Tym razem – dość dobrze znany związkowcom z naszego Regionu – Jerzy Kłosiński (wiele lat naczelny „Tygodnika Solidarność”) napisał książkę z Jerzym Łojkiem w roli głównej. Specjalnie użyłem stylistycznego wygibasa – nie pisząc po  prostu  „o Jerzym Łojku”, bo to by była jedynie częściowa prawda.

Jerzy Łojek należy do najwybitniejszych polskich historyków XX wieku. Żył krótko, bo zaledwie 54 lata. Nie doczekał wolnej Polski, ponieważ zmarł w 1986 roku, ale odegrał bardzo istotną rolę  w budowaniu świadomości niepodległościowej. jego znaczące3 książki jak „Szanse powstania listopadowego” (1966), Upadek Konstytucji 3 Maja” (1976), „Agresja 17 września” (1978) i „Dzieje sprawy Katynia” (1980) – te dwie ostatnie wydane oczywiście w II obiegu – zapisały się trwale w naszej historiografii.

W czasach „karnawału Solidarności” (1980-81) stał się uważnym, krytycznym zwolennikiem naszego związku. Był jego bezlitosnym recenzentem. Bardzo źle oceniał wpływ głównych doradców Solidarności i Lecha Wałęsy, czyli: Mazowieckiego, Geremka, Wielowieyskiego, Kuronia. O stylu kierowania związkiem przez Lecha Wałęsę nie miał dobrego zdania, uważał je za szkodliwe (ogólnie ujmując).

Książka Jerzego Kłosińskiego „Historyk na tropie zdrady elit” skupia się na życiu i twórczości Łojka w oparciu o prywatne archiwum. Kłosiński stwierdza, iż Jerzyn Łojek żył historią polskiej niepodległości. analizował przyczyny jej utraty i szanse odzyskania. Uważał, że od jakości elit zależał byt państwa polskiego. I o tym aspekcie twórczości Jerzego Łojka jest ta książka, którą serdecznie polecamy nie tylko na jesienne wieczory.

Redaktor

Foto – Jerzy Kłosiński najlepiej lubi surowy klimat i ciszę wiejskiego domu. Już planuje kolejną książkę z Solidarnością w tle….