Te zawody są najbardziej poszukiwane w województwie opolskim
Zobacz galerię(12 zdjęć)
Już po raz kolejny opracowany został Barometr Zawodów. Jest to prognoza sytuacji w zawodach w Polsce, z podziałem na poszczególne województwa, a także powiaty.
– Na Opolszczyźnie, jak w soczewce, widać problemy związane z deficytem zawodów w całej Polsce – mówi Maciej Kalski, dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Opolu. – Popyt na pracę stymulowany jest, także na Opolszczyźnie, przez inwestycje. W roku 2023 planowane są kolejne, co może mieć dalszy wpływ na deficyty zawodów. Dodatkowym czynnikiem determinującym problemy z pozyskaniem pracowników jest sytuacja demograficzna regionu. Jest to przede wszystkim ogólny spadek liczby ludności oraz zmiany struktury ekonomicznych grup wieku. W województwie opolskim, podobnie jak w całej Polsce, występuje zjawisko postępującego starzenia się społeczeństwa.
W szczególności coraz mniej korzystne jest zjawisko zmniejszania się liczby osób w wieku produkcyjnym (z poziomu 60,4% odnotowanego w 2020 roku) do 59,9% (w 2021 roku), przy jednoczesnym zwiększaniu się ludności w wieku poprodukcyjnym w tym samym okresie z 23% na 23,5%. W regionie istotny jest również odpływ siły roboczej na rynki zachodnie a także migracje do sąsiednich aglomeracji – co widać też w innych województwach „ściany zachodniej”.
Jakich zawodów brakuje?
– Standardowo, jak w całym kraju: zawodów związanych z ochroną zdrowia, branżą budowlaną, transportem, nauczycieli różnych specjalizacji, a także programistów, pracowników socjalnych – wymienia Paulina Laskowska z Obserwatorium Rynku Pracy WUP w Opolu. – Porównując prognozy liczby zawodów deficytowych rok do roku, liczba ich zwiększyła się z 44 do 48. W kategorii deficytu pojawiły się dodatkowe trzy grupy nauczycieli – poza nauczycielami przedmiotów zawodowych są to nauczyciele praktycznej nauki zawodu, nauczyciele przedmiotów ogólnokształcących i nauczyciele szkół specjalnych i oddziałów integracyjnych.
W dalszym ciągu prognozowane są silne deficyty niemal we wszystkich zawodach z branży budowlanej. Eksperci wskazują kilka istotnych przyczyn deficytów w branży budowlanej: aby poradzić sobie z brakiem pracowników, w latach poprzednich oferty pracy kierowane były w znacznej mierze do cudzoziemców, szczególnie obywateli Ukrainy. Zawody z tzw. „budowlanki” zdominowane są przez mężczyzn, w związku z powyższym wybuch wojny w Ukrainie spowodował duży odpływ siły roboczej i brak napływu nowych pracowników ze względu na zakaz wyjazdu z Ukrainy mężczyzn w wieku poborowym.
Grafiki, będące uzupełnieniem tekstu, ukazują tylko zawody deficytowe, ale w opracowaniu znalazły się również zawody będące w równowadze, a także zawody, w których jest nadwyżka poszukujących pracy.
Wśród tych pierwszych, czyli takich, w których podaż równa się popytowi, w województwie opolskim są np. lekarze dentyści, logopedzi, lekarze weterynarii, floryści, kierownicy np.: ds. logistyki czy produkcji, architekci, także krajobrazu, specjaliści od PR, zaopatrzeniowcy.
Pełną listę, która jest długa, można znaleźć na stronie https://barometrzawodow.pl/ – wpisując w generatorze nazwę naszego województwa, jest też możliwość sprawdzenia poszczególnych powiatów. Warto się zaznajomić z tą listą, bo jest na niej sporo zawodów „modnych”, a – jak się okazuje – wcale nie dających gwarancji, że pracodawca będzie się o osoby z takim wykształceniem „bił”.
I wreszcie – na liście zawodów w nadwyżce możemy znaleźć filozofów, historyków, politologów i kulturoznawców oraz ekonomistów, którzy jako zawód nadwyżkowy występują już od lat.
źródło: nto.pl, fot. pixabay