– Od początku swego istnienia „Tygodnik Solidarność” nazywany był „pierwszym wolnym pismem od Łaby do Władywostoku”. Dawał nadzieję milionom ludzi, w szczególności tym,
którzy znaleźli się po niewłaściwej stronie żelaznej kurtyny. To wszystko czyniło z niego prawdziwy pomnik wolności słowa – mówił Michał Ossowski, redaktor naczelny „TS” podczas
otwarcia wystawy przedstawiającej losy „Tygodnika Solidarność” w globalnym kontekście historii walki o wolność słowa.
– O wolność słowa nie tylko należy się starać, ale i o nią walczyć. Bez względu na czas i ustrój, ponieważ każda władza ma zapędy do tego, by tę wolność słowa ograniczać – tymi
słowami Marek Lewandowski, rzecznik prasowy NSZZ „Solidarność”, otworzył wystawę „Tygodnik Solidarność – pomnik wolności słowa” przygotowanej przez naszą redakcję. Ekspozycja
została zaprezentowana 19 maja w hali głównej Dworca Centralnego im. Stanisława Moniuszki w Warszawie, gdzie pozostanie do końca maja.
Michał Ossowski, redaktor naczelny „Tygodnika Solidarność” w swoim wystąpieniu podkreślił, że „TS” narodził się jako dziecko sierpniowej rewolucji i powstał w wyniku realizacji
jednego z postulatów sierpniowych, w którym protestujący domagali się prawa do wolności wydawnictw i wolności prasy. – W pierwszym numerze „Tygodnika Solidarność”, który ukazał
się 3 kwietnia 1981 roku, na pierwszej stronie umieszczone zostało zobowiązanie redakcji, że „TS” będzie w jak największym stopniu służył społeczeństwu i mówił prawdę. W
zobowiązaniu redakcji pojawiło się też stwierdzenie, że milczenie „Tygodnika” będzie czasem znaczyło więcej niż słowa – podkreślił redaktor naczelny.
– Stan wojenny skutkował zawieszeniem działalności „Tygodnika Solidarność”, a wielu jego redaktorów i publicystów zostało internowanych. Swoją działalność wznowił w 1989 roku, w
przeddzień pierwszych częściowo wolnych wyborów w Polsce. „Tygodnik” pozostawał wierny swoim zobowiązaniom i ideałom Sierpnia 1980. Twardo przeciwstawiał się nieuczciwej
prywatyzacji. Przeciwstawiał się rosnącemu rozwarstwieniu społecznemu, co czyniło go niewygodnym świadkiem historii. Od początku swego istnienia nazywany był „pierwszym wolnym
pismem od Łaby do Władywostoku”. Dawał nadzieję milionom ludzi, w szczególności tym, którzy znaleźli się po niewłaściwej stronie żelaznej kurtyny. To wszystko czyniło z
„Tygodnika” prawdziwy pomnik wolności słowa. Dzisiejsza wystawa w popkulturowy sposób przedstawia historię „Tygodnika Solidarność" w szerokim kontekście walki o wolność słowa,
która jest aktualna także i dzisiaj – zakończył Michał Ossowski.
Podczas otwarcia wystawy głos zabrał również prezes zarządu PKP S.A. Krzysztof Mamiński. – Witam w centrum komunikacyjnym stolicy i całej Polski, w miejscu, które odwiedza rocznie
15 milionów Polaków i obcokrajowców. To miejsce z pewnością godne do tego, by właśnie tu pokazywać wystawę o „TS” jako pomniku wolności słowa. Jest mi niezmiernie miło, że ta
pamięć żyje, że „Tygodnik” działa, że trafia do coraz nowych i większych grup odbiorców. To radość instytucjonalna, ale i moja osobista, bo NSZZ „Solidarność” to związek, z którym
formalnie byłem przez wiele lat związany, jako członek Komisji Krajowej, a sercem jestem nadal związany. To piękna idea, i to miejsce i czas, kiedy chciałbym złożyć podziękowania
wszystkim tym, którzy przyczynili się do organizacji tej wystawy. Ludzie kolei zawsze byli związani z Solidarnością, zarówno w okresie formalnego działania, jak i ciemnego stanu
wojennego. Jesteśmy dla Was, jesteśmy dla Solidarności, a przestrzenie PKP są otwarte dla przypominania i promowania tego co najlepsze, tego co dało Polsce wolność. A wolność
Polsce dała Solidarność – powiedział Krzysztof Mamiński.
Podczas otwarcia wystawy obecny był również sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Piotr Wawrzyk, który podkreślił, że to Solidarność 40 lat temu zapoczątkowała
upadek komunizmu. – Ministerstwo Spraw Zagranicznych od początku włączyło się w obchody 40-tych urodzin Solidarności, organizowaliśmy wiele wydarzeń. Mam również nadzieję, że
wystawa o „Tygodniku Solidarność” będzie mogła być pokazana za granicami naszego kraju. Uważam, że jest to dziedzictwo, z którego możemy być dumni. Pokazuje, że nawet kiedy nie ma
nadziei, warto się starać, warto walczyć o wolność słowa. Bądźmy dzisiaj wraz z tymi, którzy walczą o wolność słowa w Rosji i na Białorusi. Mam nadzieję, że ich walka również
zakończy się powodzeniem, tak jak było w naszym wypadku – mówił minister Wawrzyk.
Na zakończenie głos zabrał redaktor naczelny portalu Tysol.pl, Cezary Krysztopa. – Padło tutaj wiele ciepłych słów o wolności słowa i „Tygodniku Solidarność”. To bardzo miłe,
warto jednak zauważyć, że żyjemy w ciekawych czasach. Na różne sposoby odbiera nam się dzisiaj wolność. Pan minister wspomniał o dziennikarzach na Białorusi, w Rosji, a ja
chciałbym wspomnieć o kłopotach, o zabijaniu wolności słowa, która ma dzisiaj miejsce, nie tylko w Rosji czy na Białorusi, ale w kontekście różnego rodzaju państw. Zbudowaliśmy
francuskojęzyczny portal Tysol.fr w odpowiedzi na prośby francuskich konserwatystów, którzy są sekowani dzisiaj na rynku medialnym we Francji. Albo w kontekście korporacji, które
dzisiaj są silniejsze od państw, i które zbudowały sobie narzędzia do tego, aby państwami zarządzać, aby obsługiwać społeczeństwa. Dzięki tym narzędziom mogą za nas decydować,
jakie fakty do nas dotrą, z jakimi opiniami mamy prawo się zapoznać. Dziś stajemy przed potężnym pytaniem, które zadaje również nasza wystawa. Czy my, wobec sytuacji, w której
ktoś chce nas w jakimś sensie pasać, traktować jak owce, czy my chcemy być ludźmi, którzy potrafili zawalczyć o swoje, którzy potrafili powiedzieć „nie”? Co w sytuacji, w której
utracimy nasze podstawowe prawa, jak prawo do wolności słowa, będące fundamentem demokracji? Co my w tej sytuacji zrobimy? I z tym pytaniem chciałbym państwa zostawić – podsumował
Cezary Krysztopa.
Partnerami wystawy i obchodów 40-lecia „Tygodnika Solidarność” są: Polskie Koleje Państwowe SA, PGNiG SA, PGE Polska Grupa Energetyczna SA, Grupa Lotos SA oraz Instytut
Dziedzictwa Solidarności. Wszystkim partnerom i sponsorom składamy serdeczne podziękowania. Kierujemy je także w kierunku obsługi i pracowników Dworca Centralnego w Warszawie.
Warto również podkreślić, że scenarzystą projektu był Mateusz Kosiński, dziennikarz „Tygodnika Solidarność” i portalu Tysol.pl, a wykonawcą ilustracji Krzysztof Brynecki,
doświadczony rysownik komiksowy. Duet ten współpracował już m.in. w ramach projektu „Droga ku wolności”, przedstawiającego historię zrodzenia się NSZZ „Solidarność”.
Projekt składa się z trzech elementów: wystawy plenerowej przedstawiającej 12 plansz komiksowych ilustrujących historię walki o wolność słowa, filmu animowanego, a także komiksu
wydrukowanego na łamach „Tygodnika Solidarność”. Uważamy, że istotne jest, by oprócz naukowych opracowań przedstawiających historię budowa popkulturowy przekaz, który zainteresuje
również młodszego odbiorcę, jak i osoby z zagranicy. Dlatego nasza wystawa przygotowana jest w lekkiej, komiksowej formie, która dzięki uniwersalizmowi może zostać skierowana do
obywateli całego świata.
www.tysol.pl