Podczas 39 Pielgrzymki Ludzi Pracy na Jasną Górę nasz Region stawił się nadzwyczaj licznie. Widzieliśmy przedstawicieli związku właściwie ze wszystkich zakątków obszaru działania Regionu. Z Częstochowy przywieźliśmy do Torunia obraz Matki Bożej Robotników.
Oprócz oczywistych względów religijnych (co akurat w naszej organizacji ma duże znaczenie) okazja była jeszcze co najmniej jedna, a mianowicie zbliżająca się 40 rocznica oporu NSZZ „Solidarność” wobec wprowadzenia stanu wojennego. Do Częstochowy dotarliśmy kilkunastoma autokarami, busami, samochodami osobowymi, tak, że 19 września bez specjalnego trudu można było w tłumie napotkać naszych związkowców i sympatyków z Regionu. Było to tym bardziej znaczące, ponieważ właśnie w Częstochowie przejęliśmy obraz – jak to tytułował ks. Jerzy Popiełuszko – Maki Boskiej Solidarności – czyli specjalną kopię wizerunku Czarnej Madonny wraz z relikwiami bł. ks. Jerzego Popiełuszki, patrona „Solidarności” oraz krzyżem robotników z Nowej Huty.W 1984 roku artysta z Podlasia – malarz Artur Chaciej namalował obraz Matki Bożej Robotników. Tło obrazu, na którym widnieje wizerunek Matki Bożej Częstochowskiej stanowi biało-czerwona flaga upamiętniająca zrywy robotnicze: Poznań`56, Gdańsk’70, Radom’76, Gdańsk’80, 13 grudnia 1981. Powstał z inicjatywy ówczesnego przewodniczącego podziemnego Zarządu Regionu w Białymstoku, Stanisława Marczuka. Obraz wykonano w trzech kopiach różnej wielkości. Najmniejszy z nich otrzymał na własność bł. ks. Jerzy Popiełuszko i w prywatnej rozmowie stwierdził, że dla niego jest to Matka Boża Solidarności. Drugi z obrazów trafił do proboszcza parafii pw. Św. Brigidy w Gdańsku. Związkowcy z podlaskiej „Solidarności” największy z obrazów przekazali podczas II Pielgrzymki Ludzi Pracy na Jasną Górę w 1984 r., jako symbol spotkań u stóp Czarnej Madonny. W obawie przed represjami ze strony SB, przewieziono go pod osłoną innego obrazu z wizerunkiem świętego. Obraz przez kilka lat był przechowywany na Jasnej Górze, by potem towarzyszyć „Solidarności” w Pielgrzymkach Ludzi Pracy. Od 2014 roku pełni rolę formacyjną przez peregrynację po kraju z relikwiami bł. ks. Jerzego Popiełuszki wraz z miniaturą krzyża z Nowej Huty. Nowohucki Krzyż jest repliką drewnianego krzyża, który w 1957 roku postawili mieszkańcy Nowej Huty w miejscu, gdzie miał stanąć kościół. Władze komunistyczne chcąc stworzyć ateistyczne osiedle mieszkaniowe bez Boga próbowały usunąć ten krzyż. Ostał się dzięki determinacji tych, którzy stanęli w jego obronie. Krzyż Nowohucki jest dziś symbolem walki komunistów z krzyżami w Polsce, z religią i z Bogiem.
Te cenne przedmioty katolickiego kultu (Obraz, relikwie i krzyż) będą przez najbliższy rok wystawiane w parafiach (kościołach) leżących na terenie naszego Regionu. Odebrał je przewodniczący ZR Tomasz Jeziorek, w asyście innych działaczy toruńsko-włocławsko–inowrocławskich. Do Torunia przywiózł specjalnym samochodem Jerzy Kowalski, niejako honorowo konwojowany przez członków Prezydium ZR. Tomasz Jeziorek pytany o zaangażowanie związkowców w sprawy peregrynacji obrazu oświadczył, że – Mamy nadzieję, że wędrówka tak cennych dla wyznawanych przez większość z nas wartości przedmiotów przyczyni się także do jeszcze lepszego zintegrowania członków naszego związku w Regionie. W sprawach bezpośrednio religijnych liczymy na dobrą współpracę duchownych kościoła katolickiego (czego wstępną zapowiedź mamy), bo założyliśmy w Prezydium ZR, iż nasza roczna opieka nad obrazem powinna absolutnie współgrać z wykonywaniem przez wszystkich działaczy dotychczasowych zwykłych obowiązków związkowych i nie może być przyczyną zaniechania żadnych z nich. txt&fotoPiotrGrążawski

Pochmurny, zimny poranek 19 września – zapełniają się błonia Jasnej Góry

T. Jeziorek i J. Dębczyński, za nimi ks. J. Nowakowski

Nasz niezawodny poczet sztandarowy Regionu. Niżej – nasi przedstawiciele odbierają obraz.



Pątnicy z naszego Regionu – na pierwszym planie Jurek Nadolski

J. Dębczyński z Jurkiem Kowalskim, który przywiózł obraz do Torunia

…a tłumy rosły….

Jeszcze raz nasz poczet – podziwiamy nieprawdopodobną wytrwałość i siłę

Na pierwszym planie przewodniczący KK Piotr Duda, obok rodzina ks. Popiełuszki, w trzecim rzędzie nasi przewodniczący.