Zarząd Regionu Toruńsko-Włocławskiego NSZZ "Solidarność", ul. Piekary 35/39, 87-100 Toruń
tel. 56 622 41 52, 56 622 45 75, e-mail: torun@solidarnosc.org.pl

Zmarł Wojciech Kręciszewski

środa, 25 Grudzień, 2019

Wojtek Kręciszewski (1952 – 2019) – niestety, ta Pani potrafi przyjść i w Wigilię!

Wigilia Bożego Narodzenia AD 2019. Jak ostatnio co roku w Messengerze mnogość życzeń, filmików z choinkami, radosnych kartek. I nagle coś, co nie pasuje! Coś, co jest zgrzytem w miłym świątecznym gwarze: „Witam Pana, chcę poinformować że dziś w nocy zmarł mój kochany tatuś Wojciech Kręciszewski”.

Gdy pod koniec sierpnia 1980 roku rozpoczynał się strajk w toruńskim „Towimorze”, Wojtek miał 28 lat. Młody robotnik zaangażował się w „Solidarność” bez reszty i pozostał jej wierny do końca swych dni. Na dobre i, jak się wkrótce miało okazać, na złe! W tamte sierpniowe dni powiązany ze Stocznią Gdańską „Towimor” był dla nas w Toruniu najważniejszym punktem w mieście. Wojtek był w samym centrum wydarzeń, tam gdzie wiał toruński duch dziejów. Został wtedy zastępcą komendanta straży robotniczej, a potem aktywnym członkiem zakładowej „Solidarności”.

Nie zapominał o swojej rodzinnej Chełmży, gdzie zainicjował powstanie Komisji Zakładowych NSZZ „Solidarność” w kilku zakładach, w tym w chełmżyńskim Ośrodku Doskonalenia Zawodowego. Utrzymywał również kontakt ze związkowcami Cukrowni Chełmża, Tomaszem Zielińskim i Przemkiem Zellem (niestety, obydwaj już nie żyją).

Po wprowadzeniu stanu wojennego podejmuje wraz z innymi próbę zorganizowania strajku. Aresztowany i skazany na 1,5 roku więzienia. Jak wspominał: „Wówczas postawiono mi zarzuty obalenia ustroju siłą, za co groziło mi, jak powiedział prokurator, do kary śmierci włącznie”. W ponurym więzieniu w Potulicach odsiedział 13 miesięcy. Podczas odsiadki, zmarł Leonid Breżniew, co wywołało entuzjastyczne reakcje osadzonych wraz znim działaczy „Solidarności”. Reakcją były brutalne represje władz więziennych i pobicie współtowarzyszy. W odruchu solidarności Wojtek rozpoczął głodówkę, za co nie puszczono go na pogrzeb ojca. Celowo opóźniono przepustkę o jeden dzień.   Po zwolnieniu wraca do „Towimoru” na swoje stanowisko w nadzorze jakości. Nie był to jednak dobry czas dla ludzi jego pokroju. W 1984 zostaje zwolniony z pracy. Służba Bezpieczeństwa nie dawała mu spokoju do 1989 roku. W tymże roku reaktywuje związek zawodowy w Gminnej Spółdzielni w Chełmży i przez dwa lata jest jego przewodniczącym. Ostatecznie bierze sprawy we własne ręce i zakłada firmę prywatną. Nie wszystko się układa po jego myśli, a na dodatek pogarsza mu się wzrok. Jednak nigdy nie traci pogody ducha, nie skarży się i cieszy z odzyskanej wolności. Dawał temu często wyraz. Byłem tego świadkiem, gdy 9 czerwca 2014 roku w Chełmżyńskim Domu Kultury miałem zaszczyt uczestniczyć w świętowaniu 25. rocznicy wyborów 4 czerwca 1989 roku. Obok Wojtka, który nigdy nie kwestionował historycznej wagi tamtych wyborów, w spotkaniu uczestniczyła Mirosława Sędzikowska – zaangażowana w działalność opozycyjną już w latach 70-tych, wspomniany Tomek Zieliński – elektryk z chełmżyńskiej cukrowni, działacz NSZZ „Solidarność”, przewodniczący Komisji Zakładowej przy cukrowni w Chełmży oraz Maria Bulińska – córka Antoniego Łapczyńskiego, pochodzącego spod Chełmży rolnika, przewodniczącego rolniczej „Solidarności”, internowanego w Potulicach.

Wojtek był odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski i Krzyżem Wolności i Solidarności

Żegnaj Przyjacielu! Spoczywaj w pokoju!

Jan Wyrowiński

Foto. Marcin Seroczyński. Wojtek Kręciszewski (z prawej) w rozmowie z Tomkiem Zielińskim 2015 r. (z www.nowosci.com.pl)