Trochę ponarzekaliśmy, że w trakcie demonstracji przeciwko wyrokowi TK jakiś przygłup wysmarował nam mur naszej zabytkowej kamienicy zostawiając faszystowskie „runa sieg” a nawet ekshibicjonistyczny podpis „mordercy kobiet” ale naszych przyjaciół z Wrocławia obsmarowali jeszcze mocniej. Ich siedziba też niestety ma pecha znajdować się na szlaku marszów lewackich szturmowców.
Tak wygląda ich walka „o demokrację”…