Menu
  • Polski (PL)
Biuro Prasowe

Biuro Prasowe

Górnicy z Makoszów chcą bronić kopalni

Górnicy z Makoszów chcą bronić kopalni
Zdecydowana większość górników z KWK Makoszowy w Zabrzu chce dalej pracować w swojej kopalni i nie chce przenosić się do kopalń należących do Polskiej Grupy Górniczej i Jastrzębskiej Spółki Węglowej – wynika z sondażu przeprowadzonego wśród pracowników kopalni przez górnicze związki zawodowe. 
 
Jak informuje Artur Banisz, przewodniczący Solidarności w kopalni Makoszowy w głosowaniu wzięło udział 84 proc. załogi. 98 proc. uczestników sondażu opowiedziała się za pozostaniem w kopalni Makoszowy.
 
- Jeżeli rząd nie przychyli się do woli załogi, żeby kopalnia Makoszowy dalej funkcjonowała, to w drugiej połowie grudnia rozpoczniemy protesty. O ich przebiegu w najbliższych dniach zdecyduje Rada Sekcji Krajowej Górnictwa Węgla Kamiennego NSZZ Solidarność – podkreśla Banisz.
 
Sondaż wśród pracowników kopalni rozpoczął się w środę 7 grudnia, zakończony został 9 grudnia w piątek w godzinach popołudniowych. Równocześnie 7 i 8 grudnia w zakładzie odbywały się masówki zorganizowane przez górnicze związki. Jak informuje Artur Banisz 8 grudnia doszło także do protestu przed siedzibą dyrekcji kopalni.
 

    Przywracanie pamięci: pomnik Ofiar Stanu Wojennego w końcu w Gdańsku

    Przywracanie pamięci: pomnik Ofiar Stanu Wojennego w końcu w Gdańsku
     Nikt z wielkich włodarzy nie pochylił się przez lata nad tamtym dramatem. Brakowało prostego gestu. Oni nawet nie rozmawiali z rodziną Antoniego. Czy Lech Wałęsa był chociaż raz na tym miejscu, czy spotkał się z jego siostrą, z mamą, z tatą? – mówi Robert Kwiatek „Jacek”, działacz Federacji Młodzieży Walczącej i prezes Stowarzyszenia FMW w rozmowie z Arturem S. Górskim
     
    - Mija 35 lat od wprowadzenia stanu wojennego przez Wojskową Radę Ocalenia Narodowego. Milicja, przy wsparciu wojska, tłumiła strajki w stoczniach, kopalniach, hutach i uliczne manifestacje. Od pięciu lat spotykamy się na Targu Rakowym, by uczcić pamięć ofiar stanu wojennego. Teraz stanie tam pomnik, w miejscu, w którym od kul zginął młody człowiek, Antoni Browarczyk. Dlaczego tak długo trwało symboliczne upamiętnienie tamtej tragedii?
     
    Robert Kwiatek: Długo trwały rozmowy i ustalenia z władzami miasta Gdańska. Miała być tam tablica. Jednak czas mijał. Zbliżała się 30 rocznica stanu wojennego. Okazało się, że jeżeli nie będzie ona w formie pionowej, czyli owej tablicy i głazu, ale w poziomie, wówczas nie będzie problemu. Monitowaliśmy więc w sprawie tablicy. Okazało się, że tablica jest traktowana jako pomnik, a zgodę na pomniki wydaje Rada Miasta. Byliśmy gotowi nawet tablicę postawić nielegalnie, ale na prośbę rodziny Antoniego zrezygnowaliśmy z tej akcji i dalej załatwialiśmy wszelkie pozwolenia. Powstał społeczny komitet, rozpoczęła się zbiórka funduszy. W końcu radni Gdańska przyjęli uchwałę wyrażającą zgodę na powstanie pomnika, który będzie miał formę płaskorzeźby. Szkoda, że nie wcześniej, ale przez kilka lat to miejsce stało się symboliczne. Co roku 13 grudnia spotykamy się, odmawiamy modlitwę. Przychodzą ludzie, często bardzo młodzi. Upamiętnienie miejsca śmierci Antoniego Browarczyka było inicjatywą całkowicie oddolną, społeczną…
     

      Tak naprawdę mamy wspólny cel: dobro spółki

      Tak naprawdę mamy wspólny cel: dobro spółki

      – Tak naprawdę mamy wspólny cel: dobro spółki. To jest płaszczyzna do dialogu, nawet jeżeli mamy odmienne poglądy. Ze Zdzisławem Filipem, prezesem spółki Tauron Wydobycie SA, wchodzącej w skład Grupy TAURON, rozmawia Andrzej Berezowski.

      – W Grupie Tauron działa Rada Społeczna. Dlaczego?
      – Rada wpisuje się w realizację strategii Tauron PRO, co oznacza Partnerstwo, Rozwój, Odwaga. Mamy partnerstwo na poziomie pracowniczym, które powoduje zaangażowanie wszystkich pracowników w rozwój firmy. Odwaga to potrzeba odważnego mówienia o trudnych sprawach w firmie. TAURON PRO to klucz do sukcesu i przyszłości TAURONA.
      W ostatnich dniach przewodniczącym Rady został przedstawiciel TAURON Wydobycie, która jest częścią Grupy TAURON. Cieszy nas, że mamy przedstawicieli spółki na każdym szczeblu, czy to społecznym, czy kierowniczym.

      – Czym się będzie zajmować Rada w najbliższych miesiącach?
      – To pytanie przede wszystkim do przewodniczącego Rady. Obecnie cyklicznie, raz w miesiącu, zarząd spotyka się ze związkami (pomijam spotkania na poziomie zakładów górniczych) i omawia sytuację ekonomiczną firmy, poziom wydobycia i wynik finansowy.
      Rolą Rady jest szukanie rozwiązań na poziomie grupy. Jest to ważne, ponieważ spółka zmienia model zarządzania na zarządzanie procesowe, co spowoduje, że wiele spraw będzie dotyczyć kilku spółek jednocześnie.

      – Rozmawiają państwo, jako zarząd, z załogą o sytuacji ekonomicznej firmy?
      – Tak naprawdę mamy wspólny cel: dobro spółki. To jest płaszczyzna do dialogu, nawet jeżeli mamy odmienne poglądy.
      Na pierwszym spotkaniu z nowo wybranym Przewodniczącym Rady zostały przedstawione kierunki działania. Podkreślono, że nie będzie kompromisu w zakresie bezpieczeństwa pracy. To dobrze, że przewodniczącym jest górnik, bo będzie dbał, aby kwestie bezpieczeństwa były przedmiotem zainteresowania Rady. Rada Społeczna będzie też troszczyła się o ochronę miejsc pracy i będzie poruszać kwestię wysokości wynagrodzeń.

      – Czyli taka kolejność: bezpieczeństwo, miejsca pracy i wynagrodzenia?
      – Tak zrozumiałem intencje Rady Społecznej.


      współpraca: Maria Berezowska-Mazur

      Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (50/2016), tutaj dostępny też w wersji cyfrowej

       

       

       

       

        Obchody 35. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego w Warszawie

        Obchody 35. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego w Warszawie

        Program uroczystości odbywających się 11 i 12 grudnia 2016 roku.

        11 grudnia 2016 (niedziela) godz. 19.00
        Bazylika świętego Krzyża w Warszawie ul. Krakowskie Przedmieście 3

        1. Msza św. o godzinie 19.00 Pod przewodnictwem bp. Antoniego Pacyfika Dydycza
        2. Apel pamięci ofiar stanu wojennego
        3. Otwarcie nowej wystawy pt: Stan wojenny w Polsce
        4. Wręczanie medali „Zło dobrem zwyciężaj”, które Kapituła Ogólnopolskiego Komitetu Pamięci bł. ks. Jerzego Popiełuszki, przyznała działaczom opozycji antykomunistycznej
        5. Koncert: Recital Dominiki Świątek oraz Pawła Orkisza wraz z zespołem
        wstęp wolny

        12 grudnia 2016 (poniedziałek) godz. 18.00
        KONCERT GALOWY
        Teatr Polski
        Warszawa, ul. Kazimierza Karasia 2
        Wstęp za zaproszeniami od godziny 17.00

        Honorowy Komitet Obchodów
        35. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego w Polsce 11–12 grudnia 2016 Warszawa

        Jan Olszewski – b. Premier RP
        prof. Ryszard Terlecki – Wicemarszałek Sejmu RP
        Przewodniczący Klubu Parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości
        Antoni Macierewicz – Minister Obrony Narodowej
        Mariusz Błaszczak – Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji
        Piotr Naimski – Sekretarz Stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów
        Jan Kasprzyk – p.o. Szefa Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych
        Prof. dr hab. Wojciech Fałkowski – Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej
        dr Jarosław Szarek – Prezes Instytutu Pamięci Narodowej
        prof. Krzysztof Szwagrzyk – Wiceprezes Instytutu Pamięci Narodowej
        prof. Jan Żaryn – Senator RP
        dr Kornel Morawiecki – Przewodniczący Solidarności Walczącej, Marszałek senior Sejmu RP
        Piotr Duda – Przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”
        Andrzej Kropiwnicki – Przewodniczący Regionu Mazowsze NSZZ „Solidarność"
        Jadwiga Chmielowska, Barbara Fedyszak-Radziejowska, Sławomir Frątczak,
        Sławomir Gajduk, Piotr Hlebowicz, Sławomir Karpiński, Andrzej Kołodziej, Romuald Lazarowicz,
        Zbigniew Lazarowicz, sędzia Bogusław Nizieński,
        ks. Stanisław Małkowski, Zofia Romaszewska,
        Andrzej Rozpłochowski, Andrzej Sobieraj, prof. Andrzej Nowak,
        Ryszard Walczak, prof. Wiesław Wysocki, Krzysztof Wyszkowski

         

        Region Mazowsze

         

         

          Światowy Dzień Praw Człowieka - co mówią fakty?

          Światowy Dzień Praw Człowieka - co mówią fakty?

          60 lat temu, 10 grudnia 1948 roku, Zgromadzenie Ogólne ONZ przyjęło Powszechną Deklarację Praw Człowieka, najważniejszy dokument dotyczący praw człowieka i pierwszy tego rodzaju przyjęty przez społeczność międzynarodową. 10 grudnia jest obchodzony na całym świecie jako Dzień Praw Człowieka.

          Deklaracja składa się z Preambuły i 30 artykułów i została sporządzona przez przedstawicieli wszystkich regionów świata w oparciu o wszelkie systemy prawne. Deklaracja stanowi fundamentalny kanon praw przysługujących wszystkim ludziom bez względu na różnice "rasy, koloru skóry, płci, języka, religii, poglądów politycznych lub innych przekonań, narodowości, pochodzenia społecznego, majątku, urodzenia lub jakiekolwiek inne różnice". Deklaracja zawiera szeroki zakres podstawowych praw człowieka i wolności do których wszystkie kobiety i wszyscy mężczyźni na całym świecie są uprawnieni. Jest kamieniem węgielnym pod wciąż rozwijający się system ochrony praw człowieka.

          Powszechna Deklaracja Praw Człowieka została wpisana do Księgi Guinnessa jako najczęściej tłumaczony dokument na świecie. Deklaracja została przetłumaczona na 360 języków. Istnieje w 6 oficjalnych językach ONZ: arabskim, chińskim, angielskim, francuskim, rosyjskim i hiszpańskim, którymi posługują się miliardy ludzi. Została przetłumaczona także na tak rzadki język jak pipil, którym posługuje się 50 osób w Salwadorze i Hondurasie, kirundi używany w Burundi, czy też yao w Malezji.

          Deklaracja otworzyła drzwi do postępu, ale nadal pozostaje wiele do zrobienia. Każdy dzień przynosi przykłady łamania praw człowieka na całym świecie.


          A co mówią fakty:

          2016_Światowy Dzień Praw Człowieka

          2016_traktaty ONZ_ratyfikacja przez Polske_pl

          2016_traktaty UE_ratyfikacja przez Polske_pl

           

          aw

           

           

           

           


           

            "Pieśni Wolności" - koncert upamiętniający 35. rocznicę wprowadzenia Stanu Wojennego

            "Pieśni Wolności" - koncert upamiętniający 35. rocznicę wprowadzenia Stanu Wojennego

            W imieniu współorganizatorów – Centrum Komunikacji Społecznej Urzędu m.st. Warszawy, Centrum Inicjatyw Naukowych i Kulturalnych „PARNAS”, gospodarza wydarzenia – Parafii św. Stanisława Kostki w Warszawie oraz zespołu muzycznego "Dur-Moll" pragniemy serdecznie zaprosić wszystkich członków i sympatyków NSZZ "Solidarność" na „Pieśni Wolności – koncert upamiętniający 35. rocznicę wprowadzenia Stanu Wojennego”, który odbędzie się we wtorek, 13 grudnia 2016 r. o godzinie 19:00, w Domu Pielgrzyma Amicus na terenie Parafii.

            Koncert wykona zespół muzyczny „Dur-Moll”. Premierowe wykonanie koncertu "Pieśni Solidarności" zespół wykonał przed dwoma laty, w trakcie uroczystości państwowej - wręczenia Krzyży Wolności i Solidarności.

            Program koncertu będzie artystyczną opowieścią o dziejach "Solidarności" czasu Stanu Wojennego. W repertuarze znajdą się zatem  pieśni, które niekiedy same stały się symbolami tego wielkiego ruchu. We wzruszającym a zarazem refleksyjnym programie koncertu nie zabraknie oczywiście nawiązania do związanego z Parafią kapelana "Solidarności" - błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszki.


            Centrum Inicjatyw Naukowych i Kulturalnych PARNAS

              Olejnik przeprasza Piotra Dudę za słowa o jego rzekomej służbie w ZOMO

              • Kategoria: Kraj
              Olejnik przeprasza Piotra Dudę za słowa o jego rzekomej służbie w ZOMO

              Podczas swojego programu "Kropka nad i..."jedno z tzw. resortowych dzieci, czyli Monika Olejnik publicznie skłamała na temat szefa Solidarności Piotra Dudy, mówiąc, że Duda w stanie wojennym był w ZOMO. Dziś publicznie przeprasza!

              "Przepraszamy, że podaliśmy nieprawdziwe informacje, jakoby Piotr Duda był w okresie stanu wojennego w ZOMO" - takie stanowisko na koniec wczorajszego wydania "Kropki nad i" wygłosiła Monika Olejnik.

              Przeprosiła w ten sposób szefa Solidarności za swoje słowa z wcześniejszego wydania programu i wyjaśniła, że Piotr Duda nie służył w ZOMO, a w kompanii spadochroniarzy. - Ciekawa jestem jak się czuje Piotr Duda, który służył w ZOMO, czy też go obejmie ustawa dezubekizacyjna? - spytała w ostatniej "Kropce nad i" Monika Olejnik - To szczyt obłudy i niekompetencji, a do tego bezczelne kłamstwo – komentuje wypowiedź Moniki Olejnik szef „Solidarności” Piotr Duda, który w ten sposób odniósł się do słów dziennikarki TVN-u

              To pokazuje jaki poziom dziennikarstwa prezentuje stacja TVN i jak nisko upadła promowana na gwiazdę Monika Olejnik - komentował dla Tysol.pl Piotr Duda. Lider „Solidarności” dał czas dziennikarce do następnego dnia na opublikowanie przeprosin. W tym samym programie, przy tej samej oglądalności.

              Nie po raz pierwszy tego typu kalumnia dotyka Piotra Dudy, kóry w czasach stanu wojennego służył w czerwonych beretach  i jako komandos ochraniał telewizję publiczną. Rok temu w podobnej sytuacji Piotr Duda ostrzegał: "Duda w ZOMO? Takie pomówienia to łajdactwo. Kamiński, Olszewski i Wujec mają 48 godz. na przeprosiny. Potem sąd!".

              Na co Henryk Wujec odpowiadał: "To ewidentnie moja pomyłka, on nie służył w ZOMO, ale był komandosem. Należą mu się przeprosiny".


              www.tysol.pl

               

               

                Nie ma porozumienia, będzie referendum strajkowe

                Nie ma porozumienia, będzie referendum strajkowe

                Solidarność z gliwickiego zakładu Isover rozpoczęła przygotowania do referendum strajkowego. To efekt fiaska ostatniej rundy mediacji w sporze płacowym pomiędzy związkiem zawodowym a zarządem firmy. 5 grudnia strony podpisały protokół rozbieżności.

                – Pracodawca nie przedstawił żadnych propozycji, które znacząco różniłyby się od poprzednich. W dalszym ciągu są one nie do zaakceptowania dla pracowników zakładu – mówi Bogusław Superat, przewodniczący zakładowej Solidarności. – Zarząd proponuje m.in. wzrost płac średnio o 4 proc., ale tylko dla części pracowników, co trzeci z zatrudnionych nie otrzymałby nic. My upominamy się o podwyżki dla całej załogi – podkreśla związkowiec. Początkowo strona związkowa przedstawiła postulat wzrostu płac o 750 zł brutto. – Podczas mediacji byliśmy skłonni zgodzić się na podwyżkę  400 zł brutto dla wszystkich pracowników i maksymalnie 150 zł brutto podwyżki uznaniowej, ale pracodawca odrzucił  tę propozycję – wyjaśnia Superat.
                 
                Stronom nie udało się też osiągnąć porozumienia w sprawie m.in. dodatku za pracę w godzinach nadliczbowych. Postulat związkowców dotyczył podniesienia jego wysokości z 50 do 100 proc. dla wszystkich pracowników. - Pracodawca zgodził się jedynie na podniesienie dodatku pracownikom, którzy wcześniej byli zatrudnieni w równoważnym 12-godzinnym systemie czasu pracy – zaznacza związkowiec.
                 
                Oprócz podwyżek płac i wzrostu dodatku za pracę w godzinach nadliczbowych, zakładowa Solidarność domaga się wprowadzenia w zakładzie dodatku za uciążliwość pracy w systemie zmianowym w wysokości 70 proc., zamiast dodatku za dojazdy do pracy.
                 
                Bogusław Superat zaznacza, że po spisaniu protokołu rozbieżności stronie związkowej nie pozostało nic innego tylko sięgnąć po kolejny instrument, jaki daje jej ustawa o rozwiązywaniu sporów zbiorowych, czyli zorganizować referendum strajkowe. – Podczas głosowania pracownicy zdecydują, czy chcą przystąpić do strajku bezterminowego – mówi.
                 
                Spór zbiorowy na tle płacowym trwa w Isoverze od lipca tego roku. 24 listopada w zakładzie przeprowadzony został dwugodzinny strajk ostrzegawczy.

                 

                Region Śląsko-Dąbrowski

                 

                 

                  Aktywne włączenie a dialog społeczny

                  Aktywne włączenie a dialog społeczny

                  Naukowcy i praktycy dyskutowali we Florencji nad rolą dialogu społecznego we wspieraniu aktywnego włączenia do rynku pracy.

                  Konferencja która odbyła się 1 grudnia br. zorganizowana została w ramach międzynarodowego projektu AIRMULP (Active inclusion and industrial relations from the multi-level governance perspective) prowadzonego przez jednostki badawcze uniwersytetów z Amsterdamu, Barcelony, Florencji i Warwick. Projekt poświęcony jest relacjom między aktywnym włączeniem i stosunkami przemysłowymi. W szczególności chodzi o analizę takich zagadnień aktywnego włączenia jak m.in. wykluczenie społeczne, ubóstwo w pracy, segmentacja rynku pracy, długotrwałe bezrobocie, wsparcie dochodowe, w kontekście dialogu społecznego i rokowań zbiorowych na 3 różnych poziomach (europejski, krajowy, regionalny) oraz w 6 krajach (Francja, Włochy, Hiszpania, Polska, Szwecja, Wielka Brytania). Wstępne raporty przedstawione na konferencji pokazały niski poziom koordynacji między poziomami a także wyraźne zróżnicowanie sytuacji w badanych krajach.  Niejednoznaczna jest ocena skutków wdrażania Europejskiego porozumienia ramowego ws. włączających rynków pracy z 2010 r.

                  Do udziału w panelu dyskusyjnym na temat wyzwań przyszłości zaproszony został Sławomir Adamczyk, kierownik Działu Branżowo-Konsultacyjnego KK NSZZ Solidarność. Wskazał, że dla polskich związków warunkiem koniecznym dla sukcesu aktywnego włączenia społecznego jest w pierwszej kolejności zapewnienie godziwego poziomu realnych wynagrodzeń oraz ograniczenie segmentacji rynku pracy, tak aby przeciwdziałać rozprzestrzenianiu się zatrudnienia prekaryjnego i zjawiska „biednych pracujących”.

                   

                  Dział Branżowy KK

                    Subskrybuj to źródło RSS

                    Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" wykorzystuje na swoich stronach pliki cookie. Jeżeli nie zmienisz domyślnych ustawień swojej przeglądarki będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Więcej informacji.