Menu
  • Polski (PL)
Biuro Prasowe

Biuro Prasowe

Świat biznesu a wojna!

Świat biznesu a wojna!

Wiele korporacji międzynarodowych zdecydowało się przerwać dostawy swoich produktów do Rosji lub wręcz zamknąć działające tam zakłady i wycofać się z rynku rosyjskiego. 

Wiele firm waha się jeszcze i nie podjęto w nich ostatecznych rozstrzygnięć. Są też niestety takie, które obecną sytuację postrzegają jako szansę na uzyskanie większego zysku. Oczywiście, każda korporacja musi liczyć się z rachunkiem ekonomicznym, stąd, w wielu przypadkach, są to trudne decyzje, ale możliwe do wprowadzenia, czego dowodzi przykład już kilkudziesięciu wielkich podmiotów gospodarczych, które wyszły z Rosji być może biorąc pod uwagę konstatację, że konsument rosyjski nie posiada znaczących zdolności nabywczych, a wizerunek firmy zyska. Wydaje się, że właśnie na polu wizerunku firm, związki zawodowe, mogą, a nawet powinny, odgrywać istotną rolę w kształtowaniu długoterminowych strategii koncernów międzynarodowych i wywierać presję na zarządy aby konsekwencje ekonomiczne rosyjskiej inwazji na Ukrainę były maksymalnie dotkliwe dla barbarzyńców ze wschodu.

Jako związkowcy z „Solidarności” mamy narzędzia aby podjąć działania w tym kierunku vide  Europejskie Rady Zakładowe i in. W tym miejscu warto przytoczyć stanowisko, które przyjęła Organizacja Zakładowa „Solidarności” działająca w Barry Callebaut Polska, wzywająca do zaprzestania dostaw czekolady do Rosji, jak również zamknięcia trzech zakładów produkcyjnych, które koncern ma w Rosji.

Poniżej pismo dotyczące tych kwestii.

Z innych organizacji również płyną sygnały o takich działaniach. Oby było ich jak najwięcej!

pp

    Wojewoda pomorski Dariusz Drelich: Dziękuję „Solidarności”

    Wojewoda pomorski Dariusz Drelich: Dziękuję „Solidarności”

    Dzisiaj ruszył w gdańskim budynku „Solidarności” punkt rejestracyjny dla uchodźców z Ukrainy. Uruchomiona wspólnie z urzędem wojewódzkim placówka, to trzeci taki punkt, mogący obsłużyć jednocześnie nawet do 100 osób. Pomieszczenia przekazał Region Gdański i Komisja Krajowa NSZZ „Solidarność”.
     

    - Dla nas to oczywiste, „Solidarność” zobowiązuje – powiedział podczas otwarcia punktu Tadeusz Majchrowicz, zastępca przewodniczącego KK.

    Przypomniał, że Związek od pierwszego dnia uruchomił wszystkie swoje struktury do organizowania pomocy. Organizowane są zbiórki pieniężne i rzeczowe, Związek udostępnił swoje ośrodki.

    - Już ponad 300. uchodźców przyjęły nasze ośrodki w Spale i Jarnołtówku. „Solidarność” przeznaczyła własne środki, uruchomiła specjalne konto bankowe, dzisiaj otwiera wspólnie z regionem i wojewodą pomorskim ten punkt.

    Z kolei Krzysztof Dośla, przewodniczący Zarządu Regionu Gdańskiego powiedział, że oprócz udostępnienia pomieszczeń związkowcy będą jako wolontariusze przez cały dzień do dyspozycji uchodźców korzystających z punktu.

    - Bez przerwy będą tutaj osoby z „Solidarności” pełniące tutaj dyżur.

    Przypomniał też, że w regionie od samego początku organizowana jest pomoc. Region wysłał m.in. transport na Ukrainę, w tym szczególnie tak potrzebna pomoc medyczna. Otwarcie punktu nazwał działaniem oczywistym dla „Solidarności”.

    Wojewoda pomorski dziękował „Solidarności”.

    - Dziękuję Niezależnemu Samorządnemu Związkowi Zawodowemu „Solidarność”, na którego pomoc zawsze mogę liczyć – powiedział Dariusz Drelich.

    Punkt recepcyjny otwarty w centrali „Solidarności” obejmuje m.in. salę Akwen, salę balkonową, pomieszczenia socjalne, zaplecze sanitarne i kuchenne. Znajduje się tam blisko 50 łóżek polowych. Obiekt przeznaczony jest na 24-godzinną obecność do czasu zorganizowania transportu, lub znalezienia docelowych miejsc pobytu.

    Jak za pośrednictwem "Solidarności" przekazać pomoc? Wszelkie informacje znajdziesz tutaj>>>

    ml

     

      Piotr Duda do Sharan Burrow: Z Michałem Wołyńcem czujemy się zdradzeni!

      • Kategoria: Kraj
      Piotr Duda do Sharan Burrow: Z Michałem Wołyńcem czujemy się zdradzeni!

      - Rozmawiałem z Michałem Wołyńcem [liderem Wolnych Ukraińskich Związków Zawodowych (KVPU); przyp red.] i czuje się zdradzony przez Ciebie i światowy ruch związkowy – napisał w liście do Sharan Burrow, sekretarza generalnego Międzynarodowej Konfederacji Związków Zawodowych (MKZZ). To reakcja na skandaliczny przebieg posiedzenia Rady MKZZ, podczas której nie dopuszczono do głosu przedstawiciela ukraińskich związków zawodowych, a dopuszczono Michała Szmakowa, lidera proputinowskiej centrali związkowej FNZZR. „Solidarność” żąda natychmiastowego wszczęcia procedury wyrzucenia Rosjan z MKZZ-tu.

      Piotr Duda, przewodniczący NSZZ „Solidarność”, organizacji afiliowanej w MKZZ przypomniał kierownictwu MKZZ-tu, że cały świat, politycy, biznes, a także liczne organizacje nakładają na Rosję sankcje, oraz wyrzucają i izolują ich przedstawicieli ze swoich organizacji. Nie robi tego tylko międzynarodowy ruch związkowy.

      - Z niedowierzaniem i wielkim żalem widzę, że nie robi tego świat związkowy. Nie robią tego ci, którzy za jedną ze swoich fundamentalnych zasad działalności uznają pokój, odżegnują się od wojny i bronią najsłabszych. To boli tym bardziej, że jedna z organizacji członkowskich FNPR otwarcie tę wojnę poparła, podczas gdy ukraińscy członkowie MKZZ doświadczają wojennego piekła – napisał w liście Piotr Duda.

      Lider „Solidarności” odniósł się też do przebiegu ostatniego posiedzenia Rady Generalnej MKZZ, która odbyła się 7 marca, podczas którego nie dopuszczono do głosu członków KVPU (pisaliśmy o tym tutaj>>>).

      - Temat wojny został przez Ciebie zlekceważony i zignorowany choć trudno wyobrazić sobie coś bardziej pilnego. Co więcej, głos w dyskusji otrzymał przedstawiciel kraju oprawcy, a nie przedstawiciel KVPU.

      Przewodniczący ocenił, że uczestnicy spotkania nie oszczędzono rosyjskiej propagandy wojennej, a nie mogli usłyszeć wszystkich świadectw tego co ma miejsce na Ukrainie. Jego zdaniem zabrakło również czasu na jakąkolwiek debatę.

      Kończąc swój list, Piotr Duda zażądał – również w imieniu KVPU, które upoważniło „Solidarność” do reprezentowania głosu ukraińskiej centrali związkowej na forum międzynarodowym (pisaliśmy o tym tutaj>>>) – natychmiastowego uruchomienia procedury prowadzącej do wykluczenia Federacji Niezależnych Związków Zawodowych Rosji z MKZZ.

      - Każda inna decyzja niż ta, będzie stawiała ruch związkowy po tej samej stronie co oprawców. Nie można na to pozwolić – kończy list Piotr Duda.

      ml

       

        Lublin: Dzień Solidarności z Cierpiącym Narodem Ukraińskim

        Lublin: Dzień Solidarności z Cierpiącym Narodem Ukraińskim

        – W najbliższą niedzielę, 13 marca, odbędzie się w Lublinie manifestacja solidarności z narodem ukraińskim – poinformował podczas dzisiejszej konferencji prasowej przewodniczący Zarządu Regionu Środkowo-Wschodniego NSZZ „Solidarność” Marian Król. O godz. 12:30 odbędzie się msza św. w kościele pw. św. Piotr Apostoła, po której z placu Łokietka wyruszy marsz, który zakończy się manifestacją na placu Litewskim. Podczas tego wydarzenia będzie można udzielić bezpośredniego wsparcia dla uchodźców z Ukrainy.

        Kilkanaście dni temu setki tysięcy żołnierzy rosyjskich przekroczyło granice wolnej i niepodległej Ukrainy. Rozpoczęły się ataki lotnicze i rakietowe, rosyjskie dywizje pancerne ostrzeliwują miasta i miasteczka naszego sąsiada. Reżim Putina zaatakował nie tylko Ukrainę, zaatakowana została cała Europa, zaatakowany został cały świat demokratyczny.

        Uczestniczymy dziś w największym kryzysie humanitarnym w Europie od II wojny światowej. NSZZ „Solidarność” jako ruch społeczny, który przeciwstawił się totalitaryzmowi i doprowadził do upadku komunizmu, woła: „Stop wojnie!” i apeluje do wszystkich wolnych ludzi, narodów i państw, aby wspólnie pokazać, że „Jesteśmy z Ukrainą”.

        Dlatego w drugą niedzielę Wielkiego Postu chcemy modlić się o pokój na całym świecie, w sposób szczególny polecając Bożej Opatrzności Ukrainę. Pragniemy wyrazić naszą wdzięczność wszystkim niosącym pomoc udręczonym wojną – służbom państwowym, kapłanom, wolontariuszom, udostępniającym swoje domy i mieszkania, oraz każdemu człowiekowi wyciągającemu pomocną dłoń potrzebującym.

        Jednocześnie zapraszamy wszystkich, którzy solidaryzują się z narodem ukraińskim, nie zgadzając się na zniewolenie wolnego państwa przez imperializm rosyjski i perspektywę globalnego konfliktu, do Lublina w najbliższą niedzielę, 13 marca 2022 r.

        12:30 – msza św. w intencji pokoju na całym świecie, kościół pojezuicki św. Piotra Apostoła, ul Królewska 9

        13:30 – plac Łokietka w Lublinie, marsz solidarności z cierpiącym narodem ukraińskim

        14:00 – plac Litewski, manifestacja sprzeciwu wobec działań wojennych na Ukrainie

        Podczas marszu i na placu Litewskim będzie można także realnie wesprzeć uchodźców – PCK przeprowadzi zbiórkę do puszek na rzecz ofiar wojny w Ukrainie.

        Marian Król
        Przewodniczący Regionu Środkowo-Wschodniego
        NSZZ „Solidarność”

         

          Kolejny transport z pomocą pojechał na Ukrainę

          Kolejny transport z pomocą pojechał na Ukrainę

          7 marca śląsko-dąbrowska „Solidarność” wysłała kolejny transport pomocy na ogarniętą wojną Ukrainę. Leki, środki opatrunkowe oraz inne artykuły pierwszej potrzeby trafią do szpitala w Iwano-Frankiwsku.

          Transport z pomocą został zorganizowany we współpracy w Wojewódzkim Szpitalem Specjalistycznym nr 3 w Rybniku. Do Iwano-Frankiwska trafią artykuły aktualnie najbardziej potrzebne ukraińskim medykom.

          To już kolejna transza wsparcia śląsko-dąbrowskiej „Solidarności” dla naszych wschodnich sąsiadów. Pierwsza furgonetka ze środkami opatrunkowymi, medykamentami i artykułami higienicznymi wyjechała na polsko-ukraińską granicę 2 marca. Również w tym dniu Zarząd Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ „Solidarność” podjął decyzję o przekazaniu 100 tys. zł na pomoc Ukrainie. Kolejne transporty mają być organizowane na bieżąco.

          W siedzibie śląsko-dąbrowskiej „S” w Katowicach prowadzona jest też zbiórka środków opatrunkowych i leków. Apel o przyłączenie się do akcji wraz z listą produktów potrzebnych obecnie ukraińskim służbom medycznym został skierowany za pośrednictwem biur terenowych „S” do organizacji związkowych działających w zakładach pracy na Górnym Śląsku i w Zagłębiu Dąbrowskim.

          www.solidarnosckatowice.pl

           

           

           

            Prezydium RDS: Związki zawodowe w katalogu organizacji niosących pomoc

            • Kategoria: Kraj
            Prezydium RDS: Związki zawodowe w katalogu organizacji niosących pomoc

            Prezydium Rady Dialogu Społecznego omówiło specustawę dot. zasad przyjmowania i pomocy uchodźcom z objętej wojną Ukrainy. Wszyscy członkowie zgodzili się, że ustawa musi być przyjęta jak najszybciej.

            – Najważniejsze, co udało się uzyskać, to wpisanie związków zawodowych do katalogu organizacji, którym wojewodowie mogą zlecać, z pominięciem ustawy o zamówieniach publicznych, realizację zadań związanych z pomocą uchodźcom – podkreśla Piotr Duda, przewodniczący NSZZ „Solidarność”.

            Taką deklarację złożył minister Maciej Wąsik, na którego wniosek w art. 9 pkt. 6 projektowanej ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy zostaną wpisane literalnie związki zawodowe.

            Ustawa zakłada m.in. legalny pobyt przez 18 miesięcy, z możliwością przedłużenia o kolejne 18 miesięcy, legalnie przekraczającym granicę uchodźcom wojennym z Ukrainy. W czasie pobytu zostanie takim osobom przyznany nr PESEL i profil zaufany wraz z nr telefonu komórkowego.

            Członkowie Prezydium RDS uważają, że ustawa musi być jak najszybciej przyjęta.

            ml

             

              Związki dokerów odmawiają rozładunku cargo z Rosji

              Związki dokerów odmawiają rozładunku cargo z Rosji

              Choć część portów demokratycznego świata została już zamknięta dla rosyjskich statków, to wciąż mogą tam docierać towary z tego kraju. Związki zawodowe solidaryzujące się z Ukrainą zaczynają jednak blokować tę furtkę.

              3 marca międzynarodowy związek International Longshore and Warehouse Union,  zrzeszający około 20 000 pracowników w 29 portach na Zachodnim Wybrzeżu Stanów Zjednoczonych a także w kanadzie, poinformował, że ze skutkiem natychmiastowym „odmówi załadunku lub rozładunku jakichkolwiek rosyjskich statków lub rosyjskich ładunków wpływających lub wypływających ze wszystkich portów Zachodniego Wybrzeża od Bellingham w stanie Waszyngton do San Diego w Kalifornii”.

              Związki brytyjskie od początku najazdu na Ukrainę ostrzegały, że odmówią załadunku i rozładunku statków będących własnością lub kontrolowanych przez Rosję w portach brytyjskich. Obecnie idą jednak dalej.  4 marca związek Unite poinformował, że jego członkowie „w żadnym wypadku” nie będą rozładowywać rosyjskiej ropy, niezależnie od przynależności państwowej statku, który ją dostarcza. Jest to następstwem sytuacji w rafinerii Stanlow w północno-zachodniej Anglii gdzie rosyjską ropę dostarczył tankowiec pod niemiecką banderą, i związkowcy odmówili jego rozładunku. Deklaracja jednego z największych brytyjskich związków ma istotne znaczenie, gdyż o ile Wlk Brytania zamknęła swe porty dla rosyjskich statków, to zakaz ten nie dotyczy samych towarów które mogą być dostarczane przez inne jednostki.  

              W tym samym czasie członkowie innego brytyjskiego związku UNISON „odegnali” od terminala dwa tankowce z rosyjskim gazem pływające pod tanią banderą. Matt Lay, szef branży energetyczne związku UNISON powiedział, że pracownicy terminalu odetchnęli z ulgą, ale rząd musi podjąć natychmiast działania, aby zapobiec dalszemu napływowi rosyjskich towarów do Wielkiej Brytanii pod przykrywką innego kraju.

              W wielu krajach świata rośnie nacisk portowych związków zawodowych na rządy, by te zaostrzyły sankcje wobec rosyjskiej floty handlowej.

              "Robotnicy na całym świecie przeciwstawiają się rosyjskiej inwazji, w tym tysiące pracowników portowych, którzy okazują solidarność z narodem ukraińskim i pogardę dla agresji Putina" - powiedział Paddy Crumlin, przewodniczący Międzynarodowej Federacji Pracowników Transportu ITF.

              W ocenie ITF,  około 1522 statków o tonażu powyżej 500 ton brutto pływa pod rosyjską banderą, z czego większość to kontenerowce, masowce i tankowce. Ponadto, około 200 statków nie pływa pod rosyjską banderą, ale są zarejestrowane na korzystających z nich właścicieli w Rosji lub są kontrolowane z tego kraju.

              sa

                Piotr Duda: Aby ta okrutna wojna natychmiast została przerwana!

                • Kategoria: Kraj
                Piotr Duda: Aby ta okrutna wojna natychmiast została przerwana!
                Tegoroczny Międzynarodowy Dzień Kobiet obchodzimy w atmosferze przygnębienia, wywołanego cierpieniem milionów kobiet z Ukrainy. Szczególnie tych, które uciekając przez okrutną wojną, zmuszone zostały do porzucenia swoich domów, do rozłąki z najbliższymi, do strachu o życie tych, którzy zostali, by walczyć z najeźdźcą.
                 

                W takim dniu trudno mówić o świętowaniu i życzeniach innych jak te, aby to wszystko jak najszybciej się skończyło. Aby ta okrutna wojna natychmiast została przerwana. Aby żadna kobieta nie musiała doświadczać tego, co kobiety z Ukrainy.

                Niech Dobry Bóg ma Was, drogie Panie, w Swojej opiece, niech dodaje sił i zachowa nas wszystkich od nienawiści.

                Piotr Duda

                  Andrzej Kołodziejski: To najbardziej ponury dzień polskiego więziennictwa od 1979 roku.

                  Andrzej Kołodziejski: To najbardziej ponury dzień polskiego więziennictwa od 1979 roku.

                  - Dzień 22 lutego 2022 roku to najbardziej ponury dzień Polskiego Więziennictwa od 1979 roku, gdy życie straciło dwóch strażników wadowickiego Zakładu Karnego podczas próby ucieczki. Całe nasze środowisko przeżyło wstrząs, dlatego należy zrobić wszystko, aby do kolejnej podobnej tragedii nie doszło - mówi Andrzej Kołodziejski, przewodniczący Rady Krajowej Sekcji Służby Więziennej NSZZ „Solidarność” w rozmowie z portalem Tysol.pl.

                  W ubiegłym miesiącu w Zakładzie Karnym w Rzeszowie doszło do tragedii. Funkcjonariuszka zginęła na służbie zaatakowana nożyczkami przez tymczasowo aresztowanego, któremu udzielała porady psychologicznej. Kobiety nie udało się uratować. Funkcjonariuszka pełniła służbę od 2010 roku. Zajmowała stanowisko starszego psychologa.

                  W piątek 25 lutego psychologowie Służby Więziennej opublikowali list otwarty. Zwracają w nim między innymi uwagę na dużą liczbę obowiązków, brak kadr czy lekceważenie służby psychologa. Andrzej Kołodziejski, przewodniczący Rady Krajowej Sekcji Służby Więziennej NSZZ „Solidarność” w rozmowie z portalem Tysol.pl  mówił co należy zrobić, aby taka tragedia już się nie powtórzyła.

                  - Należy zacząć od tego, że 22 lutego 2022 roku to najbardziej ponury dzień polskiego więziennictwa od 1979 roku, gdy życie straciło dwóch strażników wadowickiego zakładu karnego podczas próby ucieczki. Całe nasze środowisko przeżyło wstrząs, dlatego należy zrobić wszystko, aby do kolejnej podobnej tragedii nie doszło. Po pierwsze należy zacząć od zaostrzenia polityki penitencjarnej w Polsce – „ZERO TOLERANCJI NA WSZELKIE PRZEJAWY AGRESJI W WIEZIENIU”; czas skończyć z miękkimi metodami resocjalizacyjnymi, osadzonemu nawet do głowy nie może przyjść pomysł napaści na funkcjonariusza, bo kara będzie surowa. Po drugie, trzeba wprowadzić rozwiązania systemowe, które wymagają właściwego zabezpieczania etatowego jednostek. Teraz jest z tym ogromny problem, ponieważ wiele stanowisk w służbie jest zawieszanych. Wszelkie czynności z osadzonym powinny odbywać w duetach, tak żeby funkcjonariusz czuł się bezpiecznie. Kolejna rzecz to architektura. W mojej ocenie jako praktyka, dobrym rozwiązaniem byłoby, gdyby pomieszczenia wychowawców, psychologów i dyżurki oddziałowych miały cześć wspólną - w przypadku jakiekolwiek napaści, można byłoby szybko zareagować. Po czwarte, szkolenia powinny odbywać się regularnie i to w czasie służby, a nie jak obecnie, gdy zwołuje się szkolenia ogólnozakładowe, przed służbą i trzeba skończyć je jak najszybciej, ponieważ nadgodziny rosną, a dyrektorzy muszą się tłumaczyć z minut. To jest jakaś schizofrenia obecnej sytuacji w zakładach karnych i aresztach śledczych. W służbie, według naszej oceny Krajowej Sekcji Służby Więziennej NSZZ „S” brakuje około 1500 funkcjonariuszy, ponad 100 wychowawców i psychologów. Bez dodatkowych sił ludzkich zmiany będą trudne do wprowadzania.

                  - ocenił Andrzej Kołodziejski i dodał, że Służba Więzienna oddała należyty hołd zmarłej psycholog.

                  - Pogrzeb Naszej Koleżanki śp. mjr Bogumiły Bieniek–Pasierb z Zakładu Karnego w Rzeszowie miał charakter państwowy. We wszystkich jednostkach uczczono pamięć w dniu pogrzebu włączając syreny samochodowe i oddając honory. Obecnie trwa zbiórka na rzecz rodziny zorganizowana spontanicznie przez organizację międzyzakładową NSZZ „Solidarność” Zakładu Karnego w Kamińsku. Wiem, że zebrano już niemal 80 tys. złotych. Myślę, że pamięć powinna być uczczona na trwałe poprzez ustanowienie Medalu imienia mjr Bogumiły Bieniek–Pasierb – jako polskie odznaczenie resortowe, za niesienie pomocy psychologicznej i terapeutycznej.

                  - podkreślił.

                  Przewodniczący Rady Krajowej Sekcji Służby Więziennej NSZZ „Solidarność” odniósł się także do wspomnianego listu psychologów.

                  - List otwarty psychologów i terapeutów Służby Więziennej, jest swoistego rodzaju manifestem dużej części kobiet narażających własne życie i zdrowie, gdy niosą pomoc psychologiczną, terapeutyczną i wychowawczą. Spora cześć tego pionu służby to kobiety, których jest coraz więcej w służbie, dlatego tak potrzebne są rozwiązania systemowe, o których wcześniej wspomniałem. Diagnoza obecnej sytuacji w służbie jest trafna i nie sposób przejść obojętnie obok tego listu otwartego. Od wielu lat personel Służby Więziennej cierpi na chroniczne zmęczenie przez nadmierną ilość obowiązków, poleceń i wytycznych; zawieszania stanowisk, co bezpośrednio wpływa na obniżenie bezpieczeństwa w jednostkach; przesuwania funkcjonariuszy do innych obowiązków niż wynikają z zajmowanego stanowiska, ponieważ brakuje ludzi w dziale ochrony. Obecnie mamy do czynienia z duża falą odejść doświadczonych funkcjonariuszy, ponieważ na dłuższą metę obecny galop jest nie wytrzymania, to również element obniżający bezpieczeństwo.

                  - powiedział przewodniczący Andrzej Kołodziejski.

                  Zapytany o to, jakie działania podjęło kierownictwo resortu spraw wewnętrznych i administracji oraz służby odpowiedział, że "z przekazu medialnego wiemy, że miał zostać powołany zespół ministerialny i zespół z Centralnego Zarządu Służby Więziennej. Oprócz tego, niezależnie prowadzi swoje śledztwo prokuratura. Myślę, że dla dochowania transparentności i obiektywizmu w pracach tych zespołów powinni uczestniczyć partnerzy społeczni. Rada Krajowej Sekcji Służby Więziennej jest gotowa takich przedstawicieli delegować do tych zespołów. W dniu 4 lutego br. odbyło się zebranie przewodniczących wszystkich organizacji zakładowych i międzyzakładowych NSZZ „Solidarność” w siedzibie Komisji Krajowej na ul. Prostej 30 w Warszawie i doszliśmy do dwóch ważnych konkluzji: potrzebne są zmiany systemowe i zmiany personalne".

                  www.tysol.pl

                   

                   

                   

                   

                   

                   

                   

                   

                   

                   

                   

                   

                   

                   

                   

                   

                   

                   

                   

                   

                   

                   

                   

                   

                   

                   

                   

                   

                   

                   

                   

                    Płacz i przerażająca cisza. Ośrodki Solidarności przyjęły ponad 200 uchodźców

                    • Kategoria: Kraj
                    Płacz i przerażająca cisza. Ośrodki Solidarności przyjęły ponad 200 uchodźców

                    – Mamy już ponad 200 osób. 144 osoby są w Spale, 55 w Jarnołtówku. Najwięcej matek z dziećmi – poinformowała Marta Kiereś, prezes spółki „DomS”, zarządzającej ośrodkami wypoczynkowymi Solidarności. Brakuje nam dosłownie wszystkiego.

                    godnie z decyzją Komisji Krajowej Solidarność przeznaczyła dwa swoje ośrodki dla uchodźców wojennych z Ukrainy. Do Spały i Jarnołtówka przybyło ponad 200 osób. W dominującej liczbie są to matki z dziećmi. Jest też sporo osób starszych, seniorów. Mimo że 90 proc. osób to Ukraińcy, są też osoby innych narodowości.

                    Wśród osób, które się tam znalazły, jest dużo rannych dzieci, które wymagają stałej opieki medycznej. W ośrodkach słychać tylko płacz lub przejmującą ciszę. Nikt tam nie ogląda telewizji.

                    – Mamy mnóstwo rannych, dzieci z bandażami na głowach. Z ranami rąk – relacjonuje Marta Kiereś. – Z początku największym problemem było zorganizowanie pomocy medycznej. Z tym był duży problem, bo szpitale odmawiały pomocy, ale bardzo pomógł nam Krystian Swarbuła z Centrum Kryzysowego. On wszystkich stawia do pionu i załatwia rzeczy dla nas niemożliwe. Jesteśmy mu ogromnie wdzięczni.

                    Wśród osób przebywających w ośrodkach w Spale i Jarnołtówku są nie tylko osoby ranne, ale też z chorobami przewlekłymi, a także – jak to mówią lekarze – odreagowujące stres.

                    – Dzień po przybyciu dzieci dostawały nawet po 40 stopni gorączki. Stąd pilnie potrzebujemy pediatrów – mówi Marta Kiereś. Wszyscy mają też katar. Dosłownie wszyscy – dodaje.

                    Ale też – z powodu przewlekłych chorób – potrzebne są leki. Te są ukraińskie, a polskich zamienników pracownicy ośrodka nie znają. Muszą być lekarze, którzy będą badać i przepisywać inne leki.

                    – Bardzo pomaga nam w Spale dr Tadeusz Kilian. Ale sam nie da rady i nie jest pediatrą – mówi Kiereś.

                    Zresztą potrzeby są ogromne. W pierwszej kolejności pilnie potrzeba:

                    – wózków dziecięcych,
                    – nocników dla dzieci,
                    – laktatorów,
                    – odkurzaczy,
                    – pralek,
                    – suszarek do ubrań,
                    – małych lodówek do pokoi,
                    – dużego telewizora do sali zabaw dla dzieci,
                    – kredek, długopisów, kartek, zeszytów i bloków,
                    – bielizny (przede wszystkim majtek, skarpet),
                    – kapci i klapek,
                    – ładowarek do telefonów,
                    – latarek,
                    – zabawek,
                    – insuliny.

                    Wielką pomoc w organizowaniu zbiórek oddaje nam też Sylwia Drążczyk, nasz projektant.

                    Potrzebny jest też opał, bo obiekty pracują na pełnych obrotach. W ośrodkach używany jest głównie ekogroszek.

                    Jak i gdzie można udzielić pomocy pisaliśmy tutaj>>>

                    Oprócz pediatrów pilnie potrzeba osób do pomocy socjalnej, czyli takich, które pomogą załatwiać podstawowe sprawunki. Pojechać do sklepu, zawieźć do lekarza, apteki, pomóc załatwić podstawowe sprawy.

                    – Ale też, aby z nimi być. Dopytywać o problemy, potrzeby, po prostu być z nimi – mówi prezes. – Nasi pracownicy nie mają takiej możliwości. Pracy jest tak strasznie dużo, że sami sobie nie poradzimy.

                    Prezes Kiereś – poza problemem finansowym oczywiście – mówi, że nie ma problemu z jedzeniem, choć mleko i chleb idą w ogromnych ilościach. Nie brakuje też pampersów.

                    – Dajemy, co mamy.

                     

                    ml

                     

                     

                     

                     

                     

                     

                     

                     

                     

                     

                     

                     

                     

                     

                     

                     

                     

                     

                     

                     

                     

                     

                     

                      Subskrybuj to źródło RSS

                      Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" wykorzystuje na swoich stronach pliki cookie. Jeżeli nie zmienisz domyślnych ustawień swojej przeglądarki będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Więcej informacji.