Menu
  • Polski (PL)

Strajk w Legnicy trwa jednak dalej! Strony nie doszły wczoraj do porozumienia

  • Kategoria: Regiony
Strajk w Legnicy trwa jednak dalej! Strony nie doszły wczoraj do porozumienia
2 marca po kilkugodzinnych negocjacjach przedstawiciele strajkujących załóg i władze miasta podpisały kolejny protokół ze spotkania. Strajk nadal trwa, a kolejne spotkanie stron zaplanowano na piątek, 3 marca.
 
Po blisko dwugodzinnym spotkaniu, które rozpoczęło się o godzinie 15:00, obie strony sporu oświadczyły, że do tekstu porozumienia należy wprowadzić „poprawki redakcyjne”. Kolejne spotkanie rozpoczęło się o godzinie 18:00 i trwało do północy. Rozstrzygnięcia nie przyniosło.
 
„Występują rozbieżności”
Występują rozbieżności stron i strajk będzie kontynuowany. Nie udało się podpisać porozumienia. Poprawki redakcyjne, o których mówiliśmy, nazwałabym raczej niedopracowaniem szczegółów i niezrozumieniem tematu. Był wypracowany kompromis, były wypracowane pewne sprawy załatwiające temat. W porozumieniu uszczegóławia się rzeczy, które zostały tam zawarte i tu wystąpił problem. Porozumienie nie zostało podpisane i nie ma możliwości odwołania strajku. Jesteśmy gotowi do rozmów, ale nie ma zgody, dlatego ten protokół nie został podpisany – powiedziała Aneta Mazur, przewodnicząca komisji zakładowej „Solidarność” w MOPS.
 
– W dniu dzisiejszym, po otrzymaniu dokumentu przygotowanego przez stronę strajkującą doszliśmy do stwierdzenia, że jednak jego treść wymaga poprawek redakcyjnych w stosunku do sporządzonego wcześniej protokołu. W tej chwili pracujemy nad tym, żeby doprowadzić do uszczegółowienia, które pozwoli nam dojść do porozumienia. Pojawiają się różne szczegóły wariantowe, które są rozpatrywane przez nas i przez stronę związkową. Pozostajemy na stanowisku, że zmiana dokumentu, który stanowi podstawę zakończenia strajku, jest kwestią dojścia do porozumienia między stronami. Przyjmujemy ustalenia zawarte w punkcie pierwszym podpunktach „a” i „b”, również w punkcie drugim z dopisanymi treściami. Natomiast podpunkt „c” w punkcie pierwszym wymaga zmian redakcyjnych po to, żeby móc podpisać cały dokument i mam nadzieję, że komisja zakładowa „Solidarności” strony strajkującej przyjmie to jako rozwiązanie kwestii kończącej ten spór – skomentował Tadeusz Krzakowski, prezydent Legnicy.
 
źródło: NSZZ "S" Region Zagłębie Miedziowe
Czytaj całość...

Wybory w HS Wrocław

  • Kategoria: Regiony
Wybory w HS Wrocław
Andrzej Gęsior, to nowy przewodniczący Organizacji Międzyzakładowej NSZZ “Solidarność” w HS Wrocław sp. z o.o. Uczestnicy zebrania wyborczego, którym kierowała Joanna Billewicz, wybrali skład komisji zakładowej i rewizyjnej oraz dwóch członków Związku do prac w Krajowej Sekcji Przemysłu Lotniczego.
 
Gościem obrad był m.in. prezes zarządu Colilns Aerospace Wrocław Paweł Pałubiński i przewodniczący ZR Kazimierz Kimso. Szef dolnośląskiej Solidarności pogratulował wyboru nowemu przewodniczącemu oraz podziękował Aleksandrowi Wulczyńskiemu  za jego dotychczasowe kierowanie organizacją w tej firmie.
 
www.solidarnosc.wroc.pl
Czytaj całość...

Pracownicy żłobka zrzeszyli się w „Solidarności” i wywalczyli podwyżki

Pracownicy żłobka zrzeszyli się w „Solidarności” i wywalczyli podwyżki
Pod koniec lutego na konta pracowników Żłobka Miejskiego w Siemianowicach Śląskich wpłynęły wyższe wynagrodzenia wraz z wyrównaniem za styczeń. Podwyżkę wynoszącą średnio 500 zł brutto na pracownika wywalczyła „Solidarność ”, która powstała w tej placówce w październiku zeszłego roku.
 
Jak informuje Grażyna Tręda, przewodnicząca „Solidarności” w siemianowickim żłobku, wysokość podwyżek została uzależniona od stanowiska. Wynagrodzenia opiekunek wzrosły o 550 zł brutto, natomiast pozostali pracownicy otrzymali podwyżki wynoszące od 100 zł brutto do 323 zł brutto. Zróżnicowanie wielkości wzrostu płac było jednym z najważniejszych postulatów związkowców. – Do tej pory wszyscy zarabialiśmy na poziomie płacy minimalnej, co było demotywujące i zwyczajnie niesprawiedliwe. Osoby, które posiadają wyższe kwalifikacje i ponoszą większą odpowiedzialność, powinny zarabiać więcej. W końcu wprowadzona została pewna gradacja stanowisk, ale nikt nie został pominięty – mówi przewodnicząca.
 
Pracownicy żłobka są przekonani, że gdyby nie pokazali swojej determinacji i nie zorganizowali się w „Solidarności”, tych podwyżek by nie było. – O wzroście płac próbowałyśmy rozmawiać z przedstawicielami władz miasta już w 2021 roku, ale bez rezultatów. Na początku zeszłego roku ponownie zapukałyśmy do drzwi magistratu. Udało nam się wynegocjować jedynie dodatek dla opiekunek, który wynosił 350 zł brutto miesięcznie i był wypłacany od września do grudnia. Podczas spotkań obiecywano nam, że w budżecie miasta na 2023 rok zostaną zabezpieczone pieniądze na podwyżki dla pracowników żłobka, ale żaden dokument nie został podpisany. Czas uciekał, a my nie miałyśmy żadnej gwarancji, że tak będzie. Dopiero, gdy w żłobku powstała „Solidarności”, rozmowy nabrały tempa. Miałyśmy wrażenie, że zaczęto nas poważniej traktowane – dodaje Grażyna Tręda.
 
W siemianowickim żłobku zatrudnionych jest przeszło 40 pracowników, a do „Solidarności” należą już 32 osoby. Jest to pierwsza w naszym regionie osobna organizacja „S”, która powstała w miejskim żłobku. Do związku należą także pracownicy żłobków w Będzinie i Wodzisławiu Śląskim, ale są oni objęci działalnością większych organizacji międzyzakładowych.

www.solidarnosckatowice.pl
Czytaj całość...

Prezydium KK o projekcie rozporządzenia MRiPS dot. wynagradzania pracowników OHP i CPS "Dialog"

  • Kategoria: Kraj
fot. P. Machnica
Na posiedzeniu w dniu 2 marca br. w Gdańsku Prezydium KK podtrzymało stanowisko z dnia 13 maja 2022 r., w którym postulowano wzrost wynagrodzeń w szeroko rozumianej sferze finansów publicznych na poziomie nie mniejszym niż 20%. Dzisiejsza decyzja Prezydium KK dotyczyła projektu rozporządzenia MRiPS zmieniającego rozporządzenie w sprawie warunków wynagradzania za pracę i przyznawania innych świadczeń związanych z pracą dla pracowników zatrudnionych w Ochotniczych Hufcach Pracy oraz w Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog" im. A. Bączkowskiego.
 
Dla pracowników Ochotniczych Hufców Pracy "propozycja wzrostu wynagrodzeń z 2 860 zł na 3 000 zł w I kategorii zaszeregowania dla pracowników OHP jest poniżej płacy minimalnej, która od 1 stycznia 2023r. wynosi 3 490 zł, a już od 1 lipca br. ma wzrosnąć do 3 600 zł. Zatem propozycje zawarte w niniejszym projekcie są nadal poniżej w/w wskaźników, ale również poniżej oczekiwań samych pracowników" - czytamy w opinii.
 
W przypadku pracowników Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog" im. A. Bączkowskiego "proponowana tabela w I kategorii zaszeregowania rozpoczyna się od kwoty 1600 zł, a dopiero ostatnia - XIX kategoria zaszeregowania - dostosowuje zmianę gwarantowanego ustawowo minimalnego wynagrodzenia za pracę wskazując 3600 zł" - czytamy w opinii.
 
Prezydium KK zaapelowało "aby tak jak w przypadku innych podmiotów podległych Ministerstwu Rodziny i Polityki Społecznej np. Ochotniczych Hufców Pracy (OHP) oraz Głównej Biblioteki Pracy i Zabezpieczenia Społecznego (GBPiZS), wyodrębnić dla CPS „Dialog” odrębną tabelę miesięcznych stawek wynagradzania zasadniczego stanowiącą załącznik do rozporządzenia Ministra Rodziny i Polityki Społecznej  zmieniającego rozporządzenie w sprawie warunków wynagradzania za pracę i przyznawania innych świadczeń związanych z pracą dla pracowników zatrudnionych w niektórych państwowych jednostkach budżetowych".
 
Na koniec Prezydium KK podkreśliło, że zaproponowany w projekcie rozporządzenia wzrost stawek wynagrodzenia zasadniczego, pomimo nominalnego wzrostu wynagrodzenia, doprowadzi do spadku jego realnej wartości na skutek wysokiej inflacji.
 
Treść Decyzji znajduje się TUTAJ
 
kk
 
Czytaj całość...

Kolejne pocztówki w sprawie białoruskiej

  • Kategoria: Zagranica
Kolejne pocztówki w sprawie białoruskiej

Przygotowaliśmy trzy kolejne pocztówki symbolizujące opór niesłusznie zatrzymanych i skazanych  działaczy niezależnych związków zawodowych na Białorusi. Trzy kolejne twarze to: Uladzimir Zhurauka (Działacz BNP/"Raboczego Ruchu"); Valiantsin Tseranevich (Działacz BNP) oraz Aliaksandr Kapshul (Działacz BNP/"Raboczego Ruchu").

Uladzimir Zhurauka (Działacz BNP/"Raboczego Ruchu")

Były operator instalacji Ammoniak-3  w JSC Grodno Azot. Został zatrzymany 18 września 2021 roku. Jest przetrzymywany w areszcie w ramach dochodzenia karnego w sprawie  "zdrady stanu" (art. 356 k.k.) dotyczącej kilku  pracowników białoruskich fabryk, którzy wspierali lokalne strajki po sfałszowanych wyborach w  sierpniu 2020 roku i byli członkami grupy obrony praw pracowniczych "Rabochy Rukh".

 Uldzymir jest  bardzo silny fizycznie i psychicznie. Jak widać na zdjęciu nosi brodę. Swojego kota Vasiu, jako małego kociaka, znalazł  na ulicy siedem i pół roku temu. Bardzo lubi tego kota i jak łatwo się domyślić bardzo za nim teraz tęskni. Lubi czytać. W więzieniu zaczął poświęcać dużo czasu na czytanie Biblii. Uladzimir jest wielkim ekspertem w gotowaniu zup. Jego barszcz ukraiński, zupy grzybowe i fasolowe cieszą się powszechnym uznaniem.

Valiantsin Tseranevich (Działacz BNP)

Przez ponad 20 lat pracował w zakładzie "Grodno Khimvolokno". Gdy stanął na czele niezależnego związku zawodowego, wynegocjował dogodne godziny pracy dla pracowników podlegającego Mu warsztatu. Ze wszystkich sił pomagał pracownikom w potrzebie i tym, którzy byli w niebezpieczeństwie.
Valiantsin umie zrobić wszystko z drzewa i metalu. Jego motto brzmi: "Kochaj życie i tylko do przodu!". W więzieniu dużo rysuje, czyta książki historyczne i uczy ludzi, by nawet tam pozostali ludźmi.
Uważa, że zrobił dobrze jednocząc pracowników w związku zawodowym i że to wszystko nie jest na próżno.

Aliaksandr Kapshul (Działacz BNP/"Raboczego Ruchu")

Aliaksandr to były radca prawny w fabrykach Naftan i Polymir. Kapshul został zatrzymany 25 września 2021 roku w Rosji. Został przekazany funkcjonariuszom KGB Białorusi, którzy potajemnie przewieźli go do Mińska, omijając formalne procedury ekstradycyjne. Według doniesień, w trakcie lub po aresztowaniu złamano mu nogę i zraniono rękę. Jest przetrzymywany w areszcie w ramach śledztwa karnego w sprawie "zdrady stanu" (art. 356 k.k.) dotyczącego kilku pracowników białoruskich fabryk, którzy wspierali lokalne strajki po sfałszowanych wyborach z sierpnia 2020 roku i wchodzili w skład Rabochy Rukh.

 Jest bardzo profesjonalnym prawnikiem. Po protestach w 2020 roku zaczął pomagać pracownikom w obronie ich praw i stał się jednym z najważniejszych działaczy niezależnego związku zawodowego w swojej rafinerii "Naftan". Odpoczywał majsterkując. Pomagał znajomym wędzić ryby i mięso. Ćwiczył z dziećmi pływanie nad jeziorem i na basenie. W wolnym czasie lubił naprawiać  samochód i inne sprzęty.

Pamiętajmy, że trwa akcja wysyłania pocztówek do Ambasady Białorusi w RP. Musimy pamiętać o tym co dzieje się w Mińsku! Musimy przypominać o tym całemu światu!

bs

 

 

Czytaj całość...

Odpowiedzą przed sądem za łamanie praw pracowniczych i związkowych

  • Kategoria: Regiony
Odpowiedzą przed sądem za łamanie praw pracowniczych i związkowych
Utrudnianie działalności związkowej i uporczywe naruszanie praw pracowniczych – to tylko część zarzutów, jakie znalazły się w akcie oskarżenia przeciwko zarządowi firmy Martes Sport oraz kierownictwu spółki Malowany Dworek w Bielsku-Białej. Dokument przygotowała Prokuratura Rejonowa Bielsko-Biała Północ, którą o łamaniu praw pracowniczych w tych firmach poinformowali przedstawiciele „Solidarności”.
 
Firmy Martes Sport i Malowany Dworek należą Grupy Kapitałowej Martes Sport. Pierwsza zarządza siecią sklepów sportowych, druga siecią magazynów. W sumie na ławie oskarżonych zasiądzie 5 osób. Wśród nich znajdują się prezes i jeden z wiceprezesów sklepów Martes Sport, którzy zarządzają także sklepem w Bielsku-Białej oraz kierownictwo bielskiego magazynu. – 22 lutego z Wydziału III Karnego Sądu Rejonowego w Bielsku-Białej otrzymaliśmy informację o wpłynięciu aktu oskarżenia przeciwko tym osobom. Mamy nadzieję, że sprawa trafi na wokandę w ciągu trzech, czterech najbliższych miesięcy – mówi Dawid Brożek, przewodniczący Międzyzakładowej Organizacji Związkowej NSZZ „Solidarność” Silesia w Rybniku, która zasięgiem swojego działania obejmuje także bielskich pracowników grupy Martes.
 
W „Solidarności” pracownicy ci zrzeszyli się w październiku 2021 roku. Jak informuje Dawid Brożek, powodem ich decyzji były kiepskie warunki pracy i niskie wynagrodzenia. – Chcieliśmy pomóc tym pracownikom, próbowaliśmy rozmawiać z pracodawcą o podwyżkach, ale nie podjął z nami żadnego dialogu. Zostaliśmy zmuszeni do wszczęcia sporu zbiorowego na tle płacowym. Niestety, zarząd nawet nie przystąpił do rokowań, do czego był zobligowany przepisami prawa – podkreśla związkowiec. Innym przykładem ignorowania strony związkowej, na który w akcie oskarżenia zwróciła uwagę prokuratura, było zabronienie przedstawicielom „S” wchodzenia do magazynu.
 
Kolejne zarzuty postawione pracodawcy przez prokuraturę dotyczą uporczywego i złośliwego nękania pracowników. Chodzi o praktyki, które miały miejsce w bielskim magazynie, m.in. o nakłanianie członków „S” do wypisania się ze związku, czy zastraszanie pracowników placówki przed przystąpieniem do organizacji związkowej. Wśród nieprawidłowości wymienione zostało także przeniesienie trzech osób do pracy w innej placówce, a także zwolnienia pracowników. Dochodziło również do sytuacji, w których osoby działające w imieniu pracodawcy oferowały pracownikom nagrodę pieniężną za wskazanie osób należących do „Solidarności”. – O tych rażących przypadkach dyskryminowania pracowników i utrudniania nam prowadzenia działalności związkowej poinformowaliśmy prokuraturę, która następnie skierowała akt oskarżenia do sądu – mówi Dawid Brożek.
 
www.solidarnosckatowice.pl
Czytaj całość...

Załoga PGG otrzyma trzy premie jednorazowe

  • Kategoria: Branże
fot. pixabay
Jak przekazała Solidarność Górnicza, przedstawiciele jedenastu organizacji związkowych zrzeszających pracowników Polskiej Grupy Górniczej SA (PGG) i Zarządu Spółki podpisali porozumienie, zgodnie z którym załoga PGG otrzyma trzy premie jednorazowe.
 
Pieniądze trafią na górnicze konta 10 marca, 10 maja i 10 lipca br. Ponadto uzgodniono, że wartość "jednorazówek" stanie się częścią podstawy służącej do wyliczania wysokości nagrody z okazji Dnia Górnika ("barbórki") oraz dodatkowej nagrody rocznej ("czternastki").
 
Premie przysługujące osobom zatrudnionym według stanu z 28 lutego, 28 kwietnia i 30 czerwca wyniosą:
- 2670 zł brutto - dla pracowników zatrudnionych pod ziemią,
- 2170 zł brutto - dla pracowników zatrudnionych w zakładach przeróbki mechanicznej węgla, Zakładzie Informatyki i Telekomunikacji, Zakładzie Remontowo-Produkcyjnym oraz Zakładzie "Elektrociepłownie" z wyjątkiem pracowników zatrudnionych na stanowiskach administracyjnych, pracowników wykonujących prace remontowo-konserwacyjne na terenie lub na rzecz zakładów przeróbki mechanicznej węgla, a także pracowników wykonujących prace remontowo-konserwacyjne na rzecz oddziałów dołowych,
- 1670 zł brutto - dla pozostałych pracowników powierzchni.
 
Nie otrzymają ich ci pracownicy, którzy:
- posiadali co najmniej jeden dzień nieusprawiedliwionej nieobecności w pracy,
- dopuścili się kradzieży mienia PGG,
- spożywali alkohol w miejscu pracy lub w czasie pracy,
- przystąpili do pracy po spożyciu alkoholu,
- zażywali środki odurzające w miejscu pracy lub w czasie pracy,
- przystąpili do pracy po zażyciu środków odurzających.
 
Zatrudnionym w niepełnym wymiarze czasu wypłacone zostaną kwoty proporcjonalne do tego wymiaru.
 
Jak zaznaczono, świadczenia stanowią częściową realizację przyrostu płac przewidzianego na rok 2023. Jednocześnie zasygnalizowano zamiar wprowadzenia od 1 lipca jednolitego systemu wynagradzania pracowników kopalń PGG. Po jego wdrożeniu miałaby zostać zrealizowana pozostała część wynegocjowanego wcześniej wzrostu.
 
źródło: solidarnoscgornicza.org.pl
Czytaj całość...

Obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Łodzi

  • Kategoria: Regiony
fot. M. Żegliński
Podczas obchodów upamiętniających Żołnierzy Wyklętych szef łódzkiej Solidarności Waldemar Krenc powiedział, że Donald Tusk obiecując ludziom b. komunistycznej bezpieki "naprawienie krzywd" gloryfikuje - zdaniem związkowca - tych, którzy mają na rękach krew polskich patriotów.
 
Obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych odbyły się w Łodzi w al. Anstadta, przy pomniku Ofiar Komunizmu, przed dawną siedzibą Gestapo a po wojnie katownią komunistycznej bezpieki, gdzie najprawdopodobniej został zamordowany legendarny kpt. Stanisław Sojczyński "Warszyc" - jeden z dowódców Żołnierzy Niezłomnych z regionu łódzkiego.
 
Szef łódzkiej Solidarności Waldemar Krenc przekonywał, że w Polsce wciąż nie ustały zagrożenia, z którymi walczyli Żołnierze Wyklęci. Lider związku w regionie łódzkim powiedział, że przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk obiecując były funkcjonariuszom byłej komunistycznej bezpieki "naprawienie krzywd" gloryfikuje - zdaniem Krenca - tych, którzy mają na rękach krew polskich patriotów. "Dzisiaj każdy myśli, że mamy tylko rosyjskie zagrożenie na Ukrainie, ale ja ostatnio usłyszałem słowa Donalda Tuska, który powiedział do byłych esbeków żalących się na niskie emerytury, że po dojściu do władzy PO +wasze krzywdy zostaną naprawione+" - zacytował lidera PO Krenc.
 
"To jest niebezpieczeństwo naszej Ojczyzny. Ten człowiek próbuje gloryfikować tych, którzy mają na rękach krew polskich patriotów, tych którzy są następcami ubeków" - podkreślił.
 
Więzień komunistycznej katowni przy al. Anstadta por. Jan Małolepszy wspominał bestialskie tortury, których doświadczył tu po aresztowaniu w 1952 r. "Bili nas, męczyli, a przecież byliśmy tylko harcerzami. Nie chcieliśmy tylko być czerwonymi janczarami na służbie okrutnych zdrajców Ojczyzny, którzy służyli sowietom" - opowiadał 90-letni prezes łódzkich "Jaworzniaków", organizacji osób, którzy jako młodzi ludzie, przeżyli komunistyczny obóz dla "wrogów Polski ludowej" w południowej części kraju.
 
Minister ds. samorządu Włodzimierz Tomaszewski zwrócił się do zgromadzonych, aby nie mówić o "beznadziejnej walce" Niezłomnych. "Ci żołnierze pokazywali nadzieję" - podkreślił. "Nadzieję, której nie wyobrażała sobie wówczas większość społeczeństwa" - powiedział.
 
Wojewoda łódzki Tobiasz Bocheński mówił podczas obchodów o bohaterach i bohaterstwie ludzi, którzy po niemieckiej okupacji musieli walczyć z kolejnym okupantem - kolaboracyjnymi władzami "polskimi" zależnymi od Moskwy. "Postanawiają się sprzeciwić się kolejnej okupacji, bo dalej wierzą, że polskość, nieodległość to idee o wiele godniejsze niż codzienny komfort życia" - zwrócił uwagę wojewoda.
 
Aleja Karola Anstadta to cicha uliczka w północnej części śródmieścia Łodzi. W XIX w. wytyczono ją jako drogę prywatną rodziny Anstadtów a potem udostępniono ją jako przejście do parku Helenów.
 
Latem 1939 r. przy al. Anstadta 7 oddano do użytku modernistyczny budynek szkoły dla Gimnazjum Męskiego Towarzystwa Żydowskich Szkół Średnich w Łodzi. Podczas okupacji Łódź włączono do Rzeszy a budynek stał się siedzibą Gestapo, gdzie torturowano i zabijano polskich patriotów.
 
Po zakończeniu niemieckiej okupacji aleję Anstadta przemianowano na ulicę 19 stycznia - od dnia, w którym w 1945 r. do Łodzi weszły wojska sowieckie. Wówczas do Łodzi z Białegostoku przyjechał Mieczysław Moczar późniejszy komunistyczny dygnitarz i jeden z pierwszych szefów tzw. pionu bezpieczeństwa publicznego, czyli policji politycznej w PRL. Moczar był aktywnym agentem sowieckim. To on, wykorzystując przerobione przez Niemców pomieszczenia, zorganizował przy al. Anstadta 7 siedzibę Urzędu Bezpieczeństwa w Łodzi i komunistyczne więzienie nazywane w mieście katownią.
 
W budynku przy Anstadta funkcjonariusze komunistycznej bezpieki przesłuchiwali, torturowali i zabijali Żołnierzy Niezłomnych i ludzi, którzy w jakikolwiek sposób sprzeciwiali się władzy z nadania Kremla. W katowni na Anstadta ubecy zamordowali najprawdopodobniej jedną z legend podziemia niepodległościowego kapitana Stanisława Sojczyńskiego "Warszyca" - Żołnierza Wyklętego z regionu łódzkiego. Jego ciała nigdy nie znaleziono.
 
Od 1959 r. w budynku dawnych Gestapo i UB mieści XII LO im. Stanisława Wyspiańskiego w Łodzi.
 
Tysol.pl
Czytaj całość...

Podkarpacka Solidarność wybiera

  • Kategoria: Regiony
fot. fb / kolaż zdjęć K. Kubacka
W tym tygodniu odbyły się wybory w: NSZZ „Solidarność” Funkcjonariuszy i Pracowników Policji Województwa Podkarpackiego, w PGE Rejon Energetyczny w Krośnie, w „Autosan” w Sanoku oraz w PGE Rejon Energetyczny w Krośnie.
 
W dniu 25 lutego 2023 roku w biurze Regionu Podkarpackiego NSZZ „Solidarność” przy ul. Słowackiego w Krośnie, odbyło się Międzyzakładowe Walne Zebranie Delegatów Organizacji Międzyzakładowej NSZZ „Solidarność” Funkcjonariuszy i Pracowników Policji Województwa Podkarpackiego. Przewodniczący Komisji Międzyzakładowej został Marcin Pawlus z KMP Krosno. Delegatami do Sekcji Krajowej Funkcjonariuszy i Pracowników Policji zostali: Marcin Pawlus, Jacek Kozdrój, Artur Głód. Ponadto wybrano delegatów do Regionu Podkarpackiego NSZZ „Solidarność”: Marcina Pawlusa i Artura Głód.
 
Trzy dni później, 28 lutego odbyły się dwa zebrania wyborcze - Zebranie Sprawozdawczo Wyborcze w PGE Rejon Energetyczny w Krośnie oraz w "Autosan" w Sanoku.
Nowym Przewodniczącym Komisji Oddziałowej w PGE Rejon Energetyczny w Krośnie został wybrany Jacek Kobiałka. Podziękowania dla dotychczasowego Przewodniczącego Romana Żurowskiego za świetną współpracę z Regionem, oraz pracę na rzecz pracowników. 
Na nowego Przewodniczącego Komisji Zakładowej "Autosan" w Sanoku został wybrany Andrzej Naleśnik, który wraz z Ryszardem Sitarzem jest też Delegatem na WZD Regionu. Dziękujemy dotychczasowej Przewodniczącej Ewie Latusek za prowadzenie Organizacji w trudnych czasach dla Firmy.
 
Natomiast 1 marca wczesnym rankiem odbyło się kolejne Zebranie Wyborcze, którego gościem był Przewodniczący Edmund Myszka z Rzeszowskiego Zakładu Energetycznego. Rejon Energetyczny w Sanoku ma nowego Przewodniczącego Komisji Oddziałowej, którym został Aleksander Packanik. Dziękujemy dotychczasowemu Przewodniczącemu Krzysztofowi Inglotowi za wiele lat pracy dla "Solidarności". Delegatem na WZD- Regionu został wybrany Andrzej Szafran.
 
kk
Czytaj całość...
Subskrybuj to źródło RSS

Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" wykorzystuje na swoich stronach pliki cookie. Jeżeli nie zmienisz domyślnych ustawień swojej przeglądarki będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Więcej informacji.