Menu
  • Polski (PL)
Biuro Prasowe

Biuro Prasowe

„Solidarność” w Philip Morris patrzy na wschód

„Solidarność” w Philip Morris patrzy na wschód
W dniach 17 -19 października we Lwowie, z inicjatywy NSZZ Solidarność, odbyło się spotkanie polskich, czeskich i litewskich związkowców z koncernu tytoniowego Philip Morris z ich kolegami z Ukrainy oraz Kazachstanu.
 
Wymieniano doświadczenia i dyskutowano nad mapą problemów pracowniczych. Okazało się, ze globalizacja niesie ze sobą wyzwania które są wspólne, niezależnie od kraju w którym działa koncern.  Zwracano uwagę na wymuszaną intensyfikację produkcji (praca na nocnych zmianach), stres związany z pracą i coraz częściej stosowany outsourcing. 
 
W koncernie istnieje europejska rada zakładowa, ale nie obejmuje ona pracowników spoza UE. - Staramy się reprezentować interesy kolegów z Ukrainy i Kazachstanu na forum ERZ – mówi Rudolf Grec, przewodniczący Komisji Międzyzakładowej NSZZ „S” w Philip Morris Polska. - Nie ukrywam, że analizujemy możliwość negocjacji układu ramowego, który zapewniłby wszystkim pracownikom koncernu gwarancje przestrzegania międzynarodowych standardów pracy.
 
Dalekosiężnym celem „Solidarności”  w PMP jest budowanie silnej ponadnarodowej struktury koordynacyjnej, pozwalającej na efektywną  obronę praw pracowniczych. Pierwszym krokiem w tym kierunku stało się podpisanie porozumienia o pogłębionej współpracy z ukraińską organizacją związkową. Strony zadeklarowały m.in. że będą  „wspierać się wzajemnie w ewentualnych sporach z pracodawcą”.
 
-Jest to cenna inicjatywa, która pogłębia wschodni wymiar naszej aktywności zagranicznej – wyjaśnia Sławomir Adamczyk, szef Działu Branżowo-Konsultacyjnego KK, który doradzał związkowcom podczas spotkania.  – Kiedyś nam pomagały zachodnie związki zawodowe, teraz naszym moralnym obowiązkiem jest wspieranie niezależnego ruchu pracowniczego na obszarze posowieckim – dodaje.
 
Komisja Międzyzakładowa NSZZ „Solidarność” przy Philip Morris  Polska  zrzesza prawie 70% z 1200 polskich pracowników koncernu. Jest największą organizacją związkową branży tytoniowej w naszym kraju. Jej działania na rzecz pracowników cechuje wyjątkowy profesjonalizm, włącznie z zapewnieniem członkom związku dostępu do indywidualnej ekspertyzy prawnej.

    Pracujący razem nie mogą być objęci różną ochroną socjalną

    • Kategoria: Kraj
    Pracujący razem nie mogą być objęci różną ochroną socjalną
    - Przemieszczanie się pracowników w ramach Unii nie może powodować presji na rzecz obniżenia płac, ograniczenia ochrony socjalnej - mówi Marianne Thyssen, komisarz UE ds. zatrudnienia i polityki socjalnej. - Dlatego w Komisji Europejskiej zdecydowaliśmy się na rewizję przepisów o pracownikach delegowanych, które mają zresztą ponad 20 lat. 
     
    W marcu Komisja Europejska przedstawiła zmiany jakie zamierza zaproponować w dyrektywie o pracownikach delegowanych. Dziś firmy delegujące swoich pracowników do pracy za granicą muszą im zapewnić jedynie płacę minimalną kraju goszczącego. Projekt KE zakłada, że pracownik wysłany przez pracodawcę do innego kraju UE powinien mieć także prawo do wszystkich dodatkowych składników wynagrodzenia gwarantowanych pracownikom lokalnym  m.in. przez branżowe układy zbiorowe. Miałby otrzymywać np. premie czy dodatki przysługujące pracownikom lokalnym. Gdy okres delegowania pracownika przekroczy 2 lata, powinien on być w pełni objęty przez prawo pracy kraju goszczącego, co oznacza np. konieczność odprowadzania lokalnych składek na ubezpieczenie zdrowotne. - Nie może też być tak, że pracownicy pracujących obok siebie i wykonujący to samo zajęcie są objęci inną ochroną socjalną - podkreśla komisarz w rozmowie z  Jędrzejem Bieleckim w dzisiejszej "Rzeczpospolitej".
     
    W dalszej części wywiadu Thyssen wyjaśnia, że KE w szczególności chce zająć się sprawą uposażeń tych pracowników.  - Chcemy tylko, aby na terenie danego kraju wszyscy pracownicy byli zatrudniani na takich samych warunkach, a z tym chyba zgadzają się wszystkie kraje.
     
    W lipcu państwa Europy Środkowo-Wschodniej usiłowały zablokować prace nad zmianami przepisów. KE odrzuciła protest dwunastu krajów, w tym Polski. Oznacza to, że nad projektem KE będą pracować Parlament Europejski i państwa członkowskie.
     
    - Jeśli nie powstrzymamy złych skutków nieograniczonej konkurencji w Unii, ludzie odwrócą się od integracji, a populiści dojdą do władzy. Polska powinna wziąć to pod uwagę - zwraca uwagę Thyssen.
     
    Tymczasem KK NSZZ "Solidarność" pozytywnie zaopiniowała wniosek KE.  - W naszym odczuciu proponowane zmiany stanowią krok we właściwym kierunku w odniesieniu do realizacji zasady równego traktowania pracowników - mówi Henryk Nakonieczny, członek prezydium KK - Nowe zapisy przyczynią się do stworzenia warunków dla inwestycji opartych na uczciwej konkurencji i na ochronie praw pracowniczych.
     
    Również przedstawiciele strony związkowej w Zespole ds. prawa pracy Rady Dialogu Społecznego zaznaczają, że zmiany w Dyrektywie mogą nakłonić polskich przedsiębiorców do odchodzenia od konkurowania za granicą wyłącznie przy wykorzystaniu niższych kosztów pracy. W wymiarze długookresowym będzie to zmiana pozytywnie wpływająca na możliwości rozwoju pracowników i zdolność polskiej gospodarki do przesunięcia się w górę łańcucha wartości dodanej.   
     
    Polska jest największym w UE „eksporterem”  pracowników delegowanych. Na niemalże 2 miliony takich osób, co czwarta z nich to obywatel naszego kraju.
     
    hd

      Dane pracownicze bez należytej ochrony

      • Kategoria: Kraj
      Dane pracownicze bez należytej ochrony
      Aż 61 proc. przedsiębiorców działających na wielu rynkach przekazuje poufną dokumentację swoich zatrudnionych drogą mailową, informuje  "Puls Biznesu".
       
      Z badania przeprowadzonego przez Bloomberg BNA na zlecenie TMF Group wynika, że aż trzech na pięciu pracodawców obecnych w wielu krajach nie zabezpiecza danych płacowych swoich pracowników, informuje portal biznes.onet.pl. Co więcej, jeden na czterech nie modyfikuje również swoich procedur bezpieczeństwa komunikacji transgranicznej.
       
       
      Ponadto prawie połowa respondentów przyznała, że do przesłania wiadomości związanych z danymi płacowymi nadal wykorzystuje pocztę elektroniczną, a więc kanał komunikacji niezbyt pewny pod względem zabezpieczeń. Liczba ta wzrasta do prawie dwóch trzecich w przypadku przedsiębiorstw działających w sześciu lub więcej krajach.
       
      Jednocześnie z badania wynika również, że ponad połowa (56 proc.) ankietowanych przedsiębiorstw zamierza w przyszłości wprowadzić takie technologiczne rozwiązania, które umożliwią bezpieczne przekazywanie pracownikom informacji dotyczących płac.

        Aktywizacja bezrobotnych poniżej oczekiwań resortu pracy

        • Kategoria: Kraj
        Aktywizacja bezrobotnych poniżej oczekiwań resortu pracy
        Tylko 180 bezrobotnych skierowanych do pracy przez agencje zatrudnienia utrzymało ją przez co najmniej 6 miesięcy, donosi "Dziennik Gazeta Prawna". Wyniki współpracy pośredniaków i agencji zatrudnienia są bardzo słabe.
         
        Wprowadzona dwa lata temu możliwość zlecania prywatnym podmiotom działań aktywizacyjnych miała wesprzeć biura posrednictwa pracy w przywracaniu do pracy osób długotrwale bezrobotnych. Pierwsze wyniki współpracy nie są obiecujące. 
         
        Z danych Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej  za 2015 r. wynika, że w skali całego kraju w ramach rekrutacji podstawowej i uzupełniającej PUP skierowały do agencji zatrudnienia 22,6 tys. bezrobotnych. Na skutek prowadzonych przez nie działań pracę lub działalność gospodarczą podjęło 2,5 tys. osób. 52 proc. z nich uzyskało zatrudnienie na etacie, 44 proc. na podstawie umów cywilnoprawnych, a pozostałe założyły własną firmę. Ale tylko 876 osób pozostawało w zatrudnieniu po upływie 90 dni od rozpoczęcia pracy. Jeszcze mniej, bo 180, kontynuowało ją po sześciu miesiącach.
         
        Eksperci podkreślają, że rezultaty nie są zaskakujące, ponieważ prywatnym podmiotom nie stawiano wysokich wymagań. Nie musiały mieć doświadczenia, ani ludzi z kwalifikacjami pozwalającymi na pracę z osobami długotrwale bezrobotnymi, które potrzebują szczególnego podejścia i zastosowania niestandardowych działań. Agencje wcześniej miały zwykle do czynienia z bezrobotnymi, którzy aktywnie szukali zatrudnienia i sami się do nich zgłaszali, a nie takimi, których przywrócenie na rynek pracy jest procesem skomplikowanym i długotrwałym.
         
        Resort pracy wskazuje na występowanie znacznych rozbieżności między oczekiwanymi efektami, które zostały osiągnięte przez agencję w ubiegłym roku. Zdaniem resortu przyjęty model finansowania nie motywuje prywatnych podmiotów do oferowania pracy trwającej dłużej niż 14 dni. Ostateczna ocena skuteczności tego instrumentu będzie możliwa dopiero wtedy, gdy zakończy się jego realizacja we wszystkich województwach. 
         
        hd

          Chojnice: patron „Solidarności” uwieczniony na fotografiach

          Chojnice: patron „Solidarności” uwieczniony na fotografiach
          Do 24 października można oglądać wystawę plenerową pt. Błogosławiony ksiądz Jerzy Popiełuszko – życie, męczeńska śmierć, pamięć  na Starym Rynku w Chojnicach.
           
          Uroczystemu otwarciu wystawy towarzyszyły prelekcje doktora Marka Szymaniaka z bydgoskiego Instytutu Pamięci Narodowej oraz Zbigniewa Branacha, dziennikarza, felietonisty, autora wielu książek, w tym poświęconych zamordowanym przez służby PRL-u księżom: Zlecenie na Popiełuszkę, Tajemnica śmierci księdza Zycha, Sam płonął i nas zapalał, Zbrodnia przy Powązkowskiej. Marek Szymaniak zaprezentował zebranym w podziemiach kościoła Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny najważniejsze wydarzenia z życia patrona „Solidarności”. – Całe życie księdza Jerzego było świadectwem dochowania wierności najwyższym wartościom. Został zamordowany za nieuginanie kolan przed komunistyczną władzą. Myślę, że ten kapłan jest jedną z najważniejszych postaci lat 80. XX wieku – podkreślał doktor Szymaniak. Z kolei Zbigniew Branach omówił okoliczności i przebieg śmierci męczennika. – Oprawcy mogli Go zastrzelić, ale woleli zadać Mu ból. Najstarszy z nich miał 32 lata, wszyscy mieli wyższe wykształcenie. Wcześniej żaden z nich nie zamienił słowa z księdzem Jerzym. To była zakodowana nienawiść. Dziś ksiądz Jerzy jest błogosławionym, ale zobaczycie, będzie świętym – przekonywał.
           

            3. rocznica śmierci Marianny Popiełuszko

            3. rocznica śmierci Marianny Popiełuszko
            Prezydium Zarządu Regionu Podlaskiego NSZZ „Solidarność” uprzejmie informuje, że w dniu 23 października o godzinie 12.00 w Kościele Parafialnym pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Suchowoli zostanie odprawiona msza św. w 3 rocznicę Śp. Marianny Popiełuszko, oraz kolejną rocznicę śmierci Władysława, rodziców bł. ks. Jerzego Popiełuszko- patrona Solidarności.
             
            Podczas uroczystości będziemy też  w 32 rocznicę wspominali męczeńską śmierć bł. ks. Jerzego.
             
            Program uroczystości:
             
            1. Godz. 10.30 – złożenie kwiatów na grobie rodzinnym śp. Władysława i Marianny Popiełuszko.
            2. Godz. 11.00 – złożenie kwiatów pod pomnikiem bł.ks. Jerzego Popiełuszko.
            3. Godz.12.00 -  uroczysta msza św. , której będzie przewodniczył ks. Arcybiskup Stanisław Szymecki.
            4. Po mszy św. nastąpi  rozstrzygnięcie konkursu dot. wiedzy o bł. ks. Jerzym Popiełuszko.
            5. Poczęstunek.
             
            Prosimy o udział w tych  uroczystościach.
             
             
             
             

              Ks. Władysław Palmowski kapelanem małopolskiej "Solidarności"

              Ks. Władysław Palmowski kapelanem małopolskiej "Solidarności"
              Ks. Władysław Palmowski, proboszcz Parafii św. Bartłomieja w Morawicy został mianowany przez Księdza Kardynała Stanisława Dziwisza kapelanem NSZZ "Solidarność" w Archidiecezji Krakowskiej.
               
              Z wnioskiem o mianowanie wystąpił 11 października br. przewodniczący Małopolskiej "Solidarności" Wojciech Grzeszek. "Ksiądz Władysław Palmowski od powstania NSZZ "Solidarność" jest bardzo blisko naszego związku, wspierając go na wielu płaszczyznach. W najtrudniejszym okresie stanu wojennego wspierał naszych internowanych i więzionych członków, odwiedzając ich w miejscach odosobnienia i modląc się wraz z nimi. Zaangażował się także w wiele działań pomocowych, których adresatami byli członkowie "Solidarności" i ich rodziny. Docenieniem tej postawy ks. Władysława było nadanie mu przez członków Związku tytułu "Kapelana Podziemnej Solidarności".
               
              W 2015 r. ks. Władysław otrzymał również tytuł "Zasłużony dla NSZZ Solidarność Regionu Małopolskiego".
               

                Zmarł Ryszard Tymosiak

                Zmarł Ryszard Tymosiak
                Z głębokim smutkiem i żalem przyjęliśmy wiadomość o śmierci 
                 
                Ryszarda Tymosiaka
                 
                założyciela NSZZ "Solidarność" w otwockiej oświacie, 
                współzałożyciela Oddziału NSZZ "Solidarność" w Otwocku i jego pierwszego przewodniczącego
                 
                 
                Rodzinie Zmarłego wyrazy głębokiego współczucia
                 
                składa Zarząd NSZZ „Solidarność” Region Mazowsze
                oraz
                Rada Oddziału Otwock.
                 
                 
                www.solidarnosc.org.pl/mazowsze
                 

                  Miasto Pasłęk nie stosuje klauzul społecznych w przetargach publicznych

                  • Kategoria: Kraj
                  Miasto Pasłęk nie stosuje klauzul społecznych w przetargach publicznych
                  Pasłęk to kolejny odbiorca "żółtej kartki". Miasto nie zastosowało się do obowiązującego w przetargach publicznych prawa i nie zastosowało klauzul społecznych przy zamówieniu publicznym.
                   
                  Powodem napiętnowania Pasłęka był przetarg  na usługi utrzymania czystości ulic i chodników, bez wymogu zatrudniania na umowę o pracę. Nie stosowanie klauzul społecznych przy realizowaniu zamówień publicznych jest łamaniem obecnie obowiązującego prawa.
                   
                  "Solidarność" podkreśla, że zatrudniani przy takich zleceniach pracują na śmieciówkach i otrzymują poniżej minimalnego wynagrodzenia. Doprowadza to do sytuacji, w której pracownicy "chcąc godnie żyć i utrzymać swoje rodziny, zmuszeni są do pracy wymagającej ogromnych wyrzeczeń. Również jakość pracy takiego przemęczonego i źle wynagradzanego pracownika pozostawia wiele do życzenia i powoduje stałe rotacje pracowników".
                   
                  Związek razem z FundacjąCSR apeluje do władz miasta o zmianę dokumentacji przetargowej. 
                   
                  Prezydium Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” od lipca 2015 roku prowadzi akcję piętnowania szczególnie rażących rozstrzygnięć przetargów w systemie zamówień publicznych. Monitoring w tej sprawie prowadzi fundacja CentrumCSR (TUTAJ). Zamawiający, którzy rozstrzygając przetargi wybierają oferty z zaniżonymi wynagrodzeniami, poniżej wynagrodzenia minimalnego lub zamawiających nie stosujących klauzul społecznych otrzymują od "Solidarności" tzw. "żółtą kartkę".  O sytuacji są informowane organy nadrzędne, założycielskie oraz Urząd Zamówień Publicznych i media.
                   
                  O akcji robi sie coraz głośniej. Co najważniejsze przynosi efekty. Napiętnowane urzędy zazwyczaj szybko reagują i zmieniają wymogi przetargu. - Takie sytuacje bardzo nas cieszą. Dzięki naszej akcji wzrasta stosowanie rozwiązań prospołecznych w zamówieniach publicznych - komentuje Sylwia Szczepańska z Biura Eksperckiego "Solidarności", członek doraźnego Zespołu problemowego ds. zamówień publicznych Rady Dialogu Społecznego. O ostrzeżeniu z 2015  roku dla UM Gdańska informowało wczoraj Radio Gdańsk ( TUTAJ). 
                   
                  "Żółta kartka" dla miasta Pasłęk TUTAJ.
                   
                  hd

                    "Żółta kartka" dla Ministerstwa Rozwoju i Finansów

                    • Kategoria: Kraj
                    "Żółta kartka" dla Ministerstwa Rozwoju i Finansów
                    Ministerstwo Rozwoju w przetargu na "Sukcesywne świadczenie usług przeprowadzkowo - transportowych" nie nałożyło na wykonawcę i podwykonawców wymogu zatrudnienia pracowników na podstawie umowy o pracę.  Otrzymało więc "żółtą kratkę" od Solidarności i FundacjiCSR.
                     
                    NSZZ "Solidarność" zwraca uwagę, że przy realizacji usług osoby zatrudnione świadczyć będą usługi za wynagrodzeniem, na rzecz pracodawcy, pod jego nadzorem oraz w miejscu i czasie przez niego wyznaczonym. Tak więc zostają spełnione wymogi Kodeksu pracy i osoby zatrudnione przy zamówieniu powinny dostać umowę o pracę. Brak klauzul społecznych w zamównieniu powoduje, że pieniadze publiczne kierowane są do nieuczciwiych przedsiębiorców, którzy zatrudniają pracowników poniżej wynagrodzenia minimalnego na umowach śmieciowych. W ten sposob skazuje sie na pracowników na "marginalizację, biedę, pracę ponad normy". 
                     
                    Ministerstwo Rozwoju kierowało pracami nad wprowadzeniem zmian do ustawy Prawo zamówień publicznych, ponieważ w ocenie ministerstwa "zmówienia publiczne mają sprzyjać rozwojowi gospodarki poprzez powstawanie wartościowych miejsc pracy i odejście od kryterium najniższej ceny". Tym bardziej niepokoi i bulwersuje brak zastosowania klauzul w zamówieniu.
                     
                    Instytucje publiczne powinny przyczyniać się do kreowania standardów etycznych na rynku pracy, przypomina "Solidarność" i wspólnie z Fundacją CentrumCSR zwraca się z apelem " o dokonanie stosownych zmian w dokumentacji".
                     
                    "Żółta kartka" dla Ministerstwa Rozwoju dostępna TUTAJ.
                     
                    Prezydium Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” od lipca 2015 roku prowadzi akcję piętnowania szczególnie rażących rozstrzygnięć przetargów w systemie zamówień publicznych. Monitoring w tej sprawie prowadzi fundacja CentrumCSR (TUTAJ). Zamawiający, którzy rozstrzygając przetargi wybierają oferty z zaniżonymi wynagrodzeniami, poniżej wynagrodzenia minimalnego lub zamawiających nie stosujących klauzul społecznych otrzymują od "Solidarności" tzw. "żółtą kartkę".  O sytuacji są informowane organy nadrzędne, założycielskie oraz Urząd Zamówień Publicznych i media.
                     
                    hd
                      Subskrybuj to źródło RSS

                      Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" wykorzystuje na swoich stronach pliki cookie. Jeżeli nie zmienisz domyślnych ustawień swojej przeglądarki będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Więcej informacji.