Menu
  • Polski (PL)
Biuro Prasowe

Biuro Prasowe

Dyskusja o przyszłości pracy w stulecie działalności Międzynarodowej Organizacji Pracy

Dyskusja o przyszłości pracy w stulecie działalności Międzynarodowej Organizacji Pracy

15 -16 kwietnia br. odbyła się w Brukseli konferencja poświęcona przyszłości pracy podczas której przedyskutowano Raport „Pracować nad lepszą przyszłością” przygotowany przez Światową Komisję ds. przyszłości pracy oraz omówiono przygotowywaną deklarację dotyczącą nowego kontraktu społecznego, która zostanie przyjęta na Sesji Plenarnej MOP 2019.

Konferencję zorganizowały: EKZZ, MKZZ, ETUI przy współpracy ACTRAV. Natomiast raport został opracowany przez Światową komisję ds. przyszłości pracy. Było to ciało składające się z polityków, naukowców, działaczy społecznych i związkowych. Osoby te, zewnętrzne wobec MOP, miały za zadanie przygotować polityczny raport, który miałby stanowić punkt odniesienia podczas prac nad Deklaracją która ma zostać przyjęta na Sesji Plenarnej MOP 2019. „Zewnętrzny” raport miał pomóc w obiektywnym spojrzeniu na wyzwania stające przez organizacją. Z raportem można zapoznać się tutaj (link do Raportu w języku angielskim). Więcej o raporcie piszemy tutaj.

Rozpoczynając konferencję Luca Visentini, sekretarz generalny EKZZ wskazał na pięć kluczowych obszarów. Po pierwsze, należy wciąż podkreślać potrzebę kreacji miejsc pracy o dobrej jakości. W chwili obecnej mamy do czynienia z około 190 milionami osób bezrobotnych w wymiarze globalnym. Biorąc pod uwagę zmianę technologiczna i możliwa do przewidzenia destrukcje miejsc pracy które zostaną zautomatyzowane kreacja miejsc pracy dobrej jakości stanowi wciąż pierwszoplanowe wyzwanie. Wyzwanie to może być zrealizowane tylko poprzez właściwą politykę inwestycyjną. Po drugie, świat pracy czeka głębokie przeobrażenie wynikające ze zmiany technologicznej (Rewolucja 4.0), digitalizacji, rozwój sztucznej inteligencji czy  technologii blockchain.  Zmiany będą wynikały także z nieuniknionej zmiany demograficznej oraz konieczności dążenia do gospodarki niskoemisyjnej.  Sprawiedliwe przejście (just transition) którego domagają się związki zawodowe nie może ograniczać się jedynie do wsparcia w zakresie nabywania nowych umiejętności i kwalifikacji. Musimy mieć świadomość, że będziemy się musieli zmierzać z bezrobociem osób dobrze i wszechstronnie szkolonych. Just transition to także ochrona socjalna. Trzeci aspekt na który zwrócił uwagę Luca Visentini dotyczy płac. Nie można dłużej tolerować tak daleko idących różnic płacowych w wymiarze geograficznym (przykładowo w państwach tzw. starej i nowej Unii). Wydajność pracowników w przykładowo przemyśle samochodowym w Europie Centralnej zbliża się do 80% wydajności w starych państwach członkowskich – jak wszyscy wiemy płace nie zbliżają się do wysokości 80% pracowników w starej Unii.  Co równie ważne, trzeba myśleć także o nietolerowalnych różnicach w wynagrodzeniu które są pochodną outsourcingu różnego rodzaju zadań nie stanowiących „trzonu” działalności danego przedsiębiorstwa.  Czwartą kwestią kluczową z punktu widzenia i dyskusji które toczą się i w UE i wymiarze globalnym jest definicja pracownika, innymi słowy to kogo maja dotyczyć konwencje i zalecenia MOP czy regulacje unijne. W obliczu olbrzymiego w wymiarze skali zatrudnienia nieformalnego a także zwiększającego się fałszywego samozatrudnienia jak i mikro działalności czy zatrudniania poprzez platformy ta kwestia staje się najbardziej paląca. Ostatnia kwestia poruszona przez Visentiniego dotyczyła pytania, czy MOP jest gotowy i sprawny w obliczu tych wyzwań wcześniej zarysowanych. Jest to kwestia delikatna w chwili obecnej ze względu na kompleksowość procesów, którymi poddawane są wszystkie agendy ONZ. Nie można jednak uciec od  pytania o to czy mamy do czynienia z kryzysem wewnątrz MOP i jakie działania naprawcze winny być podjęte.

-Stulecie MOP stanowi najwłaściwszą okazję do pogłębienia refleksji nad współczesnym wymiarem pracy. Potrzebujemy pogłębionej debaty na temat „sprawiedliwego przejścia” które będzie nieuniknione w obliczu zmiany technologicznej, demograficznej i stopniowej konieczności „zielenienia” gospodarki. Wszystkie te procesy wiążą się zarówno z kreacją jak i destrukcją miejsc pracy. Tak było zawsze, ale współczesność może nam zgotować wyjątkową dynamikę tych procesów – komentuje Barbara Surdykowska z Biura Eksperckiego KK NSZZ Solidarność. -Ta debata może się wydawać odległa od codzienności pracy związkowej ale tylko pozornie. Są to procesy które  oddziałują i będą oddziaływały na wszystkie miejsca pracy i całość społeczeństwa – dodaje ekspertka.

    Czy Deklaracja MOP 2019 będzie równie znacząca co Deklaracja Filadelfijska ?

    Czy Deklaracja MOP 2019 będzie równie znacząca co Deklaracja Filadelfijska ?

    Podczas konferencji dotyczącej przyszłości pracy, która odbyła się w Brukseli w dniach 15-16 kwietnia br. (pisaliśmy o tym tutaj) Sharon Burrow, sekretarz generalna MKZZ, Luc Cortebeeck, członek Światowej komisji ds. Przyszłości pracy oraz Tim Noonan, dyrektor MKZZ omawiali problematykę Deklaracji – Nowy Kontrakt Społeczny (New Social Contract) która ma zostać przyjęta  na Sesji Generalnej MOP 2019.

    Punktem odniesienia dla prac nad  Deklaracją  stanowi raport „Pracować nad lepszą przyszłością” o którym pisaliśmy tutaj.

    We wstępie Sharon Burrow podkreśliła, że Deklaracja która zostanie przyjęta stanowi fragment większej całości działań podejmowanych przez ruch związkowy, w tym MKZZ, które są powiązane z przemianami jakie zachodzą na rynku pracy. Jest to  o wiele bardziej wielopłaszczyznowa układanka nie obejmująca jedynie potencjalnej roli MOP ale także oddziaływanie na  Światową Organizację Handlu czy Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Zdaniem szefowej MKZZ świat pracy przegrał batalie o połączenie rozszerzania się sfery wolnego handlu ze  standardami pracowniczymi (Rundy Światowej Organizacji Handlu w Singapurze, Seattle czy Doha). Teraz jest właściwy moment aby ponownie podjąć walkę o dokonanie tego połączenia, gdyż świat staje w obliczu zmiany technologicznej, klimatycznej i demograficznej. Deklaracja winna zawierać:

    -          podkreślenie niezależności i zakresu mandatu MOP;

    -          wskazanie na konieczność podjęcia radykalnych działań mających na celu zapobieżenie narastającym nierównościom dochodowym;

    -          problematykę konieczności globalnych regulacji dotyczących ochrony danych osobowych i zasad ich wykorzystywania i przetwarzania;

    -          uniwersalną gwarancję pracowniczą - istotą uniwersalnej gwarancji pracowniczej winno być zapewnienie, by każdemu pracownikowi niezależnie od fakty czy wykonuje on pracę podporządkowaną czy autonomiczną, a także pracownikom nieformalnym zagwarantować prawa wynikające z 8 fundamentalnych konwencji MOP a także prawo do minimalnej płacy (z odwołaniem do Konwencji MOP 131) oraz prawo do bezpiecznych i higienicznych warunków pracy (z odwołaniem do Konwencji 155 MOP);

    -          prawo pracownika do autonomii w zakresie czasu pracy;

    -          oraz uniwersalne prawo do zabezpieczenia socjalnego.

    Deklaracja – dotycząca Nowego Kontraktu Społecznego, winna w pełni wykorzystywać dotychczasowy dorobek MOP, w tym: Deklarację Filadelfijską z 1944 r., Deklarację dotyczącej Fundamentalnych Praw w Pracy z 1998 r. (można się z nią zapoznać tutaj, należy przypomnieć że z tej Deklaracji wynika wyodrębnienie Konwencji Fundamentalnych, które państwa winny przestrzegać niezależnie od ratyfikacji ze względu na sam fakt członkostwa w MOP) oraz Deklarację dotyczącej Sprawiedliwości Społecznej na Rzecz Uczciwej Globalizacji z 2008 r. (dostępna tutaj).

    – Podejście strony związkowej  do zakresu Deklaracji pokazuje świadomość ogromu wyzwań stojących przed przedstawicielami pracowników w obliczu zmieniającego się świata pracy. Pytanie jak do zakresu Deklaracji podejdzie Międzynarodowa Organizacja Pracodawców i co równie ważne – poszczególne rządy państw członkowskich. Te ostatnie tygodnie poprzedzające Sesję Generalną MOP muszą być mądrze wykorzystane przez stronę związkową na wszechstronny lobbing za tymi kluczowymi rozwiązaniami – komentuje Barbara Surdykowska z Biura Eksperckiego KK NSSZ Solidarność. – Nie wystarczy tylko demonstracja w Genewie planowana na 17 czerwca – dodaje ekspertka.

    bs

      Impreza LGBT w ECS nas oburza. To pismo jest wyrazem naszego niezadowolenia!

      Impreza LGBT w ECS nas oburza. To pismo jest wyrazem naszego niezadowolenia!

      - ECS ani nie informuje nas, nie mówiąc już o zapraszaniu na przedsięwzięcia które organizuje, tych przedsięwzięć jest sporo, a gros z nich jest biegunowo sprzecznych ze statutem Solidarności, przypomnę, chrześcijańskiego związku zawodowego, którego statut oparty jest o społeczną naukę Kościoła. Impreza LGBT jest sprzeczna ze statutem, to nas oburza, to nam się nie podoba i to pismo jest m.in kolejnym wyrazem tego niezadowolenia - mówił Marek Lewandowski, rzecznik prasowy przewodniczącego Komisji Krajowej w rozmowie z reporterem Polsat News.

      Konflikt w ECS? Przypomnę choćby naszą decyzję o wycofaniu przedstawicieli Solidarności z prac rady ECS-u, którzy w tej chwili tam nie funkcjonują. Ale żeby być bardziej precyzyjnym: nie tyle odebraliśmy zgodę na logo, bo ECS tej zgody nigdy nie miał. Udzielaliśmy jej za każdym razem, gdy zwrócono się do nas z takim wnioskiem na konkretne przedsięwzięcia. W piśmie, które przekazaliśmy 8 kwietnia informujemy, że takiej zgody poza wystawą stałą już od nas nie będzie


      - tłumaczył Marek Lewandowski.
       

      ECS od początku prowadzi działania samodzielnie, nawet bez informowania Solidarności o tym, co zamierza zrobić. Przypomnę wystawę stałą, która nie tylko była tworzona zupełnie poza nami, ale nawet nie próbowano się z nami konsultować, czy pytać o opinię na jej temat. Powiem więcej: ECS ani nie informuje nas, nie mówiąc już o zapraszaniu na przedsięwzięcia które organizuje, tych przedsięwzięć jest sporo, a gros z nich jest biegunowo sprzecznych ze statutem Solidarności, przypomnę, chrześcijańskiego związku zawodowego, którego statut oparty jest o społeczną naukę Kościoła. Impreza LGBT jest sprzeczna ze statutem, to nas oburza, to nam się nie podoba i to pismo jest m.in kolejnym wyrazem tego niezadowolenia


      - dodał.
       

      Solidarność jest jednym z założycieli Europejskiego Centrum Solidarności, które zostało powołane w celu promowania historii i dzisiejszej Solidarności, a nie szeroko rozumianych przedsięwzięć związanych z trendami, ruchami, czy orientacjami. To nie jest zadanie ECS-u, to jednostka mimo wszystko budżetowa, publiczna, która ma ściśle określony program działania


      - tłumaczył rzecznik KK.
       

      Pismo jest wyrażeniem i podkreśleniem naszej opinii, ale tak jak mówię: ECS do tej pory nie miał takiej zgody. My informujemy, że to co robi ECS nam się nie podoba, i taka zgoda, poza wystawą stałą, nie będzie udzielana


      - podsumował.

      źródło: Polsat News

        Pracować nad lepszą przyszłością – Raport Światowej Komisji ds. Przyszłości Pracy

        Pracować nad lepszą przyszłością – Raport Światowej Komisji ds. Przyszłości Pracy

        22 stycznia 2019 r.  ujrzał światło Raport „Pracować nad lepszą przyszłością”, który stworzyła grupa polityków, naukowców i działaczy społecznych. Współprzewodniczyli jej  Cyril Ramaphosa, prezydent Republiki Południowej Afryki oraz Stefan Löfven, premier Szwecji.

        Bazowe przesłanie Raportu to konieczność skoncentrowania się na człowieku (human centred agenda). Komisja wskazuje na następujące obszary:

        1.      Zwiększenie inwestycji w kapitał ludzki

        -       kształcenie ustawiczne dla wszystkich;

        -       wsparcie jednostki w czasie transformacji;

        -       opracowanie programu realizacji równości płci;

        -       wzmocnienie ochrony socjalnej.

        2.      Zwiększenie inwestycji w instytucje pracy

        -       uniwersalna gwarancja pracownicza;

        -       autonomia w zakresie czasu pracy;

        -       rewitalizacja negocjacji zbiorowych;

        -       technologia jako narzędzie godnej pracy.

        3.      Zwiększenie inwestycji w godną pracę i zrównoważony rozwój

        -       przekształcenie gospodarek tak aby promowały godną pracę i zrównoważony rozwój;

        -       stworzenie zachęt w kierunku strategii gospodarczej i biznesowej skoncentrowanej na człowieku.

        Jak wskazał Luc Cortebeeck członek Komisji (do 2011 r. - przewodniczący chrześcijańskich  związków zawodowych w Belgii, ACV) Raport nie w pełni odpowiada oczekiwaniom. związków. Luc Cortebeek wskazał na konferencji dotyczącej Przyszłości Pracy (Bruksela 15-16 kwietnia), że Raport w  zbyt niewielkim stopniu odnosi się do szkodliwych strategii biznesowych związanych z unikaniem podatkowania. Aspekt negocjacji zbiorowych, w szczególności z korporacjami ponadnarodowymi ze względu na ich szczególną rolę iw łańcuchu podwykonawców, też nie jest wystarczająco obecny. Raport będzie jednym z punktów odniesienia podczas opracowywania Deklaracji dotyczącej Nowego Kontraktu Społecznego która zostanie przyjęta na czerwcowej Sesji generalnej MOP w stulecie działania organizacji.

        – Ważne jest że raport odnosi się także do kwestii relatywnie nowych na przykład w obszarze zwiększenia autonomii w zakresie czasu pracy. Zagadnienie to jest bezpośrednią pochodną zmiany technologicznej która powoduje, że jesteśmy „przywiązani” do naszych smartfonów 24 h na dobę – komentuje Barbara Surdykowska z Biura Eksperckiego NSZZ Solidarność. -Najbardziej warte podkreślenia jest przenikanie się wątków w działaniach Unii Europejskiej i MOP. Spójrzmy na kwestię zakresu podmiotowego  – uniwersalna gwarancja pracownicza, jak sama nazwa wskazuje, ma dotyczyć wszystkich pracowników. Ten sam motyw pojawi się w Europejskim filarze praw socjalnych czy w dyrektywie o przewidywalnych i transparentnych warunkach pracy. Problem który dostrzegają w tej chwili wszyscy, to fakt, że coraz więcej osób wymyka się klasycznej definicji pracownika i system ochrony indywidualnej i zbiorowej  praw pracowniczych przestaje tych osób dotyczyć – konkluduje ekspertka.

        Z Raportem w wersji angielskiej można zapoznać się tutaj.

        bs

         

         

          Świat pracy przyszłości zaczyna się TERAZ!

          Świat pracy przyszłości zaczyna się TERAZ!

          9 kwietnia 2019 r. w Brukseli odbyła się konferencja wysokiego szczebla „Przyszłość pracy. Teraz. Jutro. Dla wszystkich”, inaugurująca działania UE na rzecz kontrolowanej transformacji świata pracy. Uczestniczyło w niej prawie 500 polityków, ekspertów, przedstawicieli partnerów społecznych i społeczeństwa obywatelskiego.

          W przemówieniu otwierającym konferencję Marianne Thyssen, komisarz UE ds. zatrudnienia podkreśliła, że w obliczu trwającej zmiany technologicznej, przyszłość pracy ma miejsce TERAZ: zmiany na rynku pracy mają miejsce teraz i są nieodwracalne – powodują je na przykład automatyzacja i nowe modele biznesowe, takie jak ekonomia platform, które są możliwe dzięki technologii cyfrowej. „W zmieniającym się świecie pracy nie możemy pozostać przy oczekiwaniu, że ludzie sami będą się przygotowywać i dostosowywać do zmian. My, jako twórcy polityki, musimy również dostosować nasze instytucje społeczne, nasze zbiory przepisów i systemy edukacyjne, aby wspierać ludzi, tak aby mogli być pewni swojej przyszłości i przyszłości swoich dzieci, także w nowym świecie pracy ”-mówiła komisarz.

          Wśród głównych konkluzji konferencji jest to, że trzeba określić, jak ma wyglądać przyszły świat pracy, przy założeniu, że  europejski model społeczny zostanie zachowany i wzmocniony. Wymaga to jednak zdolności do reagowania na nowe wyzwania zglobalizowanego świata i czerpania korzyści z innowacji technologicznych. Aby to urzeczywistnić, konieczne jest opracowanie mapy drogowej z konkretnymi działaniami. Gospodarka cyfrowa musi być integrująca, co oznacza, że osoby stojące w obliczu utraty pracy potrzebują wszechstronnego wsparcia, opartego na podnoszeniu kwalifikacji i przekwalifikowywaniu się, dostępie do służb zatrudnienia, wsparcia dochodów i usług socjalnych w trakcie całej kariery zawodowej. Do tego potrzebne będą odpowiednie inwestycje: niezbędne będzie jak najlepsze wykorzystanie długoterminowego budżetu UE 2021–2027, w tym Europejskiego Funduszu Społecznego Plus, aby sfinansować przyszłe polityki dotyczące umiejętności i środki wspierające przemiany na rynku pracy. Potrzebna będzie także lepsza aktywna polityka rynku pracy: zapewniana przez wysokiej jakości administrację publiczną, co będzie wymagać większego zaangażowania i współpracy między służbami zatrudnienia, dostawcami umiejętności, usługami społecznymi i biznesem.

          Wpływ transformacji cyfrowej na rynki pracy UE został zbadany przez specjalną grupę wysokiego szczebla. W jej ocenie potrzebne będą działania w odniesieniu do  trzech głównych tematów: wykwalifikowanej siły roboczej, nowych stosunków pracy i nowej umowy społecznej.

          W trakcie konferencji wielokrotnie odwoływano się do Europejskiego filaru praw socjalnych jako swego rodzaju  „kompasu” mającego inspirować nowe prawodawstwo lub inicjatywy polityczne na poziomie UE, sterować reformami na szczeblu krajowym w ramach europejskiego semestru oraz skutecznie dostosowywać finansowanie zaspokajania najpilniejszych priorytetów społecznych.

          -Mając na względzie rolę jaką w procesie kontrolowanej transformacji przewidziano dla Filaru praw socjalnych cieszy, że w trakcie dyskusji panelowej Kazimierz Kuberski polski wiceminister pracy  jednoznacznie stwierdził, że implementacja filaru będzie priorytetem dla naszego rządu – komentuje Sławomir Adamczyk, członek delegacji EKZZ na konferencję.  -Ale warto te słowa zacząć przekuwać w czyny, na przykład w ramach Rady Dialogu Społecznego.

          sa

            Debata o podziale: Wschód – Zachód w wymiarze pracowniczym

            Debata o podziale: Wschód – Zachód w wymiarze pracowniczym

            28 marca na Uniwersytecie Łódzkim odbyła się międzynarodowa konferencja „Przedstawicielstwo pracowników w Europie: czy istnieje specyfika Europy Środkowo-Wschodniej?”

            Poprzedziło ją seminarium zorganizowane przez Europejski Instytut Związkowy ETUI na temat  roli przedstawicieli pracowników w radach nadzorczych i zarządach firm w naszym regionie Europy. Konferencja była wyjątkową okazją do konfrontacji poglądów i opinii świata nauki, ekspertów stosunków przemysłowych oraz związkowych przedstawicieli pracowników z poziomu zakładu pracy. W szczególności dotyczyło to ponadnarodowego wymiaru relacji związkowych.

            Inicjatorką i główną organizatorką konferencji była dr hab. Dagmara Skupień z Uniwersytetu Łódzkiego, a swoje wystąpienia przedstawili m.in. profesorowie: Jakub Stelina z Uniwersytetu Gdańskiego, Łukasz Pisarczyk z Uniwersytetu Warszawskiego i Jan Pichrt z Uniwersytetu Karola w Pradze. Po stronie ekspertów i badaczy stosunków przemysłowych w dyskusjach panelowych uczestniczyli m. in: Udo Rehfeldt, badacz ponadnarodowych układów ramowych z francuskiego think tanku IRES, Romuald Jagodziński z ETUI –jeden z wiodących ekspertów od rozwoju ERZ oraz Sławomir Adamczyk z NSZZ Solidarność, specjalizujący się w problematyce europejskiego dialogu społecznego.

            W panelu pracowniczym moderowanym przez Aline Hofman z ETUI swoimi doświadczeniami dzieliło się aż 3 członków Komisji Krajowej NSZZ Solidarność –a jednocześnie przedstawicieli swoich zakładów w europejskich radach zakładowych: Andrzej Biegun (Heineken), Andrzej Kuchta (Leonardo) i Piotr Olbryś (Volkswagen). Dyskusja była ciekawa i nie uciekano od tematów kontrowersyjnych.

            -Jeżeli ktoś był przywiązany do sielankowego obrazu związkowych relacji Wschód –Zachód, to ta konferencja powinna sprawić, że się ocknie. Przykładowo doświadczenia polskich związkowców z trudnej współpracy w ramach ERZ pokazują gdzie są obszary napięć  –mówi Barbara Surdykowska z NSZZ Solidarność, moderatorka jednego z paneli. – Do europejskiej przestrzeni stosunków przemysłowych  wciąż jeszcze nam daleko -dodaje ekspertka.

            sa

              Droga Krzyżowa Ludzi Pracy ulicami Żoliborza

              Droga Krzyżowa Ludzi Pracy ulicami Żoliborza

              Po raz dwudziesty ulicami Żoliborza przeszli związkowcy z NSZZ „S” w Drodze Krzyżowej Ludzi Pracy. Nabożeństwo w ostatni piątek zorganizowała Komisja Krajowa NSZZ Solidarność i Region Mazowsze. Tegoroczne rozważania przygotował ks. infułat Jan Sikorski. Uroczystość odbyła się w parafii pw. św. Stanisława Kostki, w której swoją kapłańską posługę pełnił patron NSZZ „S”, bł. ks. Jerzy Popiełuszko. Delegacja Regionu Gdańskiego niosła krzyż od IV do V stacji drogi krzyżowej.

              Tegorocznej Drodze Krzyżowej towarzyszyły rozważania pod hasłem „Współczesne wyzwania świata pracy”.

              Na pierwszej stacji Drogi Krzyżowej krzyż podjęli  podchorążowie Wyższej Szkoły Głównej Służby Pożarniczej w Warszawie. Od drugiej stacji krzyż ponieśli hutnicy z Huty Warszawy,

              Reprezentanci Zarządu Regionu Mazowsze NSZZ „Solidarność” przejęli krzyż na III stacji. Gdyńska Solidarność niosła go na IV stacji.

              Na V stacji krzyż ponieśli górnicy, na VI służba zdrowia z Przewodnicząca Sekretariatu Ochrony Zdrowia Marią Ochman, a kolejarze przejęli krzyż na VII stacja, zaś energetycy na VIII.

              Dalej symbol męki Pańskiej ponieśli członkowie służby przy grobie ks Jerzego, żołnierze, nauczyciele, członkinie Krajowej Sekcji Kobiet i pracownicy hospicjów. XIII stacja stała się udziałem członków Komisji Krajowej NSZZ „S”. Do stacji XIV krzyż niosła młodzież.

              Bł. ks. Jerzy Popiełuszko, patron NSZZ „Solidarność” zapłacił cenę życia za głoszenie prawdy i stawanie w obronie skrzywdzonych robotników. Został zamordowany 19 października 1984 r. przez oprawców z Grupy „D” Departamentu IV MSW. Bezpośredni sprawcy zbrodni – inaczej niż w dziesiątkach innych przypadków, zostali wykryci i osądzeni.

              Istnienie Grupy „D” (dezinformacja i dezintegracja) w MSW zostało objęte tajemnicą dla innych funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa. Jej działania były nielegalne nawet w świetle prawa  PRL.
              Niepokorny kapłan, pochodzący z podlaskiej wioski,  opiekujący się duchowo robotnikami Huty Warszawa, naraził się reżimowi szczególnie.

              www.solidarnosc.gda.pl / ASG

               

               

                Dialog społeczny w Polsce i Europie jest niezbędny

                Dialog społeczny w Polsce i Europie jest niezbędny

                Polski system stosunków przemysłowych jest jednym z najsłabszych w Europie i brakuje gotowości po stronie państwa, by tę sytuację zmienić. Dzieje się tak mimo wyzwań, które stoją przed światem pracy – to podstawowy wniosek, który można wyciągnąć z wypowiedzi uczestników seminarium „Dialog społeczny w Polsce i Europie jest niezbędny" – dyskusja wokół Raportu Eurofound Measuring varieties of industrial relations in Europe: A quantitative analysis, które odbyło się 11 kwietnia w Centrum Partnerstwa Społecznego „Dialog” w Warszawie.
                    
                Jako pierwsza głos zabrała Barbara Surdykowska, ekspert Komisji Krajowej, która przedstawiła strukturę raportu i główne wnioski płynące z jego treści. Stosunki przemysłowe zostały w nim opisane z wykorzystaniem analizy czterech obszarów: demokracji przemysłowej,  konkurencyjności, sprawiedliwości społecznej oraz jakości miejsc pracy i zatrudnienia. Ekspertka zaprezentowała wyniki badań. Wyłonił się z nich obraz niezwykle zróżnicowanych systemów stosunków przemysłowych w Europie. Wskaźniki dotyczące Polski jawią się zaś jako alarmujące. W przypadku większości wskaźników wziętych pod uwagę, Polska zajmuje ostatnie lokaty. Ogółem, po uwzględnieniu wszystkich podkategorii, wskaźnik stosunków przemysłowych dla Polski wyniósł 39,19 punktów co pozwoliło wyprzedzić jedynie Rumunię. Najwyżej sklasyfikowane zostały takie kraje jak Dania, Szwecja i Austria, gdzie wskaźnik ten oscyluje wokół 70 punktów. Głos w tej części zabrał także Andrzej Rudka z Konfederacji Lewiatan, który przedstawił najnowsze działania w sferze socjalnej w Unii Europejskiej.
                    
                Szczegółowo do poszczególnych zagadnień poruszonych w raporcie odnieśli się w drugiej części naukowcy: Prof. UW dr hab. Łukasz Pisarczyk, dr hab. Joanna Unterschutz, dr Jan Czarzasty oraz dr Marcin Wujczyk. Pierwsze dwa wystąpienia, koncentrowały się wokół problematyki transformacji i zróżnicowania stosunków przemysłowych w Unii Europejskiej. Prof. Łukasz Pisarczyk koncentrował się na kwestii postępującej od lat ’80 decentralizacji rokowań zbiorowych, natomiast dr Jan Czarzasty przedstawił bardziej szczegółowo szerokim spektrum różnych systemów stosunków przemysłowych w Europie, wspominając o powodach takiego ukształtowania tradycji rokowań zbiorowych w UE. Dr hab. Joanna Unterschutz skupiła się w swoim wystąpieniu na omówieniu inicjatyw, które mają na celu realizację postanowień Europejskiego Filara Praw Socjalnych. Konkluzja tej części sprowadzała się do stwierdzenia, że wiele, w tym stopniowe zbliżanie się poszczególnych systemów rokowań, zależy od działań poszczególnych państw. Bez ich woli trudno spodziewać się, by sytuacja uległa w krótkim czasie zmianom. Dr Marcin Wujczyk przedstawił koncepcję „dobrych” stosunków przemysłowych, której celem jest łączenie celów ekonomicznych i społecznych. Prelegenci, na zakończenie tej części dyskusji skomentowali wybrane wskaźniki składające się na wskaźnik stosunków przemysłowych. Panel prowadził Mateusz Szymański, ekspert Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”.

                Trzecia część seminarium koncertowała się na opiniach przedstawicieli partnerów społecznych. Udział wzięli w niej Jacek Męcina z Konfederacji Lewiatan, Jarosław Lange reprezentujący NSZZ „Solidarność” oraz Piotr Wołejko, przedstawiciel Pracodawców RP. Dyskusję prowadził Andrzej Rutka, reprezentujący Konfederację Lewiatan. Wskazywano szereg problemów, które ograniczają rozwój rokowań zbiorowych oraz dialogu społecznego w Polsce. Dotyczyć mają rozwiązań legislacyjnych oraz sposobu sprawowania władzy, który wyklucza pełną partycypację partnerów społecznych. Szczególnym przykładem jest niewłaściwie prowadzony proces konsultacji społecznych, który prowadzi do lekceważenia partnerów społecznych i ograniczenia zaufania wszystkich stron dialogu społecznego.

                 

                 

                 

                  Paweł Olszewski [PO] przeprasza Piotra Dudę

                  • Kategoria: Kraj
                  Paweł Olszewski [PO] przeprasza Piotra Dudę

                  W wyniku ugody przedsądowej Paweł Olszewski, poseł Platformy Obywatelskiej przeprasza Przewodniczącego NSZZ "Solidarność" Piotra Dudę.
                   

                  Oświadczenie/Przeprosiny

                  W nawiązaniu do mojej wypowiedzi w dniu 5 czerwca 2014 roku w programie telewizyjnym TVP Info "Dobry Wieczór" oświadczam, że nie było moim celem sugerowanie udziału Pana Piotra Dudy w jakichkolwiek działaniach, również zorganizowanych, podejmowanych wobec strajkujących robotników w okresie stanu wojennego. Nie mam na ten temat żadnej wiedzy. Moja wypowiedź w TVP Info nie była uprawniona, zaś użytymi w niej słowami naruszyłem dobra osobiste Pana Piotra Dudy - takie jak cześć, godność, dobre imię, czy pozycja społeczno-zawodowa. Wyciąganie odmiennych wniosków jest zatem całkowicie nieuzasadnione i godzi w dobra osobiste Pana Piotra Dudy. Nie było to moim zamiarem i za to Pana Piotra Dudę przepraszam, zobowiązując się do zaprzestania wypowiadania się na ten temat, jak i w przedmiocie służby wojskowej Pana Piotra Dudy. Paweł Olszewski.


                  - głosi tekst oświadczenia/przeprosin.

                  www.tysol.pl

                   

                   

                   

                   

                    Bardzo dziękuje nauczycielom z "S", że pomimo presji nie opuścili uczniów!

                    Bardzo dziękuje nauczycielom z "S", że pomimo presji nie opuścili uczniów!

                    Trwają egzaminy gimnazjalne. Mimo strajku nauczycieli z ZNP i FZZ, przebiegają one bez większych problemów. O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy Ryszarda Proksę, przewodniczącego KSOiW NSZZ Solidarność.

                    - Krajowa Sekcja Oświaty i Wychowania NSZZ Solidarność apelowała do nauczycieli, aby nie zostawiali dzieci bez opieki jeśli chodzi o egzaminy. Bardzo dziękuje wszystkim, którzy ten apel przyjęli i pomogli w realizacji tego zadania. Egzaminy odbyły się prawie bez zakłóceń. Wiemy, że gdzieniegdzie były pewne problemy, ale tym bardziej dziękujemy wszystkim, a szczególnie naszym związkowcom z Solidarności, za to, że pomimo różnych presji zdecydowali się nie opuścić uczniów podczas egzaminów. Dzięki nim odbyły się one bez zakłóceń

                    - mówi w rozmowie z portalem Tysol.pl Ryszard Proksa.


                    www.tysol.pl / mk

                     

                      Subskrybuj to źródło RSS

                      Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" wykorzystuje na swoich stronach pliki cookie. Jeżeli nie zmienisz domyślnych ustawień swojej przeglądarki będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Więcej informacji.