Menu
  • Polski (PL)
Biuro Prasowe

Biuro Prasowe

Legniccy hutnicy przygotowali paczki dla dzieci

Legniccy hutnicy przygotowali paczki dla dzieci
Z inicjatywy KZ NSZZ „Solidarność” w Hucie Miedzi Legnica odbyła się zbiórka funduszy, w którą zaangażowali się pracownicy legnickiej huty. Świąteczne paczki trafiły do dzieci z Domu Dziecka przy ul. Słubickiej.
 
Mieczysław Krzywy KZ NSZZ „Solidarność” w Hucie Miedzi Legnica postanowiła zorganizować zbórkę pieniędzy na paczki dla dzieci. Do akcji włączyli się wszyscy hutnicy, przez około półtora tygodnia zebraliśmy 3 754  złotych.
 
Z tych pieniędzy ufundowaliśmy świąteczne podarunki dla dzieci z legnickiego Domu Dziecka – mówi Mieczysław Krzywy, przewodniczącym KZ NSZZ „Solidarność” w Hucie Miedzi Legnica
 
Dzięki hojności i poświęceniu hutników, którzy zbierali fundusze w wolnym czasie wiele dzieci mogło poczuć radość ze zbliżających się świąt i odebrać z rąk Mikołaja paczkę.
 
www.solidarnosc.org.pl/legnica

    ZR Podbeskidzie o aktualnej sytuacji w kraju

    ZR Podbeskidzie o aktualnej sytuacji w kraju
    Wzywamy wszystkie strony obecnego sporu politycznego do podjęcia dialogu, do rezygnacji z osobistych ambicji i kierowania się najwyższym dobrem – dobrem naszej wspólnej Ojczyzny i jej obywateli. ZR Podbeskidzie NSZZ "Solidarność" podjął stanowisko w sprawie aktualnej sytuacji w kraju.
     
    Zarząd Regionu Podbeskidzie NSZZ „Solidarność” z wielkim niepokojem obserwuje ostatnie wydarzenia w Polsce. Gwałtowne antyrządowe wystąpienia, które mają miejsce zarówno w gmachu Sejmu RP jak i na ulicach naszych miast, oceniamy jednoznacznie jako desperacką próbę destabilizacji sytuacji w kraju z zamiarem obalenia rządu. Rzeczą skandaliczną jest wykorzystywanie do tego celu dat, związanych z najbardziej dramatycznymi wydarzeniami w najnowszej historii Polski – rocznicę wprowadzenia stanu wojennego i rocznicę krwawych wydarzeń na Wybrzeżu w 1970 roku.
     
    Dziś jesteśmy świadkami ostrego sporu politycznego, w którym zamiast odpowiedzialności za Polskę i Polaków, widać wyłącznie wąski partykularny interes tych, którzy nie potrafią pogodzić się z werdyktem wyborców. Parlamentarna mniejszość i lewica pozaparlamentarna – z mocy wyborców pozbawione przywilejów i władzy – oraz dawny aparat represji, próbują wykorzystać każdą sposobność, by wyprowadzać ludzi na ulice, by antagonizować społeczeństwo i destabilizować sytuację w kraju. To wyjątkowo niebezpieczna i nieodpowiedzialna gra, która może doprowadzić do nieobliczalnych skutków.
     

      Solidarni uhonorowani odznaczeniami

      Solidarni uhonorowani odznaczeniami
      4 grudnia br., dzień po 35. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego w Polsce, w Sali Senackiej Collegium Novum UJ odbyła się uroczystość wręczenia odznaczeń państwowych działaczom opozycji demokratycznej lat osiemdziesiątych.
       
      Zebranych powitał gospodarz miejsca prof. Wojciech Nowak, Rektor UJ: "Wręczenie najwyższych odznaczeń państwowych to moment przypomnienia i refleksji. Szczególnie w takim miejscu jak uczelnia, gdzie wiele miejsca wypełnia młode pokolenie, a naszą misją jest nie tylko nauczać, ale i wychowywać. Jak jednak można nauczać życia młodzież anno domini 2017, bez refleksji i wiedzy o 1980 i 1981 r.?"
       
      Aktu dekoracji w imieniu Prezydenta RP dokonał minister Wojciech Kolarski, któremu towarzyszyła doradca prezydenta Zofia Romaszewska. Uroczystość poprowadził Zbigniew Fijak.
       
      Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski odznaczony został Stanisław Siess-Krzyszkowski. Krzyżem Oficerski Orderu Odrodzenia Polski uhonorowano pośmiertnie dr. Pawła Gizbert-Studnickiego (odznaczenie odebrała Krystyna Łyczakowska, wdowa po zmarłym). Krzyże Kawalerskie Orderu Odrodzenia Polski odebrali: Józef Dulba, Longin Koza i Andrzej Kubas.
       
      "Dzisiaj, podczas uroczystości w Uniwersytecie Jagiellońskim, wolna Polska oddaje honory bohaterom swojej historii. Jesteście Państwo bohaterami naszej wolności. Dziękujemy za Waszą niezłomność, determinację i wysiłek. To wręczenie odznaczeń to także symbol tego, jakie postawy powinny nam przyświecać i być wzorem dla innych. Jesteście wzorem dla innych!" - powiedział minister Kolarski.
       
      Więcej na www.solidarnosc.krakow.pl

        Fala pracy cudzoziemców na oświadczenia obniża standardy rynku pracy

        Fala pracy cudzoziemców na oświadczenia obniża standardy rynku pracy
        Rośnie liczba cudzoziemców mających zarobkowe zajęcie w Polsce. Piszemy o „zajęciu” bo umowy o pracę to rzadkość (12 proc. cudzoziemców ma umowy o pracę, zgodę na pracę udziela wojewoda). Prym wiodą umowy zlecenia i o dzieło. Konieczne jest cywilizowanie rynku pracy. Kolejny problem to brak polityki migracyjnej państwa.  
         
        O co chodzi? Otóż obywatele Armenii, Białorusi, Gruzji, Mołdawii, Rosji, Ukrainy  mogą podejmować pracę w każdej branży, bez obowiązku uzyskiwania zezwolenia na pracę, w okresie do 6 miesięcy w ciągu kolejnych 12 miesięcy. Zatrudnienie  odbywa się na podstawie „oświadczenia o zamiarze powierzenia pracy cudzoziemcowi”, złożonego przez polskiego pracodawcę i zarejestrowanego w powiatowym urzędzie pracy. Proces ten nie podlega kontroli.
         
        Warunkiem legalnego wykonywania pracy w takim wypadku jest zawarcie pisemnej umowy o pracę lub umów cywilnoprawnych (umowa zlecenia czy umowa o dzieło). W woj. pomorskim 56 proc. cudzoziemców pracuje na zlecenie, 32 proc. na umowę o dzieło. Średnio zarabiają po 2100 złotych.
         
        W tym roku w gdańskim PUP zarejestrowano już 60 tys. oświadczeń. Wojewoda wydał też około 7 tys. zezwoleń na pracę.
         
        - Jest to temat głębszy. Byłbym ostrożny w upraszczaniu procedur. Mieliśmy sygnały o omijaniu polskiego prawa. Po drugie zjawisko pracujących w oparciu o oświadczenia jest poza kontrolą. Podobnie jak liczba osób wjeżdżających do Polski. Nie jest kontrolowane, co dzieje się po przekroczeniu granic Polski. Warto też porozmawiać o tym, by wynagrodzenia były atrakcyjne na tyle, by pracownicy z Polski nie chcieli wyjeżdżać za granicę do pracy. Zacznijmy zwalczać przyczyny wyjazdów naszych rodaków. Warto też zastanowić się nad polityką migracyjną, czy upraszczać procedury dla obywateli państw, o których wiadomo, że będą obniżali standardy płacowe  - uważa Krzysztof Dośla, przewodniczący ZRG NSZZ „S”.
         

          Henryka Bochniarz przekroczyła swoje kompetencje

          • Kategoria: Kraj
          Henryka Bochniarz przekroczyła swoje kompetencje

          Inicjatywa zorganizowania spotkania, które w imieniu Rady Dialogu Społecznego zwołała jej przewodnicząca to niepotrzebne włączanie Rady w bieżący konflikt partyjny – napisał w liście do Henryki Bochniarz Piotr Duda.

          Zwraca też uwagę, że taką decyzję musi podjąć cała Rada, a przewodnicząca przekroczyła swoje kompetencje.

          To reakcja na zaproszenie, które w imieniu całej Rady Henryka Bochniarz wystosowała do prezydenta, marszałków Sejmu i Senatu oraz przewodniczących wszystkich klubów parlamentarnych.

          List przewodniczącego KK NSZZ "Solidarność"

           

          ml

            Gdzie Państwo byliście przez 8 lat?

            • Kategoria: Kraj
            Gdzie Państwo byliście przez 8 lat?

            Jesteśmy głęboko zaniepokojeni niektórymi ze społecznych konsekwencji działań obecnego rządu – napisali w liście otwartym do przewodniczącego Solidarności Piotra Dudy przedstawiciele środowisk akademickich zajmujących się tematyką pracy, gospodarki i stosunków przemysłowych.

            W kontekście wywiadu jakiego udzielił Piotr Duda dla TVP INFO w ostatni poniedziałek wezwali szefa związku do odpowiedzialnego i roztropnego działania zgodnego z wieloletnimi tradycjami NSZZ „Solidarność” jako obywatelskiego ruchu społecznego i związku zawodowego.

            Jestem zaskoczony i zdumiony Państwa listem – odpowiedział z kolei Piotr Duda. - Przyznam szczerze, że przez 8 lat rządów PO-PSL czekałem na podobne wsparcie – napisał.

            Lider Solidarności przyznał, że „Solidarność” nie doczekała się wsparcia środowisk akademickich, gdy wyrzucano do kosza 2,5 mln podpisów pod wnioskiem o referendum emerytalne, lub gdy nie wpuszczano przedstawicieli związku do Sejmu podczas głosowania zmian emerytalnych.
            - Gdzie wtedy Państwo byliście.

            Treść listu środowisk akademickich

            Odpowiedź szefa „Solidarności”

             

            ml

             

             


             

             

             

             

             

              Uroczystość wręczenia Krzyży Wolności i Solidarności w Poznaniu

              Uroczystość wręczenia Krzyży Wolności i Solidarności w Poznaniu
              Odznaczeni zostali kombatanci Poznańskiego Czerwca 1956 r. oraz działacze opozycji z lat 80.   województwa wielkopolskiego i województwa lubuskiego. Krzyże Wolności i Solidarności w imieniu Prezydenta RP wręczył w Poznaniu prezes Instytutu Pamięci Narodowej dr Jarosław Szarek.
               
              – Jestem niezwykle wzruszony, że właśnie tu, w Poznaniu, mogę wręczać Krzyże Wolności i Solidarności. Tu szczególnie widać wspólnotę pokoleń, którą wyraża to odznaczenie – powiedział prezes IPN Jarosław Szarek podczas honorowania byłych opozycjonistów.
               
              Oprócz zasług osób wyróżnianych Krzyżem za walkę o wolność w czasie stanu wojennego przypomniał o powstaniu wielkopolskim, w którym naszym przodkom też chodziło o wolność i niepodległość. – Później przyszła II Rzeczpospolita, która pamiętała o tym bohaterskim zrywie – stwierdził. – Dopiero potem narzucono nam system, który był sprzeczny ze wszystkim, co nam niosła przez tysiąc lat przynależność do łacińskiej cywilizacji. I właśnie tu w 1956 roku po raz pierwszy z taką mocą świat pracy powiedział „nie” władzy komunistycznej.
               
              Prezes IPN przypomniał, że mogło się wydawać, iż powstanie 1956 roku przegrało, zwłaszcza gdy ówczesny komunistyczny premier Józef Cyrankiewicz mówił: „Każdy prowokator czy szaleniec, który odważy się podnieść rękę przeciw władzy ludowej, niech będzie pewien, że mu władza tę rękę odrąbie”.
               
              Tymczasem, jak powiedział Jarosław Szarek, „to szaleńcy wygrali, a Państwo są tego dowodem. (…) To na ulicach Poznania zaczęła się rodzić solidarność”.
               
              W imieniu odznaczonych głos zabrał Zenon Wechmann, prezes oddziału wielkopolskiego Związku Więźniów Politycznych Okresu Stalinowskiego 1939–1956.
               

                Krzysztof Dośla pokieruje pracami Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego

                Krzysztof Dośla pokieruje pracami Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego
                Krzysztof Dośla, lider Zarządu Regionu Gdańskiego NSZZ „Solidarność”, został przewodniczącym Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego. Zastąpił na tym stanowisku Mieczysława Struka, marszałka województwa pomorskiego.
                 
                Marszałek Struk podziękował za rok wspólnej pracy i trud dochodzenia do porozumienia. Był to czas „przeformatowania” zasad instytucjonalnego dialogu społecznego.
                 
                - Staraliśmy się w nowej formule dialogu społecznego w naszym kraju uzyskać efekt synergii w radzie dialogu. By ten nie został zdominowany przez interesy grupowe, środowiskowe, zawodowe, polityczne. Metodą jest wypracowanie consensusu bez dominacji którejś ze stron. Partnerstwo i współdziałanie są podstawą sukcesu, czyli wspólne rozwiązywanie problemów bez agresji i złych emocji prowadzących do destrukcji. Dotyczy to wszystkich stron naszego życia publicznego. Porozumienie jest bowiem sukcesem, a nie porażka którejś ze stron – uznał po roku działania Rady marszałek Struk (PO).
                 
                Za rządów Platformy dialog społeczny uległ atrofii. Teraz – niestety, nie w parlamencie, w którym dosłownie trwa próba sił, ale w ramach rad dialogu stara się on znaleźć nową formułę.
                 
                Wtorkowe posiedzenie WRDS było dynamiczne. Nic dziwnego, skoro ścierały się racje związkowców, pracodawców, samorządowców i przedstawicieli administracji rządowej. Tematem wiodącym była sytuacja na rynku pracy w perspektywie narastających problemów migracyjnych i demograficznych. Gros czasu, a posiedzenie trwało ponad trzy godziny, zajęła kwestia pracy cudzoziemców na tzw. oświadczenia.
                 

                  Spotkanie opłatkowe na Podbeskidziu

                  Spotkanie opłatkowe na Podbeskidziu
                  "Pokój ludziom dobrej woli” – tymi słowami można streścić życzenia, jakie ks. prałat Józef Oleszko, diecezjalny duszpasterz ludzi pracy, przekazał związkowcom z regionu Podbeskidzie podczas spotkania opłatkowego, które odbyło się 20 grudnia  w siedzibie Zarządu Regionu Podbeskidzie NSZZ “Solidarność”.  
                   
                  W tym odświętnym spotkaniu wzięli udział, poza członkami Zarządu Regionu i pracownikami centrali podbeskidzkiej “Solidarności”, także specjalni goście, a wśród nich poseł PiS Grzegorz Puda oraz przedstawiciele biur parlamentarnych posła Stanisława Szweda i senatora Andrzeja Kamińskiego. – Ten odświętny czas to okres nie tylko składania sobie życzeń ale też dokonywania podsumowań i podziękowań za dotychczasową pracę. Pragnę więc podziękować wszystkim za wszelkie działania, podejmowane na rzecz naszych członków, na rzecz ludzi pracy i na rzecz naszej Ojczyzny – mówił podczas spotkania Marek Bogusz, przewodniczący podbeskidzkiej “Solidarności”.
                   
                   

                    Trzymajmy się na baczności

                    Trzymajmy się na baczności
                    Ostatnie w tym roku posiedzenie ZRM zostało poświęcono omawianiu Krajowego Zjazdu Delegatów. Szczególną uwagę zebrani skupili na ewentualnych problemach, które mogą wyniknąć podczas wprowadzenia reformy edukacji.
                     
                    Andrzej Kropiwnicki, przewodniczący ZRM pozytywnie ocenił wystąpienie minister edukacji na panelu roboczym KZD, która zaprezentowała działanie reformy na terenie Płocka. - Pozostaje nam tylko życzyć, aby reforma na terenie całego kraju była przygotowana tak gruntownie, jak nam pokazano - powiedział Kropiwnicki. - Ale musimy trzymać się na baczności. Do końca lutego samorządy powinny podjąć uchwały o zamiarach likwidacji lub łączenia szkół. Jako związkowcy, musimy te sprawy kontrolować. Najważniejsze dla nas jest to, aby pracownicy nie stracili prac? - dodał.
                     
                    Swoje obawy na temat wprowadzenia reformy wyraził Andrzej Piegutkowski, przewodniczący Regionalnej Sekcji Oświaty. Powiedział, że samorządy mogą pokierować zmianami w taki sposób, że nie będą one możliwe do akceptacji przez kuratora oświaty. - W warunkach niżu demograficznego samorządy mogą pójść w stronę likwidacji szkół i wprowadzać dwuzmianowość, a to wiąże się ze zwolnieniami, szczególnie personelu administracyjnego. Na takie rozwiązania kurator nie wyrazi zgody, a to z kolei sparaliżuje reformę - ostrzegł Piegutkowski.
                     
                    Przewodniczący ZRM sceptycznie odniósł się do takiego scenariuszu. - Samorządy w 2017 roku czekają wybory. Nie myślę, że lokalna władza z rozmysłem będzie stopować reformę. Społeczność lokalna rządzi się innymi prawami, niż władza krajowa. Tam jeżeli nie możesz rozwiązać problemy, to nie będziesz rządzić. To samorządowcy wiedzą. Ale powtarzam jeszcze raz: musimy być dobrze poinformowani o przebiegu reformy, aby móc szybko zareagować w razie potrzeby - powiedział Kropiwnicki.
                     
                      Subskrybuj to źródło RSS

                      Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" wykorzystuje na swoich stronach pliki cookie. Jeżeli nie zmienisz domyślnych ustawień swojej przeglądarki będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Więcej informacji.