Trwa proces masowego podrzucania nielegalnych imigrantów przez granicę z Polską przez Niemcy. Ani strona polska ani strona niemiecka nie podają wiarygodnych danych na temat liczby przerzucanych imigrantów. Polskie służby ze Strażą Graniczną, współpracują(!) z niemieckimi służbami w tym zakresie.
Na granicy działa polski, obywatelski Ruch Obrony Granic, który stara się blokować proceder przerzucania do Polski ludzi niewiadomego pochodzenia.
Kryzys migracyjny w Europie wywołały Niemcy przy pomocy polityki „Herzlich Willkommen” Angeli Merekel.
Podczas dzisiejszej konferencji prasowej premier Tusk powiedział:
Wiecie, co wyprawiają. To jest kompromitujące z punktu widzenia nas wszystkich. Dlatego będę oczekiwał od Straży Granicznej i policji precyzyjnie informacji, w jaki sposób będzie można usunąć ten problem. To państwo jest odpowiedzialne za bezpieczeństwo granicy, a nie grupy zwoływane przez Bąkiewicza
– stwierdził, a następnie dodał:
„zrobimy z tym porządek”.
Tymczasem
W nocy z 11 na 12 czerwca w Parku Glazja w Toruniu doszło do dramatycznego incydentu. 24-letnia kobieta wracająca z pracy w barze została zaatakowana przez 19-letniego obywatela Wenezueli. Krzyk ofiary usłyszał przypadkowy świadek, który zareagował natychmiast, zaalarmował służby i przepłoszył napastnika. Funkcjonariusze, w tym jednostki spoza Torunia, szybko rozpoczęli działania i po intensywnym pościgu zatrzymali mężczyznę, który próbował uciec z miejsca zdarzenia. Napastnik w chwili zatrzymania miał 1,2 promila alkoholu we krwi. Media nieoficjalnie podają, że napaść mogła mieć podłoże seksualne.
Kobieta zmarła 27 czerwca w szpitalu.