Menu
  • Polski (PL)
Biuro Prasowe

Biuro Prasowe

Koncern multienergetyczny. Spotkanie z przedstawicielami strony społecznej!

Koncern multienergetyczny. Spotkanie z przedstawicielami strony społecznej!

27 sierpnia w Ministerstwie Aktywów Państwowych odbyło się spotkanie wicepremiera Jacka Sasina z przedstawicielami strony społecznej. Rozmowa dotyczyła procesu tworzenia koncernu multienergetycznego.

Podczas spotkania omówiono proces budowy polskiego koncernu multienergetycznego - jego znaczenie dla krajowej gospodarki oraz korzyści płynące z połączenia. Jednocześnie uzgodniono powołanie zespołu roboczego, w skład którego wejdą przedstawiciele łączących się podmiotów oraz strony społecznej. Zadaniem zespołu będzie przybliżenie pracownikom procesu połączenia, przedstawianie informacji nt. jego przebiegu oraz celów i założeń, a także wypracowanie rozwiązań mających zabezpieczyć warunki zatrudnienia pracowników konsolidowanych przedsiębiorstw.

W spotkaniu na temat połączenia spółek PKN Orlen, Grupy Lotos oraz PGNiG z udziałem Jacka Sasina, Wiceprezesa Rady Ministrów i Ministra Aktywów Państwowych uczestniczyli też Andrzej Śliwka, Wiceminister Aktywów Państwowych oraz Marcin Izdebski, Dyrektor Departamentu Spółek Paliwowo-Energetycznych. Obecni byli również przedstawiciele NSZZ „Solidarność” reprezentowani przez Henryka Nakoniecznego, Mirosława Miarę, Wiesławę Frydrychowską, Arkadiusza Karaszewskiego oraz Karola Fronta.

www.tysol.pl

    Artur Skieresz, przewodniczący konińskiej Solidarności: Jedność jest najważniejsza!

    Artur Skieresz, przewodniczący konińskiej Solidarności: Jedność jest najważniejsza!

    27 sierpnia w Regionie Konińskim doszło do Walnego Zebrania Delegatów podczas którego na funkcję przewodniczącego regionu wybrano Artura Skieresza. Z nowym przewodniczącym o sytuacji w regionie rozmawiał Mateusz Kosińsk.

    Tysol.pl: Panie Przewodniczący, z jakimi największymi problemami będzie się w najbliższym czasie zmagał państwa region?  

    Artur Skieresz, przewodniczący konińskiej Solidarności: Nasz region jest oparty na bardzo dużych zakładach, to zaszłości historyczne poprzedniej epoki, zakłady te z biegiem czasu przeszły restrukturyzację. To w dużej mierze przemysł paliwowo-energetyczny, oparty na elektrowni, kopalni węgla brunatnego w Kleczewie, Adamowie, to rejon Turku. Niestety pojawiły się decyzje nieuzależnione od pracowników, od NSZZ Solidarność, dokonano likwidacji elektrowni, zdecydowała o tym Bruksela, nie biorąc pod uwagę kwestii społecznych. To oczywiście pociągnęło za sobą temat trudności ekonomicznych kopalni, która dawała surowiec dla elektrowni. Te firmy, jedna już jest zlikwidowana, druga jest w bardzo poważnym temacie likwidacyjnym. Ludzie, którzy tam pracowali niestety mają kłopoty – pracownicze i finansowe. Dlatego naszym zadaniem było i jest, chcę to również kontynuować, zabezpieczenie tego by ci pracownicy nie zostali pozbawieni pracy samej w sobie. To oczywiście jest związane z ich bytem. Tak samo w samym mieście Koninie, następują zmiany technologiczne naszych elektrowni, to oczywiście powoduje kolejne kłopoty samej kopalni węgla brunatnego w Kleczewie, która nazywa się kopalnia Konin. Za chwilę będzie temat dział się też na terenie naszego miasta. Będę te tematy chciał kontynuować po moim poprzedniku Zdzisławie Nowakowski.  

    Warto podkreślić, że w Koninie mieliśmy duże zakłady Fugo, gdzie organizacja była bardzo duża. Niestety dwa lata temu musiał zostać wprowadzony zarząd komisaryczny, który niestety dokonał likwidacji organizacji, bo ona się rozsypała. Dzisiaj Fugo już nie istnieje.  

    Mamy więc problem z funkcjonowaniem tematów po dużych firmach. W dobrej kondycji jest Huta Aluminium Konin, która też zmieniła temat własnościowy, dzisiaj właścicielem są Szwedzi. Tam nie ma kłopotów z uzwiązkowieniem. 

    Dwa lata temu w Mostostalu w Słupcy, wprowadzono postępowanie sanacyjne, muszę powiedzieć, że była to pewna dla nas nowość, prezydent Komorowski, pod koniec swojej kadencji podpisał ustawę, przez którą w trakcie postępowania sanacyjnego nie działają żadne ochrony związkowe, zapisy układów zbiorowych. Obawiamy się, że coś podobnego może zdarzyć się na innych zakładach. To też będzie dla nas wyzwanie. Organizacje są bardzo mało doświadczone w tym temacie. Dla nas byłą to nowina, a co dopiero dla przewodniczących w organizacjach zakładowych. Musimy przez to przejść i sobie poradzić.  

    Niestety uzwiązkowienie w Regionie Konińskim spada. Czy mamy możliwość zatrzymania tego spadku? Mam taką nadzieję. To będą dla nas nadrzędne tematy.

    A jak przebiegły wybory? 

    Byłem jedynym kandydatem, przyjmuję to również z pewną radością i satysfakcją, bo to znaczy, że jest pewne jedność w Regionie Konińskim. Nie ma jakiś dwóch kierunków, bo zawsze, jeśli jest jeden kandydat to świadczy o pewnym zrozumieniu samego tematu działalności związkowej. Jedność jest najważniejsza.  

    A jak przebiega zbiórka podpisów pod projektem emerytur stażowych w państwa regionie? 

    Nie ma rewelacji. Największa bolączką z jaką się tutaj spotykamy w tej sprawie to temat podawania numeru PESEL. Ludzie obawiają się, że na podstawie numeru PESEL można wziąć pożyczkę. W związku z tym ludzie chcą podpisywać, podawać imię i nazwisko, ale jest problem z numerem PESEL, a przecież same imię i nazwisko jest nic nieznaczące. Z tego co wiem w całej Polsce jest ten sam dylemat. Sam temat jest wzniosły, bezapelacyjnie – 40 lat stażu dla mężczyzn, 35 lat dla kobiet, ludzie chętnie chcą w to wchodzić, niestety są te obawy. Dzisiaj na Walnym Zebraniu Delegatów przerabialiśmy tę sprawę, zachęcaliśmy do tego, żeby to uaktywnić, tłumaczyć ludziom, że nie mają się czego obawiać, że nie będzie to wykorzystane.

    www.tysol.pl

     

     

     

     

     

     

     

     

     

      Oświata oczekuje uzależnienia płac od przeciętnego wynagrodzenia!

      Oświata oczekuje uzależnienia płac od przeciętnego wynagrodzenia!

      Rada Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” podczas obrad 25 sierpnia, gościła Ministra Edukacji i Nauki Przemysława Czarnka, który odpowiadał na pytania członków Rady dotyczące braku realizacji Porozumienia z 2019 r., podwyżek wynagrodzeń nauczycieli, przywrócenia art. 88 Karty Nauczyciela, projektu „Edukacji dla wszystkich”, odpowiedzialności dyscyplinarnej nauczycieli. Minister zapowiedział przedstawienie nowych propozycji związanych z pragmatyką pracy nauczyciela w połowie września.

      W związku z brakiem propozycji Ministerstwa dotyczących systemu wynagradzania nauczycieli po upływie dwóch miesięcy od pikiety ostrzegawczej, Rada podjęła stanowisko:

      Rada Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania wzywa Rząd RP do realizacji Porozumienia podpisanego z NSZZ „Solidarność” 7 kwietnia 2019 r., które w najważniejszym postulacie dotyczyło zmiany systemu wynagradzania nauczycieli polegającego na uzależnieniu płac od przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej.

      Żądamy wdrożenia od stycznia 2022 r. podwyżek wynagrodzeń na poziomie odzwierciedlającym społeczną rangę zawodu nauczyciela. Jednocześnie domagamy się respektowania zasady zaufania do państwa i ochrony praw nabytych poprzez przywrócenie art. 88 Karty Nauczyciela umożliwiającego przechodzenie na emerytury nauczycieli na zasadach obowiązujących przed 2008 rokiem.


      KSOiW NSZZ „Solidarność”

        Adam Lach nowym przewodniczącym Zarządu Regionu Małopolskiej Solidarności

        Adam Lach nowym przewodniczącym Zarządu Regionu Małopolskiej Solidarności

        Trwa Walne Zebranie Delegatów Regionu Małopolskiego. Delegaci podjęli decyzję o tym, że nowym przewodniczącym Regionu został Adam Lach. W trakcie głosowania oddano 154 głosy, 2 głosy były nieważne,118 głosów poparło Adama Lacha.
         

        - Na wstępie chcę jasno powiedzieć, jeszcze niedawno nie zakładałem startowania na przewodniczącego małopolskiej Solidarności. Tak się stało, że niedawno jeszcze żegnaliśmy naszego przewodniczącego małopolskiej Solidarności Wojciecha Grzeszka. Wytworzyła się sytuacja taka a nie inna, że w dniu dzisiejszym musimy dokonać wyboru

        – mówił podczas swojego przemówienia przed wyborami Adam Lach.

        - Po kilkudziesięciu rozmowach z działaczami związkowymi, również z delegatami i częścią pracowników podjąłem decyzję o wzięciu odpowiedzialności za Solidarność małopolską. Mam nadzieję, że coś pozostawię coś dobrego po sobie. Dziś jestem w Solidarności ponad 41, a w zarządzie regiony jestem 28 lat, na wstępie jako członek prezydium, potem jako wiceprzewodniczący

        – dodał nowy przewodniczący.

        - Jestem świadom wszystkich zagrożeń, które pojawiają się przed Solidarnością, nowych wyzwań. Dotyczą one m.in. struktury wiekowej w komisjach zakładowych, gdzie przeważającą część działaczy stanowią dojrzali wiekowo członkowie. Malejąca ilość to ogromne niebezpieczeństwo istniejących już komisji zakładowych. Uważam, że musimy zmienić naszą ekspansję przede wszystkim w zakładach pracy. Chcę jako przewodniczący spotykać się z wybranymi przedstawicieli różnych organizacji związkowych w Krakowie, jak i w terenie. Chcę powrócić do cyklicznych zebrań w oddziałach, przynajmniej raz na cztery miesiące, możemy to połączyć z wizytą prawnika. Chcę również uruchomić dyżury prawników w poszczególnych oddziałach, gdzie ich nie ma. W roku wyborczym chciałbym zwiększyć rolę prawników. Zdaję sobie sprawę, że to będzie ciężka kadencja, będą nas ograniczać sprawy związne z COVID-em, ale musimy rozwinąć rolę prawników. Założyłem sobie, że objadę parę regionów, wiem, że w Poznaniu istnieje coś takiego jak obsługa organizacji związkowych. Chcę podpytać w jaki sposób można to u nas przeszczepić. 

        – zaznaczył związkowiec. 

        Adam Lach był jedynym kandydatem.

         

         

         

         

          Niemiecka płaca minimalna dla opiekunek i opiekunów. Ważny wyrok dotyczący czasu pracy Federalnego Sądu Pracy

          Niemiecka płaca minimalna dla opiekunek i opiekunów. Ważny wyrok dotyczący czasu pracy Federalnego Sądu Pracy

          Niemiecki Federalny Sąd Pracy (BAG) w Erfurcie postanowił, że co do zasady osobie sprawującej opiekę przysługuje wynagrodzenie zgodne z niemiecką ustawową płacą minimalną za cały czas pracy, tj. zarówno za czas pozostawania w gotowości, jak i za aktywny czas pracy. Czas gotowości wynika tu z faktu wspólnego mieszkania, w ramach którego opiekunka musi być dostępna dzień i noc. Wyrok zapadł w dniu 24 czerwca (5 AZR 505/20).

          W jakim stanie faktycznym zapadł ten wyrok?

          Dobrina D. z Bułgarii, pracownica zatrudniona przez bułgarską agencję opieki, przez kilka lat opiekowała się niemiecką seniorką w jej mieszkaniu znajdującym się w ośrodku dla seniorów. Mimo że w umowie o pracę uzgodniono tylko 30-godzinny tydzień pracy, ze względu na sprawowaną opiekę nad ponad 90 letnią kobietą opiekunka musiała być dostępna niemal przez całą dobę. W nocy musiała pozostawiać otwarte drzwi do swojego pokoju, aby móc w każdej chwili w nagłych wypadkach udzielić pomocy. Jej miesięczne wynagrodzenie za pracę wynosiło około 950 euro netto.

          Początkowo przy wsparciu centrum doradztwa dla pracowników delegowanych, a następnie sieci doradczej „Uczciwa Mobilność” Faire Mobilität i związku zawodowego ver.di, pracownica  w 2019 i 2020 roku złożyła pozwy do Sądu Pracy w Berlinie i do Regionalnego Sądu Pracy w Berlinie-Brandenburgii o wypłatę zaległego wynagrodzenia. Powódce udało się wyegzekwować roszczenia.

          Ostatnio Regionalny Sąd Pracy w Berlinie -Brandenburgii (LAG) zbadał ogólną konstrukcję umowy. Uzgodniony w umowie o pracę wymiar 30 godzin tygodniowo był w ocenie sądu całkowicie nierealistyczny. Pracownica miała możliwość „wyłączenia się” z pracy co najwyżej na trzy godziny w ciągu doby. Na tej podstawie sąd określił wysokość roszczenia powódki o wynagrodzenie na kwotę 38.000 euro, po odliczeniu już wypłaconego wynagrodzenia.

          Ze względu na wysoką kwotę sporu i fundamentalne znaczenie wyroku dla modelu biznesowego tzw. „opieki całodobowej” bułgarska agencja złożyła odwołanie i w ten sposób sprawa została skierowana do BAG.

          Setki tysięcy „pracowników wykonujących opiekę całodobową", głównie z Europy Wschodniej, pracuje w gospodarstwach domowych niemieckich seniorów na podstawie umów mających nieprawidłową konstrukcję, pracują często w bardzo  trudnych warunkach. Eksperci szacują liczbę takich osób zamieszkujących z podopiecznym na 100.000 do 500.000. Fakt, że liczby te tak bardzo się różnią, pokazuje, jak problematyczna jest to kwestia- komentuje Justyna Oblacewicz z Faire Mobilität.

          Problematyczne jest także, że praca w opiece charakteryzuje się pracą ponad miarę, izolacją i osobistą zależnością. Ponadto ze względu na charakter wykonywanej pracy pozostaje ona często poza kontrolą instytucji a osoby ją wykonującą nie mają zapewnionych praw pracowniczych. Reasumując można powiedzieć, że branża ta opiera się w dużej mierze na wyzysku. Nie można tego dłużej tolerować. Nadszedł najwyższy czas, aby zwrócić uwagę polityków na instniejące problemy i umożliwić godną pracę i godną płacę dla kilkuset tysięcy opiekunów i opiekunek – dodaje ekspertka.

          Można pogratulować zarówno niemieckiemu związkowi zawodowemu ver.di jak i sieci Faire Mobilität efektywnego wsparcia jakiego udzielili pracownicy z Bułgarii. Jest to najlepszy przykład związkowej solidarności i efektywności - komentuje Barbara Surdykowska z Biura Eksperckiego NSZZ Solidarność. Nie możemy zapominać o tym, że sam problem nie dotyczy tylko opieki nad niemieckimi seniorami. Także w Polsce stopniowo coraz więcej obywatelek Ukrainy sprawuje całodobową opiekę nad polskimi seniorami i osobami przewlekle chorymi. Polska regulacja dotycząca stawki godzinowej wprost wyłącza prawo tych osób do minimalnego wynagrodzenia w sytuacji, gdy zamieszkują w sposób stały z osobą nad która sprawują opiekę (art. 8d pkt 5 ustawy o minimalnym wynagrodzeniu). Wydaje się jednak, że coraz pilniejsze jest kompleksowe uregulowanie kwestii sprawowania opieki w domu – dodaje ekspertka.

          bs

           

            „Anna Solidarność i strajki w 1980 roku – pamięć dla przyszłości". Audycja specjalna Radia Gdańsk

            „Anna Solidarność i strajki w 1980 roku – pamięć dla przyszłości". Audycja specjalna Radia Gdańsk

            W piątek 27 sierpnia po godzinie 18:00 na antenie Radia Gdańsk odbędzie się debata poświęcona Annie Walentynowicz i innym bohaterom sierpniowych strajków. Po rozmowie dla słuchaczy wystąpi Lech Makowiecki.

            W Gdańsku iskrą, która doprowadziła do wybuchu strajku w 1980 roku i na którą czekali działacze Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża, było dyscyplinarne zwolnienie z pracy będącej tuż przed emeryturą Anny Walentynowicz. Zwolniona suwnicowa stała się "matką" strajku, który przeszedł do historii Polski i świata.

            O roli Anny Walentynowicz i wydarzeniach, w których uczestniczyła, porozmawiają w studiu koncertowym imienia Janusza Hajduna: Janusz Walentynowicz - syn Anny Walentynowicz, prof. Sławomir Cenckiewicz - biograf "Anny Solidarność" oraz dr Adam Chmielecki - prezes Radia Gdańsk.

            Po debacie zaśpiewa Lech Makowiecki.

            Debata "Anna Solidarność i strajki w 1980 roku – pamięć dla przyszłości" rozpocznie się w piątek 27 sierpnia po godz. 18:00. Wieczór wspomnień uświetni koncert ballad Lecha Makowieckiego z zespołem Zayazd.

            Transmisja będzie prowadzona na żywo na antenie i stronie internetowej radia. Retransmisję będzie można odsłuchać w DAB+ 31 sierpnia o godzinie 10:00.

            Partnerem wydarzenia jest Totalizator Sportowy, właściciel marki Lotto.

             

              Uroczystości Sierpniowe 2021

              • Kategoria: Kraj
              Uroczystości Sierpniowe 2021

              31 sierpnia - Gdańsk, uroczystości główne (organizowane przez Komisję Krajową NSZZ „Solidarność”  i Zarząd Regionu Gdańskiego NSZZ „Solidarność”):

              godz. 14.00 – Sala BHP Stoczni Gdańskiej – Spotkanie rocznicowe dla zaproszonych gości, wręczenie uczniom stypendiów NSZZ „Solidarność”.
              godz. 16.00 – uroczystości na placu Solidarności w Gdańsku, złożenie kwiatów koło Bramy nr 2 Stoczni Gdańskiej, Uwaga: Delegacje składające wiązanki kwiatów (wieńce składamy w rocznice Grudnia 1970), prosimy o przygotowanie wizytówek, przemarsz do Bazyliki p.w. św. Brygidy.
              godz. 17.00 – Uroczysta Msza Święta w Bazylice p.w. św. Brygidy.

              31 sierpnia – Gdynia, godz. 10.00 (przy Urzędzie Miasta) – złożenie kwiatów pod pomnikiem na Placu Wolnej Polski (org.: Oddział NSZZ „S” w Gdyni);

              31 sierpnia – Gdańsk, Sala BHP, godz. 11.00 – uroczystość wręczenia Krzyży Wolności i Solidarności. Odznaczonych zostanie 56 osób. Uroczystości będzie towarzyszył występ artystyczny: Leszek Czajkowski i Paweł Piekarczyk; (org.: Oddział IPN w Gdańsku);

              31 sierpnia – Gdańsk – godz. 12.30 – złożenie wiązanek kwiatów pod pomnikiem Jana Pawła II i Ronalda Reagana – Gdańsk Przymorze; godz. 13.00 – złożenie wiązanek kwiatów pod pomnikiem Anny Walentynowicz – Gdańsk Wrzeszcz (org.: Stowarzyszenie Godność);

              31 sierpnia – Gdańsk – godz.12.30 – złożenie kwiatów pod tablicą upamiętniającą założycieli „Solidarności” oświatowej (ul. Osiek – Sekcja i „S” oświatowa w Gdańsku);

              31 sierpnia – zakończenie ORLEN e-Maratonu Solidarności 2021 (org. Stowarzyszenie Maratonu Solidarności).

              Cały kompletny program uroczystości jest tutaj…>>


              www.solidarnosc.gda.pl

               

               

                Związkowy mentoring i pomoc dla nowych członków Związku

                Związkowy mentoring i pomoc dla nowych członków Związku

                O wymianie doświadczeń pomiędzy związkowcami tej samej branży, związkowym mentoringu i pomocy dla nowych członków Związku, rozmawialiśmy z Emilem Rzęsickim, przewodniczącym komisji zakładowej „S” w SM Łapy i Waldemarem Kiszkielem, członkiem Rady Krajowej Sekcji Przemysłu Mleczarskiego, Spirytusowego i Koncentratów Spożywczych NSZZ „S”.

                - Zostałeś przewodniczącym zakładowej „Solidarności” w spółdzielni mleczarskiej w Łapach, Wasza organizacja wstąpiła do sekcji branżowej. Jak Ty, osoba młoda i bez doświadczeń związkowych radzi sobie w nowej roli?

                - Właśnie dlatego, że potrzebuję pomocy i wsparcia, nasza komisja przystąpiła do Sekcji i Sekretariatu branżowego – mówi Emil Rzęsicki. Mam świadomość, że wiele będę musiał się nauczyć i dlatego chcę korzystać z wiedzy innych, którzy już kiedyś przeszli tę samą lub podobną drogę co ja.

                - Bardzo dobrą cechą Emila jest jego otwartość na nowe tematy, chęć podnoszenia kwalifikacji – dodaje Waldemar Kiszkiel

                - Jakie wyzwania stoją obecnie przed związkowcami w spółdzielni w Łapach?

                E.R. – Mówiąc ogólnie to właściwie w każdej kwestii jest dużo do zrobienia.

                W.K. – W tym konkretnym przypadku mamy podręcznikowy obraz komisji, która stoi na początku swej drogi. Dlatego istotne jest aby rozpoczynać od podstaw, zaznajomienia się z zakładowymi aktami normującymi system pracy, świadczenia, wynagrodzenia, czyli elementarnymi kwestiami, które obowiązują w zakładzie. Ważne jest również aby uruchomić dialog z pracodawcą.

                E.R. – Dla mnie to są nowe sprawy, o których wcześniej nie myślałem.

                W.K. – To zrozumiałe. Zazwyczaj tak jest. Pracownik działa wedle obowiązującego regulaminu, otrzymuje wypłatę etc. Dopiero gdy pojawi się świadomość, że skoro w moim miejscu pracy spędzam ok. 1/3 swojego życia to dobrze byłoby aby to miejsce było miejscem przyjaznym. Dlatego tak ważne jest dzielenie się kompetencjami z osobami wchodzącymi w życie związkowe.

                - Wy to właśnie robicie

                W.K. – Staramy się. Moja współpraca w Emilem to wynik pewnej strategii jaką przyjęliśmy w Sekretariacie Spożywców. Postawiliśmy na związkowy mentoring. Tak aby osoby z danego regionu Polski mogły liczyć na pomoc związkowców z większym doświadczeniem. To naturalne, że osoby wchodzące w życie związkowe potrzebują informacji jak współpracować z pracodawcą, na jakie wsparcie instytucjonalne można liczyć. Warto też wspomnieć, że działając w Sekcji branżowej dowiadujemy się jakie są realia pracy w innych zakładach tego samego sektora. Można ocenić jak nasz zakład i nasze warunki pracy wypadają na tle ogółu, ale również zrozumieć, że pracodawca działa w określonych realiach biznesowych. Dla ilustracji przytoczę rozmowy, jakie nie tak dawno, prowadziliśmy w gronie kilku organizacjiz naszego Sekretariatu mając możliwość oceny sytuacji gospodarczej i finansowej poszczególnych podmiotów funkcjonujących w obrębie branży i dzięki temu orientacji czy dany pracodawca powinien mieć przestrzeń do określonych negocjacji. Taka możliwość wymiany opinii to rzecz bardzo cenna.

                E. R. – Dokładnie. Dobrze to widać na naszym przykładzie. Obecnie wystąpiliśmy do pracodawcy o dostęp do szeregu dokumentów do wglądu w które, jako związek zawodowy, mamy prawo. Nabyliśmy wiedzę jakie działania podjąć i na jakich zapisach prawnych możemy się oprzeć.

                W.K. – Powiem więcej. Część z tych regulacji, o których wspomniał Emil, komisja zakładowa, jako reprezentant pracowników, winna współtworzyć np. zakładowy fundusz świadczeń socjalnych. Istotne jest również to aby pracodawcy rozumieli, że funkcjonowanie w firmie związku zawodowego to nie powód do niepokoju i obierania kolizyjnego kursu we wzajemnych relacjach. W dniu dzisiejszym, wśród wielu pracodawców, zakorzeniła się już świadomość, że związek zawodowy to może być wartość dodana dla firmy. Świadomość, że jest się partnerem dla swojego szefa, ma się dobre warunki pracy i płacy, wiedzę o sytuacji ekonomicznej przedsiębiorstwa, pozwala łatwiej zrozumieć, że również pracodawca ma swoje problemy i zderza się z presją cenowo- kosztową.

                E.R. – Do takiego modelu chcielibyśmy dążyć w naszym zakładzie. Na dziś cieszymy się, że mamy wytyczoną ścieżkę działania. Również świetną sprawą jest fakt, że biorę udział w szkoleniach, które organizuje Sekretariat. W naszej Komisji jest poczucie, że nasze działania mają sens i widzą to też inni pracownicy. Zresztą odnośnie wymiany doświadczeń z innymi związkowcami to dla mnie bardzo ważne były działania kolegów z OSM Myszków. Dzięki ich zaangażowaniu i przykładowi jak rozwiązują swoje problemy otrzymaliśmy bodziec do działania aby i w naszym zakładzie pracownicy stali się istotnym elementem firmy.

                Dziękuję za rozmowę i życzę powodzenia.

                pp

                 

                 

                 

                  Lubelska „Solidarność” zbiera podpisy

                  Lubelska „Solidarność” zbiera podpisy

                  W ścisłym centrum Lublina każdego dnia, w godzinach 11-17 młodzież szkolna zbiera podpisy pod projektem obywatelskiej inicjatywy ustawodawczej: emerytura za staż. To właśnie pod namiotem Regionu Środkowo-Wschodniego NSZZ „Solidarność” można zapoznać się z projektem ustawy, wziąć ulotkę informacyjną i poprzeć akcję.

                  Zachęcamy do składania podpisów. Można również wziąć pustą listę, aby wśród członków rodziny, znajomych uzupełnić dane. Jedna lista to tylko dziesięć podpisów, na pewno każdy z nas miałby możliwość przyniesienia wypełnionej listy.  

                  W jedenastu punktach Lubelszczyzny zostały również rozmieszczone słupy informacyjne dotyczące emerytur stażowych. Mamy także żagle promujące akcję. Kampania trwa do 6 października br.

                  Generalnie chodzi o to, że jeśli wypracuje się odpowiedni staż pracy - 35 lat w przypadku kobiet i 40 lat w przypadku mężczyzn – wówczas można przejść na emeryturę. Oczywiście jest to wolny wybór. Jeśli ktoś uzna, że chce dłużej pracować, to jak najbardziej ma do tego prawo. Gdy jednak pracownik po wypracowaniu wyżej wymienionego okresu, nie czuje się na siłach lub po prostu nie chce dłużej pracować, to mógłby skorzystać z przejścia na emeryturę. Są ludzie, którzy wcześniej rozpoczęli pracę zawodową, wypracowali kapitał, więc zwyczajnie należy im się odpoczynek i świadczenie, które nie będzie mniejsze od minimalnej emerytury.

                  Projekt obywatelskiej inicjatywy ustawodawczej został przygotowany przez NSZZ „Solidarność”.

                  Tutaj więcej informacji >>>

                  Region Środkowo-Wschodni
                  Tomasz Kupczyk

                   

                   

                    Obchody 41. rocznicy pierwszego solidarnościowego strajku na Górnym Śląsku w tarnogórskim „Fazosie”

                    • Kategoria: Kraj
                    Obchody 41. rocznicy pierwszego solidarnościowego strajku na Górnym Śląsku w tarnogórskim „Fazosie”

                    W sobotę, 21 sierpnia 2021 r. w Tarnowskich Górach odbyły się uroczyste obchody 41. rocznicy pierwszego strajku na Górnym Śląsku, który miał miejsce w tarnogórskim „Fazosie” oraz powstania NSZZ „Solidarność”.

                    W uroczystości wzięli udział m.in. przewodniczący NSZZ „Solidarność” Piotr Duda, dr Andrzej Sznajder, dyrektor Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Katowicach, a także ks. prałat Stanisław Puchała.

                    – My ludzie „Solidarności” wiemy, że czas lipca, sierpnia i września to szczególne wydarzenia, które utrwalają się w naszych sercach i o których pamiętamy co roku. To przecież 12 lipca podpisano w Świdniku pierwsze porozumienia ze stroną rządową. Później wydarzenia świdnickiego lipca, a także strajki w Lublinie dały początek zrywowi, który doprowadził do powstania NSZZ „Solidarność” – zaczął swoje przemówienie w Tarnowskich Górach przewodniczący związku Piotr Duda.

                    – Droga ku wolności nie była jednak taka prosta. Kolejnym etapem były strajki właśnie tu, w tarnogórskim „Fazosie”. Strajki o postulatach socjalno-pracowniczych wydawałoby się, ale tak naprawdę podszyte wolnością. Bo nie ma chleba bez wolności – dodał.

                    – Jesteśmy tutaj dziś, aby dziękować i cieszyć się, że jesteśmy tutaj z Wami - bohaterami roku 80. Ludźmi, którzy są naocznymi świadkami żywej, najnowszej historii Polski i to od Was możemy się dowiedzieć jaka była prawda, jakie są ideały i wartości, które przyświecają nam do dzisiaj – podkreślił szef „S”.

                    www.tysol.pl

                      Subskrybuj to źródło RSS

                      Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" wykorzystuje na swoich stronach pliki cookie. Jeżeli nie zmienisz domyślnych ustawień swojej przeglądarki będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Więcej informacji.