
Wielu z nas Dzień Zaduszny odwiedziło groby nie tylko swoich najbliższych, lecz również tych, których zdarzyło się nam spotkać na drodze życia ale już przeszli na Drugą Stronę. Są takie groby, które bez naszej pamięci utonęłyby w mroku, jak ten zmarłego 2 grudnia 2018 roku Zygmunta Tucholskiego.
Swego czasu należał do głównych organizatorów oświatowej Solidarności w Inowrocławiu, przez pewien czas był członkiem Zarządu Komisji Okręgowej NSZZ „Solidarność” Pracowników Oświaty i Wychowania Okręgu Kujaw Zachodnich, a pod koniec lat 80. także szefem inowrocławskich struktur. Był ideowcem, człowiekiem bardzo zaangażowanym, bezkompromisowym… i to był spory problem. Gdy odwołano go z funkcji przewodniczącego oświaty wycofał się z wszelkiej publicznej działalności, zaczął mieć kłopoty. Umarł zapomniany…
Z inicjatywy dzisiejszych działaczy NSZZ”S” w Inowrocławiu pod przewodnictwem Mariusza Kawczyńskiego narodzin się pomysł ufundowania Tucholskiemu nagrobka. Pieniądze dali na to członkowie komisji zakładowej Oddziału Inowrocław NSZZ”S”, przy wsparciu Zarządu Regionu. W Dzień Zaduszny na grobie Zygmunta pojawiły się kwiaty i zapłonęły znicze pamięci… Mimo wszystko.
Red.