ul. Adama Asnyka 19, 43-300 Bielsko-Biała

W najbliższy piątek strajk ostrzegawczy w spółce Marelli

W najbliższy piątek strajk ostrzegawczy w spółce Marelli

W piątek 27 czerwca 2025 roku w bielskich zakładach spółki Marelli odbędzie się dwugodzinny strajk ostrzegawczy. Strajk rozpocznie się o godzinie 13:00 i potrwa do godziny 15:00. Będzie on wyrazem jedności pracowników i ich determinacji w dążeniu do poprawy warunków pracy i wynagrodzenia w firmie Marelli.

W dwugodzinnym strajku ostrzegawczym w Marelli Bielsko-Biała Poland wezmą udział pracownicy obu zmian produkcyjnych. To reakcja na brak postępu w mediacjach, mających doprowadzić do zakończenia porozumieniem płacowego sporu zbiorowego, trwającego w bielskim Marelli od połowy lutego 2025.

– Nasze próby doprowadzenia do wypracowania kompromisu przy negocjacyjnym stole kończą się fiaskiem. Mimo, że żądania podwyżki stawek wynagrodzenia zredukowane zostały o połowę: z początkowych 750 zł do 374 zł miesięcznie. Czyli do poziomu tegorocznego wzrostu płacy minimalnej – wyjaśnia Grzegorz Maślanka, przewodniczący międzyzakładowej NSZZ „Solidarność” FCA Poland, obejmującej swoim działaniem bielskie Marelli. – I mając na uwadze oczekiwania pracowników, którzy co miesiąc otrzymują coraz wyższe rachunki do opłacenia, praktycznie doszliśmy do ściany. Dlatego teraz głos należy do pracowników, których interesy reprezentuje i broni NSZZ „Solidarność”.

Podczas dotychczasowych rozmów dyrekcja Marelli Bielsko-Biała Poland, powołując się na problemy finansowe holdingu, którego częścią są polskie spółki Marelli, początkowo upierała się przy zamrożeniu w tym roku płac na poziomie z 2024 – co w sytuacji kilkuprocentowej inflacji oznacza spadek ich realnej wartości. Później pojawiła się propozycja jednorazowego dodatku wypłaconego w czwartym kwartale, a następnie zmniejszenia tego dodatku o ponad połowę i przeznaczenie drugiej części na podwyżki stawek.

– Tylko, że jest to mieszanie herbaty, bez dosypania cukru. Jednocześnie proponowane kwoty nie odpowiadają słusznym oczekiwaniom załogi, a przy tym ma to być podwyżka średnia, czyli pracownicy na najniższych stawkach, obecnie niewiele przewyższających płacę minimalną mieli by otrzymać najmniej – podkreśla Grzegorz Maślanka. – Na takie rozwiązania nie może być zgody.

Jednocześnie pracownicy są zainteresowani podniesieniem stawek wynagrodzenia zasadniczego, pozwalających planować rodzinne wydatki, a nie jednorazowym dodatkiem, który szybko się rozejdzie. Taki dodatek mogłaby stanowić rekompensatę za brak podwyżek płac obowiązujących od początku tego roku. Tym bardziej, że w przypadku zdecydowanej większości pracowników produkcyjnych w bielskim Marelli ich stawki płacy zasadniczej są na poziomie 4.900 zł brutto miesięcznie, zatem nieznacznie tylko wyższe od ustawowego minimalnego wynagrodzenia za pracę, wynoszącego od 1 stycznia 2025 roku 4.666 zł miesięcznie. A są to często doświadczeni pracownicy o wysokich kwalifikacjach zawodowych.

Trzeba przy tym przypomnieć, że płacowy spór zbiorowy toczy się także w sosnowieckiej spółce Marelli. Tam strajk ostrzegawczy miał miejsce we wtorek 17 czerwca 2025. Zatem piątkowy strajk w Bielsku-Białej, będzie kolejnym takim protestem. I wezwaniem do ustalania wynagrodzeń w wysokości odpowiadającej wykonywanej pracy i kwalifikacjom potrzebnym do jej wykonywania, o czym stanowi (od lat powszechnie ignorowany) art. 78 Kodeksu pracy. Wynagrodzenia pracowników powinny być bowiem godziwe, a nie najniższe.