Wielka radość, wspomnienia, ale też troska o wyzwania współczesności przeplatały się wzajemnie w czasie opolskich uroczystości związanych z 45-leciem podpisania porozumień sierpniowych. Związkowcy podkreślają, że wciąż mają wiele do zrobienia.
fot. M. Kucz
Uroczystości rocznicowe w Opolu rozpoczęły się od spotkania Pocztów sztandarowych na Skwerze Solidarności. Tam wygłoszono okolicznościowe przemówienia i złożono kwiaty przy pomniku.
– Stoimy tu, dzięki tym ludziom, którzy bez względu na utratę pracy, zdrowia a nawet życia dążyli do tego, aby w Polsce mogło nam się dzisiaj żyć lepiej. Moim obowiązkiem stojąc przy Skwerze Solidarności w miejscu, gdzie był pierwszy Międzyzakładowy Komitet Założycielski jest oddać im hołd – mówił do zgromadzonych Dariusz Brzęczek, przewodniczący Zarządu Regionu Śląska Opolskiego Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność”.
Jednocześnie przewodniczący Brzęczek zaznaczył, że praca i misja związkowców wciąż się nie zakończyła.
– Żyjemy w kraju lepszym, wolnym, w którym młodszym pokoleniom naprawdę żyje się coraz lepiej. Ale są też sytuacje takie, jak na przykład emerytury stażowe, o które Niezależny Samorządny Związek Zawodowy „Solidarność” walczy już od 45 lat. Dziś w Sejmie znajduje się projekt naszej ustawy w tej sprawie. Wspominam także o wolnych sobotach, które są standardowym przykładem postulatu znanego wszystkim w Polsce. Jednak wciąż nie są one ujęte w żadnym ogólnie obowiązującym akcie prawnym – mówił.
W trakcie obchodów głos zabrał również Stanisław Jałowiecki pierwszy przewodniczący Zarządu Regionu opolskiej Solidarności. Przypomniał on o ogromnej roli, jaką autorytet Kościoła odegrał przy kształtowaniu się Solidarności.
– Byliśmy ludźmi, którzy głęboko zaufali wierze, zaufali Bogu i Janowi Pawłowi II. Wiara i autorytet papieża działały wtedy cuda – powiedział Stanisław Jałowiecki – Zastanawiam się czasami teraz, czy gdybyśmy, nie daj Boże, musieli znowu tak powstać, czy mielibyśmy takie same mocne autorytety, jak wtedy. Czy znaleźlibyśmy takich znaczących dla nas ludzi, którzy by nas poprowadzili po te nowe wyzwania. Mam co do tego szereg wątpliwości – mówił Jałowiecki.
Po obchodach na Skwerze Solidarności jej uczestnicy przeszli do kościoła pw. św. Apostołów Piotra i Pawła, gdzie odprawiona została Msza święta w intencji związku. Przewodniczył jej kapelan opolskiej Solidarności, ks. dr Waldemar Klinger.
– Narodziny Solidarności w stu procentach są owocem również wyboru na urząd papieski Jana Pawła II. To on, kiedy przybył po raz pierwszy do naszej ojczyzny, pokazał nam zupełnie inny wymiar życia – mówił w trakcie homilii Waldemar Klinger – Obserwatorzy codziennego życia mogą zauważyć, że tamte ideały, które zrodziły ducha Solidarności wciąż są aktualne. (…) Solidarność ma w tych czasach wiele do zrobienia. Ma właśnie stać na straży tych słów, które wypowiedział święty Jan Paweł II, byśmy potrafili na powrót w naszych czasach odczytywać to, co jest dla nas zagrożeniem – tłumaczył kapelan opolskiej Solidarności.
Po Mszy świętej uczestnicy obchodów złożyli również kwiaty przy pomniku Trzech Krzyży na Placu Mickiewicza. Na uroczystościach obecni byli przedstawiciele Solidarności nie tylko z Opola, ale też z całej Opolszczyzny m.in. Kluczborka, Praszki, Prudnika czy też Kędzierzyna-Koźla.