “Solidarność”. Obowiązki bhp pracodawcy podczas pracy na wolnym powietrzu w upalne dni są określone w rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 28 maja 1996 r. w sprawie profilaktycznych posiłków i napojów. § 4 rozporządzenia stanowi, że podczasprac na otwartej przestrzeni przy temperaturze otoczenia powyżej 25°C lub na stanowiskach pracy, na których temperatura spowodowana warunkami atmosferycznymi przekracza 28°C, pracodawca ma obowiązek dostarczenia pracownikom napojów chłodzącychw ilości zaspokajającej potrzeby pracowników.

              Jednocześnie na pracodawcy spoczywa obowiązek przeprowadzenia oceny ryzyka zawodowego przy pracach w wysokich temperaturach i na tej podstawie zastosowania środków, minimalizujących narażenie pracowników na oddziaływanie uciążliwych temperatur. W szczególności przy pracach na zewnątrz. Do takich rozwiązań zalicza się skrócenie czasu pracy (bez obniżania wynagrodzenia), zastosowanie rotacji na stanowiskach pracy, czy też wprowadzenie dodatkowych przerw, aby umożliwić pracownikom ochłodzenie się. Jednak jest to katalog wyłącznie dobrych praktyk i wydaje się, że takie zlecenia, obok określenia maksymalnej temperatury pracy, powinny zostać na stałe wprowadzone do przepisów prawa pracy -  komentuje Barbara Surdykowska z Biura Eksperckiego KK NSZZ „Solidarność”. .Aktualny stan prawny sprawia, że pracodawcy mogą ograniczyć się do niezbędnego minimum, które jednak może nie być wystarczające w sytuacji przedłużających się upałów, prowadząc do bezpośredniego narażenia zdrowia pracowników. Świadczy o tym sezonowy wzrost skarg, związanych z warunkami pracy podczas upalnych dni, które w porze letniej wpływają do Państwowej Inspekcji Pracy.

              pb


               

                RDS o założeniach o budżetu państwa

                • Kategoria: Kraj
                RDS o założeniach o budżetu państwa

                12 lipca 2021 r. odbyło się posiedzenie plenarne Rady Dialogu Społecznego, dyskutowano o założeniach projektu budżetu państwa, propozycjach średniorocznych wskaźników wzrostu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej oraz wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę oraz minimalnej stawki godzinowej w roku 2022.

                Podkreślano, że  wciąż trwający, równolegle do prac RDS, proces uzgodnień Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności, jak również przedłużające się prace nad projektami ustaw związanymi z Polskim Ładem utrudniają rozmowy partnerów społecznych. Projekty te powinny zostać przekazane partnerom społecznym do konsultacji wraz z założeniami projektu budżetu państwa na rok 2022, ponieważ mają wpływ na ocenę zaprezentowanych w projekcie założeń prognoz ekonomicznych i podstawowych wielkości makroekonomicznych w tym ich wpływu na PKB i inflację. Strona pracowników i strona pracodawców RDS nie wypracowały wspólnego stanowiska w sprawie propozycji średniorocznych wskaźników wzrostu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej na 2022 rok, jednak strony wspólnie wskazały na kierunkową konieczność podważenia wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej w celu ochrony jakości administracji publicznej.

                Projekt założeń budżetu państwa na 2022 r. nie jest kompletny. Uważamy, że prognozy są konserwatywne, ale już dzisiaj wiemy, że ulegną zmianie. Sfera budżetowa w okresie pandemii i po, będzie miała dużo więcej zadań do spełnienia np. w związku z realizacją reform i ew. kolejnych tarcz. Rząd dalej kontynuuje proces zamrażania wynagrodzeń. Taka sytuacja nie może mieć miejsca. Jesteśmy gotowi do rozmów na temat systemów wynagradzania w państwowej sferze budżetowej- podkreśliła Katarzyna Zimmer-Drabczyk kierownik biura eksperckiego KK NSZZ „Solidarność”.

                Strona związkowa utrzymała swoje postulaty dot. płacy minimalnej i państwowej sfery budżetowej tj.

                -        wzrost wynagrodzeń w gospodarce narodowej powinien wynosić nie mniej niż 8,5%;

                -        wzrost wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej powinien wynosić nie mniej niż 12%;

                -        wzrost minimalnego wynagrodzenia za pracę powinien wynosić nie mniej niż 10,71%;

                Strona pracowników i strona pracodawców Rady Dialogu Społecznego przyjęła także uchwałę w sprawie sytuacji w przemyśle lekkim w związku z wystąpieniem pandemii COVID-19. Strona społeczna wyraziła zaniepokojenie kondycją finansową przedsiębiorstw przemysłu lekkiego i możliwością utrzymania miejsc pracy w tym sektorze gospodarki, w tym w rzemiośle. Choć sektor produkujący odzież sygnalizował negatywny wpływ pandemii COVID-19 na jego funkcjonowanie, wsparcie publiczne kierowane było jedynie do importerów prowadzących działalność hurtową i detaliczną w zakresie sprzedaży odzieży i tekstyliów. Strona społeczna zwróciła się do strony rządowej z wnioskiem o uruchomienie pomocy państwa dla przedsiębiorstw sektora odzieżowego.

                mg

                  Subskrybuj to źródło RSS

                  Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" wykorzystuje na swoich stronach pliki cookie. Jeżeli nie zmienisz domyślnych ustawień swojej przeglądarki będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Więcej informacji.